Piłka nożna > Motor Lublin wygrał z Kmitą

BRAWO MOTOR....A TERAZ W SOBOTĘ Z KORONĄ ALE JAK ZAM ŻYCIE LUBELSKIE GAZETY ZROBIĄ TAKĄ REKLAMĘ PRZED MECZEM ŻE TŁUMY LUDZI PRZYJDĄ ..... CHYBA ŻE SIĘ MYLĘ

Brawo MOTOREK tak dalej wszyscy na Korone dopig i doping pokazać tym wszystkim że umiemiy się bawić

juz widzę tytuły przed koroną....żeby pasowało w obraną droge dokopywania Motorowi to ładnie będzie wyglądało "zygmuntowskie spłyna krwią", lub "bandziory zawładnęły miastem" dodac nalezy kilka słów mitycznych typu kamienie,wyrywane płytki chodnikowe,bydło,dresiarze no i kultowe kibole i zadyma....no i będzie piekny tekst.Ostatnio wyborcza,dziennik i kurier tak razem pieknie pisza o Motorze, normalnie przypomina to zawody.Dzień bez Motoru to dzień stracony.A jak jest mecz i tzw podwyższonego ryzyka...to piszących otacza jakaś aura.....jak to ujął główny bohater królestwa niebieskiego....oni juz tu są oni juz tu są.....Można robić zakłądy że w piątek sobotę i poniedziałek doczekamy się artykułów -rzeki o meczu. Ciekawe jest jedno czy idzie tylko o to że trzeba zarobić na chleb a w lublinie nie ma oczym pisać a Motor to temat do końca świata i o jeden dzień dłużej czy poprostu idzie o kasę....albo tą z miasta.....(żużel już padł i płacić nie trzeba) a te kilkaset tysięcy dla Motoru to łakomy kąsek.Czy może idzie o grant z UE na nowy stadion....wiadomo że lotnisko potrzebuje kasy ze względu na ciągłe problemy....a kilkadziesiąt baniek spadłoby jak z nieba.Wykończyć Motor artykułami co ma skutkować odebraniem kasy z miasta,ucieczką sponosrów = upadkiem klubu.Nie będzie piłki nie będzie zużla ale będzie dobry teren w środku miasta

Zauważyłem że MOTOR i MPK to tematy zastępcze, dla ukrycia nieudolności władz w dziedzinach takich jak: -Sport, os stadionie można zapomnieć chyba że za 50 lat, żużel już zniszczyli, wystarczy zobaczyć jak pan radny Piątek promuje swój kross, całkowita ignorancja problemu boisk osiedlowych/szkolnych żeby młodzież mogła gdzieś spędzać czas. -Komunikacja miejska, sprawa likwidacji trolejbusów na Lubartowskiej, Królewskiej, Zamojskiej(które normalne miasto likwiduje komunikację elektryczną, a tym bardziej metropolia do której Lublin niby aspiruje, tam ogranicza się ruch samochodów prywatnych, ale widać że o metropolii władze wiedzą tyle ile świnia o gwiazdach), sprawa nierefundowania w 100% ulg gminnych, sprawa powołania ZTM-u itd. -Budowa dróg, nie robi się nic, remontów jest jak na lekarstwo, ciągle obecna ekipa jakiś przekłada albo któryś wypada z budżetu-paranoja i to wszystko w 350tys. mieście wojewódzkim, stolicy regionu! To są najważniejsze i najbardziej widoczne. Takich żartów jakie sobie robią z nas urzędnicy prezydenta(na czele z panem Ficem bo jego wydziały odpowiadają za transport zbiorowy i drogi) i radni nie ma w żadnym innym mieście(np. 500m Wrońskiej w 2 lata-PARANOJA! ) wystarczy spojrzeć na Rzeszów który z nami ostro walczy. Tymczasem w Lublinie wynajduje się najróżniejsze tematy o bandytach, kibolach, terrorystach i Bóg jeden wie o czym jeszcze by odwrócić uwagę ludzi od spraw istotnych dotykających ich na co dzień. Już widzę te tytuły po meczu z Koroną jak np. "Kibole wysadzili stację benzynową przy Zygmuntowskich", czy roznieśli w drobny mak halę MOSiR, oczywiście policja znowu nie będzie umiała inaczej zabezpieczyć meczu więc Zygmuntowskie zamknięte i strzelam że od 6-7 rano. Oczywiście lublinianie nie chodzący na mecze, mający na głowie pracę i czytający prasę z samego rana kiedy człowiek nie kontaktuje za dobrze, albo po pracy kiedy jest się zmęczonym znowu uwierzą w bzdury które piszą "rzetelne" lubelskie gazety. Strach pomyśleć co by pisano gdyby w Lublinie były dwa kluby pokroju Wisły i Cracovii... Tak więc co bardziej kumaci potrafiący dostrzec że media(bez wyjątków) sieją propagandę nie uwierzą w cały ten zamęt, natomiast ci u których z tym gorzej znowu zaleją fora gazet najróżniejszymi pomysłami jak to "odstrzelić" kibiców ku uciesze redaktorów że nie dostrzegli istotnych problemów o których pisałem na samym początku, i koło się zamyka, a wystarczy rozejrzeć się trochę uważniej wokół siebie a nie ciągle wierzyć w brednie papierowej propagandy, której jakość jak na brukowce przystało jest marna. No ale ot cały Lublin, miasto studentów i uczelni...