Likwidacja filialnych bibliotek pedagogicznych to wielka strata dla społeczeństw lokalnych. To jedyne biblioteki naukowe w powiatach, z których korzystają nauczyciele, studenci i inni czytelnicy. Nauczyciele pracujący w małych ośrodkach miejskich zostaliby pozbawieni dostępu do fachowej literatury, prasy pedagogicznej. Studenci bardzo często szybciej zdobywają podręczniki właśnie w takich bibliotekach niż w dużych miastach. Pracuję w wiejskiej szkole oddalonej od Lublina 60 km i nie wyobrażam sobie abym po potrzebne mi materiały jeździła do Lublina! Nie mam na to czasu ani pieniędzy, a wymagania w mojej szkole są takie same jak i w szkołach w Lublinie!
|
|
"Nie ma planów likwidacji, ani przekształcenia bibliotek pedagogicznych, ale jeśli je ktoś zechce, to się je temu komuś przekaże" - mówi marszałek. No przecież właśnie na tym polega likwidacja:))) Samorządy miast czy powiatów, nie mają obowiązku prowadzić bibliotek pedagogicznych. W ramach oszczędności likwidują własne filie, od lat zatrudniają stażystów, którym nie muszą płacić - oszczędzają na swoich placówkach tak, że bardziej nie można. Trzeba być bardzo naiwnym, żeby wierzyć w bajkę, że przy takim podejściu samorządowców, nawet te przejęte filie będą pełnić nadal funkcje bibliotek pedagogicznych.
|
|
Tu się nie ma co bać, tu się trzeba zastanowić na kogo głosować w następnych wyborach. Z pewnością nie na tych POspiesznychi LIKWIDATORÓW
|
|
Jestem czytelnikiem biblioteki pedagogicznej studentem zaocznym ,pracujacym w małej miejscowości.Taka biblioteka daje mi możliwośc studiowania, jest świetnie zaopatrzona. Kiedy miałbym korzystac z czytelni w Lublinie ( większośc podręczników akademickich jet tylko tak dostepna) Droga Władzo! protestuję wobec "manipulowania "wokół bibliotek pedagogicznych.
|
|
A tak wiele obiecywali, przedstawiciele PO (zdawało by się) w większości to ludzie wykształceni a oni zaczynają od likwidacji bibliotek? To jakieś wielkie nieporozumienie. |
|
Coś takiego. A jeden samorządowiec twierdzi, że biblioteki pedagogiczne to kosztowny przeżytek w dobie internetu i dodaje, że sam kiedyś korzystał w takiej bibliotece UWAGA!!! z ... encyklopedii. Drodzy Bibliotekarze zaproście do siebie samorządowców, bo oni sądzą, że biblioteki zatrzymały się w rozwoju. |
|
Moją bibliotekę odwiedził radny. Rozejrzał się dookoła i powiedział z pretensją w glosie: "Kierowniczko, dlaczego pani ciągle upomina się o pieniądze na książki! Ja widzę, że tych... no... książek, to ma pani tu bardzo dużo... Zapewniam, że nie żartował.
|
|
No coz. Trzeba po prostu patrzec kogo sie wybiera i jednak "oswiecac" tych mniej swiatlych radnych i urzednikow.
|
|
I smieszno i straszno.Fakt w czasacch internetu ludzie nie maja nawyku czytanie.ksiazki sa drogie.Kiedys kupowalem dzis nie.Korzystam z Glownej i fili Nr4 w Swidniku.Czesto wracam do ksiazek czytanych dawniej.Sa w Polsce rozne A b s u r d y ale ten oprzeksztalcaniu biblotek w czytelnie prywatne jest wymyslem bezmozgowego idioty. Gwarantuje ,ze po pewnym okresie przyjdzie wielki powrot ksiazki.Chyba ,ze goniacy za zyskiem pseudo politycy, inteligenci majacy wyzsze wyksztalcenie/brak podstawowego/ chca powiekszyc grono polakow majacych zasob slow do przerywnikowtypu k... brak slow prowadzi do agresji.Decydentom polecam ksiazke Pana Z.Swiecha ;Trzy Tajne Dokumenty. Jak jeszcze pamietacie polski alfabet przeczytajcie.Naprawde warto.
|
|
W mojej też był radny, który uważał że biblioteka nie jest w mieście potrzebna. Na sesji rozważali co z księgozbiorem, i ten radny zaoferował swój ciągnik z przyczepą "przez okno ,na przyczepę i na makulaturę" - bardzo proste rozwiązanie. |
|
Droga Pani, proszę powiedzieć swojemu radnemu, że był już taki jeden co wywoził książki... ten facet nazywał się HITLER. Niech jaśnie oświecony radny w Pani mieście wywiezie na makulature swój ksiegozbiór (wątpię, żeby takowy posiadał!). A tak wogóle, to żałosne że radni reprezentujący mieszkańców maja tak niską śwaidomość edukacyjną. Zresztą skąd mają ja mieć jak pewnie biblioteki na oczy nie widzieli, a edukacja dla takiego osobnika to pewnie lektura bulwarówek typu Super Ekspres itd. itp |
|
Jestem studentką III roku pedagogiki i nie rzyczę sobie likwidacji filialnych bibliotek pedagogicznych. Korzystam z takiej bardzo często, znajduję tu potrzebną mi literaturę. Obsługa w mojej bibliotece pedagogicznej jest miła i fachowa. Panie zawsze znajdą czas dla czytelnika ( w odróżnieniu od dużych bibliotek lubelskich). Drogie panie bibliotekarki NIE DAJCIE SIĘ! CZYTELNICY SĄ Z WAMI!!!
|
|
Dyslektycy są wśród nas;), ale intencje jak najbardziej słuszne. Popieram przedmówczynię i również nie chcę likwidacji bibliotek pedagogicznych na Lubelszczyźnie.
|
|
Hola, hola drodzy urzędnicy...może by tak zacząć od swojego podwórka? Poszukajcie oszczędności u siebie!
|
|
Pewnie...pozamykać wszystko i zaorać na wschód od Wisły!
|
|
Jest powazny problem - wladza nie wie czego chce. Nie chce likwidowac, nie chce przeksztalcac, nie chce ponosic kosztow, nie chce prowadzic placówek. Po przeczytaniu artykulu powtarzam za filozofem: "wiem, ze nic nie wiem" i mam wrazenie, ze o to chodzilo.
|
|
O które placówki chodzi?
|
|
10 listopada (poniedziałek) 2008 r. w słoneczny dzień przed 11 Listopada - Polska pracująca pozdrawia Polskę "odpoczywającą"
|
|
Jasiu, nie jestes sam. Biblioteki też pracują, a jaka frekwencja, aż miło!
|
|
Ja wiem, czego chce;
january grzedzicki- wszystkie
hieronim zygadl-syberyjka ttjga
biblioteki sa potrzebne poniewaz zmarnowane pokol;enie kiedys wroci i zapyta;do jaiej Polski wrocily mojhe dzieci?
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|