Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Westerplatte: Przeprosin nie było. Działacze PiS protestowali

Utworzony przez Ewiak Ryszard, 1 września 2009 r. o 21:17
Studiuję od ponad 30 lat Biblię. Z okazji 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej, chciałbym zwrócić tu uwagę na pewne interesujące szczegóły, dotyczące tej wojny, a także grożącego nam obecnie niebezpieczeństwa. W moim odczuciu tej wojny nie można było uniknąć. Była zaplanowana już w starożytności i zakończyła się też zgodnie z planem Nieba. W zaszyfrowanej wizji zawartej w Księdze Daniela zapowiedziano, że występująca w roli "króla północy" - Rosja, nie tylko będzie wówczas triumfować, lecz też powróci do swojej ziemi z wielkim łupem (11:28a, BT). "I powróci do ziemi swej z dobrami wielkimi [1945], a serce jego przeciw przymierzu świętemu [ateizm państwowy], i będzie działał skutecznie [odnosił sukcesy na scenie politycznej], i zawróci do ziemi swojej [rozpad Związku Radzieckiego, garnizony rosyjskie wracają do swej ziemi]" (11:28). Wielu zastanawia się, dlaczego nie powiódł się plan Stauffenberga? Niektórzy nazwali to największym pechem XX wieku. Po zamachu 20 lipca 1944 roku Hitler uznał, że czuwa nad nim opatrzność i tu nie mylił się. Postanowione było bowiem, nie tylko zwycięstwo Rosji, lecz także to, że po tej wojnie Rosjanie wrócą do swojej ziemi z wielkimi dobrami ruchomymi. Aby tak się stało, Niemcy musieli walczyć aż do "gorzkiego końca". Dzięki temu Rosja mogła też rozmieścić garnizony w wielu krajach europejskich. Miały powrócić do swej ziemi dopiero po pewnym czasie (11:28b). Do pełnej realizacji tego celu potrzebny był rozpad Związku Radzieckiego i Układu Warszawskiego. Plan zawarty w jedenastym i dwunastym rozdziale Księgi Daniela, to demonstracja potęgi Boga. Już wiele tysięcy lat temu zaplanował On pewne sprawy. Jest na tyle potężny, by odpowiednio sterować biegiem historii, tak, aby to, co postanowił, wypełniło się w każdym szczególe. Gdyby Adolf Hitler posłuchał Mussoliniego i Japończyków, którzy już w 1943 radzili mu przerwać działania wojenne, lub gdyby powiódł się trochę późniejszy zamach na jego życie, plan Nieba nie wypełniłby się w każdym szczególe. Ten nieudany pucz jest jednym z przykładów, pokazującym potęgę Boga, oraz fakt, że czuwa On nad swoim słowem, aby je wypełnić (Jeremiasza 1:11,12). Można było się o tym przekonać, śledząc wypełnienie wielu innych wcześniejszych zapowiedzi. Co przyniesie przyszłość? "W czasie wyznaczonym [występująca w roli króla północy, Rosja] powróci z powrotem [odzyska utracone wpływy] i wkroczy na południe [wiele wskazuje, że może to być Gruzja], ale nie będzie jak wcześniej [zwycięstwa, jak w 1921] i jak później [w 2008], gdyż ruszą przeciw niemu mieszkańcy wybrzeży Kittim [Zachód], i będzie poniżony i zawróci" (Daniela 11:29,30a). Jakie logiczne wnioski można wyciągnąć z tej zapowiedzi? Obecny kryzys finansowy nie wydaje się być dziełem przypadku. Prawdopodobnie pogłębi się, umożliwiając Rosji odzyskanie wpływów w wielu regionach. Jeżeli według tego planu Rosja ma powrócić na wielką skalę, nieuchronny będzie też rozłam, lub nawet rozpad Unii Europejskiej i NATO. Biblia nie mówi wprost, który kraj jest południem, gdzie wkroczyć ma armia rosyjska. Jeżeli zwrot: "jak wcześniej i jak później", dotyczy wyłącznie obszaru południa, wskazywałoby to na Gruzję. Wcześniej Rosjanie triumfowali tu w roku 1921, później w 2008. Abchazja i Osetia Południowa, to niezwykle niebezpieczny punkt zapalny. Jezus zapowiedział, że powstanie naród przeciw narodowi, a potem... (Mateusza 24:7). To tylko maleńki fragment planu Nieba.