Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Prokuratura: dokumenty agenta TW „Bolek” są autentyczne

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 31 stycznia 2017 r. o 11:01 Powrót do artykułu
TY MUCHA SPIEWACZKO I CO TEN BOLEK SWIETY CZY J7DASZ JA TY
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
SB rozwalało komunę tymi ręcami, które należały do Bolka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
117 stron napisanych donosów. Pracowity był Boluś. Teraz IPN powinien wydać książke na ten temat,ale miałaby popyt. Kupiłbym kilka egzemplarzy. To był dopiero HAK w ręcach komunistów. Bolek musiał tak tańczyć jak oni grali. Obalił komunę (oczywiście sam). Komuna nie była głupia- przekształciła się w inny system,materialny. Ileż to fortun się namnożyło po 89 roku. Bolek dostał Nagrodę Nobla- podatku nie odprowadził. Dał przykład innym, że tak można. To było podejście patriotyczne??. Podatek służy całemu społeczeństwu- jemu chodziło o własne korzyści. No i przy wydatnej pomocy komuny się ustawił. Pamiętam, jak Bolek był prezydętem to Solidarność strajkowała dalej. Czy było to normalne??. On dzisiaj namawia do przemocy- żałosny wykładowca. Czuję się oszukany.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
CISZEJ NAD TĄ TRUMNĄ BO JAK ZAUWAŻYŁ JEDEN Z KOMENTATORÓW OBCIACH NA CAŁY ŚWIAT :::((((
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czy są wiarygodne badania prowadzone przez partyjne służby.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no ładnie boluś w wuja nas załatwiłeś, co na to solidaruchy ze świdnika, radomia itp. łajzy, już wam kotlet nie drożeje
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jezu, Bolek stań w prawdzie. Już twoi koledzy z W4 mówili, że jesteś kapusta. Działaczom z Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża w 1979 mówiłeś, żeś agenciak. Tobie nic już nie pomoże.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No, no. I pomyśleć, że komputer w Departamencie Stanu USA wyrzucając w 1980 fiszkę z nazwiskiem LW "zapomniał" o latach 70. Nie dziwota. że ruskie hyakery wybierają im prezydenta.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Matejko kłamał. Jan Matejko, polski malarz, który zmarł pod koniec XIX wieku, był najbardziej znanym kronikarzem naszej historii. Każdy Polak otarł się o jego twórczość. Pewnym nieszczęściem dla niego samego było to, że ten ogromny talent i kunszt malarski zdarzył się w czasie, kiedy świat sztuki właśnie wkraczał w zupełnie nową erę, kończąc z malarstwem akademickim na rzecz fantastycznie barwnego impresjonizmu i początku sztuki nowoczesnej. Dlatego podziwiają go Polacy, a rzadziej świat. Dla mnie, i milionów rodaków, Jan Matejko zapisał się nieśmiertelnymi dziełami z jego największym, najbardziej znanym, jakim jest „Bitwa pod Grunwaldem”. Dla mojego pokolenia zbudował wyobraźnię na temat zwycięskich bojów wojsk polskich i pokonania odwiecznego wroga Polaków - Zakonu Krzyżackiego. Bitwę oglądaliśmy w szkole na większych i mniejszych reprodukcjach, na znaczkach pocztowych, które z ogromnym kunsztem, jak banknoty, pokazywały korowód postaci i całą „grunwaldzką zadymę”. Na płótnie Matejki wyszczególnionych jest kilka scen, a jedna z nich to scena z Władysławem Jagiełło, Wielkim Księciem Litewskim. Chłop potężnie siedzi na koniu z rozpostartymi rękoma, w których dzierży miecz i tarczę. I kiedy Wielki Mistrz Krzyżacki jest w totalnych opałach, i Matejki obraz jest jak „stopklatka” na tuż przed jego śmiercią, to nasz Król Jagiełło w samym centrum tego zgiełku jest nie do ruszenia i nadaje przez wieki standardy chwały, dzielności i ogromnej siły. Odbierałem to jako dzieciak w czasach, kiedy kupowało się do zabawy małe, plastikowe żołnierzyki. Były trochę toporne, ale każdy wiedział, kto jest kto. Żołnierz kosztował 4 zł, a rycerz na koniu chyba dychę. Takim do kupienia był Jagiełło, w kolorach jak z obrazu Matejki, z mieczem, tarczą i siedzący na koniu. Z tego konia można było go zdjąć i wtedy wyglądał jak przekrój tunelu trasy WZ - w nogach był półokrągły. Kiedy zacząłem interesować się malarstwem, a potem historią, po latach okazało się, że z tą sceną jest wielka bujda. Władysław Jagiełło, Wielki Książe Litewski, siedział na koniu w otoczeniu orszaku daleko pod… lasem i tak przez całą bitwę. Kiedy reszta na śmierć i życie machała toporami, siekierami, włóczniami i mieczami, Król gdzieś z boku - moim zdaniem, tak jak należało - po prostu bitwą dowodził i to dodajmy zwycięsko! Data Bitwy pod Grunwaldem jest tą z niewielu, z której jesteśmy na maksa dumni i która mówi o czymś, co w historii Polski zakończyło się absolutną wygraną. I chociaż Jagiełło nie do końca