Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Co za bzdura! KPM administrował w imieniu miasta tym blokiem. To Miasto było jego właścicielem. Brało czynsze i decydowało o remontach czy ich braku jak w tym przypadku. Administrator prowadzi nadzór nad remontami nie zaś je finansuje, bo to należny do właściciela. Przed sprzedażą pierwszych lokali administratorem budynku w imieniu Miasta była już firma As Dom Sp. z o.o. Pani żali się na to, że ktoś blokował wykup lokalu i winny jest KPM a od kogo kupiła to mieszkanie od KPM czy od Miasta? Takie zasady sprzedaży uchwalili radni Miasta nie zaś administrator budynku B)Wiceburmistrz Dżugaj znów się błaźni. Nie ma na remont bo nie ma pieniędzy ponieważ poprzednicy ich nie zabezpieczyli w budżecie Panie Burmistrzu proszę posłuchać radnego Marcinkowskiego! Po zmianie ustawy o finansach publicznych nie ma możliwości prawnych aby Miasto finansowało remont budynku wspólnoty mieszkaniowej w sposób większy niż pozostali właściciele w budynku! Swoją nieznajomość przepisów proszę nie usprawiedliwiać zadłużeniem przez poprzedników Miasta, bo to czysta demagogia w tym przypadku. Bo choćby pieniądze były nic by to nie zmieniło. Piecyki dwufunkcyjne, o których mowa w artykule zostały zamontowane przez Miasto długo przed powstaniem KPM Kończąc przypomnę, że lokale zostały wykupione za 1% wartości. Jak się kupuje za złotówkę starą kapotę na ciuchach, to niech się nie dziwi, że dziurawa. Czy to znaczy, że jeszcze za publiczne pieniądze będziemy ją cerować?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
prędzej mieszkańcy tego bloku będą grzyby zbierać na ścianach niż im Marcinkowski pomoże on pomaga tylko swoim
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
-jak zwykle, nic nie mogą. Radni-bezradni, nowe władze miasta też, problem , nie z tej ziemi!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Błaźni to się autor powyższego wpisu, oczywiście że są możliwości prawne, tylko na innej podstawie, niż dotychczas. Wciąż teoretycznie miasto może dofinansować remont. Cóż jednak, jeśli poprzedni burmistrz zadłużył miasto na 35 milionów i niestety teraz wszyscy przez lata będziemy za to płacić. Szkoda mi tych ludzi, bo pomoc jest im potrzebna.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość sobotni napisał:
Błaźni to się autor powyższego wpisu, oczywiście że są możliwości prawne, tylko na innej podstawie, niż dotychczas. Wciąż teoretycznie miasto może dofinansować remont. Cóż jednak, jeśli poprzedni burmistrz zadłużył miasto na 35 milionów i niestety teraz wszyscy przez lata będziemy za to płacić. Szkoda mi tych ludzi, bo pomoc jest im potrzebna.
Nie rozumiem takiej postawy i myślenia. Kolejny raz gdy jest problem z załatwieniem jakiejkolwiek sprawy przez nowe władze, wiecznie jedna śpiewka - "poprzedni burmistrz zadłużył itd. itd.". Powiem tylko tyle, mam gdzie parkować samochód w mieście, z dzieckiem mogę iść do normalnie wyglądającego parku i usiąść na normalnej ławce, pojechać nad zalew, pójść na basen itd. Pasuje mi to. I powiem szczerze, że mam gdzieś to, że miasto ma 35 czy 350 milionów długu. A tłumaczenie nowych władz pokazuje ich nieudolność i to wszystko. Normalne jest, że szkoda tych ludzi. Dla miasta jest to piernię-cie żeby pomóc. Trzeba chcieć. A dług niech przypiszą poprzedniemu Burmistrzowi . I tak ludzie uwiężą w to. . Zamiast wydać 80 tysięcy na placyk pod dąbki część pieniędzy by już była. Nie ma o czym gadać. Inwestycja stulecia (przy takich długach???).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja tez bym chciała , zeby miasto mi dało na dach, ocieplenie , odwodnienie fundamentów i na wiele innych rzeczy związanych z funkcjonowaniem domu, tym bardziej, że nie ofiarowuje mi mieszkania na własnośc za 1% wartosci. A ze nie moge nawet liczyc, ze miasto da mi na cokolwiek i że mnie na nie stac na tego typu inwestycje, to muszę sie obywac bez nich i cieszyc sie , ze mam w ogóle jakikolwiek dach nad głową. I moze niech mieszkacy bloków tak do tego podchodzą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Marysieńka napisał:
Ja tez bym chciała , zeby miasto mi dało na dach, ocieplenie , odwodnienie fundamentów i na wiele innych rzeczy związanych z funkcjonowaniem domu, tym bardziej, że nie ofiarowuje mi mieszkania na własnośc za 1% wartosci. A ze nie moge nawet liczyc, ze miasto da mi na cokolwiek i że mnie na nie stac na tego typu inwestycje, to muszę sie obywac bez nich i cieszyc sie , ze mam w ogóle jakikolwiek dach nad głową. I moze niech mieszkacy bloków tak do tego podchodzą.
