Dyrektorka SP w Brzeźnicy Bychawskiej do kontroli. Po latach

http://www.niedzwiada.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=50:szkoa-podstawowa-w-brzenicy-bychawskiej&catid=32:owiata&Itemid=224   a ja wziołem i kliknołem żeby powiększyć i rany boskie co ten admin wyprawia czy to nie prowokacja jakaś ??? albo próba ośmieszenia Pani Dyrektor ???

http://www.niedzwiada.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=50:szkoa-podstawowa-w-brzenicy-bychawskiej&catid=32:owiata&Itemid=224   a ja wziołem i kliknołem żeby powiększyć i rany boskie co ten admin wyprawia czy to nie prowokacja jakaś ??? albo próba ośmieszenia Pani Dyrektor ???

  normalnie jaja jakieś :huh: :o

Tak [2013-06-18 07:21]   co zrobić gdy cała ta potęga umysłów na intrygi. knucie i maltretowanie ludzi idzie

  http://www.e-wspolnota.com/Lubartow/Wydarzenia/Niedzwiada__Z_radnego_na_dyrektora-2083/   Matko Przenajświętsza ! Ileż tam komentarzy. A jakie sitwy, układy i układziki ! Żeby się utrzymać na stołku albo się go dochrapać, należy być czujnym i zawczasu przylepić się do grupy wpływów. Kto przyśnie, jak Bodziacka, obudzi się z ręką w nocniku.  

http://www.e-wspolno...dyrektora-2083/   AŻ SIĘ PRZESTRASZYŁĘM JAK TO NA MNIE WYSKOCZYŁO!!!!

http://www.niedzwiada.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=50:szkoa-podstawowa-w-brzenicy-bychawskiej&catid=32:owiata&Itemid=224   a ja wziołem i kliknołem żeby powiększyć i rany boskie co ten admin wyprawia czy to nie prowokacja jakaś ??? albo próba ośmieszenia Pani Dyrektor ???

 

http://www.e-wspolno...dyrektora-2083/   AŻ SIĘ PRZESTRASZYŁĘM JAK TO NA MNIE WYSKOCZYŁO!!!!

   

http://www.niedzwiada.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=50:szkoa-podstawowa-w-brzenicy-bychawskiej&catid=32:owiata&Itemid=224   a ja wziołem i kliknołem żeby powiększyć i rany boskie co ten admin wyprawia czy to nie prowokacja jakaś ??? albo próba ośmieszenia Pani Dyrektor ???

a w jaki to obrazek trza kliknońć na te strachy ???? w pania dyrektor ?????

TAK TAK  SKODA ZĘ CHCOM WYZUCIĆ NASĄ PANIĄ ONA ZAWSE POTRAFIŁA ZROBIĆ TAK ZE SIE NIE NUDZIŁO WE WAKACJE

http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111102/NEWS01/176517465   Wszęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęędzie na wsi przepychają się ,kabluja ,spiskują gryzą się nawzajem w wyścigu na fotel dyrektora szkoły. Ależ intratne to stanowisko

http://kanals.pl/wideo,1782,informacje_edycja_146_-_12072013.html  Całe to zamieszanie wzięło się ze zmiany przepisów. Rozporządzenie, na które powołuje się kurator oświaty jest z dnia 19. listopada 2009r. http://www.kuratorium.szczecin.pl/attachments/1676_DZU_2009_200_1537.pdf Pani Bodziacka, jak widać, nie zapoznała się na czas ze wszystkimi szczegółami tego rozporządzenia, które zastało ją w czasie wieloletniego dyrektorowania i potem "rzutem na taśmę" dostarczyła dokument. W myśl tego rozporządzenia druga pani biorąca udział w konkursie też nie spełnia wymogów, aby ubiegać się o stanowisko dyrektora szkoły.  

Do "z kuratorium". Możesz się powołać na konkretny artykół w Dzienniku Urzędowym i porównać to z dokumentami obu Pań ( do których - jak myślę - nie masz dostępu). Nie pisz więcej takich głupot bo w stolcu ściska.

Do "z kuratorium". Możesz się powołać na konkretny artykół w Dzienniku Urzędowym i porównać to z dokumentami obu Pań ( do których - jak myślę - nie masz dostępu). Nie pisz więcej takich głupot bo w stolcu ściska.

