Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Gmina Garbów: Pożar zabytkowego dworku w Leścach

Utworzony przez gosc, 14 kwietnia 2012 r. o 16:16 Powrót do artykułu
Bez komentarza dla mistrzów teorii, biernych gapiów, impotentów umysłowych, którzy żyją i wierzą w zabobony...Wóz pożarniczy, to nie sieć instalacji wodnej,z której jak z kranu woda leci bez przerwy. Popis dał mistrz, który zmieniał butlę z gazem nie wyłaczając palnika, właściciele, którzy przeszkadzali w gaszeniu, brak jakiego kolwiek zabezpieczenia ppoż w budynku,a przecież to zabytek, a gaśnicy czy szafki z hydrantem w budynku to ze świecą można by szukać,a o hydrancie przy budynku nie wspomnę, woda sikała z niego jak dziadek z prostatą,,,ale oczywiście winnych już znaleziono,,,chcialem podziękować tym "ZŁYM", którzy mimo wszystko byli w srodku i gasili nie zwracając uwagi na to, że gorąco, że nie ma czym oddychać, ze nic nie widać, że się komin na głowy wali,,,panowie i panie osądzono nas przedwcześnie, ale i tak będziemy robili to dalej i mimo tych obelg będziemy dalej nieść pomocy tym co nas krytykują,,,
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Karolina napisał:
Powiem tyle straż ZAWALIŁA. Cywil bez kasku pierwszy wszedł na dach żeby gasic a 5 strażaków stało i sie gapiło. Zeby cywil bez ubran tak ryzykowal a straz w kaskach gapila sie. to karygodne. wody strazy brakowalo i na poczatku dwie straze tylko byly dopiero i nie dawaly rady po kilku godz wiecej sie zjechalo. dwor mozna bylo uratowac ale STRAZ ZAWIODŁA!!
ZAWALILI TWOI RODZICE SPŁADZAJĄC TAKĄ CHODZACĄ GŁUPOTĘ. Ten cywil chodził i tylko przeszkadzał bo kota szukał. Byłem jednym z tych pięciu co się "gapili" i jakoś nie widziałem tego cywila co niby pierwszy gaśił bo niby czym wyjął fujare i sikał na ogień!?Każdy lokal, a tym bardziej drewniany i jeszcze zabytek powinien być wyposarzony w instalację ppoż, a tam nic nawet ślepej gaśnicy. Więc Karolino jeśli u Ciebie kiedyś niedaj Boże będzie się palić to obiecuję Ci,że "straż też zawiedzie"!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Byłem dzisiaj (poniedziałek 16 kwietnia) w dworku i rozmawiałem z Panią Jolantą. Chciałem się dowiedzieć jakie są zniszczenia i kiedy można się spodziewać odbudowy, bo w sierpniu tego roku mamy tam wesele. Budynek rzeczywiście wymaga sporo pracy, dach/strop do wymiany, jednak parter ucierpiał w niewielkim stopniu. Większość wyposażenia została wyniesiona z budynku i zabezpieczona. Odbudowa rozpocznie się jak najszybciej, już rozpoczęto procedurę szacowania strat. Budynek był ubezpieczony. Właściciele zwrócili się także o pomoc do władz lokalnych. Więcej informacji odnośnie przewidywanego terminu odbudowy będzie można uzyskać pod koniec tygodnia. Prośba od Pani Jolanty, aby osoby które mają zarezerwowane terminy kontaktowały się pod koniec tego tygodnia. Chwilowo telefon i laptop nie działają, numer telefonu jest bez zmiany.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jakie to typowo polskie, przyglądać się z boku, komentować, narzekać, udawać że wszystko wiemy najlepiej, obrażać i oczerniać innych... Kolego Adrian, Akcja mogła się wydawać mozolna, gdyż właściciel w początkowej fazie pożaru, zabronił używania klatki schodowej, ze względu na to iż nie chciał aby ją zniszczyć więc strażacy musieli sprawić drabiny. Jako że ogień przemieścił się pod poddasze gdzie była złożona konstrukcja pokrycia dachowego( płyta gipsowa, wełna mineralna, deski, papa i gont) nic nie dało lanie wody od góry. Gdyby własciciel pozwolił wejsc na góre, rozpróć kawałek ściany nie było by pożaru a jemu pozostało by tylko zrobic remont kuchni i pozmywac klatkę schodową. Po drugie skoro jesteś takim znawcą pożarnictwa i znasz się na organizacji akcji, to również powinieneś wiedzieć że na wozie Mercedes Benz GLM 8 z zabudową Ziglera nie ma zbiornika z wodą ani drabiny. Jest to wóz do przewozu osób i sprzętu.( bo coś pisałeś o braku wody i drabiny) Kolego piroman, odsyłam do ustawy o ochronie przeciwpożarowej, w której jest mowa o ekwiwalencie dla strażaków OSP. Przeczytaj i zgłoś się wtedy podyskutujemy merytorycznie na ten temat. Po drugie skoro już tam byłeś i pilnie obserwowałeś pracę pijaków to czy widziałeś na miejscu dwa CNy z wodą i kilka jednostek przy drugiej bramie które nie brały jako tako udziału w działaniach, a tylko zasilały wozy podające wode?? Czy może oczy przyćmił Ci gęsty dym??to jak to było panie specjalisto?? Kolego Gość, a jak by rozmawiali o tym że wieczorem zorganizują sexualną orgię w remizie to tez bys się tak podniecał?? No wiec po co ten koment...po służbie wolność tomku w swoim