Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Łęczna: Tor dla rowerów na skwerze rozrywki

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 4 września 2016 r. o 17:25 Powrót do artykułu
I to mnie się podoba
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak trzymać. Brawo Teodor!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tego kosić nie będzie trzeba
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chłopie jak chcesz pokosić to Krowie Bagno ciągnie się od Urszulina do Hańska to se pokosisz trawa w pas.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I jeszcze metro do parku rewitalizowanego zrobią :) Łęczna tu nic się nie da
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
I jeszcze metro do parku rewitalizowanego zrobią :) Łęczna tu nic się nie da
Chyba lubisz ciemność bo piszesz o metrze,a może lepiej mostek wiszący w dorzeczu Świnki i Wieprza.?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Być ,może ale nie za kadencji Plastusia kuczyńskiego i Teo
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
quba napisał:
Być ,może ale nie za kadencji Plastusia kuczyńskiego i Teo
Nie używj "PLASTUSIA" to znak zastrzeżony.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a może tak zafundować mieszkańcom na zimę lodowisko ze zdarzenia, niech Puchaczów sobie nie myśli.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a mnie niezbyt, może by tak monitować gminę by zafundowała nam mieszkańcom lodowisko ze zdarzenia na zimę, pokazując chociażby, że nie jesteśmy gorsi od wiosek posiadających mrożone lodowiska (Puchaczów, Cyców)Gmina sama z siebie nie zdecyduje się na taki krok, to wy musicie upominać się o taki sportowy luksus, aby wasze dzieci nie obrosły w smalec, jak wy rodzice.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[i]liczba ludności, 7260 ... Cieszanów – gmina miejsko-wiejska w województwie podkarpackim[/i], a więc prawie wioska, a jednak posiada całoroczne sztuczne lodowisko z wypożyczalnią sprzętu i z pewnością bardziej elokwentnych i obrotniejszych włodarzy niż Łęczna, myślę iż mieszkańcy Cieszanowa są także na wyższym poziomie, bo potrafią coś chcieć i anagażować się w rozwój swej mieściny, gdy łęcznianie jedynie dbają o to by wiedzieć, jaka praca i zarobki na Bogdance, a rozwój fizyczno kulturalny mają daleko w domu, co widać z zaangazowania w wypowiedziach komentowanego wątka i frekwencji odsłon. Cieszanów to mieścinka  na skraju Roztocza, o rzut beretem do granicy Ukraińsko-Polskiej, nie leży na jakimś większym szlaku wiodącym ku przejściu granicznemu, a mieszkańcy nie maja takich możliwości zarobkowania jak łęcznianie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
a może tak zafundować mieszkańcom na zimę lodowisko ze zdarzenia, niech Puchaczów sobie nie myśli.
Co tam lodowisko, praca jest najważniejsza, zniedołężniali, jeszcze nie tak starzy wiekiem, ale ciałem, muszą zadbać o to gdzie i pod jak majętnym nagrobkiem spoczną ich zwłoki, to ich wizja przyszłości, młodzież chyba też ma w d_upie czynne hartowanie ciała na shyłek młodości, pewnie są wyjątki, ale to mała kropelka w skali całej ludności, która przenosząc się do miasta nie wyniosła ze wsi jakichś wartości rozwoju fizycznego ciała.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Łęczna w przeważającej ilości swych mieszkańców to ludzie nabyci z okolicznych wiosek, radni miasta to także wsiowi ludzie. Ktoś kto za rozrywkę miał przez całe życie kontakt fizyczny z obórką i polem ma w swym umysle jedynie poprawę ekonomiczną bytu i daleko idącego komfortu, toteż i dzieci pochodzące z takich rodzin o charakterze niesportowego rozwoju mają zakorzenione takie same cechy, jak rodzice. Co do ścieżki rowerowej to im to odpowiada, przecież na wioskach rower był kiedyś podstawą egzystencji, a jazda nim do sklepu, remizy, sąsiadów to szara codzienność, więc dla Łęcznian wożenie otyłych tyłków rowerem jest sportem i basta. Wobec czego, nie ma zainteresowania ani jakąkolwiek dziedziną innego sportu jak wielocyped. Z wpisów i odsłon widać jakie wogóle jest wielkie zainteresowanie przejawianiem chęci rozwoju kultury fizycznej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
sportowie napisał:
może by tak monitować gminę by zafundowała nam mieszkańcom lodowisko ze zdarzenia na zimę, pokazując chociażby, że nie jesteśmy gorsi od wiosek posiadających mrożone lodowiska (Puchaczów, Cyców)Gmina sama z siebie nie zdecyduje się na taki krok, to wy musicie upominać się o taki sportowy luksus, aby wasze dzieci nie obrosły w smalec, jak wy rodzice.
