Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

BMW dachowało. Trzy osoby są ranne

Utworzony przez Gość, 29 kwietnia 2012 r. o 10:25 Powrót do artykułu
kolejny wypadek BMW ale jaja co kazdy artykul to BMW ehh wracali z dyskoteki i byli pijani to nie dziwne ze dachowali
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pomoc prawna poszkodowanym tel. 794581821 ! Polecam !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
kolejny wypadek BMW ale jaja co kazdy artykul to BMW ehh wracali z dyskoteki i byli pijani to nie dziwne ze dachowali
Bzdura. codziennie dochodzi do wypadków, ale jakoś nikt nie wymienia marki samochodu w nagłówku. Daleko szukać? Kilka dni temu, śmiertelny wypadek w Dąbrowicy - Mercedes, śmiertelny wypadek w Stasinie - Nissan. "Co artykuł to BMW" - masz bardzo wybiórczą uwagę, albo nazwy marek zawierające więcej niż 3 litery, są dla Ciebie zbyt trudne do zapamiętania :-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Penwie jechali przepisowo, pewnie byli trzezwi i pewnie znowu zawinił zły stan nawierzchni :] Dla aut z tylnim napęde powinna byc osobna podkategoria bo niektórzy ewidentnie sobie nie radzą. A auta z tym napędem są im potrzebne tylko zeby pokrecic bączki pod doskoteką lub uskuteczniac pseudodrifting :] inaczej nie potrafie wytłuamczyc fascynacji młodziezy marką bmw :]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
BMW B ezmyślność M łodych W ieśniaków
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
HSP napisał:
Penwie jechali przepisowo, pewnie byli trzezwi i pewnie znowu zawinił zły stan nawierzchni :] Dla aut z tylnim napęde powinna byc osobna podkategoria bo niektórzy ewidentnie sobie nie radzą. A auta z tym napędem są im potrzebne tylko zeby pokrecic bączki pod doskoteką lub uskuteczniac pseudodrifting :] inaczej nie potrafie wytłuamczyc fascynacji młodziezy marką bmw :]
Młodzież jeździ też Golfami GTI, Hondami Civic, Oplami Calibra, Toyotami Corolla TS, Citroenami VTS. Jak wytłumaczysz te fascynacje? Przecież to wszystko "ośka" - a do kręcenia czegokolwiek potrzebny jest dobry ręczny. Takie samochody ulegają wypadkom równie często, jak pozostałe, a przedni napęd nie gwarantuje bezpieczeństwa, wręcz przeciwnie (takie samochody w niektórych sytuacjach też bywają nadsterowne, a ich kierowcy nie są do tego przyzwyczajeni)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Joker ;-) napisał:
Młodzież jeździ też Golfami GTI, Hondami Civic, Oplami Calibra, Toyotami Corolla TS, Citroenami VTS. Jak wytłumaczysz te fascynacje? Przecież to wszystko "ośka" - a do kręcenia czegokolwiek potrzebny jest dobry ręczny. Takie samochody ulegają wypadkom równie często, jak pozostałe, a przedni napęd nie gwarantuje bezpieczeństwa, wręcz przeciwnie (takie samochody w niektórych sytuacjach też bywają nadsterowne, a ich kierowcy nie są do tego przyzwyczajeni)
Zgadza sie, jezdzą róznymi wozami ale w przewazającej wiekszosc to bmw pózniej masz racje vw. Ci co jezdzą mniej popularniejszymi autami są bardziej rozsądniejsi bo wolą kupic tansze i w lepszym stanie tech. auto gorszej marki niz jezdzic bmw które było juz kilka razy robione :] Odnosnie ręcznego to tylko jedna i najłatwiejsza z technik driftu bo jest ich wiele tak ze takie przy których nei uzywa sie hamulca ręcznego :] A jesli chodzi o bezpieczenstwo to auta z przednim napędem są bezpieczniejsze. I jak juz przednionapędówki czesciej bywają podsterowne a nie tak jak Ty napisałes nadsterowne :]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
HSP napisał:
Zgadza sie, jezdzą róznymi wozami ale w przewazającej wiekszosc to bmw pózniej masz racje vw. Ci co jezdzą mniej popularniejszymi autami są bardziej rozsądniejsi bo wolą kupic tansze i w lepszym stanie tech. auto gorszej marki niz jezdzic bmw które było juz kilka razy robione :] Odnosnie ręcznego to tylko jedna i najłatwiejsza z technik driftu bo jest ich wiele tak ze takie przy których nei uzywa sie hamulca ręcznego :] A jesli chodzi o bezpieczenstwo to auta z przednim napędem są bezpieczniejsze. I jak juz przednionapędówki czesciej bywają podsterowne a nie tak jak Ty napisałes nadsterowne :]
