Aż 94 szkoły w lubelskim mogą zostać zlikwidowane

niech sami siebie zlikwidują po co gminy niech podciągną pod miasta ,przecież to dodatkowe zatrudnienie unikajmy kosztów i nieprzyjemnych ludzi urzędnicy w gminach robią łaskę że pracują

Macie racje nic nie robią święte krowy przysłowiowe ci urzędnicy

Tak? Porównajcie sobie ilu zatrudnionych jest urzędników i jak wielu ludzi obsługują, a ilu jest nauczycieli w małych szkółkach i ilu uczniów nauczają. I przez ile godzin.

stan napisał:

Przesadzasz jarno. Te dzieci pójdą do szkół z większymi klasami, ale mających lepsze wyniki. Borków, Leśce to szkoły o bardzo słabym poziomie. Test szóstoklasisty w Leśćach to totalna porażka. Da się te dzieci wykształcić lepiej i taniej. Nauczyciele walczą tu tylko o swoje miejsca pracy, a raczej lenienia się. Skoro wszyscy są za równościa to dlaczego jedne dzieci mają być kształcone za 15 tysięcy, a inne za 5? Przecież to nierówne!

Po I w Borkowie od paru lat nie ma klasy 6 więc testów tym bardziej. W Leścach dzieci uczą się póki co w rozłączonych klasach i mają bardzo wygodne warunki bo w każdej klasie jest około 10-ciu uczniów. Nauczyciel podchodzi indywidualnie do ucznia, każdemu może pomóc bo ma na to czas, co w klasie 20-30 osobowej nie dało by się na pewno. Jeśli nie byłeś w tych szkołach to się lepiej nie wypowiadaj i plotek nie słuchaj i tym bardziej nie powtarzaj tego o czym nie masz pojęcia.

Kłamstwo. Klasy są łączone (0-1,2-3,4-5,6) i ich liczebność wynosi przeciętnie 6 uczniów. W 6 klasach uczy się 38 uczniów. 38/6= 6,3333. Uczniów nie ćwiartujemy więc wychodzi 6 osób. To prawda, czyste informacje, a nie plotki.