domku. A po drugie to jakim cudem Ty jako cywil byłeś w środku, przecież jak to ktos tu na forum zauwazyl nie należy bez specjalistycznego ubrania i hełmu być na akcji pożarniczej. Gość123...czyżbyś był z woli przybysławskiej?? Nie powinniście czuć się nie docenieni, wręcz odwrotnie. To nie dlatego dyspozytor was nie wezwał, że stwierdził że nie przydaćie. Dostaliście bardzo odpowiedzialne zadanie... Chyba rozumiesz że ktoś musi zabezpieczać teren w razie innego zdarzenia i być w obwodzie. Koleżanko Karolino i co zaimponował Ci ten człowiek. Bo wykazał się "odwagą", i ryzykował swoje życie żeby uratować chociaż trochę drewnianego dachu?? Co chciał tam sam zawojować, ugasić cały budynek. Wiesz karolinko czym się rózni odwaga od głupoty?? Głupi człowiek wejdzie na tą drabinę bo nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia, a odważny pójdzie tam pomimo tego że wie czym to sie może dla niego skonczyć. Jesli jestes inteligentną dziewczyną to sama powinnas odpowiedzieć sobie na pytanie czy ten czlowiek wykazał się odawgą czy głupotą, czy działał przemyślanie czy pod wpływem impulsu. I w końcu czy zrobił mądrze czy głupio. Żaden dowódca nie wpuści swojego człowieka, gdy sytuacja jest nie pewna. A amerykańskie filmy o bohaterach odłóż na bok, bo to tylko fikcja, bezpieczeństwo ratownika przede wszystkim. W straży nie potrzebni są bohaterowie egoisći, tylko ludzie którzy są świadomi tego co robią, i myślą realnie podchodząc z rozwagą do wykonywanych zadań. Bohaterów w straży nie ma, bo odpadają na etapie rekrutacji. Żaden dowódca nie weźmie na siebie życia takiego bohatera, któy na pierwzej akcji bedzie chiał uratować wszytskich i prawdopodobnie nie wróci już do jednostki. Więc pytam jeszcze raz, jakie realne szanse według Ciebie miał ten człowiek na drabinie, na uratowanie dworku?? A jeśli nie miał to po co ryzykował własne życie, w imię czego?? Kolego kkoli, podejrzewam że świnie lepiej znają się na gwiazdach niż ty na szkoleniach strażaków. Każdy strażak ochotnik jest szkolony. Szkolenia przeprowadza KM w Lublinie. Szkolenie jest etapowe, aby dostac sie na szkolenie drugiego stopnia musisz miec szkolenie pierwszego. wiec nie ma mozliwosci przeskoczenia. Kazdy strażak na początku przechodzi szkolenie podstawowe na które składa się tematyka taka jak: począwszy od spraw organizacyjnych: organizacja w strazach ochotniczych, musztre, sprzęt ratowniczy, podreczne środki gaśnicze, poprzez:Proces spalania, a pożar zadani9a strazaków w zastepie, podstawy organizacji akcji gaśniczej, rozwijanie lini, zajmowanie lini gasniczych a kończąc na: taktyce gaszenia pożarów, ewakuacji ludzi. To tylko malutka część tematyki jaką musi przyswoic strażak ochotnik na szkoleniach. Ale co w tym wszystkim jest najważniejsze to to że aby dostać się na kurs najpierw musisz przejść szkolenie i egzamin z Bezpieczeństwa i Higieny Pracy, pod kątem działania podczas akcji ratowniczej. Idąc jeszcze wstecz. Aby myśleć o dostaniu sie na kurs BHP, strażak ochotnik musi przejść badania lekarskie i psycholigiczne- TAKIE SAME JAK STRAŻAK ZAWODOWY!! Nadal twierdzisz że strażacy z Gminy Garbów są pseudo strażakami. To powiedz mi jak według Ciebie Ci ludzie radzą sobie z kwestią niebezpieczeństwa związanego z zawodem i to jak strazak sobie z nim radzi. Myślisz że każdy człowiek z ulicy, bez przeszkolenia i badań psycholigicznych może pojechać do wypadku gdzie giną ludzie, pozbierać rękę, głowe, flaki, czy małe dziecko z fotelika bez nóżek, zrobic swoje i wrócic do kochającej rodziny, zjeść kolacje i jak by nigdy nic pójść spać?? Ciekawe czy był byś do tego zdolny?? No popatrz, a oni muszą to robić, i z pewnością są przez to narażeni na stres, który prędzej czy poźniej wywiera mniejszy lub wiekszy wpływ na ich psychike. A pomimo tego, że są twardzi i zahartowani to zawsze pogodni i serdeczni, i nie dostrzeżesz po nich że na codzień( w przypadku OSP raz na jakiś czas) muszą zbierać cudze ciała z ulicy. Więc jeśli chcesz coś jeszcze powiedzieć na temat strażaków z Gminy Garbów to zastanów się dwa razy bo nie wiesz ile poswięcają swojego wolnego czasu, na szkolenia, nie wiesz jak to jest zrywać się w nocy, czy w święta wyrywać sie od rodziny tylko po to żeby bezinteresownie komuś pomóc i pooglądać trochę krwi i ludzkich zwłok. A co do zawodów, to wiesz wogóle o co w nich chodzi, jaki jest cel rozgrywania takich zwodów?? Czy tylko tak piszesz z zawiści i zazdrości że młodzi ludzie mają wspólną pasję, która pozwala im się spełniać, i osiągać wysokie lokaty na zawodach w kraju i zagranicą. Jestes taki wygadany, to słucham, pochwal się w czym ty jesteś mistrzem na swojej wiosce. Co dwa winka w 3 minuty?? Gratulacje, piękny wynik. Takich malkontentów jak Ty powinno się resocjalizować i z powrotem wdrażać do życia w społeczeństwie. Nalepiej, nie robić nic,tylko narzekać na wszystko. Podsumowując wszystkie wasze wypowiedzi, możecie pluć na strażaków, uważać ich za bandę pijaków, cieci, idiotów bez żadnej wiedzy o ty
