Widziałem dzisiaj pieknie dopracowany projekt rewitalizacji Placu Litewskiego
autorstwa pracowni architektonicznej IDEA z Lublina.
Wystawa z rewelacyjnymi wizualizacjami placu wisi w holu kamienicy pod 17-tką na Deptaku w której jest Hollywood Caffe!
To koniecznie trzeba zobaczyć!!!
Władze miasta powinny zobaczyć to obowiązkowo!!!!
|
|
http://foto-daro.blogspot.com/2011/06/noc-kultury-2011.html
|
|
To była impreza!!! Byłem bardzo zaskoczony, atrakcje były wszędzie ,oświetlone stare miasto ,ludzi wszędzie pełno, kultura. TAK TRZYMAJ LUBLIN!!!!!!! Stolica Kultury 2016
|
|
Szkoda tylko, ze nie kazdy potrafi uszanowac tego typu wydarzenia przez co noc stracila wczoraj/dzis na swojej wartosci. Mowie tu o pijanych ludziach, butelkach pod nogami a takze malolacie, ktory ukradl kule z klepsydry. Dzieki takim reprezentantom smialo pozegnac bedziemy mogli sie z jakimkolwiek tytulem.. Chyba, ze miasto szumowin to tez jakies wyroznienie.
|
|
Świetną zabawę zorganizował dla dzieci i młodzieży Dzielnicowy Dom Kultury "BRONOWICE",na skwerze obok Kasy SKOK przy u. Droga Męczenników Majdanka. Dla osób starszych w Filii nr9 Biblioteki im.Łopacińskiego (róg Ul Krańcowej i ul.Puchacza) zorganizowana została wystawa rękodzielnictwa czytelniczek książek. Wystawiano ręcznie tkane obrazy, dziergane szydełkiem serwetki, robione na drutach stroje.Wystawa cieszyła się dużym zainteresowaniem.Wystawę obejrzała Przewodnicząca Rady Dzielnicy Bronowice Pani Krystyna Futa, która też jako czytelniczka była jedną z wystawców.
|
|
Wie ktoś jak nazywa się ta grupa, która grała wczoraj ok.21 na Placu Rybnym? Bębny itp.
|
|
sambasim |
|
Co do małolata, który został tu posądzony o kradzież kuli z klepsydry - odłożył ją na miejsce. Widziałam. Ale fakt pijanych ludzi było naprawdę aż do przesady. I jeszcze muzyka z seriali puszczana na scenie, na Litewskim. To akurat była poracha.
|
|
A moje wrażenia w porównaniu z poprzednim rokiem były negatywne, jakoś to co sie działo było bardzo prymitywne, zespoły jakieś nisza niszy, za to tłum dopisał, było o wiele tłoczniej niż poprzednio. Ocieranie, przepychanie. Newralgiczne miejsca zwężone niebezpiecznie jak np koło Ratusza, gdy tańczyli z dzikiego zachodu, tłum niemożliwy. Podobnie wcześniej w Bramie Krakowskiej kwiaty na bruku rozłożone w świetle bramy, mało brakowało a ten tłum wpadły by na te kwiaty i z wodą i doniczkami i tragedia gotowa. Jak wracałem to już tego nie było, mam nadzieje że to policja interweniowała, albo jakieś inne służby porządkowe. Byłem zawiedziony zamknięciem dziedzińca zamkowego. Ogólnie chociaż to dziwnie zabrzmi, to mało się działo, a więcej ludzi. Chodzenie między nimi, z nimi było uciążliwe, bo wielu paliło papierosy i ciągle trzeba było uważać, aby przypadkiem nie dotknąć się zapalonego peta, którego ktoś trzymał w ręce na dole, meczące to było. Już nie wspomnę o tych co pijani trącali innych, albo takich co myśleli że sami są na około i nie uważali przy zmianie kierunku. Tłumy, tłumy i nic więcej. Trochę byłem zawiedziony i żałowałem że nie zostałem na tym koncercie na litewskim M.Jureckiego. Usytułowanie tych co prezentowali było w wielu miejscach niebezpieczne, a o ich wartości artystycznej nie wspomnę, bo sam mogłem wyjść i coś po marudzić, ale czy to sztuka i kultura ?
Ale jestem zadowolony z tej imprezy i oby były w przyszłym roku, ale mam wrażenie, że organizatorzy popadają w rutynę i wchodzą w kicz i tandetę. że przypomnę to co sie działo na placu pod Zamkiem, jacyś z bębnami walili bez celu, i to potem gdzieś za jakimś namiotem, sami dla siebie.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|