Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Kiełczewice Maryjskie: Motocykl wjechał w krowę

Utworzony przez to, 17 sierpnia 2009 r. o 11:50 Powrót do artykułu
to nie tylko krowa nie żyje ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to napisał:
to nie tylko krowa nie żyje ?
Nie Paweł też zmarł w szpitalu:( odszedł nasz wspaniały kolega:(
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czytam te wasze wpisy na forum.. I DO TYCH KTORZY KRYTYKUJĄ PAWLA I JEGO "BEZMYSLNA " JAZDE POWIEM TYLE: JESTESCIE MĄDRZY BO NIEZNALIŚCIE GO, NAWET NIE STARACIE SIĘ ZROZUMIEĆ CO TERAZ CZUJĄ CI KTORZY GO ZNALI.bo tego co się teraz czuje nie da sie opisac. . ja byłam z nim strasznie zrzyta i mieszkal przeciez bardzo blisko mnie.. każdy wini jego szybką jazde. on chcial się oderwac od rzeczywistosci, chociaz przez chwile poczuc cos innego, niz zwykla codziennosc. czesto rozmawialismy i wiem ile rzeczy w nim siedzialo.od ktorych chciałby sie uwolnic.mam taki nick wpisany bo on tak do mnie mowil,malo osob o tym wie bo to tylko miedzy nami bylo. jestem od niego prawie 4 lata mlodsza.zylismy w lepszych relacjach niz brat z siostra. ja to sie zalamalam i caly czas jestem na lekach uspokajających. dzis wybieram sie do niego na różaniec ( wczoraj nie moglam byc na nim gdyz musialam wezwac pogotowie do swojej mamy a potem pozostac przy niej) ale dzis , teraz siedzac mysle sobie ze ja poprostu nie wytrzymam emocjonalnie na tej modlitwie. tego nie da sie opisac. stracilam kilku znajomych, kolegów tez w wypadkach, ale ich smierc na mnie tak nie wplywala jak smierc NASZEGO KOCHANEGO PAWELKA ;(. nie ma takiego drugiego i nigdy juz nie będzie, cały czas od wczorajszego poranka lzy w oczach mam. a tak bardzo chcialabym sie do niego przytulic, uslyszec jego glos, jego smiech.niesttety...to juz jest nierealne..pozostały tylko wspaniałe wspomnienia z nim zwiazane, ze zwyklych dni, z zabaw, z weekendow, z wieczorow i nocy przegadanych, nieraz troszke przeplakanych gdy problemy nas przerastały, po czym nastepowal usmiech...z nim zawsze mozna bylo szczerze porozmawiac. zawsze moglam na niego liczyc. nigdy mi pomocy nie odmowil.. niewiem jak poradze sobie gdy dojdzie do pogrzebu.inne osoby pewnie tez nie daja sobie rady z tym co sie stało. co innego gdy umrze starsza osoba, inaczej wszyscy to odczuwają przynajmniej tak jest z mojego punktu widzenia..a on mial zaledwie 22 lata...;( wiecie co? gdybym Paweł jednak przeżył i miałby poważne powikłania to sądzę ze lepiej sie stało tak niż miałoby go zycie trudzic,męczyc bo wiem ze wtedy sam ze soba nie moglby dac sobie rady. i to mogloby kiedys skonczyc sie rownie tragicznie jak skonczyło sie teraz. przynajmniej teraz nie odczuwa bólu, nie martwi sie co bedzie dalej. PAWEŁKU JESTEŚ TERAZ ZE SWOIM TATĄ. WSZYSCY TĘSKNIMY ZA TOBA A TA TĘSKNOTA SIĘ NASILA. NIGDY O TOBIE NIE ZAPOMNIMY, ZAWSZE BEDZIEMY SIE MODLIC ZA CIEBIE. I KIEDYS SIĘ SPOTKAMY. Żeganaj "braciszku" :* ;( Świeć Panie nad Pawła duszą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wie ktoś może kiedy jest pogrzeb Pawła.PAWEŁ spoczywaj w pokoju
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
koezanka powyzej (dzidzius) ma racje zgadzam sie w zupelnosci z tymi slowami:( pawla niedalo sie nielubic napewno wszyscy co go znali beda go milo wspominac. szkoda ze tak sie stalo:(( zegnaj pawelku:((