Wilka do lasu ciągnie Przyszło mi poznać i zasmakować życia, przez całe które pracowałem, pracowałem i niczego tak naprawdę się nie dorobiłem i pamiętam dobrze jakiego pochodzenia ludźmi byłem otoczony w zakładach pracy. Komuna powyciągała wsiowych do nadmiernie rozbuchanych zakładów pracy, jedni mieszkali w hotelach, innych hurtem dowożono zewsząd i odwożono niezliczonymi autokarami ze wsi i do wsi. Nam rdzennym mieszkańcom miast zarobki nie wystarczały, im one służyły aż nadto, papu było w przysiółku, przejazd pod bramy zakładów za darmochę, kasa szła na popijawy, a poza tym byli cisi i usłużni wobec elity, gdy my zbieraliśmy baty za każdy przejaw niezadowolenia z pracy i płacy, którą zwano niesubordynacją wobec władzy. Komuna dawała wszystko, toteż wstępowali do niej walniej niż w krużganki świątyń, oprócz niby pokornego pracowania i ambicjonalnego parcia na mieszczucha nie przejawiali żadnych zainteresowań poprawy przez działalność opozycyjną, nie mogli buntować się bo byłoby im zabrane. I jak tu z łezką w oku nie wspominać czasów komunistycznych i chwalić Solidarność, skoro Ona zabrała im miejsca zarobkowania, darmowe wczasy, zadatki na uzyskanie lokum w mieście, mało tego, spowodowała powrót do barłogu wiejskiego. Nie chcą zdać sobie sprawy, iż to czerwoni zaszabrowali dorobek narodu drogą niby prywatyzacji, przecież to oni rządzili, a w rękach ich był bezwolny i naiwny marionetkowy solidarnościowy rząd Wałęsy, z premierem Mazowieckim, szczodrze szafującym grubą krechą nierozliczania i wybaczania. Ale gro wiejskich skorzystała z prosperity komunistycznej, dorobiło się rent i emerytur, jak i upragnionych mieszkań w blokowiskach. Chlebuś z ojcowizny śmierdział gnojem, a ojcowizna ze staruszkami gdzieś tam, ale łacno było go jeść zamieszkując niczym panisko w mieście. Staruszkowie dokończyli żywota w chałupach, ziemie stanęły ugorami, paniska z rodowodem wiejskich powyprzedawali ojcowiznę na parcele budowlane. Wieś zalatująca obórką i zabudowań gospodarczych przemieniła się nie do niepoznania. Ćwierć wieku upłynęło od rządów wsiowo czerwonych, wsiowi jako panowie pobudowali sobie po wsiach pałace. Po jakie licho hodować, orać, siać i zbierać, skoro jest kasa, markety zaopatrzone we wszystko co dusza zapragnie, autko by po te dobra pojechać i przede wszystkim dużo czystego powietrza bez świńskich, krowich ogonów, jedynie koniś bestyjka dla przyjemności w podniesieniu prestiżu. Zdało by się mieć jeszcze jakiś komfort, z którego nie korzystało się za młodu, toteż nic dziwnego, że wsie fundują sobie eleganckie obiekty sportowe pod postacią lodowisk, aul gimnastycznych, siłowni kulturystycznych i nie ważne, że nie korzystam, ale ambicjonalnie mam. Nie mam pojęcia ile jest w Łęcznej mieszkań z ich zamieszkującymi rodzinami, ale patrząc na zapchane autami chodniki, ulice i parkingi, myślę iż tych aut jest znacznie więcej niż rodzin i samotnie mieszkających. Z najdalej wysuniętego miejsca zamieszkania Łęczyńskiej mieściny można przejść w niecałe dziesięć minut do jakiegokolwiek supermarketu. Jednak gdy zwrócić na to uwagę, można zaobserwować, że z aut pod tymi marketami wyłażą młodzi brzuchaci i du­_piate kobiety i to w wieku dalekim do czterdziestki. Więc widać, że nie w ich głowach uprawianie sportów mogących powodować urazy, czy w najmniejszym upadku stłuczenia, a du_pska i brzuszyska z stały się oznaką i niezaprzeczalnym faktem epidemiologicznego dobrobytu całego kraju, a siłownie i fitness biznes kwitnie na równi z niespalanymi pochłanianymi kaloriami. 28 września 2016  -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- wix.com/html/editor/web/renderer/edit/cd3471c9-302e-469d-bc7d-eb2f555f0bf6?metaSiteId=77eb615b-5e69-4575-b9b8-7123c2fa4ede&editorSessionId=771F0022-60B1-4369-A767-69BC807E1373
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oj panie dyć z główką kiepściej. Pisz pan lepiej swoje osiągnięcia w walce o pokój i demokrację,ludzie mają fajny ubaw.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
i błysnął inteligencją anonimowy, ale wsiok ***s://goo.gl/rz27pj
