Szklarnia: Gałąź spadła na auto

Wracałem wczoraj tuż przed burzą z Mełgwi.Przy trasie rośnie obustronny szpaler ,w większości jesionów.Uschłe gałęzie i nie tylko bo i konary ,spadały wprost na jezdnię.Wcześniej lawirowałem pomiędzy wyłomami w jezdni ,w których to dwa tygodni temu uszkodziłem resor a następnie to. Na co stać WZDiM ?????a no na postawienie znaku ograniczającego prędkość do 30 km/h. oraz na zatrudnienie "malarza"który to okropkował białą farbą wspomniane wyłomy. Napisałem WZDiM,ale nie jestem pewien czy to dobry adres bo w Rejonowym Zarządzie Dróg powiedzieli mi ,że to nie ich droga a we wspomnianym WZDiM-ie -Pani Dyrektor(nie mają zwyczaju się przedstawiać plebsowi) zakomunikowała mi,że jej nie przyjęła-...czyli (DROGA NICZYJA ????). JEŻDŻĘ TĄ DROGĄ DO I Z PRACY ,ZASTANAWIAM SIĘ CZY DANE MI BĘDZIE ZOBACZYĆ LOTNISKO,BO ALBO KTÓREGOŚ RAZU URWĘ ZAWIESZENIE I ZNAJDĘ SIĘ NA DRZEWIE ALBO GALĄŹ Z DRZEWA BĘDZIE MOIM OSTATNIM ZNAKIEM ZAKAZUJĄCYM RUCHU NA TYM NIE ADMINISTROWANYM PRZEZ NIKOGO ODCINKU DROGI. Jako kierowcy płacimy coraz wyższe akcyzy w paliwie ale odnoszę wrażenie,że nie po to aby mieć lepsze drogi ale po to aby naszym urzędnikom żyło sie dostatniej-przykład Grabczuka ...najmniej osiągnął w swojej działalności a najwięcej zarobił w Polsce jako marszałek.

Do "OPADAJĄ RĘCE" Na tej drodze do Mełgwi są dziury po kolana,oraz tuż przed lasem skocznia która i Małysza by zadowoliła ale pasy wymalowali.Te tępe urzędasy nie potrafią logicznie myśleć,bo po jasną cholerę malować pasy na drodze gdzie można się poruszać 30 km/h ?????????.Teraz wymalowali pasy a następnie bedą łatać dziury ?. Nie,no nie faktycznie "OPADAJĄ RECE"