Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Śledztwo w sprawie powołania sekretarza Lubartowa

Utworzony przez kolka, 22 sierpnia 2011 r. o 22:55 Powrót do artykułu
GWnianej gazecie można ingerować w sprawy samorządowe a Radiu Maryja nie ????. Takiej demokracji nie rozumiem -gdzie Piaseckiej-Hołdy wolno wszystko a o.Rydzykowi już nie. Alinie Całej ,Żakowskiemu,Najsztubowi,Pietrasiewiczowi i Betlejewskiemu też o wiele więcej wolno niż Pospieszalskiemu,Gargas,Stankiewicz,Wilsteinowi,Zybertowiczowi. Ja tej demokracji nie rozumiem. Nie rozumiem też ludzi którzy niegdyś tę demokrację z pomocą krzyża budowali bo nie za nimi a za krzyżem szedł Naród a dzisiaj te krzyże ze ścian nakazują zdejmować. Ja tej demokracji nie rozumiem. Jednego prezydenta prawo zezwalało obrzucać inwektywami i go ośmieszać a innego ,chociaż większy głąb i nieuk już to prawo chroni ?. Ja tej demokracji nie rozumiem. Szczepkowska w 1989 r zapewniała że w Polsce skończył się komunizm ? tylko że ci co machali książeczkami PZPR-u dzisiaj sprawują władzę a tacy ludzie jak Geremek i Michnik stali sie nawet ideowymi symbolami tutejszej demokracji . Z obrzydzeniem patrzę na ten wyuzdany kameleonizm wielolicowców....a tej demokracji najzwyczajniej nie rozumiem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przecież tak jest wszędzie. Można zainteresować się konkursami w UM Łuków i Starostwie Powiatowym w Łukowie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A Zamość??? Powołano sekretarza miasta w taki sam sposób! Został nim ot tak sobie rzecznik prasowy Zamoyskiego - prosto z referenta dwudziestokilkuletni chłopaczyna bez doświadczenia od razu na sekretarza miasta. Tak samo z kierownikami w wydziale komunalnym - bez konkursu na kierownika dwudziestokilkuletni chłopaczyna, bez doświadczenia i ten sam scenariusz - bez konkursu z referenta na kierownika referatu! I co tutaj odpowiednie służby, redaktorzy i GW śpią???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak jest we wszystkich jednostkach samorządowych poddać kontroli wszystkich, a nie wybiórczo tylko Lubartów
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zamoscianin napisał:
A Zamość??? Powołano sekretarza miasta w taki sam sposób! Został nim ot tak sobie rzecznik prasowy Zamoyskiego - prosto z referenta dwudziestokilkuletni chłopaczyna bez doświadczenia od razu na sekretarza miasta. Tak samo z kierownikami w wydziale komunalnym - bez konkursu na kierownika dwudziestokilkuletni chłopaczyna, bez doświadczenia i ten sam scenariusz - bez konkursu z referenta na kierownika referatu! I co tutaj odpowiednie służby, redaktorzy i GW śpią???
No i uprawiasz to samo co w artykule... Tam było kryterium polityczne (choć piszą że to był jedyny kandydat/ka) a ty kryterium wieku. A może o kompetencjach byśmy pogadali i nie ważne ile kto ma lat a ile kto umie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Lubartowie kilkunastu cwaniaczków z burmistrzem na czele umówiło się pisemnie w grudniu 2010 r, że najpierw wywalą sekretarza, który jest zwykłym pracownikiem samorządowym a nie stanowiskiem politycznym, potem wsadzą na ten stołek szefową miejscowego pisu. Ta nie miała odpowiedniego stażu, więc zatrudnili ją na zastępstwie na byle jakim stanowisku i gdy uzyskała potrzebny staż wywalili sekretarza pod byle pozorem i ogłosili niby konkurs, który musiała wygrać wspomniana szefowa. W Lubartowie jest zresztą ciekawa koalicja pisiaków i komuchów. W Warszawie plują na siebie a w terenie czeszą co się da. Prokurator jak nic.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Karlsrue napisał:
No i uprawiasz to samo co w artykule... Tam było kryterium polityczne (choć piszą że to był jedyny kandydat/ka) a ty kryterium wieku. A może o kompetencjach byśmy pogadali i nie ważne ile kto ma lat a ile kto umie.
No tak, ale w wieku dwudziestuparu lat jest się najwyżej kilka lat po studiach - przepraszam bardzo ale w tym wieku można być ewentualnie specjalistą od podrywania dziewczyn (i to nie zawsze) - w pozostałych kwestiach można się dopiero uczyć (o zarządzaniu ludżmi lub zarządzaniu miastem nie ma się pojęcia i nie przekona mnie nikt, że jest inaczej) - wyobraźmy sobie ordynatora oddziału w szpitalu odpowiedzialnego za zdrowie pacjentów, który jet tuż po studiach lub dwa, trzy lata po, bez odbycia należnego stażu i specjalizacji - myślę, że smiertelność na oddziale wzrosłaby gwałtownie Tak samo jest w administracji i w innych dziedzinach życia. A propos kwalifikacji, po to są konkursy na stanowiska aby te kwalifikacje sprawdzić, natomiast takie szemrane awansiki młodziutkich ludzi są często niczym innym tylko ukrytym nepotymzmem lub po cichu obsadzaniem stanowisk swoimi "zaufanymi" poddanymi. Pamietaj - młody jest znakomitym poddanym swojego "suwerena", bo, po pierwsze to jakby złapał Pana Boga za palec, po drugie nie ma bladego pojecia o życiu a wiedzę zdobytą na studiach nie zdążył jeszcze skonfrontować z życiem i rzeczywistością, po trzecie jest jeszcze zwyczajnie "młodocianie" głupi (co jest przywilejem wieku i proszę nie odbierać tego stwierdzenia w znaczeniu pejoratywnym), w związku z tym bedzie bezwglednie posłuszny swojemu panu, czyli pracodawcy - Prezydentowi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ciekawy napisał:
W Lubartowie kilkunastu cwaniaczków z burmistrzem na czele umówiło się pisemnie w grudniu 2010 r, że najpierw wywalą sekretarza, który jest zwykłym pracownikiem samorządowym a nie stanowiskiem politycznym, potem wsadzą na ten stołek szefową miejscowego pisu. Ta nie miała odpowiedniego stażu, więc zatrudnili ją na zastępstwie na byle jakim stanowisku i gdy uzyskała potrzebny staż wywalili sekretarza pod byle pozorem i ogłosili niby konkurs, który musiała wygrać wspomniana szefowa. W Lubartowie jest zresztą ciekawa koalicja pisiaków i komuchów. W Warszawie plują na siebie a w terenie czeszą co się da. Prokurator jak nic.
