Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Kto dopingował z posłem Stawiarskim

Utworzony przez M.Sz., 17 maja 2008 r. o 05:28 Powrót do artykułu
Kraśnik: Polityk i mucha - 2008-05-16 Czym różni się polityk od muchy? Niczym, bowiem polityka i muchę można zabić gazetą. Czy jest to tylko niewinny dowcip? Czy mająca za sobą bardzo dużą grupę gazet oraz stacje telewizyjne PO nie próbuje wdrażać to w życie? Od dłuższego czasu rywalizacja PO i PiS nie toczy się bowiem na sali sejmowej, w dyskusji nad konkretnymi ustawami, ale na łamach mediów oraz przed kamerami. GAZETA w Lublinie, z dnia 16.05.2008 r., publikuje artykuł "Z kim poseł PiS jeździł na mecze reprezentacji?". GAZETA informuje, że "Poseł PiS Jarosław Stawiarski, będąc starostą kraśnickim, za pieniądze z funduszu świadczeń socjalnych jeździł z kolegami z pracy na mecze piłkarskiej reprezentacji Polski. Tak wynika z dokumentów. Koledzy zaprzeczają." Nieco dalej, ale już niepogrubionym drukiem, dodaje: "Dochodzenie w tej sprawie, pod nadzorem prokuratury, prowadzi kraśnicka komenda powiatowa policji." Poseł J. Stawiarski dowiedział się o całej sprawie z mediów. Ktoś bowiem zadbał, żeby z prokuratury "wyciekła" informacja na temat toczącego się dochodzenia. Zapomniano oczywiście wcześniej przesłuchać na tę okoliczność zainteresowanego. Może wówczas nie byłaby to taka sensacja? Rolą mediów jest patrzenie politykom na ręce i rzetelne informowanie społeczeństwa o wynikach tej pracy. Zbyt często jednak dziennikarze najpierw przyjmują pewną tezę, a potem dla jej udowodnienia dobierają fakty. Podobnie jest w tej sprawie. Wystarczyło bowiem zajrzeć do Biuletyn Informacji Publicznej, by zapoznać się z zakresem obowiązków poszczególnych pracowników starostwa. Ze względu na dobro prowadzonego dochodzenia, poseł Jarosław Stawiarski o wszystkich okolicznościach związanych z wyjazdem na mecz, w pierwszej kolejności powiadomi prokuratora, nie zaś media i swoich przeciwników, z całą pewnością stojących za tą sprawą, którzy będą przesłuchiwani przez prokuraturę. Mając na uwadze duże zainteresowanie sprawą, ze strony wyborców PiS, przypominamy zasady funkcjonowania instytucji publicznej, jaką jest Starostwo Powiatowe. Oto barwny fragment artykułu: - I tak, z dokumentów funduszu socjalnego wynika, że we wrześniu 2004 r. piętnaście osób na czele ze starostą Jarosławem Stawiarskim udało się na Stadion Śląski w Chorzowie na mecz z Anglikami. Miał być wśród nich ówczesny sekretarz kraśnickiego powiatu Ireneusz Ofczarski i jego syn Paweł. - Ani ja, ani mój syn nigdy w życiu nie byliśmy na meczu reprezentacji Polski, bo nie interesujemy się tym sportem. Ktoś zapewne wpisał nasze nazwiska, by w ten sposób wyłudzić pieniądze z funduszu świadczeń socjalnych - oburza się Ofczarski, dziś dyrektor zarządu dróg powiatowych w Kraśniku. - W tym miejscu należy przytoczyć paragraf 5 Regulaminu Organizacyjnego Starostwa Powiatowego w Kraśniku: "Starosta kieruje pracą Starostwa przy pomocy Wicestarosty, etatowego Członka Zarządu, Sekretarza Powiatu, Skarbnika Powiatu oraz Kierowników Wydziałów". Przypominamy, w czasie rzekomej afery funkcję sekretarza pełnił Ireneusz Ofczarski. Paragraf 9 punkt 1 tego samego Regulaminu brzmi: "Sekretarz Powiatu w imieniu Starosty sprawuje nadzór nad wykonywaniem bieżących zadań przez wydziały, a w szczególności nad terminowym i prawidłowym załatwianiem spraw, przestrzeganiem regulaminu organizacyjnego Starostwa i instrukcji kancelaryjnej." Nietrudno jest więc zauważyć, że to przez ręce I. Ofczarskiego przechodziły dokumenty, które akceptował starosta. Zadaniem prokuratury będzie więc wyjaśnienie kilku różnych wątków tej sprawy. Poseł J. Stawiarski jest spokojny o wynik dochodzenia. Liczy, że prokuratura równie dociekliwie zbada wszystkie wątki, m.in. wiarygodność twierdzeń byłych współpracowników oraz ich rolę w sprawie. Na temat posła PiS J. Stawiarskiego, pojawiało się w mediach