Zaćma atakuje młodych

Taaa, genialnie prosty zabieg...może dziennikarz by się pokusił o sprawdzenie ile trzeba czekać na ten bajecznie prosty zabieg? Już donoszę...szpital w Puławach 2 lata, klinika w Nałęczowie 5 lat, wiem na pewno bo tam dzwoniłam, klinika na Chmielnej podobno 2015. Dziwię się ludziom, że decydują się na tak długie oczekiwanie. Ja zadzwoniłam do NFZ i tam uzyskałam informacje, gdzie się najkrócej czeka. Dzięki temu mój tatuś będzie miał zabieg w grudniu

operacje zaćmy (katarakty): ******oftex-opole.pl

teraz , od pewnego czasu jest możliwośc pojechania na zabieg usunięcia zaćmy np w czechach w klinice lexum oraz w Niemczech w klinice optegra , zabiegi wykonywane sa w ramach dyrektywy transgranicznej , czyli NFZ musi zwrócić koszt operacji . Poza tym po przejściu badań kwalifikacyjnych w klinice okulistycznej czy to w krakowie czy szczecinie ( w klinice optegra) , nie czeka się na zabieg 2 lata , czy rok  tylko od 2 do 3 tygodni ;)

super ze są takie możlwiosci. myslalam że tylko do czech ale widzę ze bliżej będę mieć do berlina! 

no ze szczecina do berlina jedziesz tylko 2h i to niecałe ;) niestety tak jest z,e zaćma coraz częsciej atakuje młode osoby. mi akurat zalezy na korekcie wady wzroku . zreszta znalazłam coś bardzo ciekawego na grouponie optegry ***s://***groupon.pl/deals/optegra-10  ;)

no wlasnie widziałam że jest taka możliwość! ale ja np mam bliżej do ostravy! fajnie że są te dwie lokalizacje!

Mój tata miał zaćmę i nie chcieliśmy tyle czekać na operację w Polsce, dlatego zabieg wykonaliśmy w Czechach. Wszystkie formalności załatwiliśmy w Polsce, zabieg mimo że nie odbywa się u nas jest refundowany przez NFZ. Korzystaliśmy z One Day Clinic z Wrocławia.

No ja wlasnei z moją mamą będę jechać do Lexum do czech! cieszę sie ze zakwalifikowała się , koszt nei jest duży no i nie czeka w kolejce! moim zdaniem super sprawa!

Moja babcia była na operacji w Czechach, zabieg robiła przez One Day Clinic. Jest bardzo zadowolona. Ważne, że szybko załatwiła sprawę - w Polsce miała termin za 3 lata.

A ja sie właśnie zastanawiałam i ... doszłam do wniosku ,ze chyba lepiej jak sie zoperuje w polskiej optegrze . 1999 zł za oko to serio nie jest dużo w porownaniu do innych klinik gdzie zycza sobie od 2600 zł w gore .

Ludzie mają dość kolejek więc nie dziwne, że coraz chętniej wyjeżdząją np. czeskich klinik na operacje zaćmy. Tym bardziej, że są one refundowane przez NFZ a do dyspozycji pacjentów często jest polski personel medyczny, ubezpieczenie zabiegu, leki osłonowe w cenie, możliwość wyboru soczewki. Mi polecano wykonać zabieg w klinice PROVISUS w czeskim Cieszynie.

Po operacji też nic nie widać wiele osób narzeka chodzą do lekarzy i chcą zmian soczewek itp. soczewka to nie okular które przymuezysz i wiesz. Dopóki nie usunie się soczewki swojej i nie wstawi sztucznej to się nie wie. Ja nadal nie widzę a nie miałam powikłań i nie nawrucila mi się zaćma mam teraz wadę +3 której nie miałam przed zabiegiem

No leczenie w Poslce to katorga. Ponoć najlepsza opcja to wyjazd do Czech, gdzie zabieg jest refundowany przez NFZ. Tata kolegi pojechał na taki zabieg do One Day Clinic i wiem, ze nawet mu transport i nocleg ten szpital zapewnił. Nie ma co czekać na łaskawe leczenie w Polsce, trzeba brac sprawy w swoje ręce i działać za granicą. A skro i tak jest to refundowane, to nie ma co się zastanawiać. ;)

No leczenie w Poslce to katorga. Ponoć najlepsza opcja to wyjazd do Czech, gdzie zabieg jest refundowany przez NFZ. Tata kolegi pojechał na taki zabieg do One Day Clinic i wiem, ze nawet mu transport i nocleg ten szpital zapewnił. Nie ma co czekać na łaskawe leczenie w Polsce, trzeba brac sprawy w swoje ręce i działać za granicą. A skro i tak jest to refundowane, to nie ma co się zastanawiać. ;)

Zgadzam się z Tobą w 100% :) Szkoda zdrowia na czekanie. Żeby w Polsce mieć przeprowadzoną operację leczenia zaćmy to trzeba czekać co najmniej 2-3 lata. Ja również wysłałam mojego tatę do Czech. Rok temu jego zaćma była w taki stanie, że gdyby miał czekać te kilka lat to pewnie całkowicie by oślepł. A nie wiadomo też jak to jest z tym „wypadaniem” z kolejki. Tato zna kilka osób, które zostały wykreślone z listy, bo podobno ich wada była jeszcze za mała. Porażka. Tak więc podsumowując – również polecam One Day Clinic – nie ma się co bać wyjazdu za granicę.

Po operacji też nic nie widać wiele osób narzeka chodzą do lekarzy i chcą zmian soczewek itp. soczewka to nie okular które przymuezysz i wiesz. Dopóki nie usunie się soczewki swojej i nie wstawi sztucznej to się nie wie. Ja nadal nie widzę a nie miałam powikłań i nie nawrucila mi się zaćma mam teraz wadę +3 której nie miałam przed zabiegiem

Tak nie powinno być. Mogłaby mi Pani napisać gdzie została wykonana operacja? Znam kilka osób, które przeszły zabieg w Czechach w One Day Clinic i żadna z tych osób nie miała takich problemów, jak Pani. Przede wszystkim należy się od razu zgłosić do miejsca, w którym robiła Pani zabieg. Swoją drogą, podejrzewam, że przechodziła Pani operację w Polsce. Chciałbym uprzedzić osoby, które planują zapisanie się na zabieg leczenia zaćmy – nie bójcie się wyjazdu do Czech. Poziom specjalistów w Polsce niestety nie jest za wysoki, a do tego trzeba czekać minimum 2 lata.

Niestety to się zdarza coraz częściej, ze właśnie młodzi również mają zaćmę. Albo np osoby, które mają po 30 lat. Ja mam właśnie 30 lat i już mam początki zaćmy. Zdecydowałam się na zabieg w Optegrze w Polsce, cena zaczyna się od 1999 zł. Cieszę się , ze bede miałam ten zabieg, przynajmniej będe mogła sobie dopłacić do lepszej soczewki, czego w NFZ bym nie mogła zrobić.

To naprawdę mega dziwne, że takie młode osoby mogą mieć takie problemy ze wzrokiem. Sam bym nie wierzył, ale mój syn (23 lata) już jest po zabiegu laserowym usuwania zaćmy. Lekarz, który go prowadził (dr Michnowski) potwierdził, że tendencje młodych ludzi chorych na zaćmę - są wzrostowe. Trzeba regularnie badać wzrok, szczególnie od najmłodszych lat.