Wreszcie coś logicznego napisałaś. Prosze pamiętać ,że miasto to my.Nie widzę powodu abyśmy wszyscy robili zrzutę na remont czyjegoś dachu. Mieszkańcy bloku niech zwiększą sobie fundusz remontowy i wezmą kredyt,tak jak robi to 100% innych współnot lub: Najtańszym i najlepszym rozwiazaniem byłoby znalezienie ludzi chętnych do nadbudowy tego bloku .Korzyści z tego sa ogromne.Nowy dach i np. można wynegocjować z inwestorami remont klatek,wymianę drzwi wejsciowych, remont instalacji energetycznej ,wodnej itp.Ważnym argumentem na przyszłość jest zwiększony fundusz remontowy o nowy metraż.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
prędzej mieszkańcy tego bloku będą grzyby zbierać na ścianach niż im Marcinkowski pomoże on pomaga tylko swoim
swoim, ktorzy mogą mu zapewnic jakies kontakty i wejscia, bo tak to nie za bardzo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zacznijmy od tego, że miasto przez wiele lat utrudniało wykup tego bloku, pieniążki brało, a remontu nie robiło. Nikt tu nie mówi o tym, żeby miasto wyremontowało ten blok z własnej kieszeni, bo wspólnota i tak w razie jakiegokolwiek remontu będzie brać kredyt. Chodzi o pomoc ze strony miasta, bo lokatorzy to w większości osoby starsze, dla których zwiększenie funduszu remontowego wiążę się ze znacznym uszczupleniem portfela z którego w głównej mierze idzie na recepty. Odnośnie nadbudowy "Gościu", żeby wykonać nadbudowę potrzebna jest ekspertyza, czy jest to w ogóle możliwe, wiąże się to z kolejnymi kosztami. Znalezienie chętnym inna sprawa. Ponad to do wykonania nadbudowy potrzebne są solidne fundamenty, które są w tym bloku do naprawy. Stąd zachodzi potrzeba pomocy miasta, które jest odpowiedzialne za stan tego budynku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Wreszcie coś logicznego napisałaś. Prosze pamiętać ,że miasto to my.Nie widzę powodu abyśmy wszyscy robili zrzutę na remont czyjegoś dachu.
Logiczne podejscie do spraw nie leży tylko w zapatrywaniu zgodnym z Twoim, wbrew temu jak to sie Tobie wydaje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Marysieńka napisał:
Ja tez bym chciała , zeby miasto mi dało na dach, ocieplenie , odwodnienie fundamentów i na wiele innych rzeczy związanych z funkcjonowaniem domu, tym bardziej, że nie ofiarowuje mi mieszkania na własnośc za 1% wartosci. A ze nie moge nawet liczyc, ze miasto da mi na cokolwiek i że mnie na nie stac na tego typu inwestycje, to muszę sie obywac bez nich i cieszyc sie , ze mam w ogóle jakikolwiek dach nad głową. I moze niech mieszkacy bloków tak do tego podchodzą.
