Przeczytałam artykuł z uwagą i muszę się do niego ustosunkować. Mój syn jest jednym z uczestników wspomnianej kolonii i szczerze powiem jestem mocno zdziwiona tym co wypisują tu rodzice. Mój syn kilkunastoletni chłopak jest bardzo zadowolony z pobytu. Na pewno nie chodzi głodny bo co jak co ale zjeść to może i potrafi. Posiłki są smaczne jeśli komuś jest za mało to są dokładki. Jak czyjeś dziecko nie potrafi się o nie upomnieć to już raczej wina rodziców. Co się tyczy warunków to jest to typowa stanica harcerska. Owszem tym którzy wychowani są na marcepanach i puchu pewnie takie warunki nie odpowiadają. Może faktycznie przydałby się im obóz przetrwania. To że dzieci płaczą i chcą do mamy nie świadczy o złych warunkach to raczej wymówka, aby przykryć brak samodzielności dzieci. Może lepiej byłoby aby takie dzieci zostały w domu z rodzicami. Takie sytuacje zdarzają się co roku. Dzieci płaczą a rodzice szukają winnych. Jeszcze raz powtórzę mój syn jest z tych kolonii ZADOWOLONY.
|
|
Jaka chłopie reszta??? Zapłaciliście po 350 zł i taki towar dostaliście. Myślisz że ktoś Ci zorganizował dofinansowanie i obóz za free, choćby i taki co w kościele najgłośniej sie modli? On tez musi z czegoś zyć i inni co pomogli Przy marnych 50 osobach te 700 zł od łba to absolutne minimum. Obudź się człowieku, to jest zwykły biznes. Tak jak Ty nie oddasz tony kartofli za 7 zł, tak i Tobie nikt nie da luksusowych wakacji za 700 |
|
Cała ta kultura uprawy ziemii na Lubelszczyźnie to jeden wielki skansen.W sklepach ponad 80 % płodów rolnych to import(czasami wewnętrzny).Rzeczywiście dopłaty przewróciły niektórym w głowach.Niebawem się skończą w wraz z nimi rolnictwo Lubelszczyzny....!!!
|
|
Przeczytałam artykuł z uwagą i muszę się do niego ustosunkować. Mój syn jest jednym z uczestników wspomnianej kolonii i szczerze powiem jestem mocno zdziwiona tym co wypisują tu rodzice. Mój syn kilkunastoletni chłopak jest bardzo zadowolony z pobytu. Na pewno nie chodzi głodny bo co jak co ale zjeść to może i potrafi. Posiłki są smaczne jeśli komuś jest za mało to są dokładki. Jak czyjeś dziecko nie potrafi się o nie upomnieć to już raczej wina rodziców. Co się tyczy warunków to jest to typowa stanica harcerska. Owszem tym którzy wychowani są na marcepanach i puchu pewnie takie warunki nie odpowiadają. Może faktycznie przydałby się im obóz przetrwania. To że dzieci płaczą i chcą do mamy nie świadczy o złych warunkach to raczej wymówka, aby przykryć brak samodzielności dzieci. Może lepiej byłoby aby takie dzieci zostały w domu z rodzicami. Takie sytuacje zdarzają się co roku. Dzieci płaczą a rodzice szukają winnych. Jeszcze raz powtórzę mój syn jest z tych kolonii ZADOWOLONY.
|
|
Ale te kolonie wcale nie były tanie... Koszt wyjazdu dla rodziców wynosił ok 600zł, a KRUS dopłacał coś ponad 1000zł, czyli razem to niezła kwota wychodzi. Na te kolonie nie jeżdżą dzieci z biednych rodzin, wiadomo zdarzają się dzieci biedniejsze, jadą Ci, których rodzice opłacają KRUS, a jak wiadomo rolnicy mają i małe i bardzo dochodowe gospodarstwa. Z tego co wiem, udział w koloniach mogą brać tez dzieci nie KRUSowców, ale musza zapłacić wszystko sami, całą kwotę. 1600zł to całkiem sporo kasy, kwota porównywalna z ofertami biur podróży.
|
|
No tak to by się nawet mniej więcej kalkulowało: 1000 na koszty, 600 na obóz |
|
|
|
DLACZEGO WAM WSZYSTKIM CHODZI O TE CHOLERNE PIENIĄDZE.NIE MOŻECIE INACZEJ WYŻYĆ SIĘ NA ZUSIE?RODZICE MARTWIĄ SIĘ O DZIECI A WY TYLKO O KASIE I JAK DOPIEPRZYĆ ROLNIKOWI.TU NIE CHODZI O TO ŻEBY DZIECIOM DAĆ PAŁAC CZY WILLE,ALE ŻEBY BYŁO CZYSTO.
|
|
Kochani cała ta dyskusja i obrzucanie się błotem zbacza z zasadniczego tematu. W całej sprawie chodzi o to że od lat jeden cwaniak mieni się wyłącznym organizatorem wypoczynku dla dzieci rolników. Słyszeliście żeby ktoś inny poza byłym panem senatorem pośredniczył w organizowaniu całej akcji?? Odpłatność rodziców każdego roku rośnie, KRUS dopłaca niemało, dokładają też gminy i finansują transport a warunki coraz gorsze. Zamiast się tutaj kłócić sprawdźcie na jakie konto wpłynęły wasze pieniądze i czy dostaliście pokwitowanie. A może ktoś wie i nam powie ilu członków rodziny p. senatora kręci się w tym biznesie??????
