Modlitwy na ulicach miast regionu

Jaka siara, co za kraj. Te dewoty nie maja lepszego zajecia tylko publiczne wycie na placach.

Skąd tyle jadu w Tobie? Przecież modlą się w dobrej intencji. Sam nie musisz tego robić, ale nie przeszkadzaj innym.

gdyby te modły mogły pomóc to na świecie nie było by wojen i nienawiści więc nie róbmy cyrku bo świat i tak się z nas śmieje

Modlitwy w tej formie,czyli klepanie czegoś sobie nie ma najmniejszego sensu i jest na pokaz. A gdy by tak spróbowali rozmawiac z Bogiem,czyz nie było by to milsze Najwyższemu?

Robota to głupota, tylko modlitwa to do nieba wrota.

Robota to głupota, tylko modlitwa to do nieba wrota.

  Nie jestem wybredny, ale wrota to lekka przesada!!! Wolałbym Katechetko, gdybyś miała nieco bardziej subtelne wejście do "bram rozkoszy".

...przeżytek przeszłości, a więc rożnego rodzaju magle pozamykano i staruszki nie mają gdzie się spotykać celem wymiany uwag na tematy wszelkie.... "duszpasterze" znaleźli sposób i jeszcze na tym zarobią parę groszy .... :)

Tolerancji należy się uczyć   Nie jestem katolikiem, ani chrześcijaninem, nie kumam się z Świadkami Jehowy, ani z muzułmanami, do Żyda dopiero mi daleko, jednak, co ty robisz to już twoja osobisty problem, ale moim zdaniem lepiej, gdy ludzie idą do miejsc kultu religijnego niżby mieli iść do knajpy. Taki ktoś, kto wyraża się, iż dewotki modlące się na ulicy to siara, z pewnością gdyby one wyszły na ulicę gromadnie i zaczęły zachowując się nagannie lżyłyby przechodniom, ten sam również powiedziałby, iż to niecne ku***. Jednym słowem tyle by było komentarza na ten temat, ale rzeczywiście ulica nie powinna w naszym społeczeństwie być miejscem do demonstracji swej religijności, a tacy, co to robią są fanatykami religijnymi próbującymi na siłę czynić kroki w nawróceniu ciebie, ciebie i mnie. Człowiek, jako istota prawdopodobnie rozumna sam powinien dociekać swoich duchowych powinności i jeśli tego nie robi, znakiem tego jeszcze nie przyszła na niego pora i taka jego karma by tkwić w tym czym tkwi. Pozdrawiam       

Modlą się o dobrą sprawę, ale jest to manifestowanie swojego rzekomego uświęcenia, bo o każdą nawet niewyobrażalną rzecz można się modlić w ciemnej komorze, a nie dla oczu gawiedzi.