Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Policja w Kraśniku: Alkomat? Nie u nas

Utworzony przez jaś, 9 stycznia 2012 r. o 09:01 Powrót do artykułu
A może pan kierowca ciężarówki następnym razem zechce zdrzemnąć się na dołku? A panowie Policjanci będą w mroźne zimowe wieczory parzyli herbatę każdemu zmarzniętemu przechodniowi. Policja niech się zajmie łapaniem przestępców a nie profilaktyką panie rzeczniku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a według mnie policjant miał rację bo jak ktoś ma wątpliwości co do swojej trzeźwości to powinien spać a nie latać po mieście w celu jej spawdzenia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam Krasnik nie jest jedyny, do listy komisariatów gdzie nie chcą lub nie moga przebadac nalezą komisariaty w Niemcach i na Okopowej w Lublinie... oba przypadki incydentalne!!! Okowa sierpień 2011 roku - dyzurny odesłał mnie na Północną, powiedział ze nie mają legalizacji, na północnej przebadali o pochwalili moja postawę. Niespełna tydzień póżniej dowiedziałem się od innego Dyżurnego na Okopowej: "No ten dyżurny mógł pana nie chcieć zbadać" Kolejny przypadek dotyczy Komisariatu w Niemcach (26.12.2011r.) nie posiadano alkomatu działającego, bo jeden działający miał wyłądowane baterie i policjant jechał włąsnie na stacje benzynową po bateryjki i do kolizji a mnie odesłano z kwitkiem bo nie było wiecej policjantów i nie przebadano mnie... Ot taka rzeczywistość... nagłaśnianie ze wielu pijanych jeździ, a Ci co chcą sie badać są odsyłani. W woli ścisłosci pragnę dodać ze w Niemcach badano mnie jak do tej pory bez szemrania... zawsze z ustną pochwałą od policjanta.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
oj głupi jesteś Jasiu, głupi. To właśnie o profilaktykę chodzi. Kierowca ciężarówki dobrze zrobił, że chciał się przebadać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gdyby przyjechał samochodem na pewno by mu nie odmówili w końcu premia by sama na komisariat przyszła.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drodzy czytelnicy. Ile to kroć razy mundurowi na swoich spotkaniach w ramach działań prewencyjnych przeciw zapobieganiu pijanym kierowcom mówią o konieczności zgłaszania się na najbliższe komisariaty w celu sprawdzenia wszelkich wątpliwości ? To policja żyje z naszych podatków ( to policja jest dla nas a nie my dla nich ), to dzięki nam istnieje ta jakże poważna i uczciwa grupa ludzi chroniąca nasze mienie, zdrowie i życie, która w każdy długi weekend łapie setki pijanych kierowców i chwali się tym faktem na lewo i prawo. A czy nie byłoby mniej tych pijanych kierowców gdyby każdy kto ma wątpliwości mógł zostać poddany badaniu alkotestem ? I nie mówię tego o ludziach którzy zataczając się wsiadają do samochodu, bo gro osób którym odbierane jest prawo jazdy jest na kacu i wynik ich badania waha się w okolicach 0,2. Szanowny kolego "jaś", nie mam ochoty drzemać na dołku i proszę mi powiedzieć kto ma zająć się profilaktyką ? Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi skierowana jest do narodu, a tą z kolei winni się zająć służby do tego odpowiedzialne - w moim mniemaniu - policja.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kudyba Wojciech napisał:
Drodzy czytelnicy. Ile to kroć razy mundurowi na swoich spotkaniach w ramach działań prewencyjnych przeciw zapobieganiu pijanym kierowcom mówią o konieczności zgłaszania się na najbliższe komisariaty w celu sprawdzenia wszelkich wątpliwości ? To policja żyje z naszych podatków ( to policja jest dla nas a nie my dla nich ), to dzięki nam istnieje ta jakże poważna i uczciwa grupa ludzi chroniąca nasze mienie, zdrowie i życie, która w każdy długi weekend łapie setki pijanych kierowców i chwali się tym faktem na lewo i prawo. A czy nie byłoby mniej tych pijanych kierowców gdyby każdy kto ma wątpliwości mógł zostać poddany badaniu alkotestem ? I nie mówię tego o ludziach którzy zataczając się wsiadają do samochodu, bo gro osób którym odbierane jest prawo jazdy jest na kacu i wynik ich badania waha się w okolicach 0,2. Szanowny kolego "jaś", nie mam ochoty drzemać na dołku i proszę mi powiedzieć kto ma zająć się profilaktyką ? Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi skierowana jest do narodu, a tą z kolei winni się zająć służby do tego odpowiedzialne - w moim mniemaniu - policja.