Po pierwsze, wariatów w autach innych marek jest podobna ilość, po drugie - drifting przy ośce jest niewykonalny - wszelakie poślizgi FWD z użyciem ręcznego, czy bez, to NIE drifting (miałem raczej na myśli wspominane przez Ciebie popisy pod dyskoteką). Po trzecie, nie napisałem, że częściej są nadsterowne, napisałem, że bywają - sam piszesz, że można wprowadzić samochód w poślizg bez użycia ręcznego (jest to możliwe - prosty przykład: scandinavian flick), a później wytykasz mi błąd. Chyba nie zrozumiałeś, więc wytłumaczę ci powoli, dużymi literami: NADSTEROWNOŚĆ W RWD TO NORMALNE ZJAWISKO I KIEROWCA JEST DO NIEGO PRZYZWYCZAJONY, W FWD WYSTĘPUJE RZADZIEJ, A KIEROWCA NIE MA WYROBIONYCH ODRUCHÓW KONTRY I JEŚLI WPADNIE W NADSTEROWNY POŚLIZG, TO ZWYKLE DWA RAZY - PIERWSZY I OSTATNI. Przykłady? Kilka lat temu, ul. Wileńska - przednionapędowy Citroen Xsara VTS wpada w nadsterowny poślizg i uderza bokiem w drzewo, młody kierowca ginie na miejscu. Kilka miesięcy później na Alejach Racławickich na wysokości KUL Honda Civic wpada bokiem na słup trakcji trolejbusowej, kierowca ginie na miejscu... Więc bezpieczeństwo to sprawa dyskusyjna - poza tym, podsterowność to też przyczyna wypadków - często zdarza się "wyprostowanie" zakrętu, a wówczas drzewo, lub ciągnik siodłowy jadący z naprzeciwka - dyskusyjne jest to większe bezpieczeństwo...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Selekcja naturalna pokazała tym żłobom czerwoną kartkę; jak znam życie niczego ich to nie nauczy i zapewne wcześniej czy później (raczej wcześniej ) przeczytamy artykuł o śmierci 1/2/3/4/5 młodych ludzi w BMW na bocznej drodze wczesnym świtem z soboty na niedzielę... Btw - Joker, próbujesz opacznie wyjaśnić powszechnie znane zjawisko: do prowadzenia tylnonapędowego samochodu potrzeba odrobinę więcej umiejętności i doświadczenia; tymczasem nie wiedzieć czemu wśród właścicieli jednego z niewielu tylnonapędowców - BMW - jest ogromna nadreprezentacja półgłówków, co w efekcie skutkuje ciągłymi wypadkami tych aut a także powszechnym przekonaniem wśród normalnych ludzi, że jeżdżenie BMW jest największym obciachem motoryzacyjnym, bo w BMW jak nie drech - to złodziej; jak nie złodziej - to wiejski przygłup... A obiektywnie rzecz biorąc - BMW to doskanałe samochody.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Joker ;-) napisał:
Bzdura. codziennie dochodzi do wypadków, ale jakoś nikt nie wymienia marki samochodu w nagłówku. Daleko szukać? Kilka dni temu, śmiertelny wypadek w Dąbrowicy - Mercedes, śmiertelny wypadek w Stasinie - Nissan. "Co artykuł to BMW" - masz bardzo wybiórczą uwagę, albo nazwy marek zawierające więcej niż 3 litery, są dla Ciebie zbyt trudne do zapamiętania :-)
Piszesz jako kierowca BMW zauwaz ze najwiecej czytaj NAJWIĘCEJ wypadkow jest spowodowanych przez kierowcow BMW niz VW, Audi i jest ich wiecej niz BMW wiec gowniarze nie umieja jezdzic BMW niech naucza sie najpierw rowerem furmanką potem maluchem i na tym koniec.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Juka napisał:
Selekcja naturalna pokazała tym żłobom czerwoną kartkę; jak znam życie niczego ich to nie nauczy i zapewne wcześniej czy później (raczej wcześniej ) przeczytamy artykuł o śmierci 1/2/3/4/5 młodych ludzi w BMW na bocznej drodze wczesnym świtem z soboty na niedzielę... Btw - Joker, próbujesz opacznie wyjaśnić powszechnie znane zjawisko: do prowadzenia tylnonapędowego samochodu potrzeba odrobinę więcej umiejętności i doświadczenia; tymczasem nie wiedzieć czemu wśród właścicieli jednego z niewielu tylnonapędowców - BMW - jest ogromna nadreprezentacja półgłówków, co w efekcie skutkuje ciągłymi wypadkami tych aut a także powszechnym przekonaniem wśród normalnych ludzi, że jeżdżenie BMW jest największym obciachem motoryzacyjnym, bo w BMW jak nie drech - to złodziej; jak nie złodziej - to wiejski przygłup... A obiektywnie rzecz biorąc - BMW to doskanałe samochody.
