Tragiczny wypadek w Annopolu. Nie żyje 24-letni motocyklista

Jeździsz kolego niezgodnie z przepisami.Nakleja potem jeden z drgim naklejkę na samochodzie "Patrz w lusterko ,motocykle sa wszędzie".Jadąc 280 km/h pojawiasz się w "sekundzie" za samochodem,którego kierowca chwilę wcześniej patrzył w to nieszczęsne lusterko i nie widział żadnego motocykla.A pożale że auta nie zjeżdżają wam z drogi ,nie włączają kierunkowskazów itp.Nie znam (a kilku mam zanjomych motocyklistów) żadnego ,który by przestrzegał przepisów dotyczących prędkości ,czy to w terenie zabudowanym czy poza.

Nie oszukujmy się. Przepisy na drodze łamie każdy. Nie ważne czy samochodem, motorem a nawet pieszo. Tutaj prędkość motocyklisty nie ma znaczenia. Jadąc po ciemku światła widzimy z daleka. Wiec nie można powiedzieć że pojawił sie z nikąd.  

Można powiedzieć że pojawił się z nikąd. Po ciemku nie jesteś w stanie rozpoznać co to za pojazd to pojedyńcze światło w oddali, rower, skuter, czy motor, a tym bardziej dobrze ocenić prędkości z jaką się zbliża. Decydujesz się na manewr myśląc że spokojnie możesz go wykonać zanim on się zbliży, bo zakładasz że jedzie w miarę przepisowo, i nagle to światło jest już przy tobie bo zapierd@l@ ~200 hm/h jakby sam był na drodze i wszyscy mieliby na niego uwarzać. A później standardowy jazgot motoświrów, że lusterka, że kierunkowskazy, itd. a sami jeżdżą jak święte krowy, wyprzedzają często na jednym kole, w lusterka nie patrzą, kierunki też jak się chce, i w życi mają przepisy. Złaszcza te dotyczące prędkości. I w ogóle retoryka w stylu jak by byli uprzywilejowani na drodze i zasada zachowania szczególnej ostrożności ich nie dotyczyła, a ich dotyczy w szczególności. Na drodze jest niepisane prawo że "większy ma pierwszeństwo", dlatego to motocykliści powinni bardziej uważać na siebie i na auta, bo to w ich pieprzonym interesie! Dlatego że w razie wypadku to oni są bardziej narażeni na śmierć, a wielu motocyklistów jeździ po drogach jak by byli nieśmiertelni.

Denaturat jest mocny.

do rorki. powiedz mi patalachu gdzie jechał 280 km/h większość motocykli nie osiąga nawet takiej prędkości (nie każdy motocykl to ścigacz to po pierwsze a i ścigacze w pojemności 599 mają trudności z osiągnięciem prędkości nawet 260km/h ale to szczegół) większość komentatorów pojęcia nie ma o tym co pisze, abstra***ąc.... *** ludzie.. koleś mu wymusil, nie ustąpił pierwszeństwa. zabił człowieka... na c*** te dysputy

Motocyklista napisał:

Jestem motocyklistą i zawsze jak siadam na motocykl to czepiam sobie łańcuch na szyję . Drugi koniec łańcucha czepiam do ramy motocykla . Jest to taki zwykły łańcuch na którym czepia się psa do budy . W razie wypadku nie zostanę kaleką , nie będę jeździć na wózku inwalidzkim tylko ten łańcuch upierd*li mi głowę . Jadąc 280 km/h upierd*li mi głowę , krew zleci i żadnych  organów  odemnie nie wezmą .

Sam jesteś patałach.

Ciszej nad tą trumną

Spoczywaj w spokoju dzieciaku

Spotkamy sie na nibieskiej autostradzie

ktoś wie ,kim jest kierowca samochodu?