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
parenaście minut temu wróciłam z różańca od Pawła.. pogrzeb jest dopiero w sobote. chyba o 11 jeśli dobrze usłyszalam. ;(
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie zastanowcie sie co mówicie.Paweł był fajnym i rozważnym chłopakiem. Niestety nic mu juz zycia nie wróci a wszystko przez glupią krowe. Znalam go bardzo dlugo. Bedzie nam go bardzo brakowalo.Jestesmy z Tobą Pawelku.Spoczywaj w pokoju.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech mu ziemia lekką będzie, ale naprawdę przesadzał tego dnia. jeżdził całą niedzielę jak wariat. Tylko jęk było słychać. Może Pan Bóg tak pokierował, że trafił właśnie na krowę, a nie na człowieka, czy dziecko. On sypał 200, przy takiej prędkości to widać tylko cienką linię szosy, nic poza tym. tym bardziej, że jechał na dwóch gazach. Alkohol jest dla ludzi, motory są dla ludzi, ale trzeba używać tego z rozsądkiem. Szkoda mi jego mamy i sióstr, na pewno przeżywają gehennę. Naprawdę szczerze współczuję
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
w dodatku ten kretyn od tej krowy niechce żeby ktoś stawiał znicze w tym miejscu gdzie był ten wypadek
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I oto własnie mamy powyżej przykład osoby, która nie czuje tego co inni.. jego juz nie ma wśród nas i nie powinnas go osądzać. Paweł nie był początkującym kierowcą i wszyscy to dobrze wiemy. skoro umial prowadzic auto to tym bardziej motocykl. tylko powiedz mi pusta dziewczyno ze niby gdzie mial sie podziac jak ta mućka mu prosto pod koła sie wwaliła? nie mial nawet chwili do zastanowienia. a czlowiek czy dziecko jak napisałas napewno nie wpakowaliby sie pod jadacy z duza szybkoscia motor bo przeciez to istoty myslacy, a krowa co? to tylko zwierze, ktore nic nie myslac chciało pogonic do obory czym predzej. wiec nie osądzaj Pawła czy był na gazie czy nie. bo nikt mu zycia nie wróci a ty sie lepiej nad tym co piszesz zastanow. bo najpierw jeżdzisz po nim i wypisujesz glupoty a potem załujesz jego mamy i siostr, to sorry bardzo ale z toba jest cos nie tak i najlepiej nie udzielaj sie juz na ten temat.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bo ten wlasciciel tej krowy woli krowie swieczke zapalic niż Pawłowi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przestancie, nie warto sie juz klocic wina jest po obu stronach. Pomyslcie... gdyby jechal wolno i z rozwaga nie po gazie to do tego by nie doszlo.. a dziecko wyszlo by na jezdnie neistety wtedy bylaby gorsza tragedia..Bylam swiadkiem wypaku gdzie moj kolega jako male dziecko przechodzil przez ulice kolo bloku naszego , wtedy to bylo jeszcze jak bardzo zadko jezdzilo przez nią cokolwiek. Mial tyle szczescia ze przezył bo keirowca jechał wolno..ja tez przechodzilam przez ta ulice jakies 2minutki wczesniej a on zaraz za mną. Dobrze ze to tylko krowa a nie jakis inny czlowiek. Krowy z pastwiska same nie wracają przykro mi . Zginąl wasz przyjaciel i ja wiem ze zawsze bedziecie go bronic cokolwiek by sie stalo .. rozumiem bo ja napewno Arka tez bym bronila.. Niech spoczywa w spokoju.. zostawcie juz ta sprawe wasze gadanie naprawee mu nie pomoze,lepiej sie pomodlcie za niego