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[kolegoquote name='Piotr' timestamp='1334605074' post='622108'] Jakie to typowo polskie, przyglądać się z boku, komentować, narzekać, udawać że wszystko wiemy najlepiej, obrażać i oczerniać innych... Kolego Adrian, Akcja mogła się wydawać mozolna, gdyż właściciel w początkowej fazie pożaru, zabronił używania klatki schodowej, ze względu na to iż nie chciał aby ją zniszczyć więc strażacy musieli sprawić drabiny. Jako że ogień przemieścił się pod poddasze gdzie była złożona konstrukcja pokrycia dachowego( płyta gipsowa, wełna mineralna, deski, papa i gont) nic nie dało lanie wody od góry. Gdyby własciciel pozwolił wejsc na góre, rozpróć kawałek ściany nie było by pożaru a jemu pozostało by tylko zrobic remont kuchni i pozmywac klatkę schodową. Po drugie skoro jesteś takim znawcą pożarnictwa i znasz się na organizacji akcji, to również powinieneś wiedzieć że na wozie Mercedes Benz GLM 8 z zabudową Ziglera nie ma zbiornika z wodą ani drabiny. Jest to wóz do przewozu osób i sprzętu.( bo coś pisałeś o braku wody i drabiny) Kolego piroman, odsyłam do ustawy o ochronie przeciwpożarowej, w której jest mowa o ekwiwalencie dla strażaków OSP. Przeczytaj i zgłoś się wtedy podyskutujemy merytorycznie na ten temat. Po drugie skoro już tam byłeś i pilnie obserwowałeś pracę pijaków to czy widziałeś na miejscu dwa CNy z wodą i kilka jednostek przy drugiej bramie które nie brały jako tako udziału w działaniach, a tylko zasilały wozy podające wode?? Czy może oczy przyćmił Ci gęsty dym??to jak to było panie specjalisto?? Kolego Gość, a jak by rozmawiali o tym że wieczorem zorganizują sexualną orgię w remizie to tez bys się tak podniecał?? No wiec po co ten koment...po służbie wolność tomku w swoim domku. A po drugie to jakim cudem Ty jako cywil byłeś w środku, przecież jak to ktos tu na forum zauwazyl nie należy bez specjalistycznego ubrania i hełmu być na akcji pożarniczej. Gość123...czyżbyś był z woli przybysławskiej?? Nie powinniście czuć się nie docenieni, wręcz odwrotnie. To nie dlatego dyspozytor was nie wezwał, że stwierdził że nie przydaćie. Dostaliście bardzo odpowiedzialne zadanie... Chyba rozumiesz że ktoś musi zabezpieczać teren w razie innego zdarzenia i być w obwodzie. Koleżanko Karolino i co zaimponował Ci ten człowiek. Bo wykazał się "odwagą", i ryzykował swoje życie żeby uratować chociaż trochę drewnianego dachu?? Co chciał tam sam zawojować, ugasić cały budynek. Wiesz karolinko czym się rózni odwaga od głupoty?? Głupi człowiek wejdzie na tą drabinę bo nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia, a odważny pójdzie tam pomimo tego że wie czym to sie może dla niego skonczyć. Jesli jestes inteligentną dziewczyną to sama powinnas odpowiedzieć sobie na pytanie czy ten czlowiek wykazał się odawgą czy głupotą, czy działał przemyślanie czy pod wpływem impulsu. I w końcu czy zrobił mądrze czy głupio. Żaden dowódca nie wpuści swojego człowieka, gdy sytuacja jest nie pewna. A amerykańskie filmy o bohaterach odłóż na bok, bo to tylko fikcja, bezpieczeństwo ratownika przede wszystkim. W straży nie potrzebni są bohaterowie egoisći, tylko ludzie którzy są świadomi tego co robią, i myślą realnie podchodząc z rozwagą do wykonywanych zadań. Bohaterów w straży nie ma, bo odpadają na etapie rekrutacji. Żaden dowódca nie weźmie na siebie życia takiego bohatera, któy na pierwzej akcji bedzie chiał uratować wszytskich i prawdopodobnie nie wróci już do jednostki. Więc pytam jeszcze raz, jakie realne szanse według Ciebie miał ten człowiek na drabinie, na uratowanie dworku?? A jeśli nie miał to po co ryzykował własne życie, w imię czego?? Kolego kkoli, podejrzewam że świnie lepiej znają się na gwiazdach niż ty na szkoleniach strażaków. Każdy strażak ochotnik jest szkolony. Szkolenia przeprowadza KM w Lublinie. Szkolenie jest etapowe, aby dostac sie na szkolenie drugiego stopnia musisz miec szkolenie pierwszego. wiec nie ma mozliwosci przeskoczenia. Kazdy strażak na początku przechodzi szkolenie podstawowe na które składa się tematyka taka jak: począwszy od spraw organizacyjnych: organizacja w strazach ochotniczych, musztre, sprzęt ratowniczy, podreczne środki gaśnicze, poprzez:Proces spalania, a pożar zadani9a strazaków w