Ostatnio edytowany 12 listopada 2008 r. o 20:49
Przy ulicy Wolności mieszkam od 24 lat. Artykuł zawiera w sobie dużo prawdy - odcinek ulicy w okolicy szkoły to miejsce, gdzie jest naprawdę prosty kawałek (na dodatek po bokach ulicy na tym odcinku praktycznie nikt nie parkuje) i ludziska dają się ponieść fantazji. Nieraz przechodząc tamtędy dostaję gęsiej skórki na widok przejeżdżającego samochodu z prędkością przekraczającą najprawdopodobniej trzykrotność dozwolonej. Dlaczego policja nie postawi tam od czasu do czasu przenośnego fotoradaru?? "Śpiący policjanci przydaliby sie na tej ulicy co 100-200 metrów.
Co do motocyklistów... Hmmm... Uwierzcie - nie zauważyłem ich na Wolności. Chyba Panu Krzysztofowi coś się popierniczyło. Motocykliści faktycznie szaleją i z tym też coś należałoby zrobić, jednak ich szaleństwa odbywają się na równoległej ulicy 3-go Maja, która jakby nie patrzeć miała być częścią południowej obwodnicy Chełma. Myślę, że dużo większą skalę ma notoryczne przekraczanie prędkości przez kierowców samochodów.
PS. Widziałem kilka miesięcy temu misiaków z suszarką na Wolności, jednak stali na jej drugim końcu (bezpośrednio przy sekwencji dwóch dość ostrych zakrętów) - tam to niewiele mogą nałapać
|
|
Nie potrzeba spowalniaczy czy jak zwą "martwych policjantów" gdyż po ulicach Chełma nie można by było się poruszać samochodem.Trzeba uczyć kierowców kultury KULTURY.Jestem długoletnim kierowcą i widzę,że ci młodzi kierowcy nie zą kultury jazdy samochodem.Tragedia,asamochodów przybywa i młodych niekulturalnych kierowców też.Kto ich uczy-pytam???
|
|
Uczą ich instruktorzy w szkołach jazdy. I to wcale nie jest ich wina. Wina leży po stronie młodych ludzi, którzy biorąc samochód od rodziców czują się panami całego świata. A dodatkowo brawura bardzo często prowadzi do tragedii - o czym możesz przeczytać na przykład tu: http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.d...NOSCI/607707803 |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|