a chciałabyś Marysieńko płacić czynsz jak ta lokatorka przez 50 lat w obecnej chwili jakieś 350 zł/mc i gówno z tego mieć ? . mieszkając w domku sama sobie remontujesz i możesz uzbierać na dach a teraz pytanie gdzie miasto podziało pieniądze z czynszów z tego bloku płacony przez te wszystkie lata - na diety dla naszych radnych takiego Marcinkowskiego który mówi że nic nie może ? - to po co siedzi w radzie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
a chciałabyś Marysieńko płacić czynsz jak ta lokatorka przez 50 lat w obecnej chwili jakieś 350 zł/mc i gówno z tego mieć ? . mieszkając w domku sama sobie remontujesz i możesz uzbierać na dach a teraz pytanie gdzie miasto podziało pieniądze z czynszów z tego bloku płacony przez te wszystkie lata - na diety dla naszych radnych takiego Marcinkowskiego który mówi że nic nie może ? - to po co siedzi w radzie? [/quote] [quote name='Gość' timestamp='1303047157' post='466301'] a chciałabyś Marysieńko płacić czynsz jak ta lokatorka przez 50 lat w obecnej chwili jakieś 350 zł/mc i gówno z tego mieć ? . mieszkając w domku sama sobie remontujesz i możesz uzbierać na dach a teraz pytanie gdzie miasto podziało pieniądze z czynszów z tego bloku płacony przez te wszystkie lata - na diety dla naszych radnych takiego Marcinkowskiego który mówi że nic nie może ? - to po co siedzi w radzie?
Tylko dlaczego nie patrzysz, ze ta lokatorka płacąc czynsz przez 50 lat miała gdzie mieszkac przez te wszystkie lata w przyzwoitych warunkach i to juz na gotowym i nic ją w sumie nie obchodziło. A jak uwazasz, ze gówno z tego miała, to przeciez w kazdej chwili mogła zrezygnowac z mieszkania w bloku komunalnym i przeniesc sie do domu przez siebie pobudowanego. A wtedy by zobaczyła ile rzeczywiscie wynoszą koszty postawienia budynku, przeprowadzenia, podłączenia i utrzymania wszystkich łączy, i zobaczylibysmy czy było by ją tak stac na zbieranie pieniędzy na remonty i ich przeprowadzanie we własnym zakresie. A jak by przez te wszystkie lata nic nie było robione w tym bloku, to juz dawno by sie posypał i pozostały by po nim same fundamenty, albo byłby zagrożony zawaleniem sie, a nie myslało by sie o remoncie podnoszącym komfort zamieszkania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szanowna Marysieńko.Patrzysz na świat tylko przez szybę monitora .Cała twoja wiedza i doswiadczenie to też szybka monitora.Boisz sie ludzi? Nie wychodzisz na ulicę? ||Czy lizałaś kiedyś loda czy robisz to jak zawsze - przez szybę?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
josi napisał:
Szanowna Marysieńko.Patrzysz na świat tylko przez szybę monitora .Cała twoja wiedza i doswiadczenie to też szybka monitora.Boisz sie ludzi? Nie wychodzisz na ulicę? ||Czy lizałaś kiedyś loda czy robisz to jak zawsze - przez szybę?
Szanowny josi, wbrew twoim podejrzeniom świat ogladam w realu i stąd pochodzi moja wiedza i doswiadczenie. A co do bloków komunalnych to znam je z aupopsji, gdyz sama mieszkałam u babci w takich , najpierw na Szpitalnej w przedwojennej jedynce jeszcze jednopiętrowym z piecem kaflowym i kuchnią węglową, a potem w innym na Niepodległosci, az do czasu wyjscia za mąż.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Argos napisał:
Zacznijmy od tego, że miasto przez wiele lat utrudniało wykup tego bloku, pieniążki brało, a remontu nie robiło. Nikt tu nie mówi o tym, żeby miasto wyremontowało ten blok z własnej kieszeni, bo wspólnota i tak w razie jakiegokolwiek remontu będzie brać kredyt. Chodzi o pomoc ze strony miasta, bo lokatorzy to w większości osoby starsze, dla których zwiększenie funduszu remontowego wiążę się ze znacznym uszczupleniem portfela z którego w głównej mierze idzie na recepty. Odnośnie nadbudowy "Gościu", żeby wykonać nadbudowę potrzebna jest ekspertyza, czy jest to w ogóle możliwe, wiąże się to z kolejnymi kosztami. Znalezienie chętnym inna sprawa. Ponad to do wykonania nadbudowy potrzebne są solidne fundamenty, które są w tym bloku do naprawy. Stąd zachodzi potrzeba pomocy miasta, które jest odpowiedzialne za stan tego budynku.