zastepie, podstawy organizacji akcji gaśniczej, rozwijanie lini, zajmowanie lini gasniczych a kończąc na: taktyce gaszenia pożarów, ewakuacji ludzi. To tylko malutka część tematyki jaką musi przyswoic strażak ochotnik na szkoleniach. Ale co w tym wszystkim jest najważniejsze to to że aby dostać się na kurs najpierw musisz przejść szkolenie i egzamin z Bezpieczeństwa i Higieny Pracy, pod kątem działania podczas akcji ratowniczej. Idąc jeszcze wstecz. Aby myśleć o dostaniu sie na kurs BHP, strażak ochotnik musi przejść badania lekarskie i psycholigiczne- TAKIE SAME JAK STRAŻAK ZAWODOWY!! Nadal twierdzisz że strażacy z Gminy Garbów są pseudo strażakami. To powiedz mi jak według Ciebie Ci ludzie radzą sobie z kwestią niebezpieczeństwa związanego z zawodem i to jak strazak sobie z nim radzi. Myślisz że każdy człowiek z ulicy, bez przeszkolenia i badań psycholigicznych może pojechać do wypadku gdzie giną ludzie, pozbierać rękę, głowe, flaki, czy małe dziecko z fotelika bez nóżek, zrobic swoje i wrócic do kochającej rodziny, zjeść kolacje i jak by nigdy nic pójść spać?? Ciekawe czy był byś do tego zdolny?? No popatrz, a oni muszą to robić, i z pewnością są przez to narażeni na stres, który prędzej czy poźniej wywiera mniejszy lub wiekszy wpływ na ich psychike. A pomimo tego, że są twardzi i zahartowani to zawsze pogodni i serdeczni, i nie dostrzeżesz po nich że na codzień( w przypadku OSP raz na jakiś czas) muszą zbierać cudze ciała z ulicy. Więc jeśli chcesz coś jeszcze powiedzieć na temat strażaków z Gminy Garbów to zastanów się dwa razy bo nie wiesz ile poswięcają swojego wolnego czasu, na szkolenia, nie wiesz jak to jest zrywać się w nocy, czy w święta wyrywać sie od rodziny tylko po to żeby bezinteresownie komuś pomóc i pooglądać trochę krwi i ludzkich zwłok. A co do zawodów, to wiesz wogóle o co w nich chodzi, jaki jest cel rozgrywania takich zwodów?? Czy tylko tak piszesz z zawiści i zazdrości że młodzi ludzie mają wspólną pasję, która pozwala im się spełniać, i osiągać wysokie lokaty na zawodach w kraju i zagranicą. Jestes taki wygadany, to słucham, pochwal się w czym ty jesteś mistrzem na swojej wiosce. Co dwa winka w 3 minuty?? Gratulacje, piękny wynik. Takich malkontentów jak Ty powinno się resocjalizować i z powrotem wdrażać do życia w społeczeństwie. Nalepiej, nie robić nic,tylko narzekać na wszystko. Podsumowując wszystkie wasze wypowiedzi, możecie pluć na strażaków, uważać
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[quote name='Piotr' timestamp='1334605074' post='622108'] Jakie to typowo polskie, przyglądać się z boku, komentować, narzekać, udawać że wszystko wiemy najlepiej, obrażać i oczerniać innych... Kolego Adrian, Akcja mogła się wydawać mozolna, gdyż właściciel w początkowej fazie pożaru, zabronił używania klatki schodowej, ze względu na to iż nie chciał aby ją zniszczyć więc strażacy musieli sprawić drabiny. Jako że ogień przemieścił się pod poddasze gdzie była złożona konstrukcja pokrycia dachowego( płyta gipsowa, wełna mineralna, deski, papa i gont) nic nie dało lanie wody od góry. Gdyby własciciel pozwolił wejsc na góre, rozpróć kawałek ściany nie było by pożaru a jemu pozostało by tylko zrobic remont kuchni i pozmywac klatkę schodową. Po drugie skoro jesteś takim znawcą pożarnictwa i znasz się na organizacji akcji, to również powinieneś wiedzieć że na wozie Mercedes Benz GLM 8 z zabudową Ziglera nie ma zbiornika z wodą ani drabiny. Jest to wóz do przewozu osób i sprzętu.( bo coś pisałeś o braku wody i drabiny) Kolego piroman, odsyłam do ustawy o ochronie przeciwpożarowej, w której jest mowa o ekwiwalencie dla strażaków OSP. Przeczytaj i zgłoś się wtedy podyskutujemy merytorycznie na ten temat. Po drugie skoro już tam byłeś i pilnie obserwowałeś pracę pijaków to czy widziałeś na miejscu dwa CNy z wodą i kilka jednostek przy drugiej bramie które nie brały jako tako udziału w działaniach, a tylko zasilały wozy podające wode?? Czy może oczy przyćmił Ci gęsty dym??to jak to było panie specjalisto?? Kolego Gość, a jak by rozmawiali o tym że wieczorem zorganizują sexualną orgię w remizie to tez bys się tak podniecał?? No wiec po co ten koment...po służbie wolność tomku w swoim domku. A po drugie to jakim cudem Ty jako cywil byłeś w środku, przecież jak to ktos tu na forum zauwazyl nie należy bez specjalistycznego ubrania i hełmu być na akcji pożarniczej. Gość123...czyżbyś był z woli przybysławskiej?? Nie powinniście czuć się nie docenieni, wręcz odwrotnie. To nie dlatego dyspozytor was nie wezwał, że stwierdził że nie przydaćie. Dostaliście bardzo odpowiedzialne zadanie... Chyba rozumiesz że ktoś musi