Burmistrz plącze się w odpowiedzi i twierdzi, że zna swoje prawa

Gość napisał:

Bynajmniej i przynajmniej żadnej różnicy nie ma, to ty chyba niedouczony jesteś,a pomysł z darami dla ubogich naprawdę jest dobry

Wykształconych mamy urzędników, jaką to Sorbonę skończyłeś (łaś) wędrowcze? Bynajmniej oznacza WCALE NIE

zostaw go, co ma powiedziec człowiek, który nawet mapy przeczytać nie potwafi

Tyle tu znowu urzędniczego jadu czyli zabolało jak radny ośmieszył burmistrza i jego śmieszne tłumaczenia, że żadnych ścieżek tam nie ma, a 3 tygodnie później o jednak już są. Urzędnik może wszystko sprowadzić do absurdu, ale dokumentów się nie oszuka, ustaw się nie oszuka i to ich najbardziej boli. Tak dalej chłopaki. Pokazujcie i opisujcie te urzędnicze patologie.

Gość napisał:

Wykształconych mamy urzędników, jaką to Sorbonę skończyłeś (łaś) wędrowcze? Bynajmniej oznacza WCALE NIE

Nie łap nikogo za słówka,ewidentny brak argumentów argumentem nie jest,nie każdy kto tu coś obiektywnie chce napisać jest urzędnikiem, ale zakładam,że każdy by chciał,i dlatego właśnie ta zaciekłość.w was.Fijałkowski też być może kandydować na burmistrza będzie, no przeciesz nie robi tego co robi tylko po to aby się społeczeństwu przysłużyć,tylko czy jak dostanie się w końcu na ten upragniony urzędniczy stołek dalej będzie walczył o tą praworządność tak zaciekle jak teraz?

Oby więcej radnych tak walczyło o tą praworządność, a nie ślepo głosowało za uchwałami, które później są przez nadzór uchylane. Gdyby urząd miał jakiekolwiek dokumenty, decyzje, wyroki sądów, cokolwiek co potwierdziałoby urzędnicze tłumaczenia już dawno by to pokazał. Ale nie ma nic - ZERO. Są tylko tłumaczenia kierownik referatu sprzeczne z ostatecznymi decyzjami innych organów Państwa. Pani Borkowska na sesji poinformowała podobno, że kolejna uchwała rady została przez wojewodę uchylona. Pewnie ktoś się uwziął na tego biednego Teodora i jego urzędników.

Samozwańczy w twoim mniemaniu, ale "glebi" Was wszystkich - Burmistrza, Radcę Prawną i tych co tak ręce za Gospodarzem podnoszą. Pani Radco Prawna, czy Pani nie wstyd wobec Wojewody, że nie potrafi Pani ukierunkować co niektórych w przepisach prawnych - CZY NIE DA SIĘ? Czy tak są zawzięci, że nic do nich nie przemawia. Wstyd dla miasta, że do dej pory robiono na sesjach co się chciało - Teraz nadszedł tego koniec. Burmistrz krzyczy z kolesiami radnymi o miasteczku rowerowym, a pomniki - nagrobki stawia na ścieżce rowerowej - piękna akcja Urzędu. Wszystkie instytucje się mylą - Tylko Wóź NIE. A o kweście o zbieraniu darów pomyślimy, ale nie dla biednych tak jak piszesz, Tylko jak trzeba będzie wysłać komuś paczkę do ZK.

Nie ma zgody wśród badaczy co do tego,jaka w rzeczywistości jest idea populizmu. Jednak jego rdzeniem jest bez wątpienia demofilia-umiłowanie ludu. Populizm-strategia walki o władzę,obietnice prostych rozwiązań skomplikowanych sytuacji. Powstaje wtedy ekskluzywny przekaz masowy łączący język i symbole. Odnosząc to do opozycyjnych radnych powiem tak: Politykę uważa się za drugi najstarszy zawód na świecie, dochodzę jednak do wniosku,że jest podobny do pierwszego. Problem Fijałkowskiego polega na tym,że za dużo mówi w związku z czym za mało słucha i już zupełnie nie starcza mu czasu na myślenie. Co się dziwić jak ktoś ma dwie lewe ręce zawsze może zostać politykiem. Na jego stronie jest niestety wiele zakłamań,które nie są zrozumiałe dla ludzi niemających wiedzy prawniczej,niestety trudno jest zbić argumenty kogoś mówiącego nie na temat, w końcu komu uda się raz powiedzieć coś co warto powtarzać,temu zdarza się powtarzać w kółko to,co starczyłoby powiedzieć tylko raz. Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym co rozumieją na świecie zapadłaby grobowa cisza. W związku z tym na czym Ferdynandzie polega to glebienie? Znam go osobiście i uwierz mi,że nie jest tak jak myślisz.