Proszę bardzo: http://www.eksperciwoswiacie.pl/dla-dyrektorow/szkoly/prawo-szkoly/art,49,zmienione-wymagania-dla-kandydatow-na-dyrektora-szkoly.html#.Uef-dqxoX6o   do dokumentów nie mam dostępu, ale co nieco wiem, bo na wsi wszyscy wszystko wiedzą i nic nie da się ukryć ;)

Jak nie ma dostępu do dokumentów to znaczy, że wieś wie tyle co kot napłakał, a wszystko co wie oparte jest na plotkach.

To wszystko jakieś dziwne, świadectwo kwalifikacyjne z przyrody brane pod uwagę przy konkursie na dyrektora ? To pani Bodziacka nie ma wykształcenia pedagogicznego? To jak to jest, żeby po studiach być nauczycielem w podstawówce i nauczać przyrody trzeba iść na kurs... i tak z każdego przedmiotu ?   Jeśli tak, to ciekawe kto zasiadał w komisji konkursowej pięć i dziesięć lat temu. Czy odpowiedzialność z tego tytułu uległa przedawnieniu ? Jeśli nie, to do prokuratury z tym. A może i w tej komisji znaleźli się ludzie sprzed lat ? Jeśli pani Bodziacka tyle lat uczyła bez uprawnień, to powinien jeszcze ktoś inny za to odpowiadać. Media muszą wykazać się tutaj rzetelnością i doprowadzić do wyjaśnienia wszystkich aspektów tej bulwersującej sprawy.   A tutaj jeszcze coś interesującego w tym temacie   http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/583944,chcesz_byc_dyrektorem_szkoly_musisz_zostac_menedzerem.html  

W raporcie poświęconym sytuacji oraz statusowi zawodowemu dyrektorów szkół można przeczytać, że to właśnie model ich pracy jest ważną przyczyną porażek wielu reform wdrażanych w oświacie. Autor raportu stawia tezę, że za taki stan rzeczy odpowiada to, że prawie wszyscy dyrektorzy szkół są nauczycielami. A większość kieruje placówką, w której wcześniej pracowali jako nauczyciele. W dodatku tylko nieliczni pracowali gdziekolwiek poza szkołą. To oznacza brak dystansu i krytycznej oceny środowiska, z którego wyszli, co przekłada się na sposób zarządzania oświatą. O skostniałym układzie zarządzania oświatą ma świadczyć też to, że co drugi dyrektor kieruje szkołą ponad 8 lat, czyli ponad dwie kadencje, a co siódmy – co najmniej cztery kadencje. Wśród 5,5 tys. dyrektorów, którzy odpowiedzieli na pytanie autora raportu, 16 przyznało się do tego, że pełnią swoją funkcję jeszcze od lat 70. Jako patologiczne zjawiska raport wskazuje wysoki poziom niesformalizowanych relacji pomiędzy organem prowadzącym, czyli najczęściej gminą, a dyrektorem. To te relacje decydują o tym, kto będzie kierował szkołą. Z danych raportu wynika bowiem, że w 19 proc. gmin wiejskich konkursy na dyrektora szkoły się nie odbyły, a stanowisko to zostało powierzone.

  http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/534306,fikcyjne_wybory_dyrektora_szkoly.html  

