Busy przewoźników ,to juz stare pojazdy.A tak smierdzące siedzenia ,że na trasie Tomaszów -W-wa nie da sie wytrzymać! itp ,itd....
|
|
Ciekawe ! To wszyscy mają dostosować się do Twoich potrzeb ? W każdym kraju w weekend jest o wiele mniej wszelkich "przewozów" . Autostrady oczywiście są,ale nie wszędzie dojedziesz autostradą a na drogach lokalnych są takie same ograniczenia jak u nas . Zapewniam Cię ,że pomiędzy Centralnym a Marriottem jest coś jeszcze . Wystarczy trochę zaradności ! |
|
Z faktami nie dyskutuje się . Prawa trzeba przestrzegać czy komuś podoba się czy nie . Sieci dróg i szybkich kolei nie wybudują z dnia na dzień a na Lubelszczyźnie pewnie nigdy . Jesteśmy zadupiem UE i tak zostanie do końca świata .
|
|
Busy prowadzą różni kierowcy... Nie zależy to od wieku czy jedzie koleś rozsądnie, czy gówniarzy. Kiedyś jechałem z dziaduniem, który jedną ręką trzymał kierownicę, drugą obłapiał przygodną pasażerkę... Często to gamonie - pędziwiatry - pytający o dróżkę Busy to nie taksówki, powinny przejeżdżać każdą trasę ze średnią prędkością ok 50-60km/h plus postoje(do uzgodnienia ile), . I to daje ponad 3 godziny na tresie Lublin - Warszawa...przy zachowaniu przepisów ruchu drogowego. Chcesz śmigać - kup sobie narty i na jajo z Kasprowego. Górale będą opowiadać o jednym idiocie z Lubelskiego... |
|
A ja już wiem ja kto obejść.Skoro ma to dotyczyć trasy Lublin-Wwa to bus może z W-wy dojeżdżać w normalnym tempie np. do Jastkowa. Tam będzie czekał podstawiony inny bus tej samej firmy który za darmo dowozi pasażerów do Lublina. A tamten niech godzinę sobie odpoczywa przed wjazdem do miasta.
|
|
Proszę wziąć pod uwagę statystyki dotyczące wypadków z udziałem busów, przy uwzględnieniu częstotliwości połączeń na trasie Warszawa - Lublin. Przy tak ogromnej ilości km, owszem zdarzają się wypadki ale są naprawdę sporadycznie i zazwyczaj nie z winy kierowcy busa. Ktoś zaraz pewnie napisze o ostatnich wypadkach i poda przykłady ale trzeba się zastanowić teraz nad inna kwestią dotyczącą wprowadzonego wydłużenia przejazdu a co za tym idzie zmniejszeniu średniej prędkości. Nikt chyba nie zdaje sobie sprawy co to oznacza dla innych użytkowników drogi. Przy założeniu, że trasa Warszawa - Lublin posiadałaby dwa pasy w jednym kierunki i dwa w drugim może jakiś sens w tym byłby ale w obecnej chwili spowoduje to ogromne zagrożenie w ruchu. Proszę wziąć pod uwagę ogromny ruch „Tirów” na tej trasie, które jeżdżą 90 km/h, osobówki wiadomo z jakimi prędkościami się poruszają dlatego będzie teraz nagminne wyprzedzanie „na trzeciego”, wyprzedzanie na liniach ciągłych itp., itd.
Idąc dalej za decyzją zmiany rozkładów jazdy będzie trzeba korygować przejazdy na innych trasach. Np. na drodze Lublin - Garbów busa można zobaczyć średnio co dwie minuty w jednym kierunku i teraz będzie tamował ruch każdy.
Brawo za pomysł i decyzje.
