Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Będą chrzty nieślubnych dzieci

Utworzony przez Gość, 12 listopada 2008 r. o 07:37 Powrót do artykułu
Jasne - czcigodny Petryk - nie zapomnę rzucania słuchawką - jeszcze się spotkamy....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pani Katarzyna źle załatwiała sprawę.Koperta z odpowiednią zawartością załatwi wszystko.Przecież powszecnie wiadomo,że w dzisiejszych czasach wszelkie "sakramenty" są kupowane.I stawki z każdym dniem rosną.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
....>Niektórzy rodzice twierdzą, że nie mieli z problemów z ochrzczeniem nieślubnego dziecka, inni musieli odwiedzić kilkunastu księży, aż trafili na tego, który się zgodził..... Motto:Ksiądz na zagrodzie równy wojewodzie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chrzest to nie szopka ani prezent dla dziecka czy rodziców!! Prawidłowo- bez ślubu nie ma chrztu!!-w takim wypadku lepiej zostawić dziecku wybór bycia ochrzczonym w wieku dojrzałym niż robić taką szopkę. Rodzice bez ślubu- nie ma szansy dla dziecka życia sakramentalnego bo nie ma przykładu rodziców
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kolego tom największą szopkę to robią klechy! ciekawe ile będzie kosztował taki specjlany kurs, przecież nie zdarzyło się jeszcze żeby zrobili coś bezinteresownie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~tom~ napisał:
Chrzest to nie szopka ani prezent dla dziecka czy rodziców!! Prawidłowo- bez ślubu nie ma chrztu!!-w takim wypadku lepiej zostawić dziecku wybór bycia ochrzczonym w wieku dojrzałym niż robić taką szopkę. Rodzice bez ślubu- nie ma szansy dla dziecka życia sakramentalnego bo nie ma przykładu rodziców
jeśli ktoś może a nie chce wziąć ślubu kościelnego to nie rozumiem czemu upiera się przy chrzcie dziecka; albo jestem wierząca albo nie i dostosuwuję się do wymogów swojej wiary dla mnie to takie "ślubu nie wzmę ale dziecko chrzczę" to jest po prostu obłuda
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
NIE ROZUMIEM SYTUACJI W OGÓLE, JAKAŚ LASKA PODPUŚCIŁA SIĘ Z TYPEM. JEST NIEWIERZĄCA, WIĘC NIE BIERZE ŚLUBU=>OK, NIE MAM NIC DO TEGO. WIEC SKORO JEST NIEWIERZĄCA PO CO JEJ CHRZEST DZIECKA??? TO NIE JEST JAKAŚ POLSKA TRADYCJA TYLKO TRADYCJA KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO. SKORO SIĘ DO NIEGO NIE NALEŻY NIE ROZUMIEM PRZY CZYM SIĘ UPIERAĆ. LUDZIE ROBIĄ CHRZTY I KOMUNIE DZIECI DLA PREZENTÓW I KASY;/ NIC W TYM NIE MA Z RELIGII;/ NIE JESTEM JAKOŚ SPECJALNIE WIERZĄCA, ALE TO PRZESADA;/ I JESZCZE MA PRETENSJE:|
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wierząca napisał:
jeśli ktoś może a nie chce wziąć ślubu kościelnego to nie rozumiem czemu upiera się przy chrzcie dziecka; albo jestem wierząca albo nie i dostosuwuję się do wymogów swojej wiary dla mnie to takie "ślubu nie wzmę ale dziecko chrzczę" to jest po prostu obłuda
A nie pomyślałeś (-aś),że jedno z nieformalnego związkunie chce zawrzeć małżeństwa bojest np.innego wyznania?A nie pomyślałaś np.że ojciec dziecka jest księdzem i to on chce ochrzcić dzieciaka (uszczęśliwić go na siłę),natomiast matka dziecka (niewierząca lub innego wyznania) nie jest skłonna płącić za cyrk,który będą czynić sukienkowi? Więc jak to jest?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sprawa jest bardzo prosta... Otóż, podczas "udzielania" chrztu do rodziców kierowane jest min. takie pytanie: -Czy wyrzekacie sie grzechu, aby żyć w wolności dzieci Bożych? No i co? Żyjący w bez ślubu kościelnego, żyją w grzechu ciężkim - Jeżeli więc sami dobrowolnie nie chcą zmienić takiej sytuacji, tzn. że nie mogą wtedy odpowiedzieć "Wyrzekamy się", bo się nie wyrzekają..... i wybierają świadomie życie "obok" Kościoła, bo nie mogą się wyspowiadać, a więc z własnego wyboru nie chcą mieć nic wspólnego z Kościołem. Po co w takim razie chrzest? W takiej sytuacji każdy