Śmiertelny wypadek pod Ciecierzynem. K-19 zablokowana

zen napisał:

skończcie ten lamęt już.....zadnego Boga nie ma....zaden Bóg wam kolegi nie zabrał.... nie poprosił przeciez kierowcy mercedesa zeby wyjechał przed peugeota, tak zeby jego kierowca wjechał pod ciezarowke i zginał... myslcie troche

skoro ten lament Ci przeszkadza to nie czytaj tego! nawet nie wyobrażasz sobie co czują teraz jego bliscy, przyjaciele i znajomi! tego bólu po stracie tak wartościowego człowieka nie da się opisac żadnymi słowami. więc skoro Ci przeszkadza to to nikt nie każe Ci tu wchodzić i tego czytać! Dominik zawsze będziesz moim ulubionym kumplem z liceum ;( (*)

brak słów na takich ludzi jak ty. Nie masz ochoty to nie czytaj. Nikt ci nie każe. Daruj sobie takie puste teksty. Nie masz pojęcia co przeżywa teraz rodzina , przyjaciele zmarłego. Piszesz tak bo to nie ty, bo to nikt z twojej rodziny... a co byś czuł gdyby to była najbliższa ci sersu osoba? Pewnie też byś "lamentował"... Za miast pisać takie głupoty pomyśl chwile... i nie dokładaj bólu rodzinie, znajomym... to był nr gg.

mam nadzieję że przeczyta to kierowca mercedesa. TY JE*** FRAJE*** CH*** ci W DU***; TY ZJE**** RY**. PRZEZ CIEBIE NIE ZYJE NASZ KOLEGA. MOŻESZ SOBIE TERAZ RADOŚNIE JEŹDZIĆ TYM SWOIM AUTKIEM I DALEJ SZPANOWAC ALE NA ciebie TEZ PRZYJDZIE KIEDYS PORA. 0 SZACUNKU DLA ciebie LESZCZU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! P.S NIE KOMENTUJCIE TEGO!!

~paula~ napisał:

Tak mi przykro:( Nie znam was ale wiem co przeżywacie. Sama niedawno straciłam kogoś bardzo bliskiego (w podobny sposó. ofiaruje moją pomoc (porozmawiac itp) 6045909. Dużo sił dla rodziny zmarłego:*. Pamiętajcie, że nie jesteście sami...

to nr gg?

Ludzie zastanówcie sie!!! Wszyscy pleciecie bzdury. Teraz to nie czas na wytykanie kto gdzi ile jechal.!!!! Co do udzielenia pomocy nie dalo sie nic zrobic. Byłem w zespole ratowniczym na miejscu zdarzenia karetka z Czechowa. Jak macie pisac bzdety na ten temat to moze lepiej zamilczcie. I nie ma co oskarzac zadnego kierowcy bo kazdy z nich przezywa swoje.!!! kolo 20 zabierany byl jeszcze kierowca z Tira z powodu ciezkiej reakcji na stres!!! WIĘC teraz to USZANUJMY WSZYSCY I ZAMILCZMY I NIE PISZMY NIC.

lucas napisał:

mam nadzieję że przeczyta to kierowca mercedesa. TY JE*** FRAJE*** CH*** ci W DU***; TY ZJE**** RY**. PRZEZ CIEBIE NIE ZYJE NASZ KOLEGA. MOŻESZ SOBIE TERAZ RADOŚNIE JEŹDZIĆ TYM SWOIM AUTKIEM I DALEJ SZPANOWAC ALE NA ciebie TEZ PRZYJDZIE KIEDYS PORA. 0 SZACUNKU DLA ciebie LESZCZU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! P.S NIE KOMENTUJCIE TEGO!!

Wbrew zakazowi komentuję. No i co - ulżyło ci? Czy przywrócisz tym życie Dominika? Dlaczego poniewierasz człowiekiem, o którym nic nie wiesz? Tak się składa, że ja go znam. Nigdy nie szpanował (jego dostawczy mercedes nie jest pierwszej młodości - podobnie jak właściciel), zawsze był dobrym, uczciwym człowiekiem. To, co zdarzyło się wczoraj, mogło spotkać każdego z was. To wy mogliście być kierowcą tego mercedesa, fiata, forda itd., który nagle wyjechał na drogę. Ty "lucas" też mogłeś nim być. Ja też. Rozumiem twój ból po stracie przyjaciela lub kuzyna, ale nie możesz poniżać człowieka, który i tak już do końca życia będzie nosił w sobie ten wczorajszy wieczór i tę niepotrzebną śmierć. Ten człowiek, o którym piszesz z taką pogardą, nie jest bandytą, mordercą, a wczorajszą chwilę, w której popełnił pierwszy swój błąd w życiu, na pewno zapamięta do końca swoich dni i to będzie dla niego największą karą - wierz mi. Twoja nienawiść niczego już nie zmieni, nie cofnie czasu, nie ukoi bólu rodziców Dominika. Pomyśl o tym, że na pewno sam Dominik chętnie wybaczyłby temu, którego chwila nieuwagi przerwała jego życie. Lepiej pomódl się za swego przyjaciela. Dobrej nocy - mimo wszystko.