zabezpieczać teren w razie innego zdarzenia i być w obwodzie. Koleżanko Karolino i co zaimponował Ci ten człowiek. Bo wykazał się "odwagą", i ryzykował swoje życie żeby uratować chociaż trochę drewnianego dachu?? Co chciał tam sam zawojować, ugasić cały budynek. Wiesz karolinko czym się rózni odwaga od głupoty?? Głupi człowiek wejdzie na tą drabinę bo nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia, a odważny pójdzie tam pomimo tego że wie czym to sie może dla niego skonczyć. Jesli jestes inteligentną dziewczyną to sama powinnas odpowiedzieć sobie na pytanie czy ten czlowiek wykazał się odawgą czy głupotą, czy działał przemyślanie czy pod wpływem impulsu. I w końcu czy zrobił mądrze czy głupio. Żaden dowódca nie wpuści swojego człowieka, gdy sytuacja jest nie pewna. A amerykańskie filmy o bohaterach odłóż na bok, bo to tylko fikcja, bezpieczeństwo ratownika przede wszystkim. W straży nie potrzebni są bohaterowie egoisći, tylko ludzie którzy są świadomi tego co robią, i myślą realnie podchodząc z rozwagą do wykonywanych zadań. Bohaterów w straży nie ma, bo odpadają na etapie rekrutacji. Żaden dowódca nie weźmie na siebie życia takiego bohatera, któy na pierwzej akcji bedzie chiał uratować wszytskich i prawdopodobnie nie wróci już do jednostki. Więc pytam jeszcze raz, jakie realne szanse według Ciebie miał ten człowiek na drabinie, na uratowanie dworku?? A jeśli nie miał to po co ryzykował własne życie, w imię czego?? Kolego kkoli, podejrzewam że świnie lepiej znają się na gwiazdach niż ty na szkoleniach strażaków. Każdy strażak ochotnik jest szkolony. Szkolenia przeprowadza KM w Lublinie. Szkolenie jest etapowe, aby dostac sie na szkolenie drugiego stopnia musisz miec szkolenie pierwszego. wiec nie ma mozliwosci przeskoczenia. Kazdy strażak na początku przechodzi szkolenie podstawowe na które składa się tematyka taka jak: począwszy od spraw organizacyjnych: organizacja w strazach ochotniczych, musztre, sprzęt ratowniczy, podreczne środki gaśnicze, poprzez:Proces spalania, a pożar zadani9a strazaków w zastepie, podstawy organizacji akcji gaśniczej, rozwijanie lini, zajmowanie lini gasniczych a kończąc na: taktyce gaszenia pożarów, ewakuacji ludzi. To tylko malutka część tematyki jaką musi przyswoic strażak ochotnik na szkoleniach. Ale co w tym wszystkim jest najważniejsze to to że aby dostać się na kurs najpierw musisz przejść szkolenie i egzamin z Bezpieczeństwa i Higieny Pracy, pod kątem działania podczas akcji ratowniczej. Idąc jeszcze wstecz. Aby myśleć o dostaniu sie na kurs BHP, strażak ochotnik musi przejść badania lekarskie i psycholigiczne- TAKIE SAME JAK STRAŻAK ZAWODOWY!! Nadal twierdzisz że strażacy z Gminy Garbów są pseudo strażakami. To powiedz mi jak według Ciebie Ci ludzie radzą sobie z kwestią niebezpieczeństwa związanego z zawodem i to jak strazak sobie z nim radzi. Myślisz że każdy człowiek z ulicy, bez przeszkolenia i badań psycholigicznych może pojechać do wypadku gdzie giną ludzie, pozbierać rękę, głowe, flaki, czy małe dziecko z fotelika bez nóżek, zrobic swoje i wrócic do kochającej rodziny, zjeść kolacje i jak by nigdy nic pójść spać?? Ciekawe czy był byś do tego zdolny?? No popatrz, a oni muszą to robić, i z pewnością są przez to narażeni na stres, który prędzej czy poźniej wywiera mniejszy lub wiekszy wpływ na ich psychike. A pomimo tego, że są twardzi i zahartowani to zawsze pogodni i serdeczni, i nie dostrzeżesz po nich że na codzień( w przypadku OSP raz na jakiś czas) muszą zbierać cudze ciała z ulicy. Więc jeśli chcesz coś jeszcze powiedzieć na temat strażaków z Gminy Garbów to zastanów się dwa razy bo nie wiesz ile poswięcają swojego wolnego czasu, na szkolenia, nie wiesz jak to jest zrywać się w nocy, czy w święta wyrywać sie od rodziny tylko po to żeby bezinteresownie komuś pomóc i pooglądać trochę krwi i ludzkich zwłok. A co do zawodów, to wiesz wogóle o co w nich chodzi, jaki jest cel rozgrywania takich zwodów?? Czy tylko tak piszesz z zawiści i zazdrości że młodzi ludzie mają wspólną pasję, która pozwala im się spełniać, i osiągać wysokie lokaty na zawodach w kraju i zagranicą. Jestes taki wygadany, to słucham, pochwal się w czym ty jesteś mistrzem na swojej wiosce. Co dwa winka w 3 minuty?? Gratulacje, piękny wynik. Takich malkontentów jak Ty powinno się resocjalizować i z powrotem wdrażać do życia w społeczeństwie. Nalepiej, nie robić nic,tylko narzekać na wszystko. Podsumowując wszystkie wasze wypowiedzi, możecie pluć na strażaków, uważać ich z