Dodam jeszcze że po udaniu się na Posterunek w dzielnicy Fabrycznej zostałem przyjęty jak człowiek przez miłego funkcjonariusza który bez problemu przeprowadził badanie z wynikiem 0,00 mg/l. Takich ludzi jak ja jest bardzo dużo i mam nadzieję, że w przyszłości nie będziemy mieć problemu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kiedy poprosiłem o badanie alkomatem dyżurny odpowiedział"to nie jest koncert życzeń"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja mam mieszane uczucia: czy za moje pieniądze muszę sponsorować testy ludziom, którzy nie znają umiaru w piciu alkoholu? Nie bardzo mi sie to podoba - to nie żadna profilaktyka, tylko tłumaczenie niefrasobliwego miłośnika trunków wysokoprocentowych, Ja, kiedy wiem, że mam jechać w trasę, to nie sięgam po kieliszek. A teraz dla tych, co to się martwią, że policja nie chce im "postawić" alkotestu: czy w ramach profilaktyki zaczną w szpitalach czy w przychodniach szczepić za darmo, np. na żółtaczkę? Jako pijący z umiarem i płacący podatki wolę taką formę profilaktyki, a alkotesty niech sobie każdy kupi za własne pieniądze!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Kraśniku przy ul. Lubelskiej mieści się Komenda Powiatowa Policji w Kraśniku, a nie żaden komisariat. Komisariat Policji w Kraśniku mieści się przy ul. E. Kwiatkowskiego w dzielnicy Fabrycznej. Proszę to poprawić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"A ja mam mieszane uczucia: czy za moje pieniądze muszę sponsorować testy ludziom, którzy nie znają umiaru w piciu alkoholu? Nie bardzo mi sie to podoba - to nie żadna profilaktyka, tylko tłumaczenie niefrasobliwego miłośnika trunków wysokoprocentowych, Ja, kiedy wiem, że mam jechać w trasę, to nie sięgam po kieliszek." chce powiedzieć, że każdy czasem sobie popije, a jeśli to był sylwester to nic dziwnego- przecież można. a jak kierowca chce się upewnić, czy może jechać, to czy to grzech? lepiej by było gdyby wsiadł podpity? wg mnie dobrze, że kierowcy chcą wiedzieć kiedy mogą wsiąść do auta, niż maja pijani zagrażać innym w tym autorowi powyższego cytatu. popieram tego kierowcę, że wolał się upewnić, iż ma 0,00. nie rozumiem tylko czemu jeden policjant robił problem, a drugi szybko przyjął go.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie zgadzam się z przedmówcą - jeżeli kierowcę stać na flaszkę lub bilet na imprezę, to stać go powinno być również na alkomat. Zasłanianie się wyborem mniejszego zła jest fałszywe: zło zawsze będzie złem. Jeśli nie czuł się na siłach, to nie powinien wsiadać za kierownicę. A tak, to wygląda, jakby szukał alibi na policji. Ja chcę, żeby w ramach profilaktyki wszyscy staruszkowie mieli darmowe szczepienia na grypę!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Nie zgadzam się z przedmówcą - jeżeli kierowcę stać na flaszkę lub bilet na imprezę, to stać go powinno być również na alkomat. Zasłanianie się wyborem mniejszego zła jest fałszywe: zło zawsze będzie złem. Jeśli nie czuł się na siłach, to nie powinien wsiadać za kierownicę. A tak, to wygląda, jakby szukał alibi na policji. Ja chcę, żeby w ramach profilaktyki wszyscy staruszkowie mieli darmowe szczepienia na grypę!
Absolutnie nie masz racji z oczywistego względu - wszyscy mają różne organizmy, i nie dla wszystkich czas, w którym organizm "odtruwa" się z alkoholu jest taki sam (np. u jedenego gościa po wypiciu jedengo piwa już po 3 godzinach alkomat nic nie wykaże, u drugiego - nawet po 7 godzinach będzie jeszcze jakaś część promila). Różnie też spożywający przechodzą "The day after", i różne są okresy trwania kaca. Dlatego nie ma w tym nic nagannego, że kierowca chce się upewnić że jest całkowicie trzeźwy przed zajęciem miejsca za kierownicą. Jest to postawa jak najbardziej godna uznania, a negowanie jej świadczy o twojej prostocie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gość 2 napisał:
Absolutnie nie masz racji z oczywistego względu - wszyscy mają różne organizmy, i nie dla wszystkich czas, w którym organizm "odtruwa" się z alkoholu jest taki sam (np. u jedenego gościa po wypiciu jedengo piwa już po 3 godzinach alkomat nic nie wykaże, u drugiego - nawet po 7 godzinach będzie jeszcze jakaś część promila). Różnie też spożywający przechodzą "The day after", i różne są okresy trwania kaca. Dlatego nie ma w tym nic nagannego, że kierowca chce się upewnić że jest całkowicie trzeźwy przed zajęciem miejsca za kierownicą. Jest to postawa jak najbardziej godna uznania, a negowanie jej świadczy o twojej prostocie.
