Przechodziła przez przejście, miała do tego pełne prawo.Debil napisał:Piesza też nie bez winy
|
|
Chyba Alejami Racławickimi jechał a nie Krakowskim z tego co widzę...
|
|
I co z tego, że miała pełne prawo? Wchodząc na jezdnię, nawet na zielonym świetle, trzeba się upewnić czy nic mi nie grozi. Idąc jak cielę przez łąkę ryzykujesz zdrowie a nawet życie. Ona się już przekonała. A dziadek choćby dożywocie dostał, to i tak jej zdrowia nie odda. Niemniej za taką jazdę kara musi być surowa, bez względu na wiek.
|
|
@Pitekantrop. Czy jeśli wjeżdżasz na skrzyżowanie na zielonym świetle i jakiś gamoń jadąc na czerwonym zderza się z Tobą to jest to także Twoja wina, bo "trzeba się upewnić"?
|
|
Włącz myślenie... Kto tu mówi o winie?... Ani nie chodzę, ani nie jeżdżę "na oślep", 'bo mam zielone'. |
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|