regionalnych i lokalnych szereg "sensacyjnych" doniesień. Dla przypomnienia, przed II turą wyborów na burmistrza, jesienią 2006 roku, w dniu poprzedzającym ostateczny wybór, lokalna telewizja wielokrotnie powtarzała specjalne wydanie INFORMACJI, w trakcie których mówiono o niezgodnym z prawem rozpowszechnianiu ulotek kandydata na burmistrza, którym był J. Stawiarski, na terenie jednej ze szkół. Doniesienie w tej sprawie złożył do prokuratury ówczesny wicestarosta K. Babisz. Sprawa ostatecznie trafiła do kosza, ale o tym już nikt społeczeństwa nie poinformował. Czy tak samo będzie teraz? M. Sznajder Źródło: gazeta krasniksp jaroslawstawiarski
Ostatnio edytowany 20 maja 2008 r. o 15:29
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jednym słowem poseł nie był jeszcze przesłuchany, a prokurator już mówi o zarzutach. Czym ten Kraśnik różni się od Białorusi?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja słyszałem, że Pan Stawiarski to bokser i bije ... Nieładnie, nieładnie. Nie przystoi Panu posłowi wprowadzać patologię , bo taka sama bedzie w Państwie.
Ostatnio edytowany 20 maja 2008 r. o 15:43
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
. No to masz człowieku wielki problem, już zbieraj pieniądze na proces cywilny! Droga redakcji, zachęcam do zbadania wyjazdu grupy polityków PO z Kraśnika, w dniach od 24-28 lutego 2008 roku, do Nuestift (Austria)!
Ostatnio edytowany 20 maja 2008 r. o 15:44
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
. Drodzy uczestnicy dyskusji na forum Dziennika Wschodniego, informacja podana przez osobę podpisującą się "Radzio" jest nieprawdziwa i narusza dobre imię posła na SEJM RP Jarosława Stawiarskiego. Poseł został poinformowany o tym fakcie. Pragnę Państwa poinformować, że w dniu 19 maja 2008 roku w Prokuraturze Rejonowej w Kraśniku zostanie złożony wniosek o wszczęcie dochodzenia, którego celem będzie ustalenie nazwiska osoby, która dokonała tego wpisu oraz podjęcie dalszych czynności zakończonych sporządzeniem aktu oskarżenia wobec osoby, która publicznie poniżyła Posła na Sejm RP i naraziła na utratę zaufania potrzebnego dla sprawowania danego stanowiska.
Ostatnio edytowany 20 maja 2008 r. o 15:44
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
M.Sz. napisał:
No to masz człowieku wielki problem, już zbieraj pieniądze na proces cywilny! Droga redakcji, zachęcam do zbadania wyjazdu grupy polityków PO z Kraśnika, w dniach od 24-28 lutego 2008 roku, do Nuestift (Austria)!
lub karny... ale o tym już zadecydują prawnicy specjalizujący się w tego rodzaju sprawach
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja myślę, że ta sprawa nie była w pierwszym zamyśle, wiadomo kogo, szyta na Stawiarskiego. Tylko na Marca w odwecie z "rulonowanie" i jego zeznania w tej sprawie. Co do prokuratora, to chce mi się śmiać i ............. zarazem. Taki rzetelny, ale w sprawach Czubińskiego, to co najmniej przyjmował postawę strusia. Drogi panie, wałki w Kraśniku widać gołym okiem, trzeba tylko od czasu do czasu przejść się po mieście. Pooglądać sypiącą się i powyginaną kostkę IV klasy jakości, przejść się na Słoneczną Polanę, boiska za gminazjum i tak dalej. Ale do kogo w sumie ta mowa. Co do samej sprawy to przecież są sprawy poważniejsze i zupełnie nic się nie robi. Co się dzieje ze sprawą Strefy Usług Komunalnych. Tam były wyjazdy do Francji osób nieuprawnionych. Kosztowały one kilknaście razy więcej jak wyjazdy na mecze. Jak nie więcej. Gdzie jest droga komórka którą kupiono, teczki skórzane. Dlaczego kupiono drogi sprzęt do nawigacji samochodowej, podczas gdy SUK nie miał samochodu ? Nie prowadzono dokumentacji finansowej. Tym się trzeba zająć, bo to już dość dawna sprawa. I posprawdzać dokładnie ale wszystkie fundusze socjalne, nie tylko w Starostwie, lecz szkołach, a przedewszystkim MOPSie. Dlaczego nie zajęto się sprawą likwidacji ZGMu ? Tam był smród nie do uwierzenia. I ZGM przez