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jaki związek z tym ma Biblia? Zbiór opowieści rodem z S-F, które można w wielu przypadkach interpretować w zależności od panującej sytuacji np. politycznej. Przykładem podobnym są przepowiednie Nostradamusa lub interpretacja Biblii przez Świadków Jehowy. Świat rządzi się swoimi prawami a religie to sposób na życie człowieka, który potrzebuje wzoru naśladowania by jakoś egzystować. Biblię można porównać do przepisów BHP w których jest wyraźnie napisane jak zachować bezpieczeństwo aby przeżyć. Jeszcze raz... Bóg i Biblia nie ma tutaj nic do tego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Baal napisał:
Jaki związek z tym ma Biblia? Zbiór opowieści rodem z S-F, które można w wielu przypadkach interpretować w zależności od panującej sytuacji np. politycznej. Przykładem podobnym są przepowiednie Nostradamusa lub interpretacja Biblii przez Świadków Jehowy. Świat rządzi się swoimi prawami a religie to sposób na życie człowieka, który potrzebuje wzoru naśladowania by jakoś egzystować. Biblię można porównać do przepisów BHP w których jest wyraźnie napisane jak zachować bezpieczeństwo aby przeżyć. Jeszcze raz... Bóg i Biblia nie ma tutaj nic do tego.
mylisz się i to bardzo. A jeśli twierdzisz że Biblia to opowieści rodem z S-F to brakuje CI rozumu!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No chyba mi nie powiesz że Biblia zalicza się do gatunku komedia romantyczna. Sceny biblijne takie jak przejście Mojżesza przez morze czy zamiana wody w wino zalicza się do S-F i jest to symbol mocy a nie historia która miała miejsce w rzeczywistości.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cuda opisane w Biblii, to nie symbole (por. Jana 3:2). Jeśli chodzi o proroctwa, to czas pokaże, kto ma racje. Osobiście sprawdziłem wszystkie, które dotyczyły przeszłości. Wszystko wypełniło się, co do joty. Jeśli kogoś interesują szczegóły, to zapraszam na stronę: http://ewiak-ryszard.webpark.pl/Da11.pdf To są tylko niektóre z nich. Wiem, że niektórych nic nie przekona. Nie każdy potrafi wyciągać logiczne wnioski.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Akurat przeglądam prasę rosyjską. Sytuacja nie jest wesoła. Jeszcze kilka miesięcy temu Rosja wykluczała możliwość nowego zbrojnego konfliktu z Gruzją, zdając sobie sprawę z tego, że grozi to wojną z USA. Przytoczę kilka nagłówków z ostatniej prasy rosyjskiej: "MSZ Rosji nie wyklucza nowego konfliktu zbrojnego z Gruzją"; "Rosja uprzedza Gruzję o możliwości konfliktu zbrojnego"; "Rosja i Gruzja stoją przed niebezpieczeństwem nowego konfliktu zbrojnego". Mam zaufanie do proroctw biblijnych i dlatego mam nadzieję, że aniołowie jeszcze przez jakiś czas będą powstrzymywać wichry tej wojny. Wydaje się, że Niebu zależy na tym, by wcześniej Rosja powróciła na większą skalę. My tu w Polsce nie jesteśmy na bieżąco informowani o sytuacji na Kaukazie i nie zdajemy sobie sprawy z grożącego także i nam niebezpieczeństwa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak, tak! Według Was każdy kto inaczej myśli jest bezrozumnym człowiekiem, który nie potrafi wyciągać logicznych wniosków. Historia już pokazała nam jak chrześcijanie obchodzili się z innowiercami traktując swoją wiarę jako jedyną i słuszną. Długo byśmy mogli tutaj debatować o tych sprawach i z pewnością do niczego by to nie doprowadziło. Każdy człowiek ma swój rozum (nawet taki co nie wierzy w Chrystusa) i ma prawo święcić to co mu się podoba. Ja uważam że Biblia to nie almanach na lata przyszłości a Kościół to biznes a nie religia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...