Studenci AWF proszą o zmianę nauczyciela angielskiego, skarżą się do prodziekana

Naprawdę nie mają Państwo o czym pisać? Do tej pory szukałem tutaj wartościowych i istotnych informacji z Lublina i okolic, a zamiast tego znajduję informację o biednych studentach, którzy nie radzą sobie z wymagającym i surowym wykładowcą.

tak wlasnie jest na prowincji! panienka skonczyla pewnie jakiś koledż i teraz daje do wiwatu! a poza tym jesyków warto się uczyć; tylko na co wlefistom jezyk? hahhahaahahh

Jako były wykładowca stwierdzam, że opisana pani ma osobowość psychopatyczną. Być może studenci przejaskrawiają, ale 100 podpisów jednak o czymś świadczy...

Popieram prośbę studentów. sama przez to przeszłam. wymagający nauczyciel to jedno a osoba niespełniona wyżywająca się na studentach to drugie. nigdy wcześniej nie spotkałam osoby która tak satysfakcjonowało poniżanie ludzi. język angielski w dzisiejszych czasach jest bardzo potrzebny, ale żeby go nauczyć trzeba umieć podejść do osoby uczącej się. zadawanie nie wiadomo jakiej ilości prac domowych, sprawdzanie i stawianie ocen niedostatecznych przy sprawdzaniu, gdy coś jest źle zrobione to chyba nie jest dobre podejście, a takie miało miejsce na zajęciach u tej Kobiety. Trzymam Kciuki za Władze Uczelni i za Was Drodzy Studenci. 

przy okazji powinni wywalic za zbyty r** pania dziekan z wydzialu prawa i administracji umcs BEATE JEZYNSKA. ta kobieta nie ma pojecia o pracy ktora powinna wykonywac, wstyd wydzialowi za nia

Tak to jest jak jakiś tuman i głąb idzie na studia i nie radzi sobie z angielskim. Nakładać gumofilce i widły do rąk a nie studiować.  Jak ktoś jest nie zdolny nie powinien studiować. 

Ocena studenta to samoocena przekazanej wiedzy nauczyciela

Studiowałam w Warszawie nie napiszę na jakim kierunku. Ale się przyznam , że studia skończyłam za sex . Szczegółów nie podam bo mam męża a  mąż o niczym nie wie. Muszę się jednak przyznać , że nawet było fajnie i dużo tych wykładowców było ..... :wub:  :wub:  :wub:

Prodziekan musi przypomniec chyba dla Pani S.co to jest kodeks etyki nauczyciela I Co grozi za nieprzestrzeganie go.wstyd dla uczelni Robi

W końcu ktoś się wziął za tą panią SS ... powinna wylecieć z uczelni ... nie odpuszczajcie powinna tego pożałować. Raz na zawsze zróbcie z nią porządek :D

SIŁA KREW AWF !!! Wyjeba. Panią idiotke SS !! :D brawooo ! szkoda że już skończyłem, ciekawe czy chodzi ta pinda z podkulonym ogonem :D

Heh tez chcialem to zrobic ale zabraklo odwagi ona jest nieobliczalna przez nia ponioslem straty pieniezne, wielokrotny brak mozliwosci poprawy ocen, indywidualne ocenianie oraz brak 1 pkt na kolokwium przeswiadczyl o powtarzaniu przedmiotu a z angielskiego jestem dobry :) brawo studenci!!!!

odnosząc się do Ciebie BYŁY STUDENT przyjdź na zajęcia i zobacz co ta kobieta odwala a potem coś pisz . ŻEGNAM PANA

to jest chory psychicznie człowiek , jak najszybciej wyrzucic ją z tej uczelni ! ! !

Jako były wykładowca stwierdzam, że opisana pani ma osobowość psychopatyczną. Być może studenci przejaskrawiają, ale 100 podpisów jednak o czymś świadczy...

nie muszą przejaskrawiać, na wielu uczelniach zdarzają się dziwni i ze "swoimi" wyłącznie wymaganiami prowadzący

A po co wy ten AWF studiujcie??????????? Jak i tak będziecie u mnie na budowie robić na czarno, bez płatnego urlopu , bez ubezpieczenia  i za najniższą krajową. 1750 zł brutto a na rękę dostaniecie 1300 zł. Już kilku studentów u mnie pracuje a chętnych mam więcej niż roboy. To ja głupek po zawodówce będę w robocie ganiał takich jak wy studencików po AWF ha ha ha . Już poganiam do roboty studentów prawa, ekonomi, marketingu ale i pewnie jakiś po AWF przyjdzie do mnie skamlać o pracę na czarno. Ha ha ha 

500 pln za poprawe? to ile ona wyciaga z poprawek? chytra taka na kase? i poslij tam swoje dziecko na nauke

Niech no studenci, z osobliwą sobie gracją, trzasną się młotkiem w głowę. Większość z nich nie ma pojęcia o tym, co to jest studiowanie. Tolerancja ich głupoty, nieróbstwa, braku motywacji do przyswajania wiedzy wymaga przyznwania nauczycielom akademickim dodatków za pracę w "trudnych warunkach". Rzetelny nauczyciel = wróg publiczny, w mniemaniu 90% autorów tegoż listu. Zanim ktoś, coś napisze - niech przemyśli lepiej temat.

Ma Kobieta ze soba problemy , z tego co sie orientuje to tylko na nia jakies zazalenia wplywaja. Gdyby była człowiekiem dla drugiego i zachowywała sie chociaż troche przyzwoicie to nie było by problemu. Tymbardziej że to uczelnia wyższa a nie podstawówka....

Popieram... Sama miałam z p. S zajęcia, kobieta juz wtedy ewidentne miała problemy ze swoim życiem przez co wyzywała sie na nas. Osobiście mialam problem z zaliczeniem jej przedmiotu a teraz kończę studia podyplomowe w uk i pracuje w zawodzie.. To było chore jak wszystkie przedmioty podczas sesji były zaliczone np. Anatomia, biomechanika itp wszystkie oprócz angielskiego... Czas skończyć z zastraszaniem studentów przez ta kobietę !