Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Straszno i śmieszno.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
aparat śmiesznej sprawiedliwości - może tak nowy resorcik ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czyli rozumiem że policja we Włodawie nie ma alkomatu z licznikiem tylko tester na obecność alkoholu i oni są zdziwieni decyzją prokuratora!! to ja jestem zdziwiony ich ignorancją,niekompetencją i brakiem znajomości procedur. A jeśli faktycznie w całej komendzie nie było alkomatu to już jest koszmar!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
na drugi dzień był trzeźwy więc oddali
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
SWOJAK był i tyle.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wyniki badania krwi na obecność alkoholu przyszły po miesiącu??????? Czy jednocześnie robili badania DNA krwi, żeby ustalić, czy nie podmieniono próbek?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Prokuratorze chyba Pan się myli - w przypadkach gdy jest podejrzenie ze kierujący prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości i pobrano od niego krew do badań na zawartość alkoholu jest podstawa do zatrzymania mu prawa jazdy na okres do 30 dni ,do czasu otrzymania wyniku badań krwi.Na taki wynik zwykle czeka się około 2 tygodni -także w tym przypadku ktoś przegiął "pałę".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
xxx napisał:
czyli rozumiem że policja we Włodawie nie ma alkomatu z licznikiem tylko tester na obecność alkoholu i oni są zdziwieni decyzją prokuratora!! to ja jestem zdziwiony ich ignorancją,niekompetencją i brakiem znajomości procedur. A jeśli faktycznie w całej komendzie nie było alkomatu to już jest koszmar!!!
To się uśmiałem. Czutaj ze zrozumieniem, a jak nie rozumiesz co czytasz to czytaj znowu i znowu, aż coś Ci zaświta i będziesz wiedzieć dlaczego delikwent pojechał na krew a nie dmuchał w alkomat.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tatuś były policjant i wszystko załatwia ale ta mede trzeba udupic bo myśli ze mu wszystko wolno
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
xxx napisał:
czyli rozumiem że policja we Włodawie nie ma alkomatu z licznikiem tylko tester na obecność alkoholu i oni są zdziwieni decyzją prokuratora!! to ja jestem zdziwiony ich ignorancją,niekompetencją i brakiem znajomości procedur. A jeśli faktycznie w całej komendzie nie było alkomatu to już jest koszmar!!!
Czytaj ze zrozumieniem!!! W tekście jest napisane że odmówił poddania się badaniu "alkometrem" na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Źle rozumiesz znawco procedur. Policja we Włodawie dysponuje "alkomatem z licznikiem", lecz na drodze używa "tylko testerem na obecność alkoholu", który faktycznie nie stanowi materiału dowodowego. Artur S, co wynika z materiału po uprzednim testowaniu odmówił poddania się badaniu na alkomacie (ten z "licznikiem") i dlatego pobrano od niego krew, na wynik badania której trochę się czeka. Są niestety tacy, którzy w każdej sytuacji pocieszą się przekonaniem o nieudolności policji. Mają z tego radość.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...