W Zamościu było praktycznie tak samo. Młodziutki, tuż po studiach (socjologia) chłopak zostaje rzecznikiem Zamoyskiego, po upływie wymaganych trzech lat nagle prasa w radosny sposób obwieszcza, ze oto tenże referent zostaje sekretarzem miasta (nikt nie słyszał o zadnym konkursie). Tak samo było w tymże urzędzie ze stanowiskiem kierownika referatu w wydziale komunalnym: młody chłopak tuż po zaocznych studiach na jednej z zamoyskich szkół wyższych zostaje referentem w tymże wydziale. Po upływie trzech - czterech lat robi się fikcyjna reorganizację struktury w urzedzie miasta zamość, gdzie tylko ten wydział zostaje przeorganizowany w ten sposób, ze likwiduje się etat zastepcy dytektora wydziału (prawnika z wieloletnim stazem w administracji i w prywatnej praktyce, wybranego kilka lat wcześniej w drodze konkursu "z zewnątrz" ale który często miał swoje zdanie na różne tematy - jak np. w słynnej sprawie Włocha, i z tego wzgledu chyba był niewygodny), a nastepnie "cichaczem", bez fanfar prasy i bez ogłaszania żadnego konkursu "w scisłej konspiracji", w ramach tejże reorganizacji na miejsce zastepcy dyrektora tworzy sie etat kierownika referatu (uzasadniając to usprawnieniem pracy wydziału, chociaż gdzie tu jakieś usprawnienie i różnica - chyba tylko w nomenklaturze ???) i powołuje sie na stanowisko tego młodego chłopaczka (bo już niby ma trzyletni staż pracy). Pikanterii dodaje fakt, że gdy likwiduje się jakis wydział to zgodnie z przepisami prawa powinni być odwołani obaj dyrektorzy - i ten z likwidowanego etetu zastępca i ten naczelny i... powinien zostać przeprowadzony nowy konkurs na dyrektora naczelnego wydziału. Nic takiego nie miało miejsca i ten naczelny - pamietający "głębokie" lata osiemdziesiąte pozostał na stanowisku chyba jako "zasłużony" dla miasta Zamościa. Ciekawe również jest to, że ten stary dyrektor pełniąc funkcję kierowniczą w urzędzie miasta jest jednocześnie w tych samych godzinach pracy Prezesem TBS-ów w Zamościu ale to już inna bajka. Tak więc nie wiem dlaczego GW nagle robi wielkie "halo" w sprawie gdzie u władzy jest PIS a tam gdzie kryptoPO lub gdzie indziej takich spraw nie nagłasnia. Pozdrawiam zdrowo myślących i... aby do wyborów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No jednak zamościaninie nie czytałeś dokładnie mojego postu; to nie jest podobny przykład. W Lubartowie najpierw wywalono z roboty pracownika samorządowego pod zmyślonym pretekstem, żeby zatrudnić pisiaka na podstawie tajnej, zawartej pół roku wcześniej umowy koalicyjnej. Czyli wykończono zwykłego, nie politycznego gościa i sfingowano konkurs. Jak nic artykuł 231 kodeksu karnego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ciekawy napisał:
No jednak zamościaninie nie czytałeś dokładnie mojego postu; to nie jest podobny przykład. W Lubartowie najpierw wywalono z roboty pracownika samorządowego pod zmyślonym pretekstem, żeby zatrudnić pisiaka na podstawie tajnej, zawartej pół roku wcześniej umowy koalicyjnej. Czyli wykończono zwykłego, nie politycznego gościa i sfingowano konkurs. Jak nic artykuł 231 kodeksu karnego.
W Zamościu też wykończono zwykłego, apolitycznego pracownika - tego v-ce dyrektora wydziału komunalnego (z konkursu)poprzez ustawioną fikcyjną reorganizację wydziału, w wyniku której nic sie pod wzgledem faktycznym co do polepszenia pracy wydziału nie zmieniło a tylko fakt, że w jego miejsce powołano powolnego władzy młodego człowieka, którym łatwo sterować. Analogia jest taka sama. Apeluję o czytanie ze zrozumieniem. Acha, prezydent Zamoyski rzekomo jest apolityczny ale sprzyja mu baaaaardzo w Radzie miasta jedynie słuszna obecnie i baaaaardzo postępowa partia (tak samo mówionio o PZPR w latach 50-tych), która obecnie ma nieograniczoną władzę absolutną w Polsce.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...