Większość mieszkańców we wspólnotach mieszkaniowych to osoby starsze nie tylko w tym budynku. Czynsz regulowany wynosi 2 zł. z metra. W większości wspólnot miasto jako właściciel płaci opłaty przewyższające tą stawkę czynszu. Tam gdzie są kredyty miasto średnio płaci 2,5 do 3 złotych z metra, zaś od swoich lokatorów pobiera czynsz jak wspominałem 2 złote. Biorąc jeszcze pod uwagę stopień zadłużenia lokatorów, to są grube rocznie pieniądze dodatkowo wydawane z budżetu miasta. Druga sprawa, to skąd ci starsi ludzie wzięli pieniądze na wykup? Jeżeli nie stać mnie na bycie właścicielem, to nie kupuje mieszkania skoro i tak mam gdzie mieszkać i to płacąc stały czynsz 2 zł/metra! Po co było je wykupować? Prawda jest taka, że większość tych starszych osób wykupuje mieszkania i od razu przepisuje je na dzieci a jeszcze częściej na wnuki. Zaś obwarowani póki "dziadki" żyją i tam mieszkają mają w głębokim poważaniu łożenie na budynek choć formalnie są jego współwłaścicielami. Dziadki siedzą i się zarzynają aby wnusi miał gdzie mieszkać w przyszłości. Nie ma możliwości finansowania przez miasto prywatnej własności jakim jest budynek wspólnoty. Wcześniej była taka możliwość poprzez miejski fundusz ochrony środowiska. Od roku fundusze celowe zostały zlikwidowane prze m.in. przez podpisanie odpowiedniej ustawy przez Prezydenta RP L. Kaczyńskiego. Jedyne rozwiązanie jest podniesienie funduszu remontowego wtedy i miasto jako współwłaściciel będzie musiało więcej płacić. Innego sposobu nie ma. Kłamstwem jest sugerowanie, że jest tylko dlatego tego się nie robi bo miasto jest zadłużone! Typowy zabieg socjotechniczny dla zrobienia ludziom wody z mózgu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
a chciałabyś Marysieńko płacić czynsz jak ta lokatorka przez 50 lat w obecnej chwili jakieś 350 zł/mc i gówno z tego mieć ? . mieszkając w domku sama sobie remontujesz i możesz uzbierać na dach a teraz pytanie gdzie miasto podziało pieniądze z czynszów z tego bloku płacony przez te wszystkie lata - na diety dla naszych radnych takiego Marcinkowskiego który mówi że nic nie może ? - to po co siedzi w radzie?