Pierdzielicie jak jacyś księża. Po co na tej drodze jest ograniczenie? By go przestrzegać, a nie zapierdzielać ile się da. Znam dobrze tą drogę, wyjeżdżając na tą drogę nic nie widać. Ale prawdę mówiąc wina leży po stronie Dominika. Przestańcie już lamentować na temat Dominika, zobaczcie co teraz czuje kierowca Ciężarówki? Jechał spokojnie do miejsca przeznaczenia a tu nagle, jakaś osobówka wpada mu w maskę? Nic już Dominikowi życia nie zwróci, wiadomo że rodzina będzie płakała. Ale gdyby nie on, tak naprawdę nic by się nie stało. Chciał poszpanować ile to on potrafi, i znalazł się pod kabiną.

Jedno jest pewne, gdyby ta droga była w dobrym stanie (asfalt, oznakowania na jezdni, pobocza) nie doszło by to tego wypadku. Przecież ona od czasów Gierka nie widziała remontu.

unikam jazdy tą drogą, wole jechać przez Jakubowice i Dys niż tą trasą śmierci. Wyprzedzanie na ciągłej i na trzeciego jest tam normą. Uwazam ze kazde skrzyzowanie powinno mieć dodatkowy pas do skrętu w lewo oraz do włączania się do ruchu - np tak jak skrzyzowanie w Elizówce przy karczmie.

Tobie nie przywróci to życia,ale nigdy Cię nie zapomnę... Dziękuję Ci za wszystko!!! nawet za łzy..będę modlic się za Twoją duzę[*]

Gość napisał:

Pierdzielicie jak jacyś księża. Po co na tej drodze jest ograniczenie? By go przestrzegać, a nie zapierdzielać ile się da. Znam dobrze tą drogę, wyjeżdżając na tą drogę nic nie widać. Ale prawdę mówiąc wina leży po stronie Dominika. Przestańcie już lamentować na temat Dominika, zobaczcie co teraz czuje kierowca Ciężarówki? Jechał spokojnie do miejsca przeznaczenia a tu nagle, jakaś osobówka wpada mu w maskę? Nic już Dominikowi życia nie zwróci, wiadomo że rodzina będzie płakała. Ale gdyby nie on, tak naprawdę nic by się nie stało. Chciał poszpanować ile to on potrafi, i znalazł się pod kabiną.

gdyby nie Dominik nie byłoby wypadku? człowieku może jeszcze napisz że specjalnie to zrobił, bo wiodł nieciekawe życie studenta i chciał się w ten sposób rozerwać! nie wiem kim jesteś i czy znałeś Dominika. ale ja znałam go bardzo dobrze i długo. i wiem że mimo młodego wieku był człowiekiem rozważnym. a jeśli chodzi o winnego tego wypadku to wina leży tylko i wyłącznie po stronie kierowcy mercedesa! skoro ta droga jest źle oświetlona i taka zniszczona to on powinien zachować większą uwagę wjeżdząjąc na nią. i mam nadzieje że wyrzuty sumienia nie dadzą mu spokoju bo przez niego straciłam bliskiego przyjaciela! wiem że to co tu pisze nie wróci życia Dominikowi ale choć troszkę ukoi cierpnienie jakie teraz przeżywam ja. a Wy chyba nawet nie wyobrażacie sobie bolu jaki przeżywają rodzice Dominika, po stracie jedynego tak bardzo kochanego dziecka. wiem też że pogrzeb Dominika będzie piękny, bo tak wartościowy człowiek na takie ostatnie pożegnanie zasługuje. Dominik na zawsze w moim sercu i pamięci! ;( (*)

Gość napisał:

Pierdzielicie jak jacyś księża. Po co na tej drodze jest ograniczenie? By go przestrzegać, a nie zapierdzielać ile się da. Znam dobrze tą drogę, wyjeżdżając na tą drogę nic nie widać. Ale prawdę mówiąc wina leży po stronie Dominika. Przestańcie już lamentować na temat Dominika, zobaczcie co teraz czuje kierowca Ciężarówki? Jechał spokojnie do miejsca przeznaczenia a tu nagle, jakaś osobówka wpada mu w maskę? Nic już Dominikowi życia nie zwróci, wiadomo że rodzina będzie płakała. Ale gdyby nie on, tak naprawdę nic by się nie stało. Chciał poszpanować ile to on potrafi, i znalazł się pod kabiną.