Jak do tej pory, to czytamy o zgoła innych markach - zauważ, że tu nikt nie zginął. "Ciągłymi wypadkami tych aut" - prowadzisz jakąś statystykę? Może podasz źródło informacji nt. ilości wypadków drogowych z podziałem na marki? Ja podałem tutaj kilka przykładów z "lubelskiego podwórka", że Gros wypadków śmiertelnych w naszym regionie jest powodowana przez kierowców innych marek. Następnie - "ogromna nadreprezentacja półgłówków" - znasz ich wszystkich osobiście, czy może też przeprowadziłeś/aś ich szczegółową psychoanalizę? A co do obciachu - największy stanowi Twój tok rozumowania: jak kogoś stać na nową "7" za pół miliona złotych, to musi być złodziejem, a jeśli jest to starszy model, to jego kierowcą musi być "drech", czy "wiejski przygłup". Pamiętaj, każdy mierzy swoją miarą - od złodziei wyzywają innych Ci, którzy sami kradną, albo są nieudacznikami i nie potrafią dorobić się czegokolwiek, więc nie mieści im się w głowie, że kogoś stać na coś więcej niż Fabię w kredycie na 15 lat. Zauważ, że ja sam, kiedy pisałem o użytkownikach starszych pseudo-sportowych samochodów, nie użyłem żadnego obraźliwego słowa, tak samo, jak nie obrażam nikogo ze swoich adwersarzy. Na końcu piszesz o obiektywizmie - proponuję Ci wyrobić go u siebie nieco więcej, ponieważ jad Ci kapie z kącika ust. Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Piszesz jako kierowca BMW zauwaz ze najwiecej czytaj NAJWIĘCEJ wypadkow jest spowodowanych przez kierowcow BMW niz VW, Audi i jest ich wiecej niz BMW wiec gowniarze nie umieja jezdzic BMW niech naucza sie najpierw rowerem furmanką potem maluchem i na tym koniec.
Piszę jako kierowca samochodów kilku marek, z różnymi układami napędowymi (RWD, FWD, AWD). Cytat: "zauwaz ze najwiecej czytaj NAJWIĘCEJ wypadkow jest spowodowanych przez kierowcow BMW" - jakieś źródło tej informacji? Jakieś dane statystyczne? Wypadkom ulegają samochody WSZYSTKICH marek, bez wyjątku, a ostatnie przykłady śmiertelnych wypadków z Lubelszczyzny (i nie tylko) pokazują, że marka BMW wcale wśród nich nie króluje. Umiejętności i kultura jazdy polskich kierowców pozostawia wiele do życzenia, poziom inteligencji większości forumowiczów, niestety, również. Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale dlaczego się kłócisz? Znam 5 właścicieli BMW i niestety są półgłuwkami jak się patrzy. Jeden omal nie zginął, ale poklepał samochód, kupił na złomie najtańsze części jakie się dało i jeździ dalej. Pozostali podobnie... hamulce? Najtańsze klocki, toczone tarcze, ale zaciski pomalowane na czerwono. Amortyzatory? Byle przeszły badanie techniczne, a zaraz po badaniu gumy w sprężyny, bo jeździć ciężko. O oponach nie ma co wspominać, bo ważniejsze są prostowane alufelgi. Jedyne co to paliwo, tego trzeba lać i nie da się oszczędzić... Wiem, że uogólniam, ale doświadczeniamam już dość spore i jak słyszę o wypadku BMW późną nocą, to nawet nie muszę czytać dalej, żeby wiedzieć, że jechało nim kilka młodych osób z dyskoteki lub jakiegoś lokalu, a wypadek zdarzył się z pozoru zupełnie bez przyczyny, bo i droga prosta i pogoda ładna. Niestety tak już jest. Od dawna czytam końcówki artykułów szukając informacji czy przy okazji jeden z drugim głupkiem nie zabrali ze sobą niewinych osób, które przypadkiem znalazły się w ich pobliżu. Samochód