Jakie czynsze??? Budżet miasta to wór. Na co poszły te pieniądze - na dodatki mieszkaniowe, na zadłużonych lokatorów, na podwyżki opłat jakie musi płacić jak członek wspólnoty i właściciel w budynku. U mnie we wspólnocie miasto płaci 2,5 zł za metr a czynsz wynosi 2 zł. wiesz co to znaczy? Że jako podatnik dopłacam do mieszkań lokatorów! Ci w domkach jednorodzinnych też! Więc zastanów się co piszesz. Niech ludzie, którzy wykupili mieszkania za 1% wartości teraz dorzucą na remont 9% wartości tych mieszkań i już będzie kasa na remont. Będą mieli mieszkania za 1/10 wartości i budynek wyremontowany. Przy okazji jak zdecydują się na taki krok miasto też dołoży z każdego metra swoich mieszkań w tym budynku takie pieniądze. Nie weźmie ich od lokatorów tylko z budżetu, czyli m.in. z naszych podatków
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oho, kazdy by tak chciał. Dostac mieszkanie od miasta i mieszkac w nim prawie za darmo, a póżniej za grosze stac sie jego wielkim włascicielem i miec co podarowac dzieciom i wnukom. Naszemu panstwu bardzo dobrze idzie robienie jednym dobrze kosztem innych. Moze takie prezenty zaczęło by robic wszystkim, a nie ze o jednych dba zeby zyli sobie bez trosk mieszkaniowych i zbyt duzo na tym nie tracili, a dla innych nie ma nic, tylko jeszcze muszą dokładac, zeby miasto miało z czego dokładac i podnosić komfort zycia swoim podopiecznym z mieszkan komunalnych, a o czym wielu innych, którzy tez dokładają sie do tej puli, ale nie dostali od miasta takich mieszkań może tylko pomarzyc.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Marysieńka napisał:
Tylko dlaczego nie patrzysz, ze ta lokatorka płacąc czynsz przez 50 lat miała gdzie mieszkac przez te wszystkie lata w przyzwoitych warunkach i to juz na gotowym i nic ją w sumie nie obchodziło. A jak uwazasz, ze gówno z tego miała, to przeciez w kazdej chwili mogła zrezygnowac z mieszkania w bloku komunalnym i przeniesc sie do domu przez siebie pobudowanego. A wtedy by zobaczyła ile rzeczywiscie wynoszą koszty postawienia budynku, przeprowadzenia, podłączenia i utrzymania wszystkich łączy, i zobaczylibysmy czy było by ją tak stac na zbieranie pieniędzy na remonty i ich przeprowadzanie we własnym zakresie.A jak by przez te wszystkie lata nic nie było robione w tym bloku, to juz dawno by sie posypał i pozostały by po nim same fundamenty, albo byłby zagrożony zawaleniem sie, a nie myslało by sie o remoncie podnoszącym komfort zamieszkania.
troszeczkę się zagalopowałaś - czynsz za mieszkanie to jedno a utrzymanie mediów to inna rzecz każdy to płaci czy w domku czy w bloku
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Marysieńka napisał:
Oho, kazdy by tak chciał. Dostac mieszkanie od miasta i mieszkac w nim prawie za darmo, a póżniej za grosze stac sie jego wielkim włascicielem i miec co podarowac dzieciom i wnukom. Naszemu panstwu bardzo dobrze idzie robienie jednym dobrze kosztem innych. Moze takie prezenty zaczęło by robic wszystkim, a nie ze o jednych dba zeby zyli sobie bez trosk mieszkaniowych i zbyt duzo na tym nie tracili, a dla innych nie ma nic, tylko jeszcze muszą dokładac, zeby miasto miało z czego dokładac i podnosić komfort zycia swoim podopiecznym z mieszkan komunalnych, a o czym wielu innych, którzy tez dokładają sie do tej puli, ale nie dostali od miasta takich mieszkań może tylko pomarzyc.
a co powiesz o oddawaniu dawnych majątków ,kamienic pożydowskich w Warszawie która notabene była tak zniszczona że kamień na kamieniu nie stał i naród to odbudował a teraz znajdują się właściciele kamienic i państwo oddaje za free
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
troszeczkę się zagalopowałaś - czynsz za mieszkanie to jedno a utrzymanie mediów to inna rzecz każdy to płaci czy w domku czy w bloku [/quote] W tym przypadku nie miałam na mysli ponoszenia opłat za ich uzywanie, ale wymianę i wszelkie naprawy zuzytych materiałow. Nie wiem jak teraz, ale kiedyś nie kosztowały lokatorów ani grosza. Chyba że tylko moja babcia miała tak dobrze. [quote name='Gość' timestamp='1303245915' post='467550'] a co powiesz o oddawaniu dawnych majątków ,kamienic pożydowskich w Warszawie która notabene była tak zniszczona że kamień na kamieniu nie stał i naród to odbudował a teraz znajdują się właściciele kamienic i państwo oddaje za free
Jak najbardziej jestem temu przeciwna, a jeszcze bardziej nie podoba mi sie zwrot majątków koscielnych. Jest to kręcenie bata na nasz biedny kraj przez przedstawicieli naszej władzy i duchowienstwo, dla których patriotyzm zamyka się, dla jednych w szukaniu poparcia za wszelką cenę, a dla drugich w stanie posiadania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...