Po wakacjach zarząd nad wieloma szkołami mogliby objąć nowi, wyłonieni w konkursach dyrektorzy. Teoretycznie można go ogłaszać co pięć lat. W praktyce nowy dyrektor jest wybierany dopiero wtedy, gdy jego poprzednik zdecyduje się odejść na emeryturę. Jeśli wójt jest zadowolony z dotychczasowej pracy dyrektora, wybory na to stanowisko nie są przeprowadzane, nawet gdy są inni chętni. Co więcej jeśli konkurs jest ogłoszony, w praktyce jego przeprowadzenie to czysta formalność. Najczęściej wyłaniany jest bowiem kandydat, którego rekomenduje samorząd. W efekcie jego funkcja ogranicza się do reprezentowania szkoły. Skutki fikcyjnego i przewidywalnego rozstrzygnięcia konkursu na dyrektora odczuwają zatem uczniowie, rodzice, a nawet nauczyciele. (Nie)obiektywny nabór Wiedząc, jak w praktyce wygląda wybór dyrektora nauczyciele, rzadko zgłaszają się do konkursu. W przypadku gdy nie ma żadnego chętnego, gmina rekomenduje swojego kandydata. Dla formalności zwraca się tylko o opinie do rady szkoły lub rady pedagogicznej. Jeśli te się sprzeciwią, co w praktyce zdarza się rzadko, nie ma to większego znaczenia, bo ich opinia nie jest wiążąca. Jeśli jednak konkurs jest przeprowadzany, w komisji powinno zasiąść 8 członków. Trzech reprezentantów ma organ prowadzący szkołę, dwóch – kuratorium, a po jednym rada pedagogiczna, rada rodziców i oświatowy związek zawodowy. Zasada wyboru jest prosta. Przedstawiciele gminy porozumiewają się z przedstawicielami kuratorium i przegłosowują innych członków komisji. – Najczęściej z kandydatów zostaje wyłoniony ten, którego wskaże wójt, a do tego wystarczy poparcie przedstawicieli kuratorium – potwierdza Krzysztof Baszczyński, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP). Przyjęcie z polecenia Brak niezależności tak wybranego dyrektora przekłada się na funkcjonowanie szkoły. Najwięcej nieprawidłowości dotyczy szkół podstawowych i gimnazjów w małych miejscowościach. Tam dyrektor musi przyjąć nauczyciela bez kompetencji, którego wskaże mu wójt, lub sam decyduje się na zatrudnienie znajomego, nawet jeśli wie, że nie ma on wystarczających kwalifikacji. – Docierają do nas sygnały od dyrektorów o takich praktykach – mówi Marek Pleśniar, szef Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, zrzeszającego kilka tysięcy dyrektorów szkół. Podkreśla, że winę za to ponoszą też samorządy, bo na takie stanowisko wyznaczają swoich protegowanych, a nie dopuszczają innych kandydatów, którzy są bardziej kompetentni do wykonywania zawodu.

  Na koniec wskazówki dla kandydatów na dyrektora szkoły w .... Brzeźnicy Bychawskiej   https://www.oficynamm.pl/oferta_elementy/do_pobrania/szkola/ndsp_artykul.pdf  

Takie jest prawo. Nic na to nie poradzimy.

Takie jest prawo. Nic na to nie poradzimy.

  No fajnie, ale tyle lat bez uprawnień uczyć w szkole ? Kto powinien sprawdzić uprawnienia do nauczania, bo w artykule pisze wyraźnie, że chodzi o kurs kwalifikacyjny z przyrody.  

No fajnie, ale tyle lat bez uprawnień uczyć w szkole ? Kto powinien sprawdzić uprawnienia do nauczania, bo w artykule pisze wyraźnie, że chodzi o kurs kwalifikacyjny z przyrody.  

Nie trzeba żadnych kursów, tylko układy, a jak mało to przez łożko,jak większość aktorów, pieśniarzy czy innych celebrytów, przecież to POLSKA jest !!!

To jest normalnie draństwo. Ta oświata na wsi to państwo w państwie. Zerknijcie na te oświadczenia majątkowe : http://niedzwiada.bip.lublin.pl/index.php?id=osoba&p1=33 Minęło 8 lat i gmina wypłaca pani dyrektor prawie dwa razy tyle pieniążków. Komu , kto pracuje w firmie 8 lat, tak podnieśli wynagrodzenie? Ja nie znam takich ludzi. 16. lat takiego spokojnego, sennego bytowania na stanowisku dyrektorskim w szkole, gdzie uczy się garstka dzieci i pracuje kilku nauczycieli, rozleniwia do tego stopnia, że nie chce się nawet zadbać o własne kwalifikacje, zdać egzamin i wziąć na czas świadectwo. Za robotę w takich małych, wiejskich szkołach wójt powinien płacić nie więcej niż 40 tys. na rok. Kiedy wreszcie ktoś przetnie,tę patologię ?

To jest normalnie draństwo. Ta oświata na wsi to państwo w państwie. Zerknijcie na te oświadczenia majątkowe : http://niedzwiada.bip.lublin.pl/index.php?id=osoba&p1=33 Minęło 8 lat i gmina wypłaca pani dyrektor prawie dwa razy tyle pieniążków. Komu , kto pracuje w firmie 8 lat, tak podnieśli wynagrodzenie? Ja nie znam takich ludzi. 16. lat takiego spokojnego, sennego bytowania na stanowisku dyrektorskim w szkole, gdzie uczy się garstka dzieci i pracuje kilku nauczycieli, rozleniwia do tego stopnia, że nie chce się nawet zadbać o własne kwalifikacje, zdać egzamin i wziąć na czas świadectwo. Za robotę w takich małych, wiejskich szkołach wójt powinien płacić nie więcej niż 40 tys. na rok. Kiedy wreszcie ktoś przetnie,tę patologię ?