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wilka do lasu ciągnie--------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Przyszło mi poznać i zasmakować życia, przez całe które pracowałem, pracowałem i niczego tak naprawdę się nie dorobiłem i pamiętam dobrze jakiego pochodzenia ludźmi byłem otoczony w zakładach pracy. Komuna powyciągała wsiowych do nadmiernie rozbuchanych zakładów pracy, jedni mieszkali w hotelach, innych hurtem dowożono zewsząd i odwożono niezliczonymi autokarami ze wsi i do wsi. Nam rdzennym mieszkańcom miast zarobki nie wystarczały, im one służyły aż nadto, papu było w przysiółku, przejazd pod bramy zakładów za darmochę, kasa szła na popijawy, a poza tym byli cisi i usłużni wobec elity, gdy my zbieraliśmy baty za każdy przejaw niezadowolenia z pracy i płacy, który zwano niesubordynacją wobec władzy. Komuna dawała wszystko, toteż wstępowali do niej walniej niż w krużganki świątyń, oprócz niby pokornego pracowania i ambicjonalnego parcia na mieszczucha nie przejawiali żadnych zainteresowań poprawy przez działalność opozycyjną, nie mogli buntować się bo byłoby im zabrane. I jak tu z łezką w oku nie wspominać czasów komunistycznych i chwalić Solidarność, skoro Ona zabrała im miejsca zarobkowania, darmowe wczasy, zadatki na uzyskanie lokum w mieście, mało tego, spowodowała niechciany powrót do barłogu wiejskiego. Nie chcą zdać sobie sprawy, iż to czerwoni zaszabrowali dorobek narodu drogą niby prywatyzacji, przecież to oni rządzili, a w rękach ich był bezwolny i naiwny marionetkowy solidarnościowy rząd Wałęsy, z premierem Mazowieckim, szczodrze szafującym grubą krechą nierozliczania i wybaczania. Ale gro wiejskich skorzystało z prosperity komunistycznej, dorobiło się rent i emerytur, jak i upragnionych mieszkań w blokowiskach. Chlebuś z ojcowizny śmierdział gnojem, a ojcowizna ze staruszkami gdzieś tam, ale łacno było go jeść zamieszkując niczym panisko w mieście. Staruszkowie dokończyli żywota w chałupach, ziemie stanęły ugorami, paniska z rodowodem wiejskich powyprzedawali ojcowiznę na parcele budowlane. Wieś zalatująca obórką i zabudowań gospodarczych przemieniła się nie do niepoznania. Ćwierć wieku upłynęło od rządów wsiowo czerwonych, wsiowi jako panowie pobudowali sobie po wsiach pałace. Po jakie licho hodować, orać, siać i zbierać, skoro jest kasa, markety zaopatrzone we wszystko co dusza zapragnie, autko by po te dobra pojechać i przede wszystkim dużo czystego powietrza bez świńskich, krowich ogonów, jedynie koniś bestyjka dla przyjemności w podniesieniu prestiżu. Zdało by się mieć jeszcze jakiś komfort, z którego nie korzystało się za młodu, toteż nic dziwnego, że wsie fundują sobie eleganckie obiekty sportowe pod postacią lodowisk, aul gimnastycznych, siłowni kulturystycznych i nie ważne, że nie korzystam, ale ambicjonalnie mam. Nie mam pojęcia ile jest w Łęcznej mieszkań z ich zamieszkującymi rodzinami, ale patrząc na zapchane autami chodniki, ulice i parkingi, myślę iż tych aut jest znacznie więcej niż rodzin i samotnie mieszkających. Z najdalej wysuniętego miejsca zamieszkania Łęczyńskiej mieściny można przejść w niecałe dziesięć minut do jakiegokolwiek supermarketu, ale mało kto przychodzi wszyscy przyjeżdżają. Jednak gdy zwrócić na to uwagę, można zaobserwować, że z aut pod tymi marketami wyłażą młodzi brzuchaci i dupiate kobiety, i to w wieku dalekim do czterdziestki. Koledzy z którymi kiedyś pracowałem, także nie przejmowali się swą dietą i ruchowością, a z chwilą niewyraźnej postury wozili na rowerkach dupy dla kurażu, dzisiaj wielu z nich leży zakopanych, inni wynoszą leki siatkami z aptek. Z pewnością i tych to dopadnie, którym nie jest w głowie uprawianie sportów mogących powodować urazy, czy w najmniejszym upadku stłuczenia, a dupska i brzuszyska stały się oznaką i niezaprzeczalnym faktem epidemiologicznego dobrobytu całego kraju, a siłownie i fitness biznes kwitnie na równi z w pochłanianiu niespalanych kalorii, w przyszłości i na tych będzie bazować przemysł farmaceutyczny.------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Szukaj mnie na facebooku------------------------------------------- 28 września 2016  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ale na torze i skwerze rozrywki dorównają dyciowi i będzie OK.Oczywiście pod okiem trenera int/i/elig/i/entnego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ilość wejśc na ten wpis powinna być wyznacznikiem w inwestowanie w powyższy zamiar
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Fajne przedsięwzięcie, szkoda że tor wykonał amator budowlanki...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...