Żona zabiła męża, gdy wrócił z libacji

ZNISZCZYŁAS TEMU MALEMSTWU ZYCIE KTORE JEST NICZEMU WINNE I POZBAWILAS OJCA. MUSI BYC JAKAS SPRAWIEDLIWOSC W KONCU NA TYM SWIECIE

Wasze komentarze i tak niczego nie zmienią, a tylko się kompromitujecie. 99 % Kraśnika powinna wrócić znów do szkoły. Żal.

Co ty k*rwa kogoś oceniasz ?

wszyscy hura bura piszecie ale pożegnać nie było wam pisane nic ku*** na ten temat nie wiecie jestescie zje***i ja byłem w kościele i na cmentarzu a wy?????????????????????????Piszecie jaki byl gowno wiecie żegnam wiecej na te zje***e forum nie wejde . Ja bede go pamietał takiego jaki byl

Piszecie jaki byl gowno wiecie żegnam wiecej na te zje***e forum nie wejde Asta lawista i krzyżyk na drogę

zenekg13 napisał:

wszyscy hura bura piszecie ale pożegnać nie było wam pisane nic ku*** na ten temat nie wiecie jestescie zje***i ja byłem w kościele i na cmentarzu a wy?????????????????????????Piszecie jaki byl gowno wiecie żegnam wiecej na te zje***e forum nie wejde . Ja bede go pamietał takiego jaki byl

????????????????????????????????????????????? kultura jest na najwyzszym poziomie!!!!!!

zostawcie Tę dziewczyne wspokoju napewno tego nie chciała to był wypadek skoro z nim była to go kochała bardzo każdy sie kłuci i straszy to to i tamto sądzę że nie chciała go zabic o tak...... mósiał być jakiś powód...pewnie ją bił i chciała może go odgonić,bo to mało mężów bije żony tylko zadna sie nie przyznaje z nas bo sie tego wstydzimy,a ona napewno nie wiedziała ze go zabije, biedna dziewczyna a matka mósi byc z dzieckiem napewno teraz nie jest jej łatwo bo każdy ją potępia,wyzywa, i ocenia. Dajcie jej spokój i nie wyzywajcie jej bo tak nie można, ma dziecko i nie może isc do więzienia!!! Sama więm bo tę jestem matką i serce by mi pękło jak by mnie ktośc rozdzielił z moim dzieckiem......

Gość napisał:

zostawcie Tę dziewczyne wspokoju napewno tego nie chciała to był wypadek skoro z nim była to go kochała bardzo każdy sie kłuci i straszy to to i tamto sądzę że nie chciała go zabic o tak...... mósiał być jakiś powód...pewnie ją bił i chciała może go odgonić,bo to mało mężów bije żony tylko zadna sie nie przyznaje z nas bo sie tego wstydzimy,a ona napewno nie wiedziała ze go zabije, biedna dziewczyna a matka mósi byc z dzieckiem napewno teraz nie jest jej łatwo bo każdy ją potępia,wyzywa, i ocenia. Dajcie jej spokój i nie wyzywajcie jej bo tak nie można, ma dziecko i nie może isc do więzienia!!! Sama więm bo tę jestem matką i serce by mi pękło jak by mnie ktośc rozdzielił z moim dzieckiem......

Bardzo mądre słowa...

jestem jej sasiadem i widziałem ja ,skoro wypuscili ją to musiała byc niewinna czyli doszlo do tragedii przeza przypadek,musiała sie bronic,od lat go znalem wiem jak traktowal swoje kobiety,tam był ciagle alkohol i narkotyki,gdyby zwiniła napewno by jej niewypuscili,tylko zjechała by na sanki i to by nikogo nieobchodziło czy ma dziecko czy nie.