Mnie to już  nic nie jest w stanie zdziwić w tym kraju, bo jeżeli Tusk kupuje sukienki swojej Matyldzie za pieniądze nas wszystkich,czyli podatników,a Sikorski garnitury,w dobie tak ostrego kryzysu,to co się dziwić biednym pedagogom.

To wszystko jakieś dziwne, świadectwo kwalifikacyjne z przyrody brane pod uwagę przy konkursie na dyrektora ? To pani Bodziacka nie ma wykształcenia pedagogicznego? To jak to jest, żeby po studiach być nauczycielem w podstawówce i nauczać przyrody trzeba iść na kurs... i tak z każdego przedmiotu ?   Jeśli tak, to ciekawe kto zasiadał w komisji konkursowej pięć i dziesięć lat temu. Czy odpowiedzialność z tego tytułu uległa przedawnieniu ? Jeśli nie, to do prokuratury z tym. A może i w tej komisji znaleźli się ludzie sprzed lat ? Jeśli pani Bodziacka tyle lat uczyła bez uprawnień, to powinien jeszcze ktoś inny za to odpowiadać. Media muszą wykazać się tutaj rzetelnością i doprowadzić do wyjaśnienia wszystkich aspektów tej bulwersującej sprawy.   A tutaj jeszcze coś interesującego w tym temacie   http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/583944,chcesz_byc_dyrektorem_szkoly_musisz_zostac_menedzerem.html       http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/534306,fikcyjne_wybory_dyrektora_szkoly.html       Na koniec wskazówki dla kandydatów na dyrektora szkoły w .... Brzeźnicy Bychawskiej   https://www.oficynamm.pl/oferta_elementy/do_pobrania/szkola/ndsp_artykul.pdf

  Jako patologiczne zjawiska raport wskazuje wysoki poziom niesformalizowanych relacji pomiędzy organem prowadzącym, czyli gminą, a dyrektorem   A patologia się rozrasta. W takiej gminie Niedźwiada (i w większości ponad 1,5 tysiąca wiejskich gmin) sześć szkółeczek i sześciu dyrektorów z pensyjkami wygórowanymi, jak na lokalne warunki i obciążenie zadaniami. Jeden dyrektor nie jest w stanie tego ogarnąć ? I Rostowski musi nowelizować budżet...  

wszystkie nie słusznie otrzymanne pieniądze z tytułu nauczyciela przyrody powinna oddac!!! i taką samą kwote odpracowac jako zadośc uczynienie. oczywiście obcując z przyrodą mogła by np: kosic trawniki, podcinac drzewka, sprzątac chodniki. i to by wyszło jej na korzyśc bo mogłaby się ubiegac o świadectwo pracy jako konserwator przyrody a z tąd już coraz bliżej do nauczyciela przyrody!!!

http://niedzwiada.bip.lublin.pl/upload/pliki/B.Bodziacka_2011.pdf Bodziacka w takim przysiółku, w takiej szkółce pierdółce, w gminie z lichym budżetem zarobiła prawie 70 tysiaków, a dyrektor Zespołu Szkół w bogatej Łęcznej niecałe 65 tysiaków. http://umleczna.bip.lubelskie.pl/upload/pliki/Grzesiuk_Andrzej.pdf To jest normalnie chore, to jest jakaś zmowa wiejskich samorządowców. Oni normalnie trwonią nasze pieniądze i dzielą pomiędzy sobą.   __________________________________________________________   W latach 2009-2010 uczyło się w szkołach podstawowych 2,2 mln dzieci. Działało 13191 szkół podstawowych: w miastach 3921 a na wsi 9270. Uczniowie szkół podstawowych stanowili w tym czasie 41,7% uczniów szkół wszystkich stopni edukacji. Szkoły prowadzone przez samorządy stanowiły 93,0% a prywatne 6,7% wszystkich szkół podstawowych.   Dyrektorów wiejskich szkół mamy ponad dwa razy więcej niż w miastach, mimo że ponad 60% ludzi  w Polsce mieszka w mieście.