Córki dyrektora pracują w szkole, którą kieruje. Wójt: "Na pewno nie jest to sytuacja chwalebna"

Hipokryzja przemawia na forum pełną gębą - ten układ Wam nie przeszkadza? A czy się różni układ Macierewicz - Misiewicz? Też jest ok?

NO TO CO ? Jeśli to jeden z nielicznych " zakładów pracy" dla osób z ICH KWALIFIKACJAMI, to żaden problem!! W USA - znam wiele przykładów, w STANOWYCH szkołach ( czyli NIE PRYWATNYCH, lecz PUBLICZNYCH - pracują całe KLANY RODZINNE - od współmałżonków , poprzez dzieci, rodzeństwo ,itd !! Przykład : Wheaton , Illinois , 200 District - w HIGH SCHOOLS, np. - Wheaton Warrenville

Warto być przyzwoitym. Zwłaszcza jak uczy się dzieci.

dla takich "córek" specjalnie tworzy się etaty, zawsze się coś znajdzie dla rodziny, ale żeby inni z kwalifikacjami coś znalezli w miejscu zamieszkania... oj to nie, tatusia trzeba miec na stanowisku. A to jedyna z takimi kwalifikacjami w miejscowosci???? no w to to wierzyć nie można, anglistów jak mrówków -  i to z doświadczeniem, a nie jakas tam stażystka, no ale widać dorobić na wiosce musi - toż to socjal mają super, dodatki po uszy, dziewczynina na dojazdy te 1500 mieć musi.

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

NO TO CO ? Jeśli to jeden z nielicznych " zakładów pracy" dla osób  z ICH KWALIFIKACJAMI, to żaden problem!! W USA - znam wiele przykładów, w STANOWYCH szkołach ( czyli NIE PRYWATNYCH, lecz PUBLICZNYCH - pracują całe KLANY RODZINNE - od współmałżonków , poprzez dzieci, rodzeństwo ,itd !! Przykład : Wheaton , Illinois , 200 District - w HIGH SCHOOLS, np.    - Wheaton Warrenville

W doopie byłeś, goowno widziałeś.

No to oprócz tego, że Dyrektor R. ze szkoły z Dzwoli  zatrudnił żonę rencistkę to ma zatrudnić drugiego rencistę niejakiego Mariusza Ś. oczywiście  i dalej pozostaje stary układ z PSL-u !!!

W wiejskiej szkole mojego dziecka 90 procent kadry to uklad wojta,ciotki,matki,corki matek,kolo rozancowe...Nie liczy się wyksztalcenie,doswiadczenie..Uklad jest najwazniejsza kwesia..

Tak, ta zawiść to typowo polska sprawa. Dziwie się, że szacowna gazeta pisze o czymś takim jak o jakiejś sensacji, która nigdzie się nie zdarza. Gdyby to były jakieś kolosalne stanowiska, pieniądze, a tu stara szkolna zawiść i bida. Poza tym kolejny wójt, który chce wykończyć dyrektora ze swojej gminy negatywnym rozgłosem i ustawić kogoś swojego.

Dziwi mnie skąd w ludziach tyle zazdrości i zawiści! Wstyd! Jeśli ktoś jest kompetentny i wykształcony to w czym problem! Proszę się zająć swoimi sprawami zamiast kogoś obrażać i szukać sensacji.

Jeśli ktoś zna obrażane w tym artykule osoby to doskonale wie że są ludźmi bez skazy! Hipokryci

PSL- prezes Waldemar Pawlak wyraźnie deklarował, że wszyscy działacze tej partii będą zatrudniać członków dalszej i bliższej rodziny, żeby w ten sposób zwalczać bezrobocie w Polsce. Więc skąd ten raban?

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Nepotyzm i koniec..... takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. To nieetyczne. Żony dyrektorów też pracują pod rządami mężów...... Jest to bardzo źle widziane w środowisku nauczycieli i szeroko komentowane. Skoro w szkolnictwie wyższym jest taki zakaz to dlaczego w oświacie nie ma? Inna etyka obowiązuje????

Zakaz który polega na tym, że zięć i teść mając inne nazwiska pracują w sąsiednich pokojach w tym samym zakładzie? Albo mąż i żona w tym samym pokoju w tym samym zakładzie? Proszę sprawdzić, to są typowe klany, niezależnie od kierunku.

Jesteśmy strasznymi hipokrytami, ileż to ja słyszałam takich dialogów, w stylu "Boże, PiS obsadza stołki swoimi" i chwilę potem "Mąż pogadał z kolegą i córka dostała pracę". Gdy inni to robią, to jest złe, zepsute do szpiku kości, gdy my to robimy to jest zaradność.

nikt nikomu nie zabrania zostać wójtem, burmistrzem czy prezydentem i ...

Chwała tym córkom wykształconym,że chcą pracować we wsi zabitej dechami i tyle w temacie .

W wiejskiej szkole mojego dziecka 90 procent kadry to uklad wojta,ciotki,matki,corki matek,kolo rozancowe...Nie liczy się  wyksztalcenie,doswiadczenie..Uklad jest najwazniejsza kwesia.. Co ty p........?! Niewiele wiesz o zasadach zatrudniania w szkole. Bez przygotowania nie można być nauczycielem. Obowiązuje specjalizacja. Nauczyciel polonista nie może np. uczyć przyrody czy matematyki. Dyrektor może zatrudnić tylko specjalistę w danym przedmiocie. Obowiązuje to we wszystkich szkołach,  także wiejskich. Doświadczenie?  A ty zaczynając pracę miałaś ( miałeś)  je od razu? Przemawia przez was zwykła zazdrość i pieniactwo. Nauczyciel to nie jest jakieś eksponowane stanowisko. Jeśli ktoś uczciwie i rzetelnie wykonuje swą pracę,  z korzyścią dla dzieci i młodzieży, ma odpowiednie kwalifikacje, to co z tego,  że ojciec lub matka są dyrektorem szkoły?  Gdzie mają pracować wykształcone dzieci dyrektorów szkół?  Więcej rozsądku ludzie!  A związki i kurator powinni się zająć rzeczywistymi problemami oświaty.

Przed moja córką jako pomoc nauczyciela pracowały trzy czy nawet cztery panie i każda szukała lepszej pracy – były tylko na stażu nie na etacie bo nie było pieniędzy teraz są :(( to jak nie miały szukac coś innego :((

Jestem rodzicem . W tej szkole uczą się moje dzieciaki . Pytam je czytając te wasze głupoty , jakimi nauczycielami są te panie . Okazuje się że mają do dzieciaków tak dobre podejście jak ich tatą który uczył mnie przez całą podstawówkę i prowadził zawsze w dobrym kierunku .. Wiec pytam w czym problem widzicie skoro smerfy ich lubią nawet bardziej od innych nauczycieli ? Do tego co pisał o tych Deskach :-D . Ps Nie jesteś godzien by tu mieszkać !!!

Jeżeli ktoś ma puste swoje życie zajmuje się cudzym. Żalmi takich ludzi

powinny pracowac w innymwojewodctwie bojak beda pracowaly w LB lub LJA to tez bedzie ze ojciec zalatwil,, PO STARYM UKLADZIE Z ARBUZAMI''