Zmiany w przepisach. Będą ułatwienia dla rowerzystów

Do tego stosuję się od dawna ,że jadąc autem ustępuję pierwszeństwa rowerzyście na skrzyżowaniu ze ścieżką rowerową. Ten nawyk nabyłem w Niemczech bo tam już taki przepis obowiązuje- przydało się......tylko jest jedno ale !!!!! -dlaczego nie ma zakazu poruszania się rowerami po drogach wzdłóż których biegną ścieżki rowerowe? Po jasną cholerę wydano kupę pieniędzy aby je wybudować skoro i tak po jezdni pałętają się rowerzyści stwarzając niebezpieczeństwo ,będąc najczęściej sami poszkodowanymi najbardziej ?. Ile razy wpada się w pułapkę,kiedy jadąc za TIR-em...zmieniasz pas na skrajny prawy a tu wyrasta przed tobą relaksujacy się rowerzysta.Zauważsz go w ostatniej chwili a różnica prędkości pojazdów może nie pozwolić na skuteczną reakcję

I co z tego? Juz widze jak wszsycy beda sie zatrzymyawc zeby przepuscic rowerzyste, tak samo jak zatrzymuja sie po to zeby przepuscic pieszego, ktorego tez nalezy przepuscic jesli sie zbliza do przejscia. Szczegolnie w Lublinie jest to doskonale widoczne. Jak ktos chce byc kaleka do konca zycia albo zakonczyc zycie na rowerze niech sie stosuje do nowych przepisow. Polski rzad jak zawsze, zamiast zajac sie bezrobociem, komunikacja, sluzba zdrowia zajmuje sie rzeczami ktore i tak nikomu nie beda sluzyc bo i tak maly % spoleczenstwa bedzei sie do tego stosowal, bo jak wiadomo 95% polskich kierowcow wie najlepiej i "...chuja na rowerze nie przepuszcze, niech uwaza jak jezdzi ja siedze w aucie i jestem krolem szos!"

już widzę te wypadki. przecież teraz dużo kierowców jeździ jak im pasuje, przepisy mając gdzieś