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[quote name='Piotr' timestamp='1334605074' post='622108'] Jakie to typowo polskie, przyglądać się z boku, komentować, narzekać, udawać że wszystko wiemy najlepiej, obrażać i oczerniać innych... Kolego Adrian, Akcja mogła się wydawać mozolna, gdyż właściciel w początkowej fazie pożaru, zabronił używania klatki schodowej, ze względu na to iż nie chciał aby ją zniszczyć więc strażacy musieli sprawić drabiny. Jako że ogień przemieścił się pod poddasze gdzie była złożona konstrukcja pokrycia dachowego( płyta gipsowa, wełna mineralna, deski, papa i gont) nic nie dało lanie wody od góry. Gdyby własciciel pozwolił wejsc na góre, rozpróć kawałek ściany nie było by pożaru a jemu pozostało by tylko zrobic remont kuchni i pozmywac klatkę schodową. Po drugie skoro jesteś takim znawcą pożarnictwa i znasz się na organizacji akcji, to również powinieneś wiedzieć że na wozie Mercedes Benz GLM 8 z zabudową Ziglera nie ma zbiornika z wodą ani drabiny. Jest to wóz do przewozu osób i sprzętu.( bo coś pisałeś o braku wody i drabiny) Kolego piroman, odsyłam do ustawy o ochronie przeciwpożarowej, w której jest mowa o ekwiwalencie dla strażaków OSP. Przeczytaj i zgłoś się wtedy podyskutujemy merytorycznie na ten temat. Po drugie skoro już tam byłeś i pilnie obserwowałeś pracę pijaków to czy widziałeś na miejscu dwa CNy z wodą i kilka jednostek przy drugiej bramie które nie brały jako tako udziału w działaniach, a tylko zasilały wozy podające wode?? Czy może oczy przyćmił Ci gęsty dym??to jak to było panie specjalisto?? Kolego Gość, a jak by rozmawiali o tym że wieczorem zorganizują sexualną orgię w remizie to tez bys się tak podniecał?? No wiec po co ten koment...po służbie wolność tomku w swoim domku. A po drugie to jakim cudem Ty jako cywil byłeś w środku, przecież jak to ktos tu na forum zauwazyl nie należy bez specjalistycznego ubrania i hełmu być na akcji pożarniczej. Gość123...czyżbyś był z woli przybysławskiej?? Nie powinniście czuć się nie docenieni, wręcz odwrotnie. To nie dlatego dyspozytor was nie wezwał, że stwierdził że nie przydaćie. Dostaliście bardzo odpowiedzialne zadanie... Chyba rozumiesz że ktoś musi zabezpieczać teren w razie innego zdarzenia i być w obwodzie. Koleżanko Karolino i co zaimponował Ci ten człowiek. Bo wykazał się "odwagą", i ryzykował swoje życie żeby uratować chociaż trochę drewnianego dachu?? Co chciał tam sam zawojować, ugasić cały budynek. Wiesz karolinko czym się rózni odwaga od głupoty?? Głupi człowiek wejdzie na tą drabinę bo nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia, a odważny pójdzie tam pomimo tego że wie czym to sie może dla niego skonczyć. Jesli jestes inteligentną dziewczyną to sama powinnas odpowiedzieć sobie na pytanie czy ten czlowiek wykazał się odawgą czy głupotą, czy działał przemyślanie czy pod wpływem impulsu. I w końcu czy zrobił mądrze czy głupio. Żaden dowódca nie wpuści swojego człowieka, gdy sytuacja jest nie pewna. A amerykańskie filmy o bohaterach odłóż na bok, bo to tylko fikcja, bezpieczeństwo ratownika przede wszystkim. W straży nie potrzebni są bohaterowie egoisći, tylko ludzie którzy są świadomi tego co robią, i myślą realnie podchodząc z rozwagą do wykonywanych zadań. Bohaterów w straży nie ma, bo odpadają na etapie rekrutacji. Żaden dowódca nie weźmie na siebie życia takiego bohatera, któy na pierwzej akcji bedzie chiał uratować wszytskich i prawdopodobnie nie wróci już do jednostki. Więc pytam jeszcze raz, jakie realne szanse według Ciebie miał ten człowiek na drabinie, na uratowanie dworku?? A jeśli nie miał to po co ryzykował własne życie, w imię czego?? Kolego kkoli, podejrzewam że świnie lepiej znają się na gwiazdach niż ty na szkoleniach strażaków. Każdy strażak ochotnik jest szkolony. Szkolenia przeprowadza KM w Lublinie. Szkolenie jest etapowe, aby dostac sie na szkolenie drugiego stopnia musisz miec szkolenie pierwszego. wiec nie ma mozliwosci przeskoczenia. Kazdy strażak na początku przechodzi szkolenie podstawowe na które składa się tematyka taka jak: począwszy od spraw organizacyjnych: organizacja w strazach ochotniczych, musztre, sprzęt ratowniczy, podreczne środki gaśnicze, poprzez:Proces spalania, a pożar zadani9a strazaków w zastepie, podstawy organizacji akcji gaśniczej, rozwijanie lini, zajmowanie lini gasniczych a kończąc na: taktyce gaszenia pożarów, ewakuacji ludzi. To tylko malutka część tematyki jaką musi przyswoic strażak ochotnik na szkoleniach. Ale co w tym wszystkim jest najważniejsze to to że aby dostać się na kurs najpierw musisz przejść szkolenie i egzamin z Bezpieczeństwa i Higieny Pracy, pod kątem działania podczas akcji ratowniczej. Idąc jeszcze wstecz. Aby myśleć o dostaniu sie na kurs BHP, strażak