Nic jej nie usprawiedliwia. Nieważne jaki był Maciek i jak było między nimi. Trzeba być totalnym sk....synem żeby komuś kosę zasadzić. Gdyby tak można było sobie nożami machać swobodnie to mielibyśmy tu dziki zachód i strach byłoby wyjść z domu. A dziecko? Czy taka osoba jest w stanie dobrze wychować dziecko??? Powinna świat w kratkę oglądać przez długi czas.

napewno jej trudno,pewnie sama niemoze sie ztym pogodzic,napewno niechciała tego zrobic,miałam kiedys podobną sytuacje ale niedoszło naszczescie do tragedii a mało brakowało :-(,naszczescie udało mi sie uciec od wariata,bo kto wie moze by sie tak samo moja historia potoczyła

prezes napisał:

Nic jej nie usprawiedliwia. Nieważne jaki był Maciek i jak było między nimi. Trzeba być totalnym sk....synem żeby komuś kosę zasadzić. Gdyby tak można było sobie nożami machać swobodnie to mielibyśmy tu dziki zachód i strach byłoby wyjść z domu. A dziecko? Czy taka osoba jest w stanie dobrze wychować dziecko??? Powinna świat w kratkę oglądać przez długi czas.

czlowieku co ty mozesz wiedzie,jak by ci cos kiedys zagrazało zrobiłbys wszytsko zeby sie uratowac napewno myslałbys o sobie a nie o osobie która cie atakuje,a ona zapewnie była w takim stanie ze próbowała sie bronic i niemyslała wtedy czy smiertelnie go zrani czy tylko drasnie poprostu sie broniła... jak by tak niebyło dalej by siedziała nikt by jej niewypuscił

napisał:

czlowieku co ty mozesz wiedzie,jak by ci cos kiedys zagrazało zrobiłbys wszytsko zeby sie uratowac napewno myslałbys o sobie a nie o osobie która cie atakuje,a ona zapewnie była w takim stanie ze próbowała sie bronic i niemyslała wtedy czy smiertelnie go zrani czy tylko drasnie poprostu sie broniła... jak by tak niebyło dalej by siedziała nikt by jej niewypuscił

Co ty chrzanisz? Bronić się można nie tylko nożem. A że ją wypuścili? Wszystko ma swoją cenę. Znałem tego chłopaka od dziecka. Nie zasłużył na taki koniec. Z resztą, szkoda gadać. Widzę że do niektórych chyba nie dociera co się stało!!!!!!!!!! Nagle z mordercy robi się ofiarę. To ostatnio staję się coraz częstsze niestety.

mam 13 lat . osobiście nie znałam tego człowieka , ale nikt nie zasługuje na taki koniec . jak o tym usłyszałam , to zaczełam płakać , jak 3-letnie dziecko , które zgubiło mamę w sklepie . nie wiem dlaczego . tak już po prostu mam i nikt tego nie zmieni . takich ludzi , jak ta kobieta powinno się tylko zamykać na dożywocie w więzieniu . co z tego , że pił ? mogła po prostu złożyć pozew rozwodowy , a nie od razu zabijać . nawet gdyby kochała swoje dziecko , nie zrobiłaby tego . pozbawiła swoją córeczkęobojga rodziców . i gdzie tu odpowiedzialność i troska ?! tacy ludzie nie zasługują na przebaczenie . najbardziej mi szkoda tej ich córeczki , bo teraz w najgorszym wypadku trafi do dmu dziecka i prawdopodobnie za pare lat będzie wytykana na ulicy palcami i ośmieszana komantarzami , typu : "to ta , co nie ma ojca" , "jej matka , to morderca" , "uciekajmy , bo naśle na nas mamuśkę" itd . i pytam gdzie tu jest jakakolwiek odpowiedzialność w stusunku za swoje czyny ?! każdy człowiek popełnia blędy i nikt nie jest doskonały , ale na pewno nikt nie zasługuje na taki koniec ...

Niunia spać, a sio! Nie masz pojęcia o czmkolwiek:(

wszyscy hura bura piszecie ale pożegnać nie było wam pisane nic ku*** na ten temat nie wiecie jestescie zje***i ja byłem w kościele i na cmentarzu a wy?????????????????????????Piszecie jaki byl gowno wiecie żegnam wiecej na te zje***e forum nie wejde . Ja bede go pamietał takiego jaki byl ????????????????????????????????????????????? kultura jest na najwyzszym poziomie!!!!!! Nie chodzi tu o żadną kulture....ja nie bylam na pogrzebie:-((musialam pracować ale o 14tej pożegnalam go w myślach,znalam Maćka od dziecka,przeżylam taką samą tragedie jak on...widzieć jak na wlasnych rekach umiera ojciec jest nie do opisania !!!to tkwi w nas do końca życia,może to byla jego ucieczka od tego wszystkiego,że byl jaki byl,nie nam oceniać i sądzic kto zawinil w tej tragedii,to tragedia dla rodziny Maćka i rodziny A.Tylko teraz pytanie:co z dzieckiem?tej malej istotki szkoda najbardziej,wszyscy wypisują i oceniają kogoś ale czy sami nie mają sobie nic do zarzucenia????nic juz nie wróci zycia Maćka..tak krótkiego,nawet te wszystkie opinie i komentarze..nie lepiej po prostu pomodlić się za niego?? Maćku na zawsze zostaniesz w moim sercu[*].

