Zawsze jak tam byłem to mówili, że nie mają pieniędzy.... a tu proszę..
|
|
To pokazuje jak "działa" system urzędniczy w w Polsce... przez 7 lat ktoś płaci sobie pensje extra 2500 pln i nikt tego nie zauważa... Ciekawy jestem jakie wałki wyjdą z 500+..?
|
|
Dziwna instytucja ten MOPR. Miałem dwoje sąsiadów . Jeden był siniakiem i dostawał deputat węglowy , kartki na obiady , kołdry i pościel . Natomiast sąsiadka wychowująca sama dziecko nie mająca pracy , gdy zwróciła się do nich o pomoc , zaproponowano jej 20 zł. na jeden m-ąc .
|
|
MOPRy i GOPSy to dojne krowy dla pracowników tych instytucji.nic się nie zmieniło od lat-kradli,kradną i będą kraść!!!
|
|
Patologiczne uklady ZSLowców i ich skutki.
|
|
Brak elementarnych zasad kontroli wewnętrznej którą powinna prowadzić Pani Prezydent Agata Fisz
|
|
Jakie są koszty utrzymnia MOPR-ów? Jaka cześć środków przekazywanych na ich utrzymanie trafia do potrzebujących? Czy ktoś to wyliczył?
|
|
gdzie nadzór? brak nalezytej starannosci, dlatego dyrekcja na zielona trawkę
|
|
Co to za "kontrole" były że nic nie wykryły a nowa pracownica OD RAZU zauważyła??? I Dyrekcja i kontrolerzy do wywalenia na zbity pysk.
|
|
To może NIK sprawdzi powiązania firm wygrywających w gminach przetargi na odbiór, utylizację odpadów, zimowe utrzymanie dróg, modernizacje nawierzchni, paszkwile i gadzinówki reklamowe etc. Zamówienia z wolnej reki to kolejne źródło drenażu kasy podatnika. Po kontroli trzeba będzie pewnie wszystkie lokalne pociągi zatrzymać.
|
|
Oto mamy w całej okazałości patologiczne układy gumofilców i ich katastrofalne skutki.
|
|
Nisko wyceniła swoje życie... 210.000zł :( Czyli jakieś 1500zł/mc. Dla 300€ miesięcznie zabić się? Pojechałaby do opieki do Niemiec i najmarniej miałaby na czysto 1400€? Co prawda jak miała dzieci na głowie, to ta opcja niestety odpada. Ciekawe co skłoniło tę kobietę do kradzieży. Raczej o zachłanność nie poszło, bo tam po studiach i kilku latach pracy zarobi człowiek max. 1800zł/mc. Żyjemy w śmiesznym kraju. Najlepiej być bezmózgiem, umieć porządnie łopatę w grabach trzymać i jak za komuny... panie ja poniżej 3000 zł to z łóżka nie staję. Pojawią się zaraz lemingi, które zapytają się czemu ja tak nie zrobiłem? Otóż zrobiłem. Dyplom poszedł do szuflady, a ja wziąłem się za fizyczną pracę, by... przeżyć. Chociaż powoli dociera do mjie, że mogłem kraść, skoro mój pracodawca (nie mylić z chlebodawcą) czynił tak wobec mnie bez skrupułów :( I chętnie poznam historię tej pani. O ile wzrosła jej pensja w okresie 2011-2018. Będzie 300zł? Wątpię.
|
|
Tych kontrolerów, należy zapytać, za co brali i biora pieniądze. Powinni zapłacić za szkody, spowodowane ich zabawą w pracę.
|
|
Tych kontrolerów, należy zapytać, za co brali i biora pieniądze. Powinni zapłacić za szkody, spowodowane ich zabawą w pracę.
|
|
MOPR czy to to samo co MOPS???
|
|
Niby. I tu i tu powinni być pomocą biedaków, a są biurokratami pilnującymi biurek, z niezłymi pensyjkami i tzw. bokami.Z roku na rok liczba ich stale się powiększa i trzeba mieć niezłe "plecy", żeby tam dostać etat. Wujki z PSL tam upychają swoich. |
|
Do MOPR-ów trafiają mizerne kwoty z PFRON-u. Są przeznaczone na pomoc dla inwalidów. Jednak tak są obwarowane biurokratycznymi procedurami, że osoba z I gr. inwalidzką nie jest w stanie sobie nic załatwić, chyba że ma ze troje domowników do gromadzenia i załatwiania różnych papierów. Zwykle dostaje 50% potrzebnych pieniędzy, a resztę musi dopłacić sama. Często nie mając nawet 1 tys. renty. PFRON ogłasza, że dopłaca aż do 95%, ale to chyba swoim. Najwięcej korzystają ci co pozałatwiali sobie grupy inwalidzkie i dostają co roku dopłaty po 1-2 tys. do wczasów zwanych turnusami rehabilitacyjnymi. Osobom z I gr. nie dopłaca się do opiekunów, więc nie są zazwyczaj w stanie pojechać sami i ich nie stać. Do sanatoriów z I gr. w ogóle nie chcą lekarze wysyłać, twierdząc, że "się nie nadają". Wszystko sobie załatwiają ludzie cwani i bogaci. I tak to teraz w Polsce jest. |
|
A może jedna osoba odpowiadała, a jakaś grupka sobie podreperowywała pensyjki? Jak to się wydało, to ta, co miała odpowiedzieć za proceder osobiście, to się załamała i targnęła na życie? Znam przypadki, gdzie zatrudniano jakąś osobę i w ogóle nie dawano zakresu czynności, ani nie przyuczano co ta osoba ma robić, a na jej konto inne "się dorabiały". Jak ta osoba się zorientowała w czym rzecz, to wolała sama się zwolnić, bo przypadkiem zobaczyła, że pali się w c.o. dokumentami. Wcześniej ją poraziło, że starsi stażem pracownicy namawiali ją na branie łapówek, a jak odmówiła, to wyszło, że inni brali, że niby jej oddadzą.To jej powiedziała jedna osoba, że dała, a sprawa nie została załatwiona,a takich osób było więcej.I co taka osoba może zrobić, jak ma przeciw sobie całą klikę? W innym miejscu "obławiania" młodą osobę zatrudniono też "na ofiarę", bo miała być sekretarką, a potem po pół roku chciano zrobić ją dyr. administracyjnym.Jak raz udało jej się zobaczyć fuksem kartoteki, to aż zmartwiała, bo gołym okiem było widać, że 3/4 stanu faktycznie nie ma, a ogólne lelum polelum sprzyjało, że każdy kradł co mógł, nawet główna księgowa i się z tym wcale nie kryła. Uciekła stamtąd, ale zapłaciła długim bezrobociem, bez zasiłku żadnego. W tym przypadku też coś było może na rzeczy,a za tym przemawia to, że to trwało tyle lat i nikt nic nie wiedział i się nie orientował? Nieprawdopodobne. Czasem ktoś nie może się zwolnić, bo ma rodzinę, weźmie jakiś kredyt hipoteczny, i jest po prostu w matni. Ale najlepiej winę zwalić na nieżyjącą, bo już nie może nikogo wydać. |
|
sie pytam,kto kontroluje finanse w Chełmie???przez tyle lat nie skontrolowali finansów tej instytucji??prokurator powinien postawić zarzuty nie dopełnienia obowiązków.
|
|
Najpierw trzeba przetrzepać dobrze Urząd Miasta . Tam też jest ciekawie.
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|