Jednak pasażerowie narzekali do tej pory na komunikacje na Lubelszczyźnie bo oparta jest przede wszystkim na busach, które zabierają małą ilość pasażerów oraz są ciasne i niewygodne. Ale mają mnóstwo plusów, tj. częstotliwość kursowania, oraz szybki czas STOSUNKOWO szybki czas podróży gdzie w dzisiejszych czasach czas się naprawdę bardzo liczy. Przy założeniu naszych władz gdzie zabierane jest tyle a nie dawane w zamian nic (brak jakiejkolwiek alternatywy) jest po prostu głupotą i brakiem zrozumienia pasażera.
|
|
Busami do stolicy jeżdżę już od kilku lat, bo nie mam lepszej alternatywy. I nigdy nie było tak, żebym czuła się zagrożona z powodu niebezpiecznej jazdy kierowcy. Natomiast miałam pewność, że jak wyjadę o 5:15, to kwadrans przed 8:00 będę w Wawie przy metrze. Większe zagrożenie jest w pociągach, po których snują się podejrzane indywidua. Ha! Mam być zaradną i "szukać czegoś" pomiędzy Centralnym i Mariottem?? Chyba w ogóle nie masz orientacji co do cen hoteli w Warszawie. A "noclegownia" okupowana przez handlarzy spod stadionu mnie nie interesuje i już! Z tonu Twojej wypowiedzi wynika, że murem stoisz po stronie urzędników marszałka. Czyżbyś pracował w tym "drapaczu chmur" na Lubomelskiej? |
|
Czy busiarzy nie obowiązuje prawo o ruchu drogowym??? Jeśli facio zaproponowałby Ci markowe perfumy za 20zł też byś winiła policjantów, że zainteresowali się takim obrotnym biznesmenem??? |
|
ZA DUŻO LUDZI JEŹDZI DO TEJ WARSZAWY TAK TO KAŻDY BY CHCIAŁ , TERAZ IM BĘDZIE TRUDNIEJ,
BO MY W LUBLINIE POTRZEBUJEMY TYCH KTÓRYM SIĘ TUTAJ PODOBA I TYCH KTÓRYM SIĘ NIE PODOBA,
JAK JEDEN Z DRUGIM POMYŚLI ZE 150 KM BĘDZIE JECHAŁ 3,5 GODZINY TO DWA RAZY SIĘ ZASTANOWI ZANIM WSIĄDZIE PO CO TO W OGÓLE TAM JEŹDZIĆ A CO TO W LUBLINIE NIE MA CO ROBIĆ?
|
|
ZA DUŻO LUDZI JEŹDZI DO TEJ WARSZAWY TAK TO KAŻDY BY CHCIAŁ , TERAZ IM BĘDZIE TRUDNIEJ,
BO MY W LUBLINIE POTRZEBUJEMY TYCH KTÓRYM SIĘ TUTAJ PODOBA I TYCH KTÓRYM SIĘ NIE PODOBA,
JAK JEDEN Z DRUGIM POMYŚLI ZE 150 KM BĘDZIE JECHAŁ 3,5 GODZINY TO DWA RAZY SIĘ ZASTANOWI ZANIM WSIĄDZIE PO CO TO W OGÓLE TAM JEŹDZIĆ A CO TO W LUBLINIE NIE MA CO ROBIĆ?
|
|
Nie nazywaj ludzi swoim imieniem, jak jedziesz swoim samochodem to na pewno na trasie Lublin-Warszawa jedziesz szybciej niż 90 km/godz. Przecież to normalne że policja chce zarobić na siebie i łapie w pustym polu gdzie jest ograniczenie do 50 km/godz., a przecież takich miejsc jest multum gdzie policja załatwiła sobie ograniczenie prędkości w miejscu gdzie nie ma ku temu najmniejszych podstaw. Sam coś wiem o tym jak w terenie niezabudowanym policja mnie zatrzymuje bo jest ograniczenie do 50 a ja i wszyscy jadą 90 km. I głupi uśmieszek na twarzy chłopca-radarowca że nie przestrzegam przepisów. Ci co jeżdżą często do Warszawy to wiedzą o których miejscach piszę. |
|
Niech się pani nie powołuje na unię, bo to jest siedlisko tępaków i deb***i którzy wymyślają różne głupoty, a to ślimaka zaliczyć do ryb, a to pani psa zaliczą do ptaków, aby patrzeć jak panią zaliczą rasy krów domowych i ciekawe czy przyjemnie będzie pani mówić muu, muu, muu, bo ludzkim językiem unia pani zakaże mówić. |
|