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Myślałam że Paweł przeżyje tak jak jarek ale niestety nie.... A jesli przyleciał by po niego helikopter to by był teraz z nami... ale jak by też przyjechali normalni lekarze i mieli by jakiś nóż to paweł by sie nie dusił, a tak lekarze zamiast rozciąć mu kurtke to siłowali sie z zamkiem który sie zacią... i tylko i wyłącznie przez tych pi**dololnych lekarzy Paweł nie żyje...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Przestancie, nie warto sie juz klocic wina jest po obu stronach. Pomyslcie... gdyby jechal wolno i z rozwaga nie po gazie to do tego by nie doszlo.. a dziecko wyszlo by na jezdnie neistety wtedy bylaby gorsza tragedia..Bylam swiadkiem wypaku gdzie moj kolega jako male dziecko przechodzil przez ulice kolo bloku naszego , wtedy to bylo jeszcze jak bardzo zadko jezdzilo przez nią cokolwiek. Mial tyle szczescia ze przezył bo keirowca jechał wolno..ja tez przechodzilam przez ta ulice jakies 2minutki wczesniej a on zaraz za mną. Dobrze ze to tylko krowa a nie jakis inny czlowiek. Krowy z pastwiska same nie wracają przykro mi . Zginąl wasz przyjaciel i ja wiem ze zawsze bedziecie go bronic cokolwiek by sie stalo .. rozumiem bo ja napewno Arka tez bym bronila.. Niech spoczywa w spokoju.. zostawcie juz ta sprawe wasze gadanie naprawee mu nie pomoze,lepiej sie pomodlcie za niego
Paweł tylko sam jeździł 200-220...! a jak jechał z Jarkiem to moge sie założyć ze nie jechał zybciej niż 100-150... Jarek wtedy pierwszy raz siadł na motor więc nie możliwe żeby jechał szybko...!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nie piszcie takich głupot ze jechał pijany bo on jak siadał za kierownice to nie pił i na pewno jak jechał z Jarkiem to nie jechał szybciej niż 130 .spoczywaj w pokoju PAWEŁ
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tak a wy tam byliscie i wszytsko widzieliscie ? ;// glupota.. bylo jak bylo stalo sie i juz sie nie odstanie !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
w dodatku ten kretyn od tej krowy niechce żeby ktoś stawiał znicze w tym miejscu gdzie był ten wypadek
właśnie.!! trzeba Kowalczykowi pokazać ze mamy go w du***. bo Paweł jest ważniejszy od jego pier***enia. i znicza trzeba zapalić.! czy sie to komyś podoba czy nie.! dzisiaj jade na tor i wieczoraem z chłopakami (kumplami Pawłą) jade zapalić znicze, a potem na różaniec. kto chce sie przyłączyć?? jak coś to my jedziemy motorami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dzidzius :) napisał:
Bo ten wlasciciel tej krowy woli krowie swieczke zapalic niż Pawłowi.
A ta krowa jak jest ku*** taka święta to niech jej pogrzep w faktach zrobią i w tv na żywo pokarzą.! Paru znajomych Pawła pytało sie czy mogą przyjechać na jego pogrzeb motorami, a ja nie wiem co mam im powiedzieć. doradźcie mi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
on napisał:
nie piszcie takich głupot ze jechał pijany bo on jak siadał za kierownice to nie pił i na pewno jak jechał z Jarkiem to nie jechał szybciej niż 130 .spoczywaj w pokoju PAWEŁ
Zgadzam sie. Bo ja z nim tego dnia też jeździłam. Paweł i Jarek ''NIC'' nie pili. żeby było jasne.!! a ile jechali to raczej nie da sie ustalić. jedynie wiedzieć może Jarek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wieczorem chyba jakiś znicz tam stał?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...