ochotnik musi przejść badania lekarskie i psycholigiczne- TAKIE SAME JAK STRAŻAK ZAWODOWY!! Nadal twierdzisz że strażacy z Gminy Garbów są pseudo strażakami. To powiedz mi jak według Ciebie Ci ludzie radzą sobie z kwestią niebezpieczeństwa związanego z zawodem i to jak strazak sobie z nim radzi. Myślisz że każdy człowiek z ulicy, bez przeszkolenia i badań psycholigicznych może pojechać do wypadku gdzie giną ludzie, pozbierać rękę, głowe, flaki, czy małe dziecko z fotelika bez nóżek, zrobic swoje i wrócic do kochającej rodziny, zjeść kolacje i jak by nigdy nic pójść spać?? Ciekawe czy był byś do tego zdolny?? No popatrz, a oni muszą to robić, i z pewnością są przez to narażeni na stres, który prędzej czy poźniej wywiera mniejszy lub wiekszy wpływ na ich psychike. A pomimo tego, że są twardzi i zahartowani to zawsze pogodni i serdeczni, i nie dostrzeżesz po nich że na codzień( w przypadku OSP raz na jakiś czas) muszą zbierać cudze ciała z ulicy. Więc jeśli chcesz coś jeszcze powiedzieć na temat strażaków z Gminy Garbów to zastanów się dwa razy bo nie wiesz ile poswięcają swojego wolnego czasu, na szkolenia, nie wiesz jak to jest zrywać się w nocy, czy w święta wyrywać sie od rodziny tylko po to żeby bezinteresownie komuś pomóc i pooglądać trochę krwi i ludzkich zwłok. A co do zawodów, to wiesz wogóle o co w nich chodzi, jaki jest cel rozgrywania takich zwodów?? Czy tylko tak piszesz z zawiści i zazdrości że młodzi ludzie mają wspólną pasję, która pozwala im się spełniać, i osiągać wysokie lokaty na zawodach w kraju i zagranicą. Jestes taki wygadany, to słucham, pochwal się w czym ty jesteś mistrzem na swojej wiosce. Co dwa winka w 3 minuty?? Gratulacje, piękny wynik. Takich malkontentów jak Ty powinno się resocjalizować i z powrotem wdrażać do życia w społeczeństwie. Nalepiej, nie robić nic,tylko narzekać na wszystko. Podsumowując wszystkie wasze wypowiedzi, możecie pluć na strażaków, uważać ich z
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z wypowiedzią czytelnika "Piotr" zagadam sie w 100% !! najwięcej mają do powiedzenia Ci ludzie co nie maja pojęcia nawet o tym co sami mówią. A może to zazdrość że nie Sa kimś takim jak my??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Radzę wszystkim, którzy wiedzą lepiej niż ktokolwiek inny... Zamiast wypisywać, przekomarzać się na słowa siedząc w domu przed komputerem... wstąpić do OSP i na własnej skórze przekonać się jaki to jest ciężki kawałek chleba. Ukłony dla Strażaków, którzy walczyli z tym pożarem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
FireFighterII napisał:
ZAWALILI TWOI RODZICE SPŁADZAJĄC TAKĄ CHODZACĄ GŁUPOTĘ. Ten cywil chodził i tylko przeszkadzał bo kota szukał. Byłem jednym z tych pięciu co się "gapili" i jakoś nie widziałem tego cywila co niby pierwszy gaśił bo niby czym wyjął fujare i sikał na ogień!?Każdy lokal, a tym bardziej drewniany i jeszcze zabytek powinien być wyposarzony w instalację ppoż, a tam nic nawet ślepej gaśnicy. Więc Karolino jeśli u Ciebie kiedyś niedaj Boże będzie się palić to obiecuję Ci,że "straż też zawiedzie"!!!
Jeśli mnie nie znasz to nie wypowiadaj sie na mój temat.Inteligentny człowiek takich komentarzy nie pisze. Głupia to ja nie jestem i nie kieruje tej uwagi personalnie to konkretnego strażaka, bo byli i tacy co naprawde widać że robili wszystko by ugasić . Widziałam akcje i wiem jak to wyglądało. Mam prawo wyrazić swoje zdanie tak jak każdy. A głupio tłumaczy sie tylko winny.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiadomo że każdy strażak będzie bronił się, a każdy obserwator będzie wrzucał na straż. Moim zdaniem każdy ma swoje sumienie i jeśli to była faktycznie opieszałość straży to na pewno są tego świadomi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
DO STRAŻAKÓW a dlaczego nie zabezpieczyliście drugiego skrzydła żeby nie przeszedł ogień? nie lepiej było przeciw działać pożarowi na drugiej części?oczywiście gasząc również pierwotną stronę gdzie zaczęło się palić. nie wiem jakie są metody czy sposoby tego wszystkiego ale rozsądne byłoby ratować to co było do uratowania.I PROSZĘ NIE NASKAKIWAĆ NA MNIE TYLKO ODPOWIEDZIEĆ( bo nie znam się)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Karolina napisał:
Jeśli mnie nie znasz to nie wypowiadaj sie na mój temat.Inteligentny człowiek takich komentarzy nie pisze. Głupia to ja nie jestem i nie kieruje tej uwagi personalnie to konkretnego strażaka, bo byli i tacy co naprawde widać że robili wszystko by ugasić . Widziałam akcje i wiem jak to wyglądało. Mam prawo wyrazić swoje zdanie tak jak każdy. A głupio tłumaczy sie tylko winny.