wiele lat wbrewa prawu zarządzał wspólnotami, grabiąc je w żywe oczy. Co się stało z majątkiem po ZGM ??? wartym grubą kasę, przecież to majątek wspólnot ??? A co z rozliczeniem modernizacji KPWiK ??? Co ze sprzedażą działki koledze ?? Chodzi o działkę obok obecnego Lidla ??? Dlaczego nie do tej pory nie zrobiono nic w sprawie kablówki w budynkach komunalnych. Czubiński wbrew prawu podpisał umowę z PTK w imeniu wspólnot, które nie działały, wbrew ustawie. Przez wiele lat, pewnie celowo, nie wybierano zaządów wspónot, pomimo nakazu ustawy o własości lokali. A potem tę umowę z PTK /której następcą jest UPC/ wymówił Wilk, też wbrew prawu. Ta umowa była do wypowiedzenie tylko przy zgodzie obu stron. A w grę wchodziła gruba kasa. Po jej wypowiedzeniu przez Wilka, UPC podniosło cenę 3 krotnie zmuszając mieszkańców do podpisywania nowych umów. Dzięki temu UPC zgarnia co roku pewnie 100 000-200 000 zł więcej. Przecież to śmierdzi na odległość. A co dalej z umorzeniami podatków, przecież w tym względzie Kraśnik jest rekordzistą. Przez ostatnie kilka lat umorzono lub obniżono kwotę około 20 000 000 zł.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
M.Sz. napisał:
Pragnę Państwa poinformować, że w dniu 19 maja 2008 roku
A o której godzinie??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
woźna napisał:
A o której godzinie??
A o której proponujesz??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe czy przy składaniu pozwu będzie Telewizja Kraśnik, Gazeta Powiatowa, i inne niezależne media. A w jakich godzinach urzęduje Prokuratura?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
. Radziu, pomyliłeś osoby! W Kraśniku jest taki jeden, co łomot sprawiał, ale to inna opcja (ta jedyna właściwa) i inna funcja. Zgłoś, bracie pomyłkę, zapoznaj się ze szczegółami i odszczekaj
Ostatnio edytowany 20 maja 2008 r. o 15:46
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
M.Sz. napisał:
lub karny... ale o tym już zadecydują prawnicy specjalizujący się w tego rodzaju sprawach
he he, gosci pisał wyraźnie " słyszałem" panie M.Sz. poczytaj sobie Prawo Rzymskie, z którego wywodzi sie Kodeks Napoleona a z niego nasz Kodeks Cywilny, po drugie po co straszyć kogoś ... wystarczy , że przyjdzie dwóch świadków i powie że w pobliżu domu słyszało odgłosy bijatyki i kłótni. Dura lex sed lex. Co ma wspólnego zoologia z prawem ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mi.szuja napisał:
he he, gosci pisał wyraźnie " słyszałem" panie M.Sz. poczytaj sobie Prawo Rzymskie, z którego wywodzi sie Kodeks Napoleona a z niego nasz Kodeks Cywilny, po drugie po co straszyć kogoś ... wystarczy , że przyjdzie dwóch świadków i powie że w pobliżu domu słyszało odgłosy bijatyki i kłótni. Dura lex sed lex. Co ma wspólnego zoologia z prawem ?
A to ciekawe. Po takim wpisie inna osoba ma prawo już powiedzieć czytałem o tym w internecie. Tym to sposobem można stworzyć łańcuszek obiegu informacji i w publicznej domenie kłamstwo stanie się pewnikiem. Może ktoś maglu w taki sposób plotkował, ale na forum i publicznie wypowiadając się ktoś nadaje ten informacji bardzo dużą wiarygodność. Pora żeby sądy zajęły się takimi sprawami, gdyż stosując twoje rozumowanie można dojść do absurdu. Patrz sprawa Palikot-Prezydent. Obie są podobne. Wychodzi na to, że ktoś testuje "mądrość" prokuratury. Stosując twoją filozofię może dojść do sytuacja, że za jakiś czas społeczeństwo będzie bombardowane takimi informacjami: "A wiecie, ponoć prezydent naszego miasta ma problemy ze wzwodem, żona musi go nakręcać wkładając film porno do odtwarzacza i dodatkowo bić go pejczem po kostkach". I też osoba dokonująca takiego wpisu powie "słyszałem".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Poczytajcie to, macie czarno na białym, jakie skutki odnosi nie kontrolowanie tego co ktoś wypisuje w internecie banki.onet I też ktoś złapany za rozpowszechnianie takiej informacji powie, że "słyszałem"?
