Miasto teraz się obawia a dlaczego nie prowadziło własnej kontroli? Ręka rękę myje?
|
|
jeżeli miasto nie kontrolowało szkół czy dane podawane do SIO były zgodne prawdą, czy szkoły posiadały odpowiednie orzeczenia na choroby dzieci to niech teraz oddaje
|
|
to może czas pociagnąć do odpowiedzialności za taki stan rzeczy ludzi, którzy w tym czasie pełnili obowiązki dyrektorów tych szkół
|
|
WTEDY DUBIEL MIAŁBY PROBLEM? |
|
Nie tylko. Pozostali dyrektorzy także.
|
|
Pod dokumentami finansowymi są podpisy konkretnych osób zobowiązanych do przestrzegania dyscypliny budżetowej. Od tych osób należy oczekiwać naprawienia szkód finansowych. A od prokuratury należy oczekiwać przypomnienia dyrektorom o nieuchronności kary za nieprzestrzeganie prawa.
|
|
A kto poniesie odpowiedzialność ? NIKT
|
|
Niestety złodziejstwo jest wszędzie.
Nawet takie Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji KRS 0000 102 130 okrada niepełnosprawnych, kłamie a prezes tej organizacji nadzoruje wyłudzanie orzeczeń i szmacenie kobiet.
Więc o czym mowa?
http://www.nie-pelnosprawni.pl
|
|
A pytanie - kto odpowiada za szkoły ? czy nie starostwo które zabrało nauczycielom kasę z socjalnego ?
|
|
Pewnie jednym z tych 'urzędników' jest pan 'S....' bo to język z jego poziomu słownictwa - 'dojenie' . W mieście głośno jak odnosi się do ludzi i jak ich traktuje.....
|
|
Kolejny odgrzewany kotlet na zamówienie kraśnickiej władzy.
Przecież sprawa zawyżonych subwencji oświatowych znana jest i poruszana na łamach prasy już od listopada 2010 roku i wciąż w kółko wałkuje sie to samo.A samo miasto zachowuje sie jakby cała sprawa dopiero teraz wypłynęła i poczuło obawy przed zwrotem pieniędzy.To było wiadome już przed wyborami, a mimo tego nie przeszkadzało pisowskiemu kandydatowi w objęciu fotela burmistrza, na którym spocznie odpowiedzialność zwrotu tych pieniędzy. Jak tez nie dopatrując sie w tym niczego złego, nie przeszkadzało awansowac Dubiela na stanowisko vice burmistrza, który jako dyrektor jednej ze szkół brał udział w tym oszukanczym procederze.
Tyle było krzyku o te subwencje i ich zwrot, a samo miasto przeciez już dużo wczesniej zarezerwowało 1,8 mln na ich spłatę. I jeszcze do tej pory tej kwoty nie spłaciło, że ciągle pozostaje do spłaty te prawie 8 mln? Czy tylko szuka okazji do ciągłego robienia szumu medialnego wokół tych samych spraw?
|
|
Zaiste, temat ten nowym nie jest. Już kilka razy zaistniała sytuacja była opisywana. Mnie jednak jako mieszkańca interesuje stanowisko władz miasta w tej sprawie. Konkrety: czy prokuratura została zawiadomiona o popełnieniu przestępstwa? , czy ktokolwiek personalnie odpowiada za wyłudzenie ze skarbu państwa tych pieniędzy?, czy ktokolwiek poniósł konsekwencje?, czy naprawdę żyjemy w państwie prawa?
Odpowiedzi na te pytania zainteresują wielu mieszkańców - wyborców miasta.
Nie przyjmuję do wiadomości braku czasu na odpowiedź ze strony urzędu burmistrza - teraz, gdy zatrudniony jest człowiek, który ma wyręczać burmistrza, mniemam, że w poniedziałek, najpóźniej we wtorek poznamy oficjalne stanowisko władz miasta.
W przeciwnym wypadku potwierdzi się pogłoska, że stanowisko asystenta jest zbędną przykrywką mającą za publiczne pieniądze spłacić dług...
|
|
Mieszkańcy Kraśnika to nie są odgrzewane kotlety jak to usiłują wciskać trole i lemingi, te kotlety dopiero są przygotowywane do smażenia. Zwrot tych milionów obciąży wszstkich mieszkańców miasta.
|
|
Dlaczego wszyscy? Przecież pod dokumentami podpisywali się konkretni ludzie? Czasy zbiorowej odpowiedzialności już chyba minęły? A może się mylę? Może w Kraśniku faktycznie jest skansen PRL: nikt za nic nie odpowiada, wszyscy kradną po cichu, łajdaczą się na prawo i lewo z chrześcijańskimi hasłami na ustach? Ja też oczekuję konkretnych informacji na ten temat, stanowiska burmistrza i konkretów na piśmie w zapowiedzianym expose burmistrza. |
|
A co na to wszystko ówcześni dyrektorzy szkół ? bo jak czytamy w artykule w Gazecie Wyborczej to oni zgodnie z ustawą odpowiadają za poprawne przekazywanie informacji. Nie wiemy niestety, którzy dopuścili się tych "błędów"
|
|
Otóż informuje że nie dotyczy to wszystkich szkół. Po drugie zgodnie z zasadami dyrektor szkoły przekazuje informacje do organu prowadzącego czyli UM. Burmistrz z kolei występuje o subwencje do ministra. Tak więc winne jest miasto bo to ono podpisuje się pod wnioskiem zbiorczym (przed wysłaniem musi wszystkie dane zweryfikować ). Uzyskane w ten sposób pieniądze trafiają do budżetów szkół i wydawane są na cele statutowe (tak więc słowa że „ukradli” są nieprawdą, zostały przekazane na konkretne dzieci czyli szkoły).
Po trzecie obecna władza temat ten potraktowała bardzo politycznie i między innymi dzięki temu wygrała wybory, tak więc na rękę jest ciągłe „ciągnięcie” tematu w dobie braku jakichkolwiek działań obecnych władze.
|
|
Dla tow. Marysieńki rok 2010 to już prehistoria, tedy nie ma nawet o czym pisać. Nie ma ludzi, nie ma winnych, nie ma dokumentów ...Bo i po co się grzebać w tak odległej historii ? |
|
"Odgrzewane kotlety" ? Sprawiedliwość społeczna polega na tym, że społeczeństwo oczekuje, iż za za nadużycia czy przestępstwa pewne osoby poniosą należytą karę, a nie namiastkę albo nic i przemilczenie pozostanie jako przykrywka.
Konkretne osoby powinny odpowiedzić za swoją, choćby cząstkową, winę.
|
|
zgadzam się z tym i wierze że niezależnie do tego czy to ta władza czy poprzednia sprawiedliwość każdego dotyczy, jedynie nie zgadzam się tzw nagonką i rządzeniem tylko według zasad mam wroga mam temat i "malutcy" nakarmią się nienawiścią i agresją. Jestem przeciwnikiem rządów polegających na zasadzie "nakarmmy ludzi nienawiścią a nie będą patrzyć że my nic nie robimy", żądajmy od władz działań na rzecz kraśnika a nie tłumaczenia że nie możemy nic zrobić bo to wina poprzedników. Tak każdy może rządzić (zasada rządź i dziel). |
|
Popieram |
Strona 1 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|