Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Zalew w Kraśniku: Nie będzie wody, nie będzie ryb

Utworzony przez WujStaszek, 13 stycznia 2013 r. o 16:02 Powrót do artykułu
Naprawa tego zalewu powinna być wykonana tylko i wyłącznie na koszt firmy, która podpisywała umowę wykonawczą w 2005 roku. Jeśli było kilka firm podzielą się kosztami. Za takie fuszerki odpowiada wykonawca i tutaj nie ma zmiłuj. Swoją drogą to firma WOD BUD w Kraśniku miała eldorado za czasów rządów poprzedniego burmistrza. Połowę jeśli nie wiecej przetargów w mieście zgarniała. Robili miejskie wysypisko odpadów, drogi, chodniki, a chyba zaraz po budowie zalewu to nawet budowali dom ówczesnego burmistrza. Jeśli wędkarze poniosą straty to powinni dochodzić swoich praw od wykonawcy spartaczonego wału. Mieszkańcy nie powinni ponosić kosztów naprawy, wystarczy że zalew kosztował kilka (naście?) milionów więcej niż pierwotnie zakładano.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
------------------------------- PO CO TE DYSKUSJE ? ODPOWIADA WYKONAWCA !---------------------------- Trudno zrozumieć dylemat władz Kraśnika (?). Jeżeli Komisja stwierdziła, że błąd popełnił Wykonawca (?) to przecież nie kompromitujcie się działacze Kraśnika !. Wykonawca pokrywa koszt NAPRAWY i koszt ewentualnych strat zarybienia Zalewu . Spokojnie BĘDZIE WODA , BĘDĄ RYBY I BĘDĄ USZCZĘ ŚLIWIENI MIESZKAŃCY KRAŚNIKA I OKOLIC WYPOCZYWAJĄCY NAD ZALEWEM KRAŚNIK !. Szczęść Boże Kraśnikowi ! .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wspołćzuje wam, w Puławach ta firma WOD-BUD 200m ulice budowała, a przepraszam pier****** sie z od maja do poł. listopada i UWAGA jeszcze nie skończyli! pewnie jeszcze z dwa miechy będa dłubać przy dróżkach dojazdowych. W analogicznym czasie STRABANG (o ile dobrze pamiętam), rozwalił cała ulice lubelska i wylał nowy asfalt, z wymiana krawęzników, przerobieniem przejść(wysepka równa z ulica) malowaniem. MOżna? Nie ma się co dziwić że jaja wychodzą po tym co widziałem tutaj. Oby się dziura nie zrobiła na środku asfaltu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Zalew dla miasta praca dla ludzi" No i hasło wyborcze się sprawdziło. Jest praca przy ciągłym remoncie i naprawie zalewu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jakie ciągłe remonty?? ktos chyba wpada w jakąs fobie ciągłej krytyki i dopowiadania głupot.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
xyz napisał:
"Zalew dla miasta praca dla ludzi" No i hasło wyborcze się sprawdziło. Jest praca przy ciągłym remoncie i naprawie zalewu.
Ciagłych remontów i napraw raczej nie ma , ale za to dzieki zalewowi obecna władza ma sie gdzie promować i imprezy organizować. Nawet jesli zawinił wykonawca, to nadzór był chyba tylko po to, zeby wziąć pieniądze za samo istnienie , a nie przypilnowanie roboty. Jesli pęknięcie wału nastąpiło by w ostatnim czasie i zagrażało bezpieczeństwu chociazby poprzez przecieki przez niego, to nie dziwiłabym sie potrzebie spuszczania wody. A tak ten stan trwa juz kilka lat i jak widać sie nie pogłębia nie stwarzając niebezpieczenstwa. To teraz dla samego umocnienia skarpy mija sie z celem spuszczanie wody. Przeciez to nie będzie zadnego ingerowania w jej wnętrze, zeby można ją było osłabic, a będzie to tylko dodatkowe wzmocnienie tego co już jest, co trzyma te wodę, co było na tyle bezpieczne , że udostępnione dla ludzi. I nagle do samego wzmocnienia trzeba spuszczać wodę, bo niby akurat podczas umacniania wał puści, a jak nie był odpowiednio umocniony to jakos nie było tego ryzyka. Jak dla mnie smieszne to jest., spuszczac wodę dla takiej błahej roboty. I miałam rację od samego początku pisząc , ze to tylko betonowe płyty odeszły , a powód jest, nieodpowiednie nachylenie skarpy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No jak ?! Jest praca dla ludzi ! Np najpierw dla p. Łacha a teraz dla p.Kalinowskiego ... No i czemu jakiś tam rzecznik się wypowiada jak można zapytać fachury - gdzie jest kompetentna opinia dyrektora Kalinowskiego?! Chcemy porządnej opinii !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale żenada. Widać, że wypowiadają się sami niezadowoleni, którym w życiu nic nie wyszło.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Marysieńka napisał:
Ciagłych remontów i napraw raczej nie ma , ale za to dzieki zalewowi obecna władza ma sie gdzie promować i imprezy organizować. Nawet jesli zawinił wykonawca, to nadzór był chyba tylko po to, zeby wziąć pieniądze za samo istnienie , a nie przypilnowanie roboty. Jesli pęknięcie wału nastąpiło by w ostatnim czasie i zagrażało bezpieczeństwu chociazby poprzez przecieki przez niego, to nie dziwiłabym sie potrzebie spuszczania wody. A tak ten stan trwa juz kilka lat i jak widać sie nie pogłębia nie stwarzając niebezpieczenstwa. To teraz dla samego umocnienia skarpy mija sie z celem spuszczanie wody. Przeciez to nie będzie zadnego ingerowania w jej wnętrze, zeby można ją było osłabic, a będzie to tylko dodatkowe wzmocnienie tego co już jest, co trzyma te wodę, co było na tyle bezpieczne , że udostępnione dla ludzi. I nagle do samego wzmocnienia trzeba spuszczać wodę, bo niby akurat podczas umacniania wał puści, a jak nie był odpowiednio umocniony to jakos nie było tego ryzyka. Jak dla mnie smieszne to jest., spuszczac wodę dla takiej błahej roboty. I miałam rację od samego początku pisząc , ze to tylko betonowe płyty odeszły , a powód jest, nieodpowiednie nachylenie skarpy.
