Uciekał przed sarną, wylądował w rowie

2 tygodnie temu- sarna wyskoczyła, auto uszkodzone. Sarna jest własnością skarbu państwa, nadleśnictwo, koło łowieckie, zarządca drogi nie poczuwa się do zwrócenia kosztów naprawy. A spróbuj "zakłusować" na sarnę to pójdziesz do pierdla.

Nie wiem czy to racjonalne... ale zeby kierowca zawodowy uciekał przed sarną ? w osobówce mogło by sie to skonczyc smiercią gdyby np trafił w drzewo. niedawno w okolicy mojej działki 3 dziewczyny golfem omijały pieska.. jedna nie przezyła tego omijania.. szczęście ze to tylko volvo warte paredziesiąt tysięcy bo ludzkiego zycia nie odkupi za nic ale.. rozwaga.. naprawde lepiej rozmazać zwierzaka niż siebie..

kupcie gwizdzki na zwierzeta

polska to poje***y kraj w ktorym skarb panstwa nie placi za szkody wyrzadzone przez dzikie zwierzeta i to jest chore Moim zdaniem ktos tym powinien sie zajac bo takich zdarzen jest cala masa Ja uszkodzilem caly przod i zabilem sarne Wezwalem policje a ta mowi ze kasy nie dostane a ja na to ze biore sarne a oni NIE WOLNO to wlasnosc nadlesnictawa

Czy sarna była trzeźwa? Po co podajecie za każdym razem, że kierowca był trzeźwy? Gdyby był pijany, to rozumiem, przestroga; piłeś - nie jedź.

"Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało, że kierowca był trzeźwy." Po co ta informacja? Może napiszcie jeszcze, że kierowca nie był gwałcicielem, pedofilem, faszystą, antysemitą, nie był pod wpływem narkotyków, nie ukradł tego samochodu i nie uciekał przed policją! Domyślnie ludzie prowadzą pojazdy będąc trzeźwymi. Po co ta kłamliwa sugestia, że rzekomo nagminnie przyczynami wypadków jest jazda pod wpływem alkoholu (i dlatego w tym przypadku rozwiewamy wątpliwość), skoro tak nie jest?! Można znaleźć informacje, że najczęstszą przyczyną wypadków jest nie alkohol, nadmierna prędkośc lecz katastrofalny stan polskich dróg - bo np. to nie prędkość na prostym odcinku wyrzuca pojazd z toru jazdy lecz koleiny. http://artelis.pl/artykuly/39719/jakie-sa-prawdziwe-przyczyny-wypadkow