Właśnie, stałaś z boku i wiesz jak to wyglądało z perspektywy gapia a nie strażaka , który był w środku i robił wszystko co mógł żeby pożar się nie rozprzestrzeniał, a w tej sytuacji w dworku można było zrobić niewiele, dawalismy z siebie wszystko a nawet więcej. Ale jak może to zrozumieć osoba stojąca z boku i która nie miała nigdy nic wspólnego z gaszeniem pożaru. Inteligentny człowiek nie wypowiada się a tematy o których nie ma pojęcia. Nie było wśród nas takiej osoby, która nie chciała ugasić tego pożaru jak najszybciej. Niektórzy napiszą, że to nieprawda, ze zalezy nam tylko na kasie. Pobiegaj sobie kilka godzin w mokrym ubraniu ochronnym z butlą z powietrzem na plecach i maską na twarzy to wtedy bedziemy mogli podyskutować na tematy zwiazane ze strażą i o tym czy ta "kasa" jest tego warta. A jak nie to stój dalej jako obserwator ale nie komentuj tego jak pracujemy bo z boku to wygląda inaczej niż w rzeczywistości. Ukłon w strone tych osób które nie stały z boku tylko pomagali właścicielom wynosić ich dobytek, ale ty sie chyba do nich nie zaliczasz. Tak jak napisałaś każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie i ja to zrobiłem na temat takich komentatorów, którzy dużo mówią mało robią i najlepiej znają się na tym o czym nie mają pojęcia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
FireFighterII napisał:
Właśnie, stałaś z boku i wiesz jak to wyglądało z perspektywy gapia a nie strażaka , który był w środku i robił wszystko co mógł żeby pożar się nie rozprzestrzeniał, a w tej sytuacji w dworku można było zrobić niewiele, dawalismy z siebie wszystko a nawet więcej. Ale jak może to zrozumieć osoba stojąca z boku i która nie miała nigdy nic wspólnego z gaszeniem pożaru. Inteligentny człowiek nie wypowiada się a tematy o których nie ma pojęcia. Nie było wśród nas takiej osoby, która nie chciała ugasić tego pożaru jak najszybciej. Niektórzy napiszą, że to nieprawda, ze zalezy nam tylko na kasie. Pobiegaj sobie kilka godzin w mokrym ubraniu ochronnym z butlą z powietrzem na plecach i maską na twarzy to wtedy bedziemy mogli podyskutować na tematy zwiazane ze strażą i o tym czy ta "kasa" jest tego warta. A jak nie to stój dalej jako obserwator ale nie komentuj tego jak pracujemy bo z boku to wygląda inaczej niż w rzeczywistości. Ukłon w strone tych osób które nie stały z boku tylko pomagali właścicielom wynosić ich dobytek, ale ty sie chyba do nich nie zaliczasz. Tak jak napisałaś każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie i ja to zrobiłem na temat takich komentatorów, którzy dużo mówią mało robią i najlepiej znają się na tym o czym nie mają pojęcia.
Akurat ja brałam udział w ratowaniu dorobku właścicieli. Ja nie stałam biernie jak niekórzy tylko pomagałam na tyle ile byłam w stanie. A jeśli chodzi o prace strażaków to doceniam wielkie poświecenie i bezinteresowna pomoc ale na tym forum wypowiadałam się na temat pracy w tym konkretnym przypadku a nie tak ogólnie o straży.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gość napisał:
Akurat ja brałam udział w ratowaniu dorobku właścicieli. Ja nie stałam biernie jak niekórzy tylko pomagałam na tyle ile byłam w stanie. A jeśli chodzi o prace strażaków to doceniam wielkie poświecenie i bezinteresowna pomoc ale na tym forum wypowiadałam się na temat pracy w tym konkretnym przypadku a nie tak ogólnie o straży.
To dobrze, że pomagałaś plus dla Ciebie. Ale oceniłaś całą akcje na podstawie jednej sytuacji, jakbyśmy zawiedli to cały dworek by się spalił, a ztego co wiem to jeszcze stoi i wcale nie jest z nim tak źle da się go wyremontować nie trzeba go będzie burzyć. Moim zdaniem zawiódł człowiek, który spowodował pożar a nie ludzie, którzy robili wszystko żeby go ugasić. Koniec tematu!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Też brałam / brałem udziął każdemu się wydaje ,ze straż to nie wiem nagłe zbawienie i nagle trzyma pożar!! ludzie wy nie wiece wgl co to znaczy walczyc z ogniem !!! My strażacy robiliśmy wszystko ,żeby to uratować .. nie rozumiem jak możecie osądzać straże ,żę przyjechały bez wody to jest nawet nie do pomyślenia!! Właściciele nie widzieli ile razy jeździliśmy my jako strażacy się tankować to jest tylko kilka ton wody nie dawoało rady się tankować i znów gasić to jest żywioł .. tylko gapie nie znający się na tym są od osądzania .. sami spróbujcie ,a zobaczycie ,że nie lada wyzwanie .. Wdł mnie straż robiła co mogła .. ,ale z hydrantów które nie maja ciśnienia nie dasz rady pompować na całego !! to tyle i zastanówcie się co piszecie!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tylko ciekawe dlaczego z tych 20-stu jednostek pożar gasiły tylko dwie?!!! Należało robić wszystko bo ogień nie zajął drugiego skrzydła!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bo taki mieli ku*** kaprys, i chcieli zrobić ci na złośc i nie gasili. Pasi??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Michał napisał:
Bo taki mieli ku*** kaprys, i chcieli zrobić ci na złośc i nie gasili. Pasi??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ty jesteś ciota a nie strażak!!!buahah Nawt nie wiesz ile Ci ludzie włożyli w to miejsce!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...