Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
mietek napisał:
I jeszcze jedno bo widzę tu wiele idiotycznych wpisów. Z psami jest jak z ludźmi. Trafiają się jednostki otępiałe niezdolne do przyswojenia elementarnych zasad dobrego wychowania. Psy te mają wrodzone defekty mózgu i potrafią być niebezpieczne. Ja tego typu element rozpoznaję od razu i to na odległość. Wystarczy że spojrzę mu w oczy i już jest mój t.zn wiem o nim wiele. Tego typu defekty mózgu są nieuleczalne i czynią w psychice psa istne spustoszenie. Jednostki takie powinny podlegać likwidacji i to w możliwie wczesnym okresie życia. Prawdopodobnie co zaobserwowałem ten defekt mózgu jest dziedziczny lub genetycznie obciążony stąd moja diagnoza likwidacji w początkowym okresie życia.
zgadza się - mietek ma rację - ja też tak mam - spojrzę na zwierze i juz wiem co w nim jest nie tak - uczyłem sie tego długie lata - uchodzę za znawcę - pogłębiałem tą wiedze grając jako druid w baldurs gate, neverwinter i czytając książki o drizdzie durdenie - pozdrawiam druid Emull
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mietek napisał:
Prawdopodobnie co zaobserwowałem ten defekt mózgu jest dziedziczny lub genetycznie obciążony stąd moja diagnoza likwidacji w początkowym okresie życia.
Gdyby ją stosować to nie mógłbyś nam tego napisać, co więcej - nie miałby kto wymyślić tej teorii
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
beata napisał:
Nowobogaccy trzymają takie psy, to forma dowartościowania się i oderwania od małorolnej przeszłości - stąd wziął się polski liberalizm.
Amstaffy są dla nizin społecznych. Nowobogaccy trzymają cane corso.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kjbh napisał:
Amstaffy są dla nizin społecznych. Nowobogaccy trzymają cane corso.
Cane Corso ... słabo znam tę rasę, cane to pies corso to chyba podwórze, to coś z włoskiego. Makaroniarze nigdy i niczego dobrego nie wyprodukowali za wyjątkiem makaronu. Czyli ta ich rasa też musi być do d... Znam kilku nowobogackich ale oni nie trzymają tego gówna
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ku*** skończcie ten temat.. Dobrze że nikt nie zginą, bywa jak bywa to tylko życie, jeden lepszy drugi gorszy. Szkoda czytać nie których opinii. Większość ludzi nawet nie wie co pisze. Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wiecie co myślę - że to mógł nie być amstaf tylko amstafus - znaczy skundlona wersja amstafa - są 3 rodzaje amstafopodobnych psów - amstafusy, amstafy i bardzo żadko spotyklane amstafy rex - amstafy rex występują tylko w górach kaukazu u górali lafendi potrafią zrozumieć 600 słów/komend i zagryźć wilka tak jak jak bob zjada ciepłą parówkę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
micheła bennarczyk-k. napisał:
wiecie co myślę - że to mógł nie być amstaf tylko amstafus - znaczy skundlona wersja amstafa - są 3 rodzaje amstafopodobnych psów - amstafusy, amstafy i bardzo żadko spotyklane amstafy rex - amstafy rex występują tylko w górach kaukazu u górali lafendi potrafią zrozumieć 600 słów/komend i zagryźć wilka tak jak jak bob zjada ciepłą parówkę
Jest jeszcze czwarta odmiana skundlonego amstafa. Jest to amstafuks rex. Charakteryzuje się zwiększoną pobudliwością i nieopanowanym popędem płciowym.Jest to prawdopodobnie skrzyżowanie amstafa z preriowym pieskiem chińskim.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ariel napisał:
Jest jeszcze czwarta odmiana skundlonego amstafa. Jest to amstafuks rex. Charakteryzuje się zwiększoną pobudliwością i nieopanowanym popędem płciowym.Jest to prawdopodobnie skrzyżowanie amstafa z preriowym pieskiem chińskim.
tak masz tację - ale nie jest on opisany w katalogu psów Pani Mari Kiczki-Pościckiej. Pani Kiczką opisała go jako zwykłego amstafuksa na którego zostały przerzucone "marzenia" ich właścicieli. Krotko mówiąc ci chorzy osobnicy "coś mają" do pisków preriowych. Amstafuks rex występuje tylko w południowych stanach USA oraz na Kamczatce.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chorzy ludzie,mam Was daleko gdzies...mam amstafke i kij Wam w oko,jest najkochansza...a Wy dalej piszcie te swoje wypociny i madrosci jak ktos tam wyzej ujal-niziny spoleczne.Tak to wlasnie ludzie ktorzy z teorii snuja jakies dziwne opowiesci ktorzy nie mieli do czynienia nic a nic w praktyce z takim psem,nizina spoleczna to stan umyslu rowniez a nawet bardziej moi drodzy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
inteligencji.. skoro nie wiecie co i jak to nie piszcie glupot. zastanowcie sie po pierwsze. i nie piszcie tych idiotyzmow. poprostu psu odwalilo i trzeba uspic a nie piszecie bzdury. pies byl zadbany i przede wszystkim nie mieszkal z malym dzieckiem a wychowal sie z nim w domu. a to roznica.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bob napisał:
Co ty pier***isz frajerze, nie jeździ żadnym BMW a ni nie jest to rodzina patologiczna czy jak ty to określiłeś "element", nie wiesz to ku*** nie gadaj. Znam właściciela, pies też zawsze spokojny, nie wiadomo co sie stało wiec nie pier*** bo zaraz w pizde wyrwiesz i nie będzie taki mądry śmieciu
Hahaha, waruj, waruj! Kompan z bmw się odezwał i tamten post stał się prawdziwy. Właściwie nie wiem po co ludzie kupują te psy, paskudne to jak noc. Ale że niebezpieczne to +20 do lansu na osiedlu No, a teraz szczekaj szczekaj, tylko nie pogryź.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kim jest Bob z Milejowa? To jakiś miejscowy dres? Jego wypowiedzi to żenada, świadczące o braku kultury i nie panowaniu nad własnymi emocjami. Mieszkać w Milejowie - bezcenne!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Do tego co chciał się koniecznie dowiedzieć po co trzyma się takie psy w domu. Wypadałoby przeczytać ze zrozumieniem.
