dobrze że coś się otwiera
|
|
Ja bym tego zakazał, bo doprowadzicie do tego co w USA - prawie codziennie jakaś strzelanina.
|
|
Bardzo dobrze. Oby rozumieli na czym polega ten sport. Sprawdzimy to za rok - dwa, czy będą szkolili dzieci i młodzież, czy będą wystawiali zawodników w mistrzostwach młodzików, juniorów młodszych, czy też okażą się tylko niewiele wartym klubikiem dla panów z kryzysem wieku średniego... ;-) Czas pokaże.
|
|
Do 18:45
Nie sztuką jest zakazać w ramach "nie będzie niczego".
Sztuką jest zainteresować młodzież, poprowadzić profesjonalne szkolenia, uczestniczyć w zawodach...
Rzeczywiście istnieje niebezpieczeństwo, że w klubie zrzeszą się panowie w wieku średnim, którzy w żaden inny sposób nie dostaliby pozwolenia na broń. I jeżdżą na strzelnice postrzelać do tarczy... niekoniecznie swojej. Ale za to mają kupę kasy i płacą (chociaż nie zawsze) składki. A utalentowanym dzieciakom każą szukać sponsorów...
Podzielam pogląd osoby z wpisu 19:07
|
|
a będzie strzelnica do strzelania z łuków?
|
|
Myśliwi którzy słabo strzelają szkolą się i uczą się strzelać na strzelnicy w Kobylanach. Jestem myśliwym ale słabo strzelam mam zeza i w Koylanach z innymi kolegami myśliwymi uczymy się trafiać do celu. Chciałbym nauczyć się strzelać i ustrzelić jakiegoś dzika na kiełbasy lub innego zwierza też na kiełbasy . Pozdrawiam Kolegów mysliwych " Darz Bór "
|
|
Jednej rzeczy nie rozumiem, skoro słabo Pan strzela to jak Pan zdał egzamin i został myśliwym? To jedno drugiemu przeczy, aczkolwiek plus za to że chce Pan i inne osoby to zmienić.
|
|
Ta strzelnica nastawiona jest tylko na kasę, trzeba być klubowicze i wnieść opłatę. Jak chciałem że swojej broni postrzelac to gość kręcił nosem że nie ma nikogo że w sobotę to są zawody że porostu tylko dla klubowiczów. Kasa kasa kasa. Żenada.
|
|
Myśliwi którzy słabo strzelają szkolą się i uczą się strzelać na strzelnicy w Kobylanach. Jestem myśliwym ale słabo strzelam mam zeza i w Koylanach z innymi kolegami myśliwymi uczymy się trafiać do celu. Chciałbym nauczyć się strzelać i ustrzelić jakiegoś dzika na kiełbasy lub innego zwierza też na kiełbasy . Pozdrawiam Kolegów mysliwych " Darz Bór "Jestem starym komunistą, wzrok straciłem od picia na zebraniach partyjnych i liczenia łapówek w żle oświetlonych pomieszczeniach. Strzelam ze słuchu bo mam dobry aparat słuchowy kupiony za moją śmieszną (5000 jak z takiej wyżyć?) emeryturę. Biorę tylko grubszy śrut i zawsze coś ustrzelę, ostanio ustrzeliłem myśliwego no ale miał takie rogi że każdy by się pomylił. Wybronili mnie towarzysze myśliwi z kasty. Prezes jest spoko gość co to jeszcze Breżniewa całował (kto teraz tak całuje) a z Oleksym na baby chodził. Darz Bór i ZUS. |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|