nie jest tu niczemu winien, swoją drogąbardzo dobre auto, ale drogie jak cholera i dlatego zmieniłem na sporo tańszego japończyka i sobie chwalę. A to, że więcej jest golfów i audi to co? Te samochody nie są tak wymagające.Niemniej selekcja naturalna działa i w nich. Nie tak dawno chowałem znajomego z ulicy, który starą A4 chciał stać się królem szosy, niestety na prostej i suchej drodze wyrosło drzewo. Zblokowana skrzynia biegów zatrzymała prawe koło i nie było szans na wyprowadzenie. Licznik stał na 140km/h, a była to wiosenna przejażdzka!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chełmianin napisał:
Ale dlaczego się kłócisz? Znam 5 właścicieli BMW i niestety są półgłuwkami jak się patrzy. Jeden omal nie zginął, ale poklepał samochód, kupił na złomie najtańsze części jakie się dało i jeździ dalej. Pozostali podobnie... hamulce? Najtańsze klocki, toczone tarcze, ale zaciski pomalowane na czerwono. Amortyzatory? Byle przeszły badanie techniczne, a zaraz po badaniu gumy w sprężyny, bo jeździć ciężko. O oponach nie ma co wspominać, bo ważniejsze są prostowane alufelgi. Jedyne co to paliwo, tego trzeba lać i nie da się oszczędzić... Wiem, że uogólniam, ale doświadczeniamam już dość spore i jak słyszę o wypadku BMW późną nocą, to nawet nie muszę czytać dalej, żeby wiedzieć, że jechało nim kilka młodych osób z dyskoteki lub jakiegoś lokalu, a wypadek zdarzył się z pozoru zupełnie bez przyczyny, bo i droga prosta i pogoda ładna. Niestety tak już jest. Od dawna czytam końcówki artykułów szukając informacji czy przy okazji jeden z drugim głupkiem nie zabrali ze sobą niewinych osób, które przypadkiem znalazły się w ich pobliżu. Samochód nie jest tu niczemu winien, swoją drogąbardzo dobre auto, ale drogie jak cholera i dlatego zmieniłem na sporo tańszego japończyka i sobie chwalę. A to, że więcej jest golfów i audi to co? Te samochody nie są tak wymagające.Niemniej selekcja naturalna działa i w nich. Nie tak dawno chowałem znajomego z ulicy, który starą A4 chciał stać się królem szosy, niestety na prostej i suchej drodze wyrosło drzewo. Zblokowana skrzynia biegów zatrzymała prawe koło i nie było szans na wyprowadzenie. Licznik stał na 140km/h, a była to wiosenna przejażdzka!
Gratuluję znajomych :-) Odczuwasz przyjemność z zadawania się z półgłówkami? Widzisz, kto z kim przestaje... Ja mam kilku znajomych, którzy dbają o swoje samochody, jak mało kto. Mam kilka samochodów różnych marek i wszystkie przedstawiają perfekcyjny stan techniczny. Tak na marginesie - najdroższa w utrzymaniu jest Toyota Land Cruiser - koszt jej serwisu jest nawet nieco większy niż serwisu BMW 7 E65, więc ceny są bardziej zależne od segmentu, a nie od marki samochodu (a że BMW nie robiło nigdy aut segmentu "A", cóż...) Co do wypadków, mogę Ci podać przykłady śmierci w Renault, Hondach, Mazdach, itp. - selekcja naturalna działa wszędzie, niezależnie od marki i modelu. Nie zgodzisz się?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zgodzę,ale BMW + "młodzi" jest ostatnimi czasu dość jednoznaczne niestety. A znajomych mieć można i nie koniecznie trzeba się z nimi zadawać gwoli ścisłości.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chełmianin napisał:
A znajomych mieć można i nie koniecznie trzeba się z nimi zadawać gwoli ścisłości.
