Konflikt w związku rolników "Ojczyzna"

Pan C....sz, Pan Goł......ki i ................... proszę jeszcze o nazwiska członków Związku. Wg. moich danych ZZR Ojczyzna to wirtualny twór, który wyciąga kasę od kolejnych rządów. "biura w Brukseli" musza kosztować. Panowie bawią się na koszt polskiego rolnika. Tam należałoby wysłać służby a nie do prywatnych przedsiębircó ledwo wiążących koniec z końcem.

Polski chłop, który nie potrafi pracować na roli bez specjalnych dotacji, znany jest z pieniactwa i pijaństwa oraz cwaniactwa - po wojnie dostał skradzione mienie i przez ponad 70 lat wrzeszczy, że krzywda mu się dzieje. A szczytem bezczelności jest używanie słowa "Ojczyzna" w nazwie związku legalizującego krzywdę prawdziwych rolników. Przedwojennych rolników. Skrzywdzonych przez komunę i zapomnianych przez niby wolną Polskę.

Gołębiowski kogo on reprezentuje cwaniak niby ze związku hodowców pcha się do rady krus i funduszu promocji mięsa końskiego ,nie mając ani jednego ogona świńskiego chce być w funduszu promocji mięsa wieprzowego co oni zrobili dla rolnika mieszczą się na jednej kanapie żenada obaj karierowicze razem z tym Cichoszem

Cichosz Ty chamie bez honoru, samozsamozwańczy szefie związku .byłeś pełniącym obowiązki do grudnia 2006 r i miałeś zorganizować zjazd na którym miał być wybrany szef i zarząd związku .przez lata będąc nikim grabiłeś kasę związku. zasiadałeś w spółkach skarbu państwa .w radach nadzorczych ciągnąc za sobą kryminaliste Gołebiowskiego i dziś pomimo wiedzy że tak nie powinno być bronisz swego koryta . Serafinowi już koryto zostało zabrane z Tobą będzie tak samo . Z poważaniem wieloletni członek związku rolników Ojczyzna