dwa lata czytania literastury - to za mało. powodu,dla ktorego trzymasz takiego psa w domu , jednak nie podałeś. krokodyle też są fascynujące ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Met napisał:
Kim jest Bob z Milejowa? To jakiś miejscowy dres? Jego wypowiedzi to żenada, świadczące o braku kultury i nie panowaniu nad własnymi emocjami. Mieszkać w Milejowie - bezcenne!
Zapraszam do Milejowa kozaku zobaczymy czy będziesz taki mądry )
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
w domu wóde pili wszyscy psu nie dali i się wk.....ł
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak by to był mój pies to bym go zastrzelił,lub w inny sposób zabił Amstafy to jakaś chora rasa psów !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wcale sie nie dziwie, że ten pies zaatakował dziecko i domowników. Bardzo często widywałam owego pieska na spacerze bez kagańca z młodym właścicielem i na twarzy owego chlopca widzialam radość, kiedy amstaff atakował inne psy. Myślę, że było to przyzwolenie na agresję i w końcu pies zaatakował. Naprawdę, strach bylo przechodzić koło tego psa nawet osobie starszej. A tak na dodatek, to może ktoś by zainteresował się pieskami biegającymi po Milejowie. Widoczne to jest szczególnie wieczorem i nad ranem, kiedy właściciele wypuszczają swoich ulubieńców a sami jeszcze śpią.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bob udowodniłeś wszystkim już, że masz kolegów i umiesz się bić, już się wystarczająco boimy. Umiesz coś jeszcze poza tym?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
eh napisał:
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie ma psów rasy amstaff, to jest nazwa potoczna. Sam mam 5 letniego "amstaffa", czy te zwierzęta są groźne? Oczywiście, jak każda inna rasa w rękach nieodpowiednich ludzi. To co zafascynowało mnie w tej rasie, to jej żywiołowość, inteligencja(psy tej rasy są jednymi z najinteligentniejszych), ale także siła czy charakter. I tą charakterność chciałbym podkreślić! Przed zakupem psa spędziłem dwa lata na czytaniu książek i śledzeniu forum w internecie. W Polsce nie wiem czy sobie zdajecie sprawę jest ogromny dostęp do materiałów dotyczących tej rasy. Nie wielu ludzi sobie zdaje sprawę, że np. tak dobrze pokazywane w kontekście psów kojarzących się ze świętami husky, są o wiele trudniejsze do ułożenia niż "amstaffy". A odsetek pogryzień przez "amstaffy" w porównaniu z innymi rasami jest minimalny. Ale wiadomo groźny pies morderca, wybić wszystkie, po co komu takie psy, to wszystko bardzo ładnie sprzedaje się w mediach? Zastanówcie się ile razy zaatakował was jakiś jamnik (tu też nie wiele osób wie, że te psy były używane do polowań stąd czesta u nich agresja), a ile "amstaff". Problem nie leży w psach a we właścicielach. Zakażmy jazdy na motcyklu, bo duży odsetek motocyklistów łamie przepisy. Zabrońmy spożywania alkoholu. Proch też był wymyślony z dobrych pobudek, problem leży w ludziach, a nie w rzeczach czy zwierzętach. I wybicie całej rasy nie załatwi sprawy, bo jak znaleźli się ludzie, którzy celowo wzbudzali akresję u swojego psa, to zrobią to i z innym albo krowami będą szczuć. Nie dajmy się zmanipulowac najłatwiej zrzucić winę na coś a nie na właściwego sprawdzę CZŁOWIEKA.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mietek napisał:
I jeszcze jedno bo widzę tu wiele idiotycznych wpisów. Z psami jest jak z ludźmi. Trafiają się jednostki otępiałe niezdolne do przyswojenia elementarnych zasad dobrego wychowania. Psy te mają wrodzone defekty mózgu i potrafią być niebezpieczne. Ja tego typu element rozpoznaję od razu i to na odległość. Wystarczy że spojrzę mu w oczy i już jest mój t.zn wiem o nim wiele. Tego typu defekty mózgu są nieuleczalne i czynią w psychice psa istne spustoszenie. Jednostki takie powinny podlegać likwidacji i to w możliwie wczesnym okresie życia. Prawdopodobnie co zaobserwowałem ten defekt mózgu jest dziedziczny lub genetycznie obciążony stąd moja diagnoza likwidacji w początkowym okresie życia.
idealne podsumowanie.
Ostatnio edytowany 19 grudnia 2011 r. o 16:08
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...