ksiądz ma obowiązek (nie tylko prawo) odmówić ochrzczenia dziecka... i to nie będzie "jego wina" (jak wielu chciało by osądzać) tylko rodziców dziecka. A tak poza tym, to dziecku odziela się chrztu na podstawie WIARY jego rodziców - a wtakich sytuacjach o żadnej wierze nie może być mowy. Dziecko jest chrzczone na tzw. "wszelki wypadek". Lepiej więc poczekać, az dziecko kiedyś zadecyduje samo o swoim chrzcie. Natomiast trochę inna jest sprawa z rodzicami, którzy nie mogą wziąź ślubu w kościele, bo mają przeszkody, i chociaż na dobrą sprawę ksiądz może odmówić chrztu dziecka, to jednak dla dobra tegoż dziecka jest udzielany chrzest, bo nie ma szans na zmianę zaistniałej sytuacji. Wówczas dobro dziecka jest najważniejsze. Ps. Zadziwiające jest to że najczęściej za "reformowanie" Kościoła zabierają sie niewierzący, ateiści, ludzie będący z własnego wyboru poza Kościołem.... Weźcie wy znajdźcie sobie jakieś konstruktywne zajęcie i odczepcie sie od SPRAW, które was nie dotyczą.... Nie wy to ustanawialiści i nie wy to będziecie zmianiać. No, chyba że sumienie wam nie pozwala"stać obok" i w taki a nie inny sposób okazujecie, że coś was bardzo boli - Wszak juz dawno znana jest zasada, że "Najlepszą obroną jest atak". Pozdrawiam ))
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tylko zwróćcie uwagę na to czemu winne jest to dziecko, które się poczęło?.. Uważam, że dzieci powinny być chrzczone niezależnie od tego czy jego rodzice są w związku małżeńskim czy też nie... Sądzę, że jeśli ksiądz odmawia chrztu to w tym momencie każe dziecko..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale po co ta hipokryzja? Jak rodzice nie chcą brać ślubu kościelnego to tym bardziej niech nie chrzczą dzieci. Przecież przez chrzest biorą na siebie obowiązek wychowania dziecka w wierze katolickiej. To nie jest tylko weekendowa, jednorazowa impreza rodzinna. Jak ktoś nie chce być częścią kościoła to nie. Jak sami nie wierzą i nie czują potrzeby przyjmowania sakramentów, to po co chcą zmuszać do tego dziecko? Przecież nawet ludzie dorośli mogą przyjmować chrzest. Więc po co robić "szoł" i okłamywać wszystkich dookoła? Dla sąsiadów? Dla świętego spokoju? No po co?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie bardzo rozumiem jaki grzech popełniją ludzie żyjący bez ślubu. To że kobieta z mężczyzną mieszka razem i uprawia seks nie jest żadnym grzechem. Oni nie popełniją żadnego wykroczenia i nikomu nie szkodzą a więc i nie grzeszą. I ciekaw jestem kto to wymyślił że seks to grzech. Nawet po ślubie!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ojjj "wierzący","wierzący".... widzę, że duuuuuże masz braki - a może to poprostu luki (( Coś czuję że dawno rozmawiałeś z jakimkolwiek księdzem, a szczególnie w konfesjonale ( Nie czas i miejsce żeby ci teraz strzelać wykład o moralnym prowadzeniu się, pozostawiam to twojej dociekliwości. A tak na marginesie, to już dzieci w szkole podstawowej wiedzą co to jest grzech przeciw VI przykazaniu... Żydzi cudzołóstwo traktowali jako jeden z dwóch najcięższych grzechów (obok bluźnierstwa), które karane były śmiercią przez ukamienowanie - bez żadnych sądów czy procesów, wystarczy, że kogoś na tym przyłapano... Każda religia ma swoje prawa odnośnie życia w czystości -nie tylko chrześcijanie... A to że dzisiaj wielu, często popełnia taki czy inny grzech, to nie oznacza, że ktoś coś zniósł, czy pozmieniał... a juz tym bardziej nie zależy to od tego czy ktoś to "uważa" za grzech czy nie. Pozdr;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pierdzielicie głupoty. Mnie mój mąż zostawił 3 lata temu. Obecnie mam nowego partnera. Chcemy wziąc ślub ale możemy tylko cywilny a jak dziecko na świat przyjdzie to dlaczego mam go nie chrzcić? Jestem osoba wierzącą i boli mnie i tak że ja związku nie zawaliłam, a teraz nawet nie moge pójśc do Komuniii Św. Zaczynam tracić sens w chodzenie do Kościoła. Nie jestem gorsza przeciez od innych. Ja cierpię, Bóg mnie kara za grzechy byłego męża to pytam dlaczego jeszcze dziecko ma cierpieć?