Czyżby sam burmistrz Kosiarski wypowiadał się na forum? Może pisze razem z rzecznikiem. Bardzo zbliżone wypowiedzi do tych z sesji wypływające z ust dobrego gospodarza. On tak samo jak ty mówi i mówi ale bez konkretów i bez dowodów. Glebienie polega na tym, że 3 niezależne organy twierdzą co innego, decyzje są ostateczne, nakazy są wydane a wy dalej swoje. Wy w tym urzędowym bełkocie macie jeden argument - że każdy kłamie każdy dezinformuje opinie publiczną ale już dowodów nie macie, a z waszymi poglądami nie zgadza się nikt. Ta sprawa zabolała Was jak żadna inna bo jest poważna i dużo organów jest w nią zaangażowanych. Skoro ciągle bełkoczasz o jakiś zakłamaniach to merytorycznie obal decyzje wszystkich organów i wytłumacz dlaczego wojewoda kazała burmistrzowi działać na podstawie prawa i stwierdziła, że przekroczył swoje kompetencje. Masz jakieś dwody na swój bełkot? Pewnie nie ale to już taka wasza tradycja.

Krótkie podsumowanie prawnych osiągnieć urzędu tylko w tym roku: Poszukiwanie przez burmistrza osoby na stanowisko specjalisty do spraw inwestycji komunalnych - sprawa toczy się w Komisji Rewizyjnej i podobno prawnik rady nie znalazł podstawy prawnej, na mocy której działał burmistrz. Uchwalenie planów pracy rady i kom. rewizyjnej - wojewoda znalazła uchybienia i wyda zalecenia wzywające radę do przestrzegania statutu. Sprawa nagrobków - Starosta, Wojewoda i PINB wydały decyzje, w których niezgadzają sie zupełnie z poglądami urzędu miejskiego. Wojewoda przyjrzy się planowi zagospodarowania miejscowego m. Łęczna - sprawa może trafić do sądu administracyjnego. Kolejna uchwała rady została uchylona - Przeodnicząca informowała na sesji. Mało? Oczywiscie to pewnie wina tych kłamców opozycyjnych radnych. To na pewno oni przekłamują i namawiają inne organy administracji by się z nimi zgadzały, a wszystko to przeciwko burmistrzowi, który ma zawsze racje. Nagrania z sesji też potrafisz zakwestionować Katjo?

A niech tam się wypowiadają wszystkie szczeble administracji i niech tam każdy ma inne zdanie a mnie to tyle obchodzi..... Spójrz na orzecznictwo,jedni uchylają drudzy zmieniają, trzeci wznawiają,kasacje,reformacje i inne tam takie. Wiem tylko jedno,możesz wykształcić głupca ale nigdy nie nauczysz go myślenia!!!!!!!!!!!! Mądry człowiek opowiada o tym co widział,a głupi o tym co słyszał.

Katja napisał:

A niech tam się wypowiadają wszystkie szczeble administracji i niech tam każdy ma inne zdanie a mnie to tyle obchodzi..... Spójrz na orzecznictwo,jedni uchylają drudzy zmieniają, trzeci wznawiają,kasacje,reformacje i inne tam takie.

Twój komentarz jest bezcenny. Prawo prawem ale sprawiedliwość musi być po waszej stronie, tzn stronie urzędu. Gratuluje. Godnie zaprezentowałeś swoje argumenty, przynajmniej wiadomo, że opierasz je na tej samej podstawie co koalicja na sesjach. Obrazić obrazić ale dowodów nie pokazać.

