Mieszkaniec Kraśnika zginął w Tatrach

Ryszard T.

Tyle sie krzyczy, ze ludzie w fabryce tak mało zarabiają, a tu ich stac nawet na coroczne wypady w góry. Mnie to zdziwiła informacja o wypadku na stronie UM. To moze miasto zacznie pisać o wszystkich wypadkach śmiertelnych, a nie wybiórczo, tylko dlatego , ze ktos nalezał do jakichs organizacji kościelnych., a co od razu ma go czynić swiętym i godnym uznania. Pewnie taki sam świety jak inny szafarz - służalczy radny bezradny pisowski. Z wyglądu jakby go umęczyli na krzyzu, a jak wjeżdzałam na parking obok jego samochodu, to otworzył dzwi, d*** wystawił i mnie zepchnął na miejsce dla inwalidów połową samochodu.

benusia napisał:

skąd u Ciebie tyle złości i nienawiści? zło dodrem zwycieżaj i prosze nie osądzaj nikogo, pozdrawiam z uśmiechem....

Jaka złość i nienawiść? Ja jeszcze nie spotkałam się z osoba świętą za życia, bez skazy, której nic nie można zarzucic. To czego miasto ma mi tu kogos w ten sposób przedstawiac i jego śmierć ma zasługiwać na szczególne uznanie i wzmiankowanie na ich stronie, tylko dlatego, że nalezął do jakiejś organizacji koscielnej i był szafarzem. Dla miasta, które żyje z podatków obywateli powinni byc wazni wszyscy pozostali, na równi., a nie to, że miasto uznaje swoich mieszkanców zaleznie od latania do koscioła. I przestan jakimiś frazesami rzucac, które najbardziej wygodne sa dla ludzi złych i niegodziwych. Ciekawe czy Ty tak stosujesz sie tak do głoszonej przez siebie maksymy, ze oczekujesz jej wypełnienia u innych. Niestety, ale złodziejowi czy oszustowi nie mam zamiaru jeszcze dopłacać.