Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Dopadła mnie sfora psów

Utworzony przez ~tomek~, 8 kwietnia 2008 r. o 03:04 Powrót do artykułu
Opłaty za posiadanie psów są zdecydowanie za niski. One tylko chałasują, brudzą i są niebezpieczne. Mam nadzieje, że te wredne osobniki, które zaatakowały chlopaka zostaną szybko uśpione.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale pani profesor powiedziała złote myśli. "Nie winne zwierzęta, ale człowiek, bo musiał je żle traktować". Ja kiedys będąc na wakacjach siedziałem w nocy na werandzie domu. Obok drogą przejeżdzał na rowerze jakiś mężczyzna. Cztery psy zaatakowały go na ostro. Gdybym nie pospieszył mu z pomocą nie wiadomo jak rozwinęła by sie sytuacja.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Są psy spokojne i nerwowe.... niestety tych drugich jest więcej - nie wiem z czego to wynika, ale od czasu jak jakieś głupie bydle ugryzło mnie w nogę (za niewinność rzecz jasna) na spokojnym osiedlu (gdy szedłem do sklepu) to odpuściło. Widocznie musiał kogoś ugryźć aby mu ulżyło. Od tamtej pory chodzę z gazem i jak tylko mi jakiś wyskoczy od razu walę w pysk z gazówy bez zastanowienia i z satysfakcją patrzę jak spieprzają jak głupie . Pies ma coś takiego, że jak np. koleś idzie to potrafią nic nie robić, ale jak na rowerze jedzie od razu rzucają sie do nogi. Ja tam był takie na miejscu zastrzelił. Człowiek sobie spokojnie... a to atakuje. Po prostu - głupie bydle nie pies.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
oczywiscie, to wina tego chlopaka ze szedl noca kolo psow. Po co on szedl? dlaczego tedy i tak pozno?? a moze sam sie pogryzl, aby wina spadla na dobrze ulozone zwierzatka?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Takiego właściciela sukinsyna co mówi że to pewnie nie jego psy od razu bym posadził do pierdla a najlepiej do schroniska dla psów do klatki z jakimś "łagodnym" pieskiem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
OCZYWIśCIE NIKT NIE ODPOWIE,TE PSY TO NA PEWNO DIABEł ZESłAł
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Miałem podobną sytuację w Lublinie na ścieżce rowerowej obok Nałkowskich o 6 rano. Człowiek w sytuacji gdy jest atakowany przez kilka psów przestaje racjonalnie myśleć, rzuca się do ucieczki a to tylko rozjusza zwierzęta. Najczulszym miejscem psa jest jego nos, nawet niezbyt silny cios pozbawia psa zwykle ochoty na dalszy atak.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego nikt nie zwraca uwagi na to co się dzieje w Lublinie. Psiarnia paskudzi chodniki i trawniki. nie można nikomu zwrócić uwagi, bo pies ma większe prawo niz człowiek. Nie wspomnę o kagańcach, które psy powinny nosić, a jak jest to każdy widzi. W Lublinie co roku mamy kilaset wypadków zaatakowania człowieka przez psa. Czy z tym nie można zrobić porządku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Psy powinny zostać uśpione a właściciel ukarany! Znam tą sytuację i właściciela psów. Codziennie rano idąc do pracy przechodzę koło jego domu. Codziennie jest to samo. Psy zachowują się bardzo agrasywnie (ujadają, skaczą na ogrodzenie). Gdyby to był jeden pies to można to wytrzymać ale nie w sytuacji kiedy do ogrodzenia rzucają się cztery psy. Wczoraj rano idąc do pracy również je widziałam. Dwa z nich biegały poza terenem posesji a dwa za ogrodzeniem. Kiedy przechodziłam koło jego domu dwa psy zaczeły mnie atakować ale na szczęście dały się przegonić. Teraz kiedy pomyślałam o tym co zrobiły to naprawdę się przestraszyłam. Mam nadzieję że ktoś się tym zajmie bo codziennie rano przechodzą tamtędy dzieci do szkoły.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Też wiadomość ? Ciekawe by było gdyby pan zagryzł chociaż jednego psa !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ta pani profesor nie ma racji. Zawsze kynolodzy i animalsi wmawiają, że psy tak jak ludzie nie rodzą się agresywne. Bład polega na tym, że część ludzi rodzi się ze złymi cechami i nic tu nie ma wychowanie. Podobnie z psami. Są osobniki o różnym charakterze. Znajomi na działce mają drugiego psa tej samej rasy co pierwszego. Tak smo go chowali. Pierwszy nigdy nie ruszył żadnego żywego stworzenia. Ten drugi wybił już wiele kur i innego ptactwa też. I co tu mówić...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie zgodzę się, owszem agresja moze wynikać z jakichś uwarunkowań genetycznych jednak nie stanowi to o charakterze zwierzęcia. Problemem mogą tu być pseudohodowle gdzie nastawieni tylko i wyłącznie na zysk właściciciele dopuszczają do niekontrolowanego rozrodu. Psy z takich hodowli mogą być agresywne, jednak dużo zalezy od wychowania i warunków w jakich zwierzę przebywa. Inna sprawa to fakt, iż zawsze powinniśmy pamiętać, ze pies, zwłaszcza duży może nas zaaatakować kiedy zrobimy coś co uzna za zagrożenie. Prawidłowo ułożony i żyjący w odpowiednich warunkach pies nigdy nie powinien atakować nie sprowokowany do tego typu zachowania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...