Mój mąż po zastosowanym leczeniu ma problemy z erekcją, po części to psychika, po cześci efekt działąnia leków i choroby. jednak lekarze twierdzą że ją pokonał. On jednak nadal uważa, że jego koniec jest bliski i zostane wdową. Zaczynam mieć tego dosyć. Rozmawiałam z jego lekarzem i zapytałam się czy może brac tego rodzaju srodke jak iqman. Powiedział, że może, co do tego jakie będzie efekt, to on gwarancji nie da, bo jego zdaniem w tym przypadku dużo daje też psychika. Oczyiście o rozmowie z psychologiem nie ma mowy - kolejny "konował" który będzie go oszukiwał... Leku też nie chce, bo jeszcze mu się zachce, a wmówił sobie,że jak będziemy sie kochać, to na pewno będzie ciąża i zostawi mnie i malutkie dziecko... Bzdura... On jest juz zdrowy, a możliwośc śmierci podobna do tej, jak smiertelne potrącenie na przejściu przez ulicę... Już nie wiem co robić...Jak czytałam, to środek tego typu może naprawde pomóc, ale jak doniego dotrzeć?
|
|
To jakieś k..wa gender. Piszesz, że jesteś kobietą a podpisujesz się jako gość
|
|
Jak dla mnie nie ma obecnie lepszego środka wspomagającego potencję, jak właśnie IQman. Sam go brałem i moim zdaniem skutecznośc rewelacyjna a co ważniejsze efekt stały
|
|
[table]
Ja sam stosowałem IQman i jak najbardziej jestem zadowolony, w końcu jakiś srodek przywrócił mi ze tak napiszę równowagę w tym względzie...
[/table]
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|