Konrad Ś, Konrad G ? nie to nie mógł być wnuczek babci Ireny, przecież on zawsze w Bytomiu odpowiadał dzień dobry, a raz nawet pomógł staruszce przejść przez jezdnię, teraz się go będzie czepiał prokurator...
|
|
Wnuczek to młody człowiek, wierzący, służył do mszy, ma bardzo dobrą opinię w środowisku. To przestępstwo popełnił pierwszy raz, zdarzenie incydentalne. Trzeba mu pomóc, to też człowiek. Sprawca żałuje swojego czynu i należu mu umożliwić wzięcie udziału w pielgrzynce do Częsochowy - Z WIARĄ PRZEZ ŻYCIE.
|
|
Wnuczek to młody człowiek, wierzący, służył do mszy, ma bardzo dobrą opinię w środowisku. To przestępstwo popełnił pierwszy raz, zdarzenie incydentalne. Trzeba mu pomóc, to też człowiek. Sprawca żałuje swojego czynu i należu mu umożliwić wzięcie udziału w pielgrzynce do Częsochowy - Z WIARĄ PRZEZ ŻYCIE.Jest z pokolenia JPII! |
|
"Konrad Ś. nie potrafił wyjaśnić, dlaczego zabił.
Utrzymuje, że był pijany oraz znajdował się pod wpływem narkotyków.
Twierdzi, że między nim a Ireną G. doszło do kłótni.
Nie był jednak w stanie powiedzieć, co było jej powodem."
Pewnie jak zwykle w takich przypadkach : " Gdzie babcia trzyma swoją emeryturę, nooo ? "
|
|
Diabeł opanował tą wieś i jest tam straszna patologia.Z tego co pamiętam w przeciągu ostatnich lat było już tam kilka podobnych zbrodni.
-na sąsiedniej posesji została zamordowana starsza kobieta,sprawcą był nioedaleki sąsiad z tej miejscowości
-został uduszony mężczyzna i pozostawiony w pobliskim lesie-sprawca byl młody chłopak z tej wsi
- w tej wsi brat zabił brata nożem w mieszkaniu podczas ogladania meczu
- także został zabity w tej miejscowości przez młodego mężczyznę starszy mieszkaniec pobliskiej Zawadówki
-syn zabił ojca siekierą i ciało wrzucił do studni
-no i teraz wnuczek zaciukał babcię
kto kolejny?
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|