Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Wycieczke i bal niech fundują rodzice. Jak ich nie stac niestety niech sie dziecko przyzwyczaja do roznic spolecznych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Pokrywa koszt wycieczki..."... Jakiej znowu wycieczki? Przez 3 lata nauki odbyła się praktycznie JEDNA wycieczka szkolna. Nie pozdrawiam i nie polecam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ojtam, ojtam. W l. 90. nie dostałeś świadectwa zanim nie zapłaciłeś za komitet rodzicielski i nikt nawet nie pisnął. Też było to "dobrowolne". Hehe.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bo to zła szkoła jest
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zamoy nie stać na ochrone ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gitara siema
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chore że ktoś z takim czymś idzie do gazet.To sprawy wewnętrzne szkoły,bez przesady NIKT nie jest do niczego zmuszany bo obiegowki są podpisywane normalnie....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szanowna Pani Dyrektor. Pani działanie w tym zakresie - delikatnie rzecz ujmując jest niewłaściwe. Doskonale Pani wie, że tzw. uchwały rodziców są dokonywane "pod dyktando" Dyrekcji Szkoły, a uczestniczący w Radzie Rodzice, mając w perspektywie dwa - trzy lata pobytu ich dzieci w szkole wyrażają zgodę na wszystko. Wiem, jak wygląda "demokratyczne podejmowanie decyzji", ponieważ jestem czynnym nauczycielem. Swoją drogą tego typu praktyki winny być przez prawo zakazane.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W takim razie jak pani dyrektor twierdzi, że jest to dobrowolna opłata, to dlaczego wypuściła do wychowawców informację, że jeśli nie zapłacimy za ochronę, nie dostaniemy świadectw? Poza tym próbowałem podpisać obiegówkę bez płacenia za ochronę i rada rodziców czyt. pani w sekretariacie zmyła mnie... Teraz się dyrektorka tłumaczy do gazety, a w szkole mówi co innego, żałosne...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~~Uczeń Wiadomo dyrektorka gra pod publiczkę, bo sie dyga kuratora pewnie. W każdej szkole jest niby "Dobrowolna" składka na coś, a jak sie nie zaplaci to ci uprzykrzają życie potem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
JP2GMD
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pójście do Zamoya było jedną, wielką pomyłką. Wieczne problemy z ochroną, brak respektu dla, co tu dużo mówić, nieudolnej dyrekcji, także ze strony nauczycieli. Nauczyciele, wiadomo, zdarzali się i dobrzy, którzy potrafili i chcieli nas czegoś nauczyć, trzymali się swoich zasad. Ale jednak większość tych, na którą trafiłam, to pretensjonalna banda ludzi, która często nie miała zielonego pojęcia, o czym mówi i czego nas uczy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To co się dzieje w tej szkole, przechodzi ludzkie pojęcie. Kompletny brak szacunku do uczniów, problemy dosłownie ze wszystkim, nie wspominając już o "ochronie", niekompetentni nauczyciele (oczywiście nie wszyscy, ale bardzo dużo tak) i jeszcze to straszenie, że nie dadzą świadectw, do czego nie mają prawa. Stanowczo odradzam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A dzisiaj dni otwarte w szkole. Mam nadzieję, że przynajmniej nasi uczniowie nie będą kłamać ludziom prosto w oczy i pokażą jak to wszystko wygląda....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A przed czym chroni na "ochrona"?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ochrona nawet nie była wstanie zapobiec dewastacji w środku  budynku szkoły..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie powiem, w której szkole jestem, ale w każdej szkole w Lublinie jest tak samo z obiegówkami tylko akurat uczniowie Zamoya to rozgłośnili i bardzo dobrze. Będę pisał maturę w tym roku. Wczoraj chciałem podpis z sekretariatu. Nie dostaniesz podpisu, bo nie zapłaciłeś = nie masz podpisu, nie dostaniesz świadectwa ~moja wychowawczyni. Aha. Już wole pójść za te pieniądze na kebsa niż dać szkole.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
-"To nieprawda, że kogoś do czegoś zmuszamy." W takim razie jak mam rozumieć odmowę podbicia karty obiegowej? Skoro jej oddanie nie jest wymagane do odbioru świadectwa, to mam to rozumieć jako formę zabawy w zbieranie pieczątek? Sprytna manipulacja.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I tak każdy dostanie świadectwo.....po co robić aferę..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kogoś to jeszcze dziwi? Za moich czasów (czyli dokładnie 10 lat temu) na tydzień przed studniówką dyrektorka straszyła uczniów, że bal będzie odwołany, bo rodzice nie płacą na "radę". Robiła to tak sprytnie, żeby żaden inny nauczyciel nie usłyszał jej pogróżek - pamiętam, że nas zaczepiła przy szatni po WF-ie. Dodam, że sam udział w studniówce i tak kosztował coś koło 200-300 PLN od pary, ja do dziś się zastanawiam, co miał piernik (rada rodziców) do wiatraka (bal maturalny)...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...