Tak - to podobno kwestia środowiska w którym człowiek się obraca :-) A co do tych "młodych+BMW" - to jest tzw. problem "SSM" (seryjnych samochodów marzeń). Młodzi ludzie, z niskim budżetem pragną dynamicznego samochodu - nie będzie to Porsche, ale stare BMW, Golf GTI, Honda Civic, Opel Calibra, itp., ale żeby od razu wieszać psy na całej marce? Tak, BTW, widziałeś kiedyś "dresa" w BMW "7" za ponad 100 tys. zł? Chyba, że w Chełmie macie nieco zamożniejszych dresiarzy... :-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A czytałeś co pisałem wcześniej? Miałem BMW i uważam go za jeden z lepszych samochodów jakie miałem. Nie jestem podlotkiem i nie był to mój samochód marzeń. Mimo pracy nie było mnie stać na utrzymanie w stanie nienagannym samochodu i po prostu nie miałem poczucia bezpieczeństwa wioząc żonę i dziecko. Wyobrażasz sobie chłopaka, który kupił za grosze samochód dość mocny i wymagający, którego nie do końca stać na paliwo, a musi jeszcze zadbać i inne rzeczy w samochodzie i o dziewczyny przecież. Prawda jest taka jaka jest i nic na to nie poradzisz, nawet próbując mnie jakoś urazić lub wyprowadzić z równowagi. Tym razem nie stało się nieszczęście i może ktoś z tego wyciągnie wnioski, jeśli nie to cóż.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oceniacie ludzi po artykułach w gazecie, a tak nie powinno być.Żal mi was ludzie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chełmianin napisał:
A czytałeś co pisałem wcześniej? Miałem BMW i uważam go za jeden z lepszych samochodów jakie miałem. Nie jestem podlotkiem i nie był to mój samochód marzeń. Mimo pracy nie było mnie stać na utrzymanie w stanie nienagannym samochodu i po prostu nie miałem poczucia bezpieczeństwa wioząc żonę i dziecko. Wyobrażasz sobie chłopaka, który kupił za grosze samochód dość mocny i wymagający, którego nie do końca stać na paliwo, a musi jeszcze zadbać i inne rzeczy w samochodzie i o dziewczyny przecież. Prawda jest taka jaka jest i nic na to nie poradzisz, nawet próbując mnie jakoś urazić lub wyprowadzić z równowagi. Tym razem nie stało się nieszczęście i może ktoś z tego wyciągnie wnioski, jeśli nie to cóż.
A poczułeś się urażony? Przepraszam :-) Z Twojego postu nie wynikało wprost, że miałeś BMW - napisałeś tylko, że to fajne samochody, ale Ty kupiłeś "japończyka". Ja nie jestem fanatykiem jednej marki, mam samochody i niemieckie i japońskie, ale to Ty próbowałeś przekonać mnie, że wszyscy posiadacze BMW jakich znałeś/znasz to "półgłUwki" (wybacz błąd, ale to dosłowny cytat). Czyli opcje są dwie - albo niezbyt dobrze sam się znałeś, albo... Ja próbuję Ci tylko uświadomić, że w samochodzie każdej marki można spotkać osobę nieodpowiedzialną, a Ty od początku "wieszałeś psy" na właścicielach BMW. Broń Boże, nie chcę na siłę prostować Twojego światopoglądu, ale przyznasz, że w świetle tego co napisałeś, można wyciągnąć nieco dziwaczne wnioski... Dziś kończę dyskusję, bo mam plany na wieczór, ale jeśli chcesz jeszcze popolemizować, to możemy kontynuować jutro. P.S. gdybyś miał wątpliwości, do tego co pisałem o sobie i swoich samochodach, to daj znać - podeślę Ci maila (nie chcę go wrzucać na publiczne forum), zweryfikujemy i podyskutujemy dalej. Pozdrawiam i miłego wieczoru :-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Heh, nie poczułem, a byka strzeliłem ze hohoh Nie chodzi o to, że się nie znam, ale bezpieczeństwo rodziny stawiam ponad całą resztę. Po prostu nie było mnie stać na takie wydatki, które to bezpieczeństwo by mi gwarantowały. A z fanatyzmem to sam nie wiem, miałem poloneza, mercedesa, golfa III (najgorszy śmieć jakim jeździłem), toyotę, volvo, forda, fiata i teraz mam mitsubishi Czy psy wieszam? Pewnie tak, dzięki "znajomym" mam pewne uprzedzenie i niestety wnioski same się nasuwają, poza tym poczytaj różne newsy wypadkowe i sam wyciągnij wnioski. Ogólnie sprawa wygląda tak, że niemyślących zapewne wcale tak dużo nie ma, ale to jednostki właśnie poprzez powtarzalność tworzą stereotyp. To jak z motocyklistami, znam wielu bardzo porządnych ludzi, ale dzięki kilku idiotom co albo już nie żyją, albo spowodowali jakieś zagrożenia, o których trochę popisano w gazetach cierpią wszyscy normalnie jeżdżący na motorach. I można to ciągnąć dalej i dalej, bo pojedynczy lekarze łapówkarze robią "reklamę" całemu środowisku, grupki kiboli budują stereotyp kibiców itd. Też na dzisiaj koniec. @mała Piszemy o swoich doświadczeniach i przemyśleniach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...