Powinna być wolna. Samo życie z myślą, że sie jest zabójczynią własnego ojca będzie samo w sobie okropną karą.
|
|
Ja też uważam że powinna być wolna. Wszyscy Ci co przeżywają sprawę alkoholizmu w domu powinni wiedzieć jaki to horror...Wieczne awantury i libacje.
|
|
To kiedy ona zaszła w ciążę? W areszcie? Z kim?
Niestety, jak widać wspólne życie z takim ojcem już zostawiło na niej niezłe piętno.. Oby teraz wyszła na prostą i żyła dobrze.
|
|
Dobrze zrobiła !!!!
Kobietę należy uwolnić !!!
ps . i niech to będzie przestrogą dla wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób znęcają się nad Rodziną !!
|
|
Nie szkoda pijaka-sadysty, ale jej tak. Ze 2 lata później mogła się usamodzielnić i uwolnić od ojca.
|
|
Dzieci mordują swych wyrodnych ale nadal RODZICÓW - ku czemu zmierza nasza zgniła cywilizacja??
|
|
to lepiej byłoby gdyby to wyrodni rodzili i mordowali swoje niczemu winne dzieci? nasza zgniła cywilizacja zmierza do zagłady takich typów jak ,,ojciec" tej biednej dziewczyny |
|
Do wszystkich potępiających i świętych.
Gdy piszecie te słowa pewnie każdy z was siedzi wygodnie w foteliku, nie drżą wam ręce ze strachu, nie nasłuchujecie i nie boicie się każdego kroku w korytarzu, każdego otwierania drzwi, bo nie wiadomo co dzisiaj będzie.
I pewnie nie przeżyliście codziennych wyzwisk, bicia i beznadziei, która trwa ... trwa wiele lat.
Pewnie nigdy nie drżeliście na samą świadomość ,że o to kat wraca do domu. Nie widzieliście wściekłej
twarzy własnego ojca, który was wyzywa, niszczy, miesza z błotem, rujnuje wam wszystko.
Ci co tylko od rad są radzą - zawsze można się wyprowadzić, można było to zmienić.
Nie wiecie jak człowiekowi wraca się ciężko do normalności po takich przeżyciach i ten wstyd. Hamuje człowieka,
odbiera nadzieje, człowiek nie jest w stanie się wyrwać, wstać z łóżka ... i choć starał się być najlepszy
już nawet na starania nie starcza mu sił. Nie wiecie pewnie co to znęcanie psychiczne ...
Policja itd. nic nie pomoże, bo co mogą - przyjechać na interwencję i ?...
Wszędzie się słyszy, że nikt nic nie może pomóc.
I przychodzi taki dzień, człowiek drży cały i staje naprzeciwko ojciec...czy ojciec czy to jakiś demon okropny , oczy szaleńcze, pełno wyzwisk, krzyki, bicie i poniewieranie i ze strachu beznadziei bezsensu robi Ci się ciemno przed oczami, już Ci wszystko jedno co się stanie, jak się stanie dla Ciebie upodlonej i już chyba nic nie wartej mniej wartej niż ta szmata z podłogi - a przecież miałaś tyle marzeń i budziłaś się co dzień z myślą dam radę, wyrwę się, nie poddam - a teraz nagle myślisz - mogłabym go zabić, jak go nienawidzę...w tym afekcie ze łzami w oczach, pełna rozgoryczenia, żalu, pretensji nagle sama nie wiesz ... dlaczego tak się stało.
Nie oceniajcie.
Źle się stało dla tej biednej dziewczyny, że to ją spotkało, ojciec zmarnował jej życie wcześniej a teraz tym bardziej z tym piętnem będzie jej ciężej.
Nikogo nie usprawiedliwiam, lecz czasem głupie dywagacje osób, które nie przeżyły takiego strachu jaki jest udziałem wielu osób, o których nawet nie wiedza - są nie na miejscu.