wykorzystał ten moment, kilkanaście kolejnych pokoleń to zdarzenie wzięło sobie mocno do serca, co miało w złych czasach podtrzymać naszego niepodległościowego ducha. O pozycji Jagiełły w lesie dowiedziałem się z popularnego telewizyjnego programu wyjaśniającego różne ciekawostki. Przyznam, że wcześniej się nie zastanawiałem - był bohaterskim rycerzem z krwi i kości, wpisany przez Matejkę w ogromny etos tej bitwy. Oglądając program popijałem herbatę, siedziałem na fotelu, nic mi na głowę nie kapało, było domowo i przyjemnie. Z zainteresowaniem słuchałem i w myślach nadal toczyłem, z Królem lub bez, zwycięska bitwę. Następnego dnia, jak co dzień, ruszyłem do Fundacji, aby robić rzeczy, z których jestem bardzo dumny, z grupą fajnych ludzi, którzy też tak się czują i którzy też lubią to, co robią. Historię o Wielkim Księciu Litewskim obejrzałem na telewizorze plazmowym, który niemal codziennie tanieje w ofertach radiowych, na takim samym, który jest na ścianach mieszkań czy loftów w Nowym Jorku. Po prostu żyjemy tak samo jak ludzie na całym świecie. Czy ta prawda historyczna coś zmieniła? Czymś wstrząsnęła? Ja mógłbym się nawet dowiedzieć, że Wielki Książe - Król Jagiełło pił wino z Wielkim Księciem Krzyżackim i „chodził z nim na baby”. Dla mnie mógł nawet rżnąć z nim w karty i śpiewać sprośne piosenki. Mógł nawet z nimi wystąpić gdzieś na wspólnym obrazie, a nawet wziąć udział w ich paradzie. Liczy się, że bitwa była wygrana i taka przeszła do historii. Czy był w jej centrum, czy w lesie na uboczu. Myślę sobie, że żaden nowy obraz z tą prawdą historyczną zadałby się jak psu na budę. Uwielbiam twórczość Jana Matejki i jego „Bitwę pod Grunwaldem”, bo jak dobra fota ma milion szczegółów, które można na nowo odkrywać. No i to zwycięstwo, które mimo że ówczesne zachodnie rycerstwo podważało je jako nieeleganckie i łamiące zasady prawdziwej rycerskiej bitwy, funkcjonuje do dnia dzisiejszego! Dzisiaj, z wielkim przytupem i z ogromną tubą medialną, zapoznaliśmy się z wynikami badań dotyczących prawdziwości podopisywanych przez Prezydenta Lecha Wałęsę dokumentów sprzed blisko 50 lat. Ekspertyzy zostały wykonane, trudno je podważać, bo podpisało się pod nimi grono specjalistów. Tylko na jedną rzecz chciałem zwrócić uwagę - jednym z gości konferencji i osób, które orzekały o całej ekspertyzie był prokurator Andrzej Pozorski z Głównej Komisji do ścigania zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu. Nie mówiliśmy o obozach koncentracyjnych, o działaniach SS, nie mówiliśmy o zbrodniach na wschodnich rubieżach Polski, nie mówiliśmy o wywózkach Polaków na wschód, ani nawet nie mówiliśmy o tzw. „polskich obozach śmierci”, który to zwrot nadużywany jest w zagranicznych mediach. Mówiliśmy o epizodzie prezydenta Lecha Wałęsy, z którym Pan Prezydent się nie zgadza, a komisja mówi, że jest prawdziwy. W wolnej Polsce, której także współtwórcą był bohater tego dzisiejszego wydarzenia i dla mnie dzisiaj, w 2017 roku, jest to trochę taka opowieść jak z programu o Matejce. Czy stał w lesie, czy stał w centrum bitwy - jest to bardziej ciekawostka niemająca już znaczenia dla dnia dzisiejszego, w którym ja osobiście pojmuję wolność, w której osadzone są realia dzisiejszej Polski. A wolność mamy na pewno.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
25 lat prania mózgu przez magdalenkowców kiszczaka. Za jakie grzechy Polska tak cierpi?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To już wiecie, dlaczego nadal wizy mamy do USA?!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Maciarewicz od początku lat 90tych miał rację. Zwracamy honor Panie ministrze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No to trzeba zmienić nazwę lotniska w Gdańsku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kiszczak stworzył, a Kiszczakowa bolusia pogrzebała.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Poproszę o treść tych donosów
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zapewne wszyscy komentujący wnikliwie przeczytali ***telewizjarepublika.pl/teczka-tw-quotbolekquot-z-ipn-quotja-nizej-podpisany-walesa-lechquot-dokumenty,29853.html
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
Maciarewicz od początku lat 90tych  miał rację. Zwracamy honor Panie ministrze.
Pierwszym który publicznie, z ław sejmu to ujawnił był K.Świtoń w 1992r. Ale o agenturalnej działalności Wałęsy w latch 70-tych wiedzieli Michnik, Mazowiecki, Geremek, Kaczyńscy itp. POnad 90% dawnych działaczy opozycji było uwikłanych w służby ale są dowody, że działalność agenturalna Wałęsy miała wpływ na jego późniejsze decyzje jako szef "S" i Prezydent RP
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...