Mistrzostwo świata w marketingu - kwaśny sikacz sprzedawany jako rarytas, a durny lud to kupi.
|
|
szkoda, że "ta relacja" dotyczyła bardziej masaży, niż wina. A do wina pasują dania. Wczoraj przynajmniej w kilku restauracjach odbyły się kolacje z winem beaujolais. Sam w jednej z nich uczestniczyłem. Nie będę pisał, w której restauracji. Dania były "poezją" a wino dokładką. Jedynie proponuję dziennikarzom DW czasami zadać sobie więcej trudu i znależć "coś ciekawszego" niż masaż i makijaż...
|
|
Nie za wcześnie? Jeszcze nie było trzeciego czwartku listopada.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|