Ostatnio edytowany 20 maja 2008 r. o 15:47
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A Pan Sz. to rzecznik prasowy Pana Stawiarskiego ? Co jak co ale PiS jest szybki w kontrolowaniu Internetu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sznajder całe życe straszył ludzi sadami i nigdy mu nic z jego nie wychodziło bo jest za leniwy a po za tym trzeba zapłacić za założenie sprawy.A skąd on weźmie kasę, jak bezrobotny? Strzela ślepakami i straszzy ludzi i nie trzeba go brać na powaznie, w każdym mieście jest taki oszołom niestety. A swoją drogą jak ktoś coć pisze w necie to trzeba mieć na to dowody a nie pomawiać ludzi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech prokurator z Kraśnika zajmie się również wycieczką swojego premiera z żoną do Peru za moje płacone podatki .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Jednym z tych którzy jeździli był ówczesny wicestarosta Wiesław Marzec. - Owszem brałem udział w takich wyjazdach. Jeździli też dyrektorzy szkół, ale nigdy osoby nie związane z urzędem - podkreśla Marzec." ta wypowiedz to mistrzostwo świata! Wprost Marzec przyznał, że za pieniądze pracowników starostwa jeździli dyrektorzy jednostek podległych. Przecież jednostki takie jak szkoły, SPZOZ, Domy Opieki Społecznej mają własny fundusz. Stawiarski powinien zakazać wypowiadania się w tej sprawie swoim kolegom. PS. Z jaką jednostką związani byli członkowie zarządu powiatu poprzedniej kadencji związani z samobroną.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mi.szuja napisał:
he he, gosci pisał wyraźnie " słyszałem" panie M.Sz. poczytaj sobie Prawo Rzymskie, z którego wywodzi sie Kodeks Napoleona a z niego nasz Kodeks Cywilny, po drugie po co straszyć kogoś ... wystarczy , że przyjdzie dwóch świadków i powie że w pobliżu domu słyszało odgłosy bijatyki i kłótni. Dura lex sed lex. Co ma wspólnego zoologia z prawem ?
No to się znalazł "domorosły" prawnik. Tam jak byk jest napisane jest.......... . bokserem, czyli ktoś musiałby widzieć obrażenia, a nie słyszeć odgłosy. To po pierwsze. Po drugie gość nie napisał, że zbił ale że bije. Określenie bije dotyczy więc procesu rozciągniętego w czasie. Z tego wniosek, że chyba trzeba trochę poczytać dobry podręcznik z logiki i semantyki. Co do oceny wypowiedzi przez pryzmat art. 212 k.k. to pomówienie ma miejsce wtedy, gdy sprawca stawia zarzut we "własnym imieniu", bez względu na to, czy opiera go na własnych spostrzeżeniach, czy na faktach, o których informację przekazały mu inne osoby. Rozgłaszanie zarzutu polega na przekazywaniu innym osobom zarzutów zasłyszanych.Pomówienie może być dokonane w każdej formie pozwalającej na przekazanie drugiemu człowiekowi informacji stanowiącej treść pomówienia. Najczęściej będzie ono dokonane za pomocą pisma lub słowa. Niewątpliwie nadającą się do pomówienia formą może być rysunek (np. karykatura). Dobrem chronionym, w wypadku typów przestępstw określonych w art. 212 § 1 i 2, jest cześć, czyli dobre imię danej jednostki, materializujące się w wyobrażeniu tej osoby w oczach innych ludzi. Cześć należy rozumieć jako kategorię normatywną, czyli jako przysługujące każdemu domniemanie jego uczciwości, zgodnego z normami współżycia postępowania tej osoby wobec innych osób, należytych kompetencji i wymaganych właściwości w wypadku wykonywania określonego zawodu lub pełnienia określonej funkcji, braku przymiotów zasługujących na potępienie. Co do odpowiedzialności cywilnej za naruszenie dóbr osobistych to można w tym temacie w necie znaleć mnóstwo materiałów. Polecam komentarze: J. Dobosz, Działanie w obronie uzasadnionego interesu jako okoliczność wyłączająca bezprawność naruszenia dóbr osobistych Dobra osobiste i ich ochrona w polskim prawie cywilnym, Ossolineum 1986: Z. Bidziński, J. Serda, Cywilnoprawna ochrona dóbr osobistych w praktyce sądowej Dobra osobiste i ich ochrona w polskim prawie cywilnym. Zagadnienia wybrane, Ossolineum 1986, K. Piasecki, Kodeks cywilny. Księga pierwsza. Część ogólna. Komentarz, Zakamycze, 2003
Ostatnio edytowany 20 maja 2008 r. o 15:49
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...