Nie, nie zabiłam swego ojca, to jest potworne straszne ... ale są chwile, kiedy swoimi wyborami i zachowaniem, poniewieraniem prowadzi do tego ,ze go nienawidzę.
|
|
Widac jakie spustoszenie w świadomości publiki spowodował feminizm. Wszyscy potępiają zamordowanego ojca a współczują morderczyni, nie znając dokładnie racji jednej i DRUGIEJ, ojcowskiej strony. Fakt zajścia w ciążę i poród w więzieniu a poczęcie przed aresztowaniem, każe się domyślac że byc może ojciec karał córkę za to że się puściła i zaszła w ciążę. Spryciula, dzięki lobby feministycznemu uniknęła należącej się jej wielkości kary za ten ohydny czyn.Może teraz swobodnie szalec ze swoją d...ą ponieważ nikt już jej nie będzie w tym procederze przeszkadzał. Jeszcze trochę, a zabicie ojca przez córkę będzie nagradzane. Wystarczy że wymyśli sobie jakąś łzawą bajeczkę. Tabuny chorych z nienawiści feministek już zadbają by "kobietę" uwolnic od kary.
|
|
Nie mogę wypowiadać się co do zaistniałej tragedii ,gdyż nie są mi znane szczegóły. Spotykałem się jednak wielokrotnie z sytuacjami gdzie jedno z rodziców piło . W tych domach jednak nie było normalnego życia.Nie dość że taka osoba nie pracuje to na domiar złego wynosi i wyprzedaje za bezcen rzeczy z mieszkania . Pozostali członkowie rodziny oczekują w strachu kiedy pijaczyna "zwlecze " się do domu i czy będą mogli odpocząć od trudów dnia codziennego-cokolwiek zjeść. Z doświadczenia swego uważam ,że dla takich nie ma miejsca wśród normalnych ludzi. Oni winni być izolowani nie tylko od rodziny ale i całego społeczeństwa. To są istoty nie godne zwierząt. Ze zwierząt jak wiemy jest spory pożytek a co mamy z pijaka-same koszty . Nie ma pożytku rodzina ani kraj . Dla takich powinny być tworzone obozy o zaostrzonym rygorze /takie jak mamy na wschód od naszych granic/. |
|
przed aresztowaniem zaszla w ciaze... a przyszlo komus do glowy,ze byc moze ojciec badz kolega compana zgwalcil ja tamtej nocy???? Ona musiala byc naprawde pod ogromna presja aby dokonac czegos takiego!!
Sama sie wychowalam z ojcem pijakiem, nienawidzilam go kiedy byl pijany! Krzyczalam, prosilam, blagalam by przestal... wstyd mi prznosil. w szkole bylam szykonawana za tagiegi ojca... nie mialam przyjaciol ani nawet znaj,ych bo nikt nie chcial sie ze mna zadawac bo przeciez ja to patologia... Mimo wscieklosi i nie gorszych mysli jednak ja bym czegos takiego nie zrobila... stad nasuwa mi sie mysl ,ze ta dziewczyna musiala byc albo zgwalcona tamtej nocy albo wczesniej cos niedobrego sie zdarzylo... nagromadzenie zlych emocji musialo miec gdzies ujscie
|
|
Od znalazł się mądry Co ma wspólngo z tym feminizm? A gdyby to syn zabił ojca pijaka,to jakie wytłumaczenie dla tego faktu byś znalazł? Widać w tym domu musiało się naprawdę źle dziać skoro sąd zastosował tak niski wyrok. Wypowiedzi takie jak Twoja świadczą jedynie o deb***iźmie co poniektórych w naszym narodzie i wiesz co lepiej nie zabieraj zdania Żal niszczyć oczy dla takich wypocin |
|
Można dojść z opowiadania, że z tej "dziewczyny" to był i jest dobry kryminał. Nawet matka jej nie chciała, a miała już 17 lat w czasie mordu ojca i jego kolegi do picia. Mogła pójść na swoje. W dodatku postarała się bajstruka. Dać jej 25 lat bez apelacji. Z niej i tak nic dobrego nie będzie z korzyścią dla społeczeństwa. Tylko będą karmić bandytkę.
|
|
"18 stycznia 2010 dziewczyna była świadkiem kolejnej libacji w mieszkaniu.
Najpierw zraniła nożem kompana ojca a potem jego samego.
Po zabójstwie została aresztowana.
Na wolność wyszła po półtora roku i przed Sądem odpowiadała z wolnej stopy.
W areszcie urodziła dziecko"
... z tego wynika, że zaszła w ciążę podczas pobytu w areszcie - a nie przed zabójstwem.
Pewnie chciała tą ciążą skrócić sobie późniejszy wyrok (okoliczność, która pozwalałaby na zmniejszenie lub złagodzenie wyroku - przedterminowe zwolnienie).
Wiele skazanych kobiet tak robi.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|