Gość napisał:

Twój komentarz jest bezcenny. Prawo prawem ale sprawiedliwość musi być po waszej stronie, tzn stronie urzędu. Gratuluje. Godnie zaprezentowałeś swoje argumenty, przynajmniej wiadomo, że opierasz je na tej samej podstawie co koalicja na sesjach. Obrazić obrazić ale dowodów nie pokazać.

Taka to już świata złośliwość,że prawo rzadko znaczy sprawiedliwość.

Gość napisał:

Czyżby sam burmistrz Kosiarski wypowiadał się na forum? Może pisze razem z rzecznikiem. Bardzo zbliżone wypowiedzi do tych z sesji wypływające z ust dobrego gospodarza. On tak samo jak ty mówi i mówi ale bez konkretów i bez dowodów. Glebienie polega na tym, że 3 niezależne organy twierdzą co innego, decyzje są ostateczne, nakazy są wydane a wy dalej swoje. Wy w tym urzędowym bełkocie macie jeden argument - że każdy kłamie każdy dezinformuje opinie publiczną ale już dowodów nie macie, a z waszymi poglądami nie zgadza się nikt. Ta sprawa zabolała Was jak żadna inna bo jest poważna i dużo organów jest w nią zaangażowanych. Skoro ciągle bełkoczasz o jakiś zakłamaniach to merytorycznie obal decyzje wszystkich organów i wytłumacz dlaczego wojewoda kazała burmistrzowi działać na podstawie prawa i stwierdziła, że przekroczył swoje kompetencje. Masz jakieś dwody na swój bełkot? Pewnie nie ale to już taka wasza tradycja.

Jakoś nic w tym komentarzu do którego się odnosisz nie ma o podważaniu czyichś decyzji dotyczy to tylko oceny polityki radnego z którą jak widać również w sondażach ,nie każdy musi się zgadzać.

Z polityką jak najbardziej ale gdy radni cytują na blogach i sesjach decyzje ostateczne, pisma, orzeczenia, a które są bardzo nie po myśli burmistrza, a potem taki burmistrz czy inny urzędnik mówi, że to wprowadzanie w błąd opinii publicznej albo nieczytanie ze zrozumieniem to poprostu ręcę opadają i śmiać się chce. Niech burmistrz pokaże choć jeden dokument wydany przez kogoś z zewnątrz zajmującego się tą sprawą, który by potwierdzał jego stanowisko w tej sprawie. Ale wiecie przecież, że nie ma takich dokumentów. Zobaczymy czy nagrobki znikną i kto miał racje. Wszystko się okaże.

Kwestia jest taka,że tak na prawdę nikt nie wie jak ta sprawa się zakończy, nikt nic nie wie i kazdy podważa czyjeś zdanie,a decyzję ostateczną też można uchylić lub zmienić. Prawda jest taka,że w urzędach pracuje się po znajomości,nie bierze się pod uwagę kompetencji i dlatego właśnie takie rozbieżności,bo ludzie się nie znają,a wy tu tacy bezkrytyczni jesteście chociażby odnośnie PINBu, przecież decyzję odnośnie ogrodzenia już zmienił i komu tu ufać? Nie radzę tej sprawy brać sobie do serca,myślę,że jej roztrzygnięcie takie czy inne będzie kwestią przypadku podciągniętego pod jakąś tam pasującą podstawę prawną.

Chciałbym zobaczyć jak pewnego dnia, pewne służby, pewnego pana wyprowadzą z pracy z zasłoniętą głową i rękami do tyłu - to jest moje marzenie.

a ja chciałbym zobaczyć choć jeden mały argument, zgodny ze stanowiskiem urzędu miejskiego?

To urząd miejski musiałby sam wydać decyzje i w drugiej instancji się z nią zgodzić. Więc chyba się takiej sytuacji nie doczekasz.

hehehe może orzecznik z wirtualnym tatą wydadzą jakieś decyzje

zostaw ich wirtualny już chyba podwójne opłaty za śmieci uiszcza - ku chwale ojczyzny