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"KOMU ODPUŚCICIE - BĘDZIE ODPUSZCOZNE..." KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW prowadzący w internecie AKADEMIĘ SZTUK CUDOWNYCH z Katedrą SŁOWEM MALOWANE i cyklem Z CZEGO SMIEJĄ SIĘ POLACY boleje nad pomysłami ArcyLubelskiego Metropolita;lnego - w tym przypadku o chrztach nieślubnych dzieci... Sam Axscelencja zapomniał, że nieślubne - to księżowskie i tyle wieków były bez tej przypadłości i o dziwo nycz im się nie stało! W pierwszym rzędzie, czyli w świętej promocji, należy na uroczystej sumie ochrzcić wszystkie nieślubne księżowskie! KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW i ASC proponuje na tę oKULicznosć dostosowaną do potrzeb wersję hymnu "PENIS ANGELICUS". Zostańcie z B(L)OGIEM. (PODPISANO: KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Fakt jest taki, że większość tych "wierzących" sama nie wie na czym opiera sie Wasza wiara. Dziwne jest to że to właśnie Ci najwięcej krzyczą i rzucają kamieniami (kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem). Większość myśli, że skoro ma ślub kościelny i chodzi do kościoła to juz są tymi WIERZąCYMI i mogą jechać po innych, którzy mają odwagę i nie zgadzają się ze wszystkimi dogmatami Kościoła ale w Boga wierzą. Niech mi ktoś napisze, że przestrzega wszystkich zarządzeń kościelnych. Biorąc chociażby ślub kościelny podpisujecie protokół ( z którym ja osobiście się nie zgadzam, dlatego nie bedę OBłUDNA jak większość pseudo katolików). Pewnie wiele z Was nawet nie wie co podpisuje. - Czy chce zawrzeć małżeństwo zgodnie z nauką kościoła co do nierozerwalności i wierności.... Oczywiście musicie wpisać TAK - na dobre i na złe i nieważne co się po drodze będzie działo np. mąż tyran, alkoholik, bokser itp - Czy przyjmuje zasady etyki katolickiej w planowaniu rodziny... oczywiście musicie wpisać TAK- a to oznacza że było zero sexu przed ślubem a później zero antykoncepcji... co oznacza gromadę dzieci ... większość oddanych do domów dzieci czy też ....wyrzuconych na śmietniki bo rodziców zwyczajnie nie będzie stać na utrzymanie ich...podczas gdy księża będą jeździć coraz to lepszymi samochodami. - Czy nie ma nacisku ze strony rodziny lub otoczenia np. względy materialne, społeczne, obawa zniesławienia. oczywiście trzeba wpisać NIE MA. A prawda jest taka że są naciski ... bo dziecko w drodze, bo tak trzeba, bo taka tradycja. to tylko niektóre pytania.... na które większość z WAS katolików kłamie. Ci którzy nie biorą ślubu kościelnego, niezgadzają się kłamać w tej kwesti co nie znaczy że nie chcą dziecka wychować w wierze w Boga. BóG TO NIE KSIąDZ!! Zrozumcie to wkońcu. Większość księży przymyka oko na to że kłamiecie odpowiadając na pytania w tym protokole. Dlaczego?? Ponieważ najważniejsze jest to, że jednak zdecydowaliście się na ślub a co za tym idzie zapłacicie za niego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~tom~ napisał:
Chrzest to nie szopka ani prezent dla dziecka czy rodziców!! Prawidłowo- bez ślubu nie ma chrztu!!-w takim wypadku lepiej zostawić dziecku wybór bycia ochrzczonym w wieku dojrzałym niż robić taką szopkę. Rodzice bez ślubu- nie ma szansy dla dziecka życia sakramentalnego bo nie ma przykładu rodziców
ty wpierw dobrze sie zastanow.wiesz co piszesz chyba cos jest nie w porzadku z twoja chora glowa
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
idioci!co Was to obchodzi!co Wy mozecie wiedziec co jest prawdziwa przyczyna nie wziecia slubu.matka moze byc wierzaca ale nie ma mozliwosci aby sie pobrac.natomiast chce ochrzcic swoje dziecko,a ktos jej to utrudnia.w wielu przypadkach chodzi o pieniadze ktore nie kazdy moze miec.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...