|
|
Kochani cała ta kłótnia i obrzucanie się błotem zbacza z zasadniczego problemu. Od lat jeden cwaniaczek mieni się wyłącznym organizatorem wypoczynku dla dzieci rolników. Słyszeliście żeby ktoś inny niż były pan senator organizowal wypoczynek z dofinansowaniem z KRUS. Co roku rośnie odpłatność rodziców, Dopłaca niemało KRUS oraz gminy a warunki coraz gorsze. Zamiast się kłócić sprawdźcie lepiej na jakie konto wpłynęły wasze pieniądze i czy wam dali pokwitowanie?? A może ktoś nam tutaj powie ilu członków rodziny p. senatora nieźle kręci sie w tym biznesie???
|
|
W tamtym roku słyszałam że rodzice z Markuszowa sie skarżyli ale tez im nikt nie uwierzył! Niektórzy uważają że dziecko rolnika może wypoczywać w chlewie problem w tym tylko dlaczego za takie pieniądze? |
|
Jakie pieniadze? Te drobne 400 czy 600 zł? Wybraliście kiedyś człowieka i umożliwiliście mu karierę, a teraz kręecenie biznesów. Sobie plujcie w twarz a nie innym. |
|
Witam, byłam uczestnikiem koloni o które jest ten cały hałas, a wszystko zaczęło sie od pierwszego dnia kiedy każdy był święcie przekonany że jedzie do Ośrodka Wczasowo wypoczynkowego Leśna Polana w Jarosławcu co wyraźnie było napisane na regulaminie koloni.
Osoby zainteresowane proszę o dokładne przeczytanie tego co napisze.
Więc jak wspomniałam zostaliśmy poinformowani że jedziemy do ośrodka wczasowo wypoczynkowego, więc każdy był zadowolony wiedzieliśmy że kolonia kosztuje ok 1500 zł a nasi rodzice pokrywają tylko część kosztów, (350 zł) w zeszłym roku również byłam na koloniach z KRUS-u za cenę podobna z czego my płaciliśmy 250 zł (Ośrodek Willa Wydmy w Łebie).Więc gdy dojechaliśmy i wyszliśmy a autokaru sądziliśmy że będziemy mieszkać a apartamentach (dwa pokoje, łazienką oraz jedna szafa na 4 osoby) no ale okazało się że mieszkamy w "Pawilonie". każdy była wiadomo załamany, mieliśmy chociaż nadzieje że jakoś to od wewnątrz wygląda, lecz się bardzo rozczarowaliśmy, po wejściu do budynku od razu było czuć wilgoć, smród, widać było nawet grzyba, pleśń itd. Jak weszliśmy do pokoi to nie wspomnę co tam zastaliśmy.. znaczy wspomnę, dwa łóżka i jedno piętrowe ledwo co stojące na pościeli plamy pleśni, szczypawki a co najlepsze w kilku pokojach były skorki na łóżkach, pierwsza noc spędzona była na walizkach, dało się przeżyć, a na kolacje pierwszego dnia dostaliśmy kanapki i zimną herbatę ponieważ komendant hufca stwierdził że nie opłaca im się robić świeżej herbaty a gdyby podgrzali tamtą to by się popsuła. następnego dnia na śniadanie dostaliśmy kanapki z tego co zostało z kolacji,. jedynie herbata była świeża. ale ogólnie to narzekaliśmy tylko na jedzenie którym naprawdę nie dało się najeść, ziemniaki przegotowane i przesolone, jedyny obiad jaki mieliśmy dobry to był rosół i ziemniaki z kotletem oraz surówka. A co do "Banana który był posiłkiem" to on był raczej podwieczorkiem, przekąska jak kto woli a nie samym posiłkiem z którego mieliśmy przeżyć pół dnia. Ale nie powiem czas mieliśmy zorganizowany, wiadomo że opiekunowie nie cały czas się nami zajmowali bo mieli spotkania z komendantem, telefony od rodziców jak i od prasy ale informowali nas o wszystkim co się dzieje, a co do codziennych wieczornych apeli to ja nie mam nic przeciwko, codziennie były organizowane również jakieś spotkania, czy to ogniska czy dyskoteki, jak była brzydka pogoda to oglądaliśmy filmy czy mieliśmy organizowanie jakieś zabawy na świetlicy. Ja osobiście nie mam żalu do nikogo choć mogli nas poinformować że do stanicy harcerskiej jedziemy. Na tej koloni poznałam naprawdę wielu fajnych ludzi z którymi mam nadzieje że bde jak najdłużej utrzymywała kontakt. Nie żałuje że tam pojechała i powiem szczerze że te dwa tygodnie zleciały bardzo szybko, chętnie bym tam wróciła z tymi samymi ludźmi na kolejne dwa tygodnie.
|
|
Po dwóch latach pan Wierzbicki jako Fundacja Wiejska znowu wysyla dzieci do śmierdzącego stęchlizną ośrodka,z brudnymi prysznicami.Tym razem Stegna kolo Gdańska ośrodek Polar.Na stronie internetowej OK a rzeczywistość pożal się Boże.Gdybym trafila na tą stronę wcześniej nigdy bym nie wyslala z nimi swoich dzieci!!!!Ośrodek może być tani ale MA BYĆ SCHLUDNY,CZYSTY nie śmierdzący!!Najlepsze jest to,że za podobne pieniądze inne organizacje proponują lepsze warunki,więc gdzie tu logika.Nie ma kto dobrać mu się do d...py i zlikwidować biznes rodzinny jego i pani Iwony.
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|