|
Rzecznicy nabrali wody w usta,ponieważ nic nie usprawiedliwia działania polskich celników prowadzących notorycznie strajk włoski.Pracują jakby robili wielką łaskę,powodując kolejki po ukraińskiej stronie.Sytuacja na przejściach obnaża słabośc państwa,powoduje ogromne straty itd.Będzie wielki wstyd/słowo obce politykom/ dla rządów obu państw,gdy cywilizowany świat to zobaczy.Prowadzi się przeróżne cwiczenia,pokazy,by różne generały,półkowniki,z warszawki zobaczyły że jest cacuś,a to g.o prawda.Za komuny było to nie do pomyślenia,w tzw. demokracji to standand.
|
|
|
Szkoda, że Dziennik wpadł na ten temat po emisji materiału w TVNie. Sami nie mogli mając temat od wielu lat "pod ręką"?
|
|
|
To sami ludzie przekraczajacy granicę ich tego nauczyli, gdyż na poczatku sami dawali, więc teraz biorą od każdego. Po prostu "tradycju".
|
|
|
Szanowny Redaktorz - autorze tekstu o przekraczaniu granicy polsko-ukarińskiej.
A może byś się tak wykazał czymś oryginalanym! Bo tak naprawdę to napisałeś o czymś, co było już poruszane przez telewizję TVN. Chłopie to są Twoje tereny (województwo z przejściem granicznym) - wstyd!
|
|
|
Po naszej działa to bardziej selektywnie, nasi inkasują od ukraińców wiedząc ze oni nie wiedzą do kogo się skarżyć a do tego uważają ze to normalne i boją sie składać zażalenia.
|
|
|
No w końcu ktoś opisał ten proceder. To jest chore za każdym razem dawać łapówki. Dziękuje Dziennikowi Wschodniemu
|
|
Nie bardzo rozumiem przesłanie tego artykułu (notebenne zresztą podobnego do tego z tvn24.pl który się kilka dni temu pojawił)? Od 10 lat jeźdzę na Ukrainę przez Dorohusk i Hrebenne (przeważnie autobusem lub samochodem) i nigdy nie zapłaciłem nawet jednego nienależnego grosza na granicy. Jedyne pieniądze jakie wydałem na ukraińskiej granicy to na napoje chłodzące w sklepie...Płacą tylko przemytnicy (wiadomo za co, nie wymaga to rozwijania) oraz cwaniacy w eleganckich samochodach którym nie chce się swojego odczekać w kolejce (zwykle ok. 2 godzin). Poza tym jadąć własnym samochodem można wybrać godziny przekroczenia granicy w takich porach, kiedy ruch jest najmniejszy. Z samego artykułu możnaby wywnioskować, że wszyscy płacą równo bo "trzeba", a to jest bzdura. Zwykli turyści wybierający się do Lwowa, Kijowa czy na Krym nic nie płacą poza biletem. Chyba, że ktoś chce to proszę bardzo:lol:
Ostatnio edytowany 29 marca 2012 r. o 10:36
|
|
|
I dobrze. Niech zobaczą goście z Zachodu jakie wyprawia się u nas skur---stwo! Niech się cały świat dowie o tym! :-D
|
|
|
Z treści tego postu wynika że chyba jesteś Ukraińcem. Nasi raczej się boją (wiadomo CBA, BSW SG, oświadczenia majątkowe). Jadąc na wycieczkę do Lwowa przekraczałem granicę w Krościenku i pilot opowiadał, że Ukraińcy chwalili mu się że na EURO będą po służbie wychodzić z walizką pieniędzy. Jak zobaczyłem samochody Ukraińców (Land Cruisery, Mercedes ML) to potwierdzają się jego słowa. Nasi ze swoimi autami wyglądali jak biedaki. Niestety za Bugiem jest Azja, a my tą Azję pchamy na siłę do Europy. Tylko po co? Z opowiadań Ukraińców wiem, że korupcja tam kwitnie w najlepsze. U nas też nie jest za dobrze, ale skala korupcji tam jest o wiele większa. |
|
|
To PIS na siłę kleił się do wschodu........ A Ci juz odpłacili jak na Wilnie. Nie ma co się oszukiwać. Dla nich zawsze będziemy głupimi lachami i fałszywym przyjacielem delikatnie nazywając |
|
|
"NASI" tez się uginali, przypomnę : kierowca autobusu-plemiel ,za jego czasu royal przejeżdżał watahami przez Polskie granice ,garbaty buzek z aws-u ,spec od unii ,papierosy ,wódka i odpowiedni "bakszysz" ,ale niby kto to już pamięta ... |
|
|
Pamiętam, pamiętam, lecz piszę o czasach teraźniejszych |
|
|
byłem na 3 wspólnych odprawach 3 razy uisciłem .za kazdym razem w inny sposób /tak ze jest co cwiczyc
|
Dodaj odpowiedź:
|
Przerwa techniczna ... ...
|