prezes napisał:

Nic jej nie usprawiedliwia. Nieważne jaki był Maciek i jak było między nimi. Trzeba być totalnym sk....synem żeby komuś kosę zasadzić. Gdyby tak można było sobie nożami machać swobodnie to mielibyśmy tu dziki zachód i strach byłoby wyjść z domu. A dziecko? Czy taka osoba jest w stanie dobrze wychować dziecko??? Powinna świat w kratkę oglądać przez długi czas.

A uważasz iż Kraśnik nie jest Dzikim Zachodem............

dziki zachód przy kraśniku to mały pikuś. Jakoś nikt, kto wiedział lub widział ewentualnie słyszał a nawet może przede wszystkim był ich gościem w domu ( przy okazji się tym "chwalił na forum" ) I nie zareagował, wtedy im nie zapodał tematu kościoła - a teraz jakoś wszyscy modlitwa, uczestnictwo w żałobnej mszy i wielkie słowa. Ciśnie się na usta pytanie gdzie szanowni doradcy i cała reszta kolegów i koleżanek, jednej oraz drugiej strony byli wcześniej??? Po prostu hipokryzja, zaprzaństwo i małostkowość a także satysfakcja, że ktoś ma gorzej niż ja. Teraz się odzywacie i bronicie, oceniacie i ferujecie werdykty? Na wsiarz i liście dymać na drzewach. Porażka!

Nie znalem 'ich' ale zastanowcie sie ludzie co piszecie. Przemawia przez Was jednostronnosc - a tak naprawde nie wiecie jak moglo byc. Prowadzilem pewnego razu sprawe rozwodowa - kazdy stal za 'Nim' bo to byli 'Jego' znajomi. Podstawa rozwodu bylo zbyt czeste naduzywanie alkoholu i znecanie sie (chociaz nikt tego nie mogl poswiadczyc bo nie bylo swiadkow ani robionych obdukcji na czas)... lecz przy uzbieraniu dowodow z czasem przed sadem sie przyznal ze jednak nieraz podniosl na 'Nia' reke tlumaczac sie ze 'Ona' go prowokowala. Zakonczenie sprawy bylo: 'obopolna wina'. 'Ona' musiala sie wyprowadzic ze swojego miasteczka z dwojgiem dzieci do calkiem innego wojewodztwa - bo po zakonczeniu sprawy zaczal jej wygrazac ze 'Jej' nie zabije ale 'Ja' tak zeszpeci ze nikt na 'Nia' nie spojrzy... Koledzy sie teraz od 'Niego' odwrocili, 'On' popadl w jeszcze wiekszy alkoholizm nie placac jej wywalczonych sadownie alimentow, a dzieci sie go calkowicie wyparly i nie chca go znac. 'Ona' ma zepsute zycie siedzac ciagle w strachu no i 'On'- staczajac sie na same dno przez wydarzenia sadowe. Wiec nie piszcie ze to byla 'Jej' wina albo 'Jego' wina bo tak naprawde tego nie wiecie. Moim zdaniem zarazem 'On' jak i 'Ona' sa w jakiejs czesci winni tego wydarzenia. Gdy rozmawiam z ludzmi po paru latach od zakonczenia sprawy - nieraz mowia: 'On lub Ona' wolalbym zeby nie istnieli. Wiem ze smierc nie jest przyjemnym wydarzeniem i zawsze sa inne wyscia - tylko pytanie czy lepsze? Tego sie jednak nigdy nie dowiemy.

Maćka znałem bardzo słabo ale mi go brakuje kiedy pomyśle ze już go niema miedzy nami. stała się rzecz straszna żal jest mi ich wszystkich, lecz jej w inny sposób. wyrazy współczucia dla rodziny i przyjaciół ŻEGNAJ MAĆKU, ŻEGNAJ... ju