Wypadek autokaru z przedszkolakami z Kluczkowic. "To prawdziwy cud, że dzieciom nic się nie stało"

tja matka boska, kaczory, pis, cud. juz się zaczyna katoliban

tja matka boska, kaczory, pis, cud. juz się zaczyna katoliban

o, widzę wiernego ucznia Stefana M, ten sam styl miłości bliźniego i tolerancji <3

Podziękowania dla kierowcy !!!!!!

Jakby autokar z twoim dzieckiem miał wypadek, to jeden z drugim szybko byście do Boga się modlili aby nic im nie było. A jak nie wasze to najlepiej naubliżać. Typowy polak.

MOGŁA BYĆ STRASZNA TRAGEDIA, ZNOWU GŁUPOTA WSIOKA,TYM RAZEM PŁCI ŻEŃSKIEJ..NA SZCZĘŚCIE NIKT NIE ZGINĄŁ, CHOĆ WYOBRAŻAM SOBIE, PRZERAŻENIE MALUCHÓW!!PRZERAŻA MNIE ZAŚ REAKCJA DYREKTORKI SZKOŁY,KTÓRA BREDZI O JP II I MODLITWIE, KTÓRA URATOWAŁA DZIECI!!PAŃSTWO KOŚCIELNE JEST FAKTEM W POLSCE, PRZERAŻA TO,ŻE LUDZIE TAK ZGŁUPIELI!!!

wilu bomba

Gdyby patron czuwał to nie doszło by do wypadku. A tak gusła i zabobony... ciemnogród.

A zasada ograniczonego zaufania - gdzie kierowca miał oczy - trudno było zatrąbić albo zwolnić jeszcze bardziej?

Tak, dzieci doświadczyły traumatycznego przeżycia... Kto normalny w takiej sytuacji czepia się wypowiedzi dyrektorki?! Ona uważa, że to był cud. I co z tego?! Ty sobie uważaj , że to był ślepy przypadek, czy przeznaczenie... To nie jest ważne! Chodzi o krzywdę dzieci i nieodpowiedzialność kierowcy

O czym wy w ogóle mówicie? zasada ograniczonego zaufania? nie odpowiedzialność kierowcy? którego? Na wichurach jest to nagminne że wymuszają z pod porządkowanych! ciągnikami, osobowymi i innymi!

Czy wy dojeżdżając do skrzyżowania zatrzymujecie się chociaż macie drogę z pierwszeństwem? Ale smutny dajecie . To ja musze wszędzie stawać nawet na zielonym bo przecież tak naprawdę nie ufam żadnemu kierowcy .....

Ursus c-330, pewnie standardowo nie miał hamulcow.

Baby wy tylko nadajecie się do garów !!!

tak tylko baby powodują wypadki, ogarnij się panie idealny

Ogromny szacunek dla kierowcy i nauczycielek za trzezwosc umyslu!!! Brawo dziekuje wam bardzo zwlaszcza ze bylo tam moje dziecko!!!

Na ludzką głupotę nie ma rady. Cieszmy się, że dzieciom nic się nie stało. A i trauma u takich maluchów szybko minie. Chyba, że dorośli będą nie potrzebnie drążyć.

Jakby autokar z twoim dzieckiem miał wypadek, to jeden z drugim szybko byście do Boga się modlili aby nic im nie było. A jak nie wasze to najlepiej naubliżać. Typowy polak.

Modły, cudy, JPII... jakoś nie zapobiegły wypadkowi...! Dlaczego? Ponieważ to czynnik ludzki. Tak jak to że kierowca autobusu jechał powoli a nauczycielki wiedziały jak się zachować (a na pewno nie dowiedziały się tego w kościele czy na lekcji religii...) i prawdopodobnie dzieci miały zapięte pasy. Kto chce się modli... Natomiast żadne modły nie zastąpią dobrego stanu technicznego autokaru, kompetencji i trzeźwości kierowcy, przestrzeganie przepisów drogowych itp. Kobieta na traktorze jak by zadbała o hamulce to do wypadku by nie doszło...  i to byłby cud..?1?! Ludzie, przede wszystkim rozsądek i logika i jak kto chce modlitwa ale nie odwrotnie, bo to będzie modlitwa na pogrzebie....  Moje dziecko ma wpojone, że jak w autokarze są pasy to ma je zapiąć choć inne się dziwią albo śmieją. Statystyki pokazują, że najczęstrzą przyczyną tragicznych skutków wypadków autokarowych jest przygniecenie przez przewracający się autokar ludzi którzy wypadają przez okna...! 

....bezmyślność i ogólne przyzwolenie na takową  najczęściej jest powodem tragedii! Oczywiście wychodząc z założenia, iż "traktorzystka" umiejętność używania tego pojazdu zdobywała u boku małżonka! Praktyki spotykane i odnotowywane niemalże nagminnie! Na szczęście maluszkom nic poważnego się nie stało i to jest jedyną milą informacją!   Zastanawia mnie jednak poziom deficytu intelektualnego kobieciny wyrażającej swój zachwyt nad opiekuńczą rolą JP2, tudzież innych sił i mocy nadprzyrodzonych ... Można być głupkowatym, ale nie należy przekraczać granic ... Cóż to za święty pozwalający niewinnym istotkom przeżywać taki dramat ....?  Hm....kretynów u nas wszak pod dostatkiem tym bardziej, jak jakiś pedofil z ambony wmówi debilom, iż "Najwyższy" miał cos do przekazania rodzicom...chyba podwyżkę składek na zboczeńców!

A zasada ograniczonego zaufania - gdzie kierowca miał oczy - trudno było zatrąbić albo zwolnić jeszcze bardziej?

Miałeś kiedyś wypadek samochodowy albo chociaż małą stłuczkę? To są ułamki sekundy, gdzie nie ma nawet kiedy pomyśleć, nie wspominając o reakcji.

....bezmyślność i ogólne przyzwolenie na takową  najczęściej jest powodem tragedii! Oczywiście wychodząc z założenia, iż "traktorzystka" umiejętność używania tego pojazdu zdobywała u boku małżonka! Praktyki spotykane i odnotowywane niemalże nagminnie! Na szczęście maluszkom nic poważnego się nie stało i to jest jedyną milą informacją!   Zastanawia mnie jednak poziom deficytu intelektualnego kobieciny wyrażającej swój zachwyt nad opiekuńczą rolą JP2, tudzież innych sił i mocy nadprzyrodzonych ... Można być głupkowatym, ale nie należy przekraczać granic ... Cóż to za święty pozwalający niewinnym istotkom przeżywać taki dramat ....?  Hm....kretynów u nas wszak pod dostatkiem tym bardziej, jak jakiś pedofil z ambony wmówi debilom, iż "Najwyższy" miał cos do przekazania rodzicom...chyba podwyżkę składek na zboczeńców!

Dokładnie, słuchajac wypowiedzi dyrektorki, kobity na stanowisku i z wyksztalceniem to nie wiadomo smiac sie czy plakac a nauczycielki oczywiscie brawo, ze wyprowadziły dzieci ale skoro nikomu nic poważnego się nie stało, to z drugiej strony co miały zrobic innego, lezeć w tym autokarze i wznosic modły? Oby nikomu nie przyszlo w tym miejscu pomnika stawiac.