Już kiedyś słyszałem że niektórzy po powodzi w 2007 r. popostwiali sobie takie chaty, że nigdy takich by nie mieli...
|
|
Tak, Tak niektórzy sie nieźle wzbogacą na tej powodzi, a co najśmiejszniejsze wiekszość z "mieszkańców:, posiada tak tylko jakieś gospodarstwo i a na stałe mieszka gdzie indziej, nieżle
|
|
A komu zabiorą kasę żeby dać powodzianom - no pewnie że budżetówce.
|
|
Coś tu jest nie koszer ! Ja rozumiem, że zaraz rusza kampania wyborcza do samorządów ale poprawienie bytu niwielkiej grupy osób w tak znaczący sposób ale kosztem innych jest nie w porządku.
|
|
No nikt z powodzian nie mieszkał wcześniej w suterynach a teraz wszyscy w suterynach i remontujemy po kolei meble do suteryn lepsze niż większość w kuchni ma drzwi w miarę jakieś dobre a gdzie tam z najwyższej półki a potem mówią ze mało dostali chałupy co już w nich nie mieszkał nikt od parunastu lat bo obok stoi piętrowy i babcia z tej obory się dawno przeprowadziła to teraz każdy ze babcia tam mieszkała dawać kasę bo babcie zalało. niestety ale taka jest prawda większość z powodzian to się cieszy ze ich zalało bo będzie miało 100 razy lepsze domki wypasione niestety ale taka jest prawda
|
|
Hmmm jeszcze do maja myślałam tak jak wy...
Ale Bóg mnie pokarał i teraz, po tym co przeszłam ja i cała rodzina zmieniłam zdanie...
Wsadźcie sobie w d*** te swoje 100 tysiaków, bo w zeszłym roku na remont mojego domu wydałam więcej kasy, a teraz to wszystko mi zalało i do wyrzucenia. Bo co mi po szafce, czy podłodze nasiąkniętej smrodem, woda, bakteriami? Wolałabym nie mieć tej 'waszej' kasy, a w zamian mieć to co miałam: spokojna głowę, ciepły, przytulny domek ( ciepły bo do dzisiaj nie mam ogrzewania!!), zero zmartwień, krzyków dzieci w nocy kiedy mają koszmary o powodzi itd.
Lepiej zmieńcie swoje myślenie barany bo nigdy nie wiecie co was spotka!!!
|
|
Powiślanie, dokonując waszych życiowych wyborów zadajecie sobie kilka pytań
1. Jak zmieniła się wartość Waszego majątku (domów,działek rolnych , budowlanych itp.) po powodzi? Jak zmieni się po kolejnej (odpukać)?
2. Ile pieniędzy , nerwów , upokorzeń kosztował Was kontakt z budowlańcami remontującymi Wasze domy?
3. Co czujecie, gdy Wisła kolejny raz podchodzi pod wały? Czy możecie spać wtedy spokojnie?
4. Czy będziecie mieli siłę by po raz kolejny (odpukać) pchać ten syzyfowy kamień pod górę?
5. Czy wierzycie, że zadłużone Państwo zawsze będzie sypać groszem na nowe wały, na zasiłki, zapomogi itp. itd?
6. Czy wierzycie , że Państwo pogłębi Wam Wisłę i wytnie krzaki w międzywalu, gdy teren ten jest chroniony programem Natura 2000?
Jeżeli po odpowiedzi na te pytania Wasz optymizm jest nadal niezmącony to zostańcie na żyznej powiślańskiej ziemi, a jeśli macie wątpliwości to szukajcie szczęścia i bezpieczeństwa gdzieś ciut wyżej niż na terenie zalewowym.
ahoj Powiślanie
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|