Lobby pijaczków przeciw prostej zasadzie: pijesz? nie jedź! - jedziesz? nie pij! Nie dajmy się zwariować! Alkohol jest dla dorosłych, a dorośli powinni być odpowiedzialni. Żadne tłumaczenie nie rozmyje prostej potrzeby świadomych wyborów w życiu!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to jakieś niedorzeczne by wszyscy ludzie gdy tylko będą mieli kaprycho ,będą badali się na alkomacie.Prosta zasada nie masz głowy to nie pij alkoholu.Ja zawsze piję mleko !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ładną zadyme Wojtis zrobiłeś
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może nie patrzcie na sprawę przez pryzmat jednego zawodowego kierowcy, który sam twierdzi, ze nie czuł sie pewnie, żeby poprowadzic cieżarówkę. Jeśli sie nie czuł pewnie to w ogóle nie powinien siadać za kółko, a nie szukać rozgrzeszenia w tym co pokaże alkomat. Ale identyczne podejście policji może być do kierowcy niezawodowego, który wypił z umiarem niewielką ilośc alkoholu, a w niedługim czasie po tym wypadła mu nieplanowana pilna jazda. Czuje sie dobrze i chce tylko mieć pewnosc czy może już odbyć tę podróż czy musi ją jeszcze odłozyć na jakiś czas. Dlaczego ma byc przez nią traktowany jak nieodpowiedzialny pijaczek? Profilaktyka, którą sie prowadzi m.in. z powodu takich najbardziej nieodpowiedzialnych, wydając na nią niemałe kwoty ma słuzyc bezpieczenstwu.Ale kiedy policja może miec taki bezpośredni wpływ na to bezpieczenstwo, wtedy lekcewazy zarówno to bezpieczenstwo i ludzi, którzy w jakimś tam stopniu poczuwają się do tej odpowiedzialnosci. I wtedy wychodzi, ze alkomaty słuzą tylko jako maszynka do zarabiania pieniedzy na pijanych kierowcach. Bo jeśli ogólnie dostępne autotesty nie sa dokładne, to mogą nie wykazać ilosci alkoholu jakie moze pokazac alkomat. Ale w takim przypadku policja nie uwzględni, ze ktoś takie badanie sobie robił, tylko zgodnie ze swoimi zapisami będzie wyciągała konsekwencje w stosunku do kierowcy, który nawet w najmniejszym stopniu nie kierował sie swoją nieodpowiedzialnoscią.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chcę powiedzieć, że skoro bohater artykółu jest kierowcą zawodowym nie oznacza,żetego dnia jechał, ale mógł ruszać w sprawie osobistej i, jak ktoś z Was stwierdził, nieoczekiwanej. Dodam też, iż niejeden kierowca który wcześniej popił dobrze się czuje, choć jest jeszcze pod wpływem alkoholu. popieram "Gość 2", gdyż organizmy są różne i różnie reagują, a zależy to do płci, wieku i stanu zdrowia.... Nie popieram zaś innych jak np. "gość", gdyż są kierowcy pijący rzadko lub pijący i mający czas na trzeźwienie. Nie dziwię się,że nie mają alkomatu. Nawet ci, co piją nagminnie, go nie posiadają. A jeśli kierowca czuje się dobrze, ale musi z jakiegoś powodu jechać, to chyba lepiej, że chciałby mieć pewność, iż nie stanowi zagrożenia dla innych. Skąd wiecie, dlaczego ten kierowca musiał wsiąść za kółko? NIE WIECIE. Jeśli ktoś nagminnie chodzi na policję, by się zbadać, to jego trzeba gonić do sklepu po alkomat, ale jednorazowy wypad mółby zostać przyjęty. A tak wogle, państwo dzieli pieniądze na różne wydatki, choć nie zawsze sprawiedliwie, ale jednak na wszystko daje- także na różne szczepionki
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Nie zgadzam się z przedmówcą - jeżeli kierowcę stać na flaszkę lub bilet na imprezę, to stać go powinno być również na alkomat. Zasłanianie się wyborem mniejszego zła jest fałszywe: zło zawsze będzie złem. Jeśli nie czuł się na siłach, to nie powinien wsiadać za kierownicę. A tak, to wygląda, jakby szukał alibi na policji. Ja chcę, żeby w ramach profilaktyki wszyscy staruszkowie mieli darmowe szczepienia na grypę!
Niedorzeczna argumentacja. Policja od tego jest. To tak jakby powiedzieć, że ten co się przeziębił winien płacić za leczenie tego przeziębienia, bo np. nie założył czapki dzień wcześniej. Albo, że policja nie powinna ścigać sprawców włamania, dlatego że np. ktoś zapomniał zamknąć drzwi na zamek. Nie przesadzajmy! To jest profilaktyka, podobnie płacimy za różne akcje profilaktyczne, społeczne mające na celu walczyć z nietrzeźwymi kierowcami. Kiedyś byłem w takiej sytuacji i na Lubelskiej z alkomatem nie robili żadnego problemu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Marysieńka napisał:
Jeśli się nie czuł pewnie to w ogóle nie powinien siadać za kółko, a nie szukać rozgrzeszenia w tym co pokaże alkomat.
Boże, a Ty znowu w swoim stylu. Czy Ty czytasz czasem co napisałaś przed naciśnięciem "wyślij"?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...