Szkoda tylko, że ten uszkodzony wał nie znajduje sie od strony północnej - może po pęknięciu woda zalałaby Fionę wraz z jej pisaniem, jej chyżą klawiaturą, i co najważniejsze - z dużym pożytkiem dla forum
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Szkoda tylko, że ten uszkodzony wał nie znajduje sie od strony północnej - może po pęknięciu woda zalałaby Fionę wraz z jej pisaniem, jej chyżą klawiaturą, i co najważniejsze - z dużym pożytkiem dla forum
Ty jestes jakiś niespełna rozumu, jesli dla takiej głupoty, życzysz tego innym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Szkoda tylko, że ten uszkodzony wał nie znajduje sie od strony północnej - może po pęknięciu woda zalałaby Fionę wraz z jej pisaniem, jej chyżą klawiaturą, i co najważniejsze - z dużym pożytkiem dla forum
Popieram! Bardzo mi się ten wpis podoba:) Chyża klawiatura:) Suuuuper:)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przykre, ale prawdziwe. Na tych forach siedzą tylko nieudacznicy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
KKP napisał:
Przykre, ale prawdziwe. Na tych forach siedzą tylko nieudacznicy.
To co ty tu robisz ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
WujStaszek napisał:
Naprawa tego zalewu powinna być wykonana tylko i wyłącznie na koszt firmy, która podpisywała umowę wykonawczą w 2005 roku. Jeśli było kilka firm podzielą się kosztami. Za takie fuszerki odpowiada wykonawca i tutaj nie ma zmiłuj. Swoją drogą to firma WOD BUD w Kraśniku miała eldorado za czasów rządów poprzedniego burmistrza. Połowę jeśli nie wiecej przetargów w mieście zgarniała. Robili miejskie wysypisko odpadów, drogi, chodniki, a chyba zaraz po budowie zalewu to nawet budowali dom ówczesnego burmistrza. Jeśli wędkarze poniosą straty to powinni dochodzić swoich praw od wykonawcy spartaczonego wału. Mieszkańcy nie powinni ponosić kosztów naprawy, wystarczy że zalew kosztował kilka (naście?) milionów więcej niż pierwotnie zakładano. [/quote] [quote name='WujStaszek' timestamp='1358089327' post='719760'] Naprawa tego zalewu powinna być wykonana tylko i wyłącznie na koszt firmy, która podpisywała umowę wykonawczą w 2005 roku. Jeśli było kilka firm podzielą się kosztami. Za takie fuszerki odpowiada wykonawca i tutaj nie ma zmiłuj. Swoją drogą to firma WOD BUD w Kraśniku miała eldorado za czasów rządów poprzedniego burmistrza. Połowę jeśli nie wiecej przetargów w mieście zgarniała. Robili miejskie wysypisko odpadów, drogi, chodniki, a chyba zaraz po budowie zalewu to nawet budowali dom ówczesnego burmistrza. Jeśli wędkarze poniosą straty to powinni dochodzić swoich praw od wykonawcy spartaczonego wału. Mieszkańcy nie powinni ponosić kosztów naprawy, wystarczy że zalew kosztował kilka (naście?) milionów więcej niż pierwotnie zakładano.
Jasne ale za dierżawę zbiornika PZW płaci miastu nie Wod Budowi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czytam artykuly, staram sie nie patrzec nizej. Tym razem zrobilem wyjatek co wiecej cos dwa razy napisalem. I tego zaluje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
KKP napisał:
Przykre, ale prawdziwe. Na tych forach siedzą tylko nieudacznicy.
A cóż się dziwisz? Przecież ta inwestycja udała się tylko Czubińskiemu, Łachowi i Kalinowskiemu. Reszta miasta to przegrani na dwadzieścia parę milionów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Taka przegrana ta inwestycja? To dlaczego obecna władza szczyci się nią na lewo i prawo??? hehehe coś tu nie trzyma się kupy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Miasto wyrzuciło w błoto nasze pieniądze na ekspertyzę, chyba coś około 50 000 złotych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Patrząć wstecz na bieg naszej historii ,polaczki czyli my wszyscy byliśmy mniej lub więcej za ;;LIBERUM VETO;; ,,zawsze były rozbiory,złodziejstwo i przrzekręty.Sprzedali całą Polskę i okradli.Każdy aby dla siebie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...