Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Jezioro Łukcze za siatką. Właściciele działek mają problem

Utworzony przez Jadwiga, 23 listopada 2012 r. o 11:18 Powrót do artykułu
"... gmina wydała nakaz rozgrodzenia ..". W czym problem? Wójt wysyła nakaz rozebrania płotu albo ekipę, która to zrobi, a kosztami proporconalnie obciąza właścicieli działek. W przypadku braku chęci zapłacenia - komornik.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wojt wysyła albo i nie wysyła jak widać nie wysłał
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nakaz nakazem a działkowcy i tak swoje.Tylko w naszy kraju bezprawie i zajmowanie drogi jest możliwe.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To jest bydło a nie działkowicze. Tylko bydło może czuć potrzebę całkowitego zagrodzenia się. Ci ludzie po prostu chcą mieć jezioro tylko dla siebie. Prawda jest taka, że zamkneli bramkę na klucz i myślą, że Pan Boga za nogi chwycili. Prawo stanowi jasno - do jeziora ma być dojście czy wam się to podoba czy nie - i to nie wy będziecie decydować o tym którędy, bo ścieżki zwyczajowo użytkowane w tym celu muszą pozostać otwarte. Jeśli w tym kraju władza nie potrafi sobie poradzić z takimi bawołami to jak ma sobie poradzić z czymkolwiek innym. Mnie to nie przeszkadza zbytnio - bo będzie to generowało koszty dla tych co potrzebują tego ogrodzenia - bramka jest warta poniżej 200zł, więc tymi wykroczeniami nikt się nie będzie przejmował. Wyrywanie tej bramki będzie zgodne z prawem ponieważ jest decyzja wójta o rozgrodzeniu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najwyższy czas by pociągnąć tych, którzy zagrodzili drogę PUBLICZNĄ do odpowiedzialności. Tylko w tym chorym kraju coś takiego jest możliwe, by bezprawnie zajmować publiczne grunty, a może wój robi po prostu znajomym przysługę ??? Co na to CBA ? Jak zawsze, gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tylko czy Ci działkowicze co kupili działki na terenach ekologicznych sprawdzili co kupują, bo przeciesz tam nic nie wolno budować a nawet krzewów nie mówiąc o drzewach nie wolno wycinać, jak będę na działce to sprawdzę bo chyba tam się coś dzieje, a tym to nadzór budowlany chętnie się zainteresuje!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tu jest racja bo kupią działkę leśną bo taniej, jeszcze w użytku ekologicznym i bedą kombinować, i podejrzewać wszystkich o złą wolę, a po działce nawet chodzić i jeździć nie wolno, nadzorem budowlanym to wielkomieszczaństwo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nawet na zdjęciu widać że to las a nie jakieś działki rekreacyjne!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gminna wydała nakaz rozgrodzenia, więc niech teraz urzędnicy egzekwują prawo. Jak drzewo leży na drodze to się je usuwa, podobnie należy uczynić z tym płotem bezprawnie postawionym. Aż dziwne, że jeszcze stoi i nikt go nie rozwalił. Pamiętam, że tam jeszcze niedawno była droga, którą można było przejść na drugi brzeg jeziora.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tak się kupuje w ANR, to ANR dotychczasowy właściciel pozwolił zagrodzić dojazd do swojej działki armia aparatczyków PSL tak dysponuje majątkiem Państwa, jak doszło do tego że grunt jest sprzedawany bez wznowienia granic, samowolka nad jeziorami trwa w najlepsze od dawna
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A tak przy okazji, sprzedam domek letniskowy na 11 a działce, około 400 m od jeziora. Bardzo atrakcyjna cena w stosunku do pieknego domku! O wiecej informacji proszę pisac na jedrych.justyna@gmail.com
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...