Jesteś chyba za młody aby znać powiedzenie "przepisy są po to żeby je omijać", przecież większość przepisów nie tworzy się żeby coś poprawić tylko żeby zaspokoić apetyty różnych grup społecznych. Przecież jak wprowadzisz ograniczenie szybkości to kto będzie zadowolony, oczywiście policja i Inspekcja Transportu Drogowego bo będą czuć się potrzebni i jeszcze zarobią masę kasy na mandatach na swoje utrzymanie. Tylko nie piszcie że forsa za mandaty nie idzie na te służby. A odnośnie przestrzegania przepisów, to ciekawe czy widząc ślimaki na trawie mówisz swoim dzieciom że to są ryby lądowe, pewno tak bo ty przestrzegasz przepisów, a unia stwierdziła że ślimak jest rybą. Biedna ta twoja rodzina. |
|
Dla mnie wygląda to na wewnętrzne rozgrywki w urzędzie marszałkowskim. Wiadomo, że na trasę do Warszawy było i jest najwięcej chętnych, bo to trasa bardzo rentowna. Kiedyś widocznie poprzednia ekipa wydała koncesje "niepożądanym" przewoźnikom i teraz przyszła pora, żeby tych niepożądanych wykosić. Bo jak inaczej wytłumaczyć, że rygorystyczne przestrzeganie szybkości ma być tylko na trasie do Warszawy? A 1 godzina i 15 minut do Zamościa to niby jest zgodne z kodeksem drogowym? Przecież tam jest 90 km i też są obszary zabudowane
|
|
Nie każdy jest taki jak ty co to siedzi cały dzień przed kompem i wypisuje bzdury, bo rodzice utrzymują. Zobaczysz co będzie jak dorośniesz i zaczniesz rozglądać się za pracą... |
|
3,5 GODZ??????? Ja do ciechanowa 250km jade 4
|
|
JECHAŁEM OSTATNIO FIRMĄ CONTTBUS LUDZIE TO WARIACI, WYPRZEDZA NA TRZECIEGO A JAK ZWRÓCIŁEM UWAGĘ TO KIEROWCA (NIBY KULTURA BO ELEGANCKO UBRANY) STWIERDZIŁ ŻE JEMU NIE ZALEŻY NA KLJENTACH . TO NAJGORSZA FIRMA JAKĄ ZNAM. POLECAM INNE!!!
|
|
Ciekawe kto nakablował na busy czy PKS czy PKP? "Brawo" Urząd Marszałkowski zamiast coś usprawnić to pogarszają. Zamiast wywrzeć nacisk na budowę tras szybkiego ruchu to jedzie się po dziurawych i wąskich drogach. Jeżdzę dość często jako pasażer na trasie Lublin - Warszawa i busy firmy na C jeżdżą w miare rozsądnie. Za to w firmie na M trafił się któregoś dnia jakiś nowy kierowca i pocinał 110 km/h na dołkach, to się trochę bałem bo i wyprzedzał na trzeciego. Ci co uważają, że busami za szybko to niech jeżdżą PKSem, choć i PKS jeździ 90km/h. Większość busów ma ograniczniki do 100km/h. Ograniczenie do 70km/h dla pośpiesznych to jakiś przestarzały przepis. Busy nie biorą nikogo na stojaka tylko każdy ma miejsce siedzące i do tego zapinanie pasów przez pasażerów powinno być obowiązkowe.
|
|
Prawda jest taka, że kiedy wydawano zezwolenia na linię W-wa - Lublin na tej trasie nie było tyle ograniczeń prędkości. W niektórych miejscach obecnie może być przecież mniej niż 50 km/h - a skąd niby ludzie za biurkami mieliby o tym wiedzieć. Gdyby policja, która ustanawia takie ograniczenia, miala obowiązek informowania o tym urzedników, takie cuda by się nie zdarzały. Nie sposób jest przecież przejechać każdej trasy na terenie województwa. Pojawiają się wyrwy na trasie i już drogówka stawia ograniczenia, bo na zalatanie dziur wciąż nie ma i nie było pieniędzy. A łatwiej postawić znak drogowy nakazujący mniejszą prędkość. To nasza polska rzeczywistość. Poza tym ustawa o transporcie jest tragiczna i należałoby się nią jak najszybciej zająć!
|
|
dopoki tusk bedzie rzadzil dopoty nie bedzie drogi ekspresowej do Lublina glosujcie na Pis
|
Strona 2 z 4
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|