Tak się tu dba o zabytki

Polska to powalony kraj. Nic nie można zbudować bo zawsze znajdą się obrońcy motylka, żabki albo starej cegły. Kiedy będzie normalnie?

Bolek napisał:

Polska to powalony kraj. Nic nie można zbudować bo zawsze znajdą się obrońcy motylka, żabki albo starej cegły. Kiedy będzie normalnie?

Dobrze że nie ma obrońców Bolków, bo już byśmy nie byli w Europie. Już by nas w ogóle nie było.

Ot, mamy kraśnicką Dolinę Rospudy! Jakie zabezpieczenie zdaniem pana FP wymagane jest do uchronienia kilkudziesięciu cegieł? A może wypadałoby sięgnąć do Encyklopedii (np. PWN) gdzie można się dowiedzieć, że zabytkiem obiekt staje się z chwilą wpisania do Rejestru Zabytków? Proponuję aby FP przykuł się łańcuchmi do gruzów do czasu wybudowania zabezpieczenia.

A skąd taka odwaga w Dzienniku i pierwszy, po dłuższej przerwie, krytyczy artykuł?

Chyba to znalezisko jest bez wartości, i Pan Burmistrz obecnie nam miłujący, nie przewiduje zysków dla miasta. I stąd się bierze brak zabezpieczenia.

kraśniczanin napisał:

Ot, mamy kraśnicką Dolinę Rospudy! Jakie zabezpieczenie zdaniem pana FP wymagane jest do uchronienia kilkudziesięciu cegieł? A może wypadałoby sięgnąć do Encyklopedii (np. PWN) gdzie można się dowiedzieć, że zabytkiem obiekt staje się z chwilą wpisania do Rejestru Zabytków? Proponuję aby FP przykuł się łańcuchmi do gruzów do czasu wybudowania zabezpieczenia.

Jak tak bedzie sie zabezpieczać wartościowe rzeczy to nigdy nie będą miały szansy zostania zabytkami, bo po prostu zostana zniszczone i nie bedzie co wpisywac na liste.

Niebawem w Kraśniku w czasie przeszłym będzie się mówiło o unikatowej budowli: tzw. dworku modrzewiowym. W samym centrum miasta popada w ruinę wyjątkowo piękny budynek. Cóż? Kraśnik nie miał i nadal nie ma dobrego gospodarza. To miasto przeklęte...