jeżeli tak masz się kolego wypowiadać na temat zmarłego tragicznie Dominika to wcale się nie wypowiadaj! kto go znał wiedział jak on jeździł.i na pewno przy takich warunkach pogodowych i słabej widoczności nie miał zamiaru szpanować. ciekawa jestem jak Ty jeździsz! bo najlepiej jest oceniać kogoś kto sam juz swojej opini nie wyrazi ;( bo ktoś bezmózgi sprawił że nie ma Dominika już wsród żywych, ale wierze że zawsze będzie w naszej pamięci. a jeszcze współnie w sobotę bawiliśmy się na imprezie ;( nie potrafię uwierzyć w to że już Cie Dominiku nie ma ;( (*)

obiektywny napisał:

Wbrew zakazowi komentuję. No i co - ulżyło ci? Czy przywrócisz tym życie Dominika? Dlaczego poniewierasz człowiekiem, o którym nic nie wiesz? Tak się składa, że ja go znam. Nigdy nie szpanował (jego dostawczy mercedes nie jest pierwszej młodości - podobnie jak właściciel), zawsze był dobrym, uczciwym człowiekiem. To, co zdarzyło się wczoraj, mogło spotkać każdego z was. To wy mogliście być kierowcą tego mercedesa, fiata, forda itd., który nagle wyjechał na drogę. Ty "lucas" też mogłeś nim być. Ja też. Rozumiem twój ból po stracie przyjaciela lub kuzyna, ale nie możesz poniżać człowieka, który i tak już do końca życia będzie nosił w sobie ten wczorajszy wieczór i tę niepotrzebną śmierć. Ten człowiek, o którym piszesz z taką pogardą, nie jest bandytą, mordercą, a wczorajszą chwilę, w której popełnił pierwszy swój błąd w życiu, na pewno zapamięta do końca swoich dni i to będzie dla niego największą karą - wierz mi. Twoja nienawiść niczego już nie zmieni, nie cofnie czasu, nie ukoi bólu rodziców Dominika. Pomyśl o tym, że na pewno sam Dominik chętnie wybaczyłby temu, którego chwila nieuwagi przerwała jego życie. Lepiej pomódl się za swego przyjaciela. Dobrej nocy - mimo wszystko.

brak słów nie będę tego komentować, w kilka kwestiach masz racje...

szkoda tak mlodego chłopaka... wspolczuję rodzinie i znajomym

trudno poradzić sobie z tym co się stało, zebrać myśli już nie mówiąc pogodzić, to tak cholernie boli, przeżywałam kilka raz - śmierć osoby bliskiej , naprawdę bliskiej i zawsze, zawsze tak mocno boli, tak nie można się do tego przyzwyczaić, LUCAS jeśli jesteś kierowcą nie rzucaj tak mocnych słów bo i ty możesz znaleźć się po tamtej stronie, każdy kierowca może, niedawno w gminie spiczyn wyskoczyła mała dziewczynka pod koła samochodu chlopak kierujący został od razu napiętnowany dlatego że miał dobry wóz i był młody, nawet nie jesteś w stanie tego sobie wyobrazi, na ulicach OSTROŻNOŚĆ nie tylko za siebie, rodzinę Dominika znasz, wiesz o jej bólu, pomyśl o rodzinie kierowcy o nim samym trzeba być CZŁOWIEKIEM przez to nasze chamstwo marnujemy ten świat nie pozostanie żadnych wartości dla naszych dzieci. Naprawdę truno mi zrozumieć jak można być takim egoistą, jak można wydawać osądy nie znając i nawet znając ludzi,

~xxxx~ napisał:

trudno poradzić sobie z tym co się stało, zebrać myśli już nie mówiąc pogodzić, to tak cholernie boli, przeżywałam kilka raz - śmierć osoby bliskiej , naprawdę bliskiej i zawsze, zawsze tak mocno boli, tak nie można się do tego przyzwyczaić, LUCAS jeśli jesteś kierowcą nie rzucaj tak mocnych słów bo i ty możesz znaleźć się po tamtej stronie, każdy kierowca może, niedawno w gminie spiczyn wyskoczyła mała dziewczynka pod koła samochodu chlopak kierujący został od razu napiętnowany dlatego że miał dobry wóz i był młody, nawet nie jesteś w stanie tego sobie wyobrazi, na ulicach OSTROŻNOŚĆ nie tylko za siebie, rodzinę Dominika znasz, wiesz o jej bólu, pomyśl o rodzinie kierowcy o nim samym trzeba być CZŁOWIEKIEM przez to nasze chamstwo marnujemy ten świat nie pozostanie żadnych wartości dla naszych dzieci. Naprawdę truno mi zrozumieć jak można być takim egoistą, jak można wydawać osądy nie znając i nawet znając ludzi,

to skoro nikt z nas ma nie oceniać źle tego kierowcy z mercedesa, to dlaczego ktoś wypisuje że to wina Dominika? on nie miał prawa jazdy od 2 tyg że chciał zaszpanować. jeździł juz prawie 2 lata. nie mówię że był już wtereanem za kierownicą, ale na pewno nie chciał szpanować. nie on bo znałam go i wiem że jeździł dobrze. więc niech Twoja wyczerpująca odpowiedź trafi też do TYCH którzy po tragicznej śmierci Dominika oceniają go, nie znając jego osoby. bo on nie był gówniarzem, który chciał przenieść jazde z jakiejś gierki do rzeczywistości. nie Dominik! Dominik nie zapomnę! ;( (*)

Gość napisał:

Pierdzielicie jak jacyś księża. Po co na tej drodze jest ograniczenie? By go przestrzegać, a nie zapierdzielać ile się da. Znam dobrze tą drogę, wyjeżdżając na tą drogę nic nie widać. Ale prawdę mówiąc wina leży po stronie Dominika. Przestańcie już lamentować na temat Dominika, zobaczcie co teraz czuje kierowca Ciężarówki? Jechał spokojnie do miejsca przeznaczenia a tu nagle, jakaś osobówka wpada mu w maskę? Nic już Dominikowi życia nie zwróci, wiadomo że rodzina będzie płakała. Ale gdyby nie on, tak naprawdę nic by się nie stało. Chciał poszpanować ile to on potrafi, i znalazł się pod kabiną.

człowieku jeśli znałeś Dominika to lepiej zamilknij ze wstydu. zazdrość cie zżera że On był takim niesamowitym człowiekiem pomimo 20 lat jakie dopiero skończył, miał mnóstwo przyjaciół którzy go kochają..to był wyjątkowy człowiek który miał swoje plany na życie. nie potrafię się z tym pogodzić jak on mógł zginąć.i nigdy się nie pogodzę. On zawsze już będzie Tym uśmiechniętym i szczerym Dominikiem którego wszyscy zapamiętają do końca życia. bólu i rozpaczy po nim nie da się wyrazić żadnymi słowami...ja rozumiem że takie wypadki zdarzają sie codziennie i codziennie ktoś ginie..ale tym razem spotkało to kogoś bliskiemu tym którzy wypowiadają się tu . więc ludzie uszanujcie ten ból..to jest sposób na wyładowanie się chociaż trochę..

Gość napisał:

to skoro nikt z nas ma nie oceniać źle tego kierowcy z mercedesa, to dlaczego ktoś wypisuje że to wina Dominika? on nie miał prawa jazdy od 2 tyg że chciał zaszpanować. jeździł juz prawie 2 lata. nie mówię że był już wtereanem za kierownicą, ale na pewno nie chciał szpanować. nie on bo znałam go i wiem że jeździł dobrze. więc niech Twoja wyczerpująca odpowiedź trafi też do TYCH którzy po tragicznej śmierci Dominika oceniają go, nie znając jego osoby. bo on nie był gówniarzem, który chciał przenieść jazde z jakiejś gierki do rzeczywistości. nie Dominik! Dominik nie zapomnę! ;( (*)

widzisz jak łatwo błędnie oceniać, znam dobrze SŁAWKA I DOROTĘ całą rodzinę

Codziennie umiera wiele osób, kierowcy, chorzy i inni. Ich rodzinny również cierpią. Ale pamiętajmy również o traumatycznych przeżyciach takich osób jak kierowca ciężarówki. Który nie mógł nic zrobić, widział jak pojazd jedzie w jego stronę. Ta osoba będzie całe życie to pamiętała tą tragedie. Nie mnie oceniać kto jest winny temu wypadkowi. Osobiście nikogo nie znałem, jednakże wiem jak to jest stracić naprawdę bliską osobę. I na prawdę nikomu nie życzę takiego piekła w życiu.

NIE ROZUMIEM! Zdarzyła się tragedia, zginął Dominik- mój oraz wielu z Was, znajomy i przyjaciel... Myślę, że to nie czas na bezsensowne kłótnie na forum, spieranie się kto zawinił i ocenianie tej sytuacji, ponieważ na miejscu Dominika, kierowcy mercedesa czy kierowcy tir-a mógłby być każdy z nas. Może w innym miejscu, może w innym czasie... Nie można cofnąć czasu, ale można oddać szacunek zmarłemu i współczucie rodzinie. Czy ktoś się zastanowił nad tym, że ktoś z jego rodziny może przeczytać te komentarze? Nie dodawajmy bólu jego bliskim przez pochopne oceny. Na pewno połowa z Was- piszących te komentarze znała Dominika, myślę, że najlepszym wyrazem pamięci o nim będzie pojawienie się na jego pogrzebie, a druga połowa, która w jakiś sposób dowiedziała się o tragedii, dodając komentarze, niech